Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Motocykliczni - serwis / Pszczyna-Łąka


Baton93

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Nie wiem jak inne sprzęty, ale pojechałem zobaczyć deauwila.Opinie, jak to opinie ,pytałem czy mogę przyjechać na oględziny z mechanikiem. Zgodzili się, pomyślałem to plus.Niestety, mechanik sprowadził mnie na ziemie, dekle pomalowane- nie wyczyszczone, jak pisali opiniodawcy, kostki i instalacja elektr rdza .Rozumiem, że za granicą inne warunki atmosferyczne, ale można to wyczyścić, jak się sprzedaje sprzęt "idealny"od pierwszego właściciela.Nie interesują mnie rysy na lakierze bo bierzemy sprzęt używany (igły to w salonie) ale szanujmy się wzajemnie.Nikomu nie życzę nagłego braku elektryki w zakręcie.I zabierajcie "zimną głowę"ze sobą.LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Niestety negatywny komentarz za obsługę.

Dzisiaj pojechałem tam z klientem z zamiarem zakupu kawasaki z750
Klient z racji że ma daleko uprzednio skontaktował sie telefonicznie ze sprzedającymi aby potwierdzic dostepnośc motocykla i godzine odwiedzin.
Nastepnie na miejscu byliśmy o 16:40 - dokonalismy oględzin i po ok 10 minutach zjawili się inni interesanci.
Motocykl przygotowałem sobie do jazdy testowej, zatankowałem na stacji i udałem się na jazde próbną.
Następnie po powrocie zdałem relacje mojemu klientowi odnosnie stanu technicznego motocykla
W międzyczasie tamten interesant zapytał sie mnie czy może sie przejechac
- powiedziałem że nie jestem osoba decyzyjną ani włascicielem pojazdu.
Ktos wydał im zgode na jazde próbną,
w międzyczasie mój klient podjał decyzje o zakupie a tamci interesanci poszli do biura wykładając kase na stół.
Zwróciwszy uwage że bylismy pierwszy w kwesti zakupu motocykla usłyszelismy że kasa jest na stole a motocykl sprzedany....
Do kur%y nędzy.. nikt nas nie zapytał czy kupujemy motocykl czy nie kupujemy czy odstepujemy, zostalismy całkowicie pominięci i zignorowani.
Klient przejechał łacznie 160 km.. mimo ustalenia wizyty telefonicznie został po chamsku potraktowany - nie polecam.
Zastanów sie 2 razy czy chcesz cokolwiek oglądac u nich bo ja dzisiaj straciłem łacznie 2,5H 
Przykro mi to stwierdzić ale po dzisiejszej sytuacji nie mam wiecej ochoty na odwiedziny u chłopaków.
Dziekuję

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam w 100% słowa Dawida bo to ja byłem tym klientem którego tak potraktowano. Dla chłopaków z motocyklicznych widać co jest najważniejsze "KASA MISIU KASA". Oby ilość klientów była adekwatna co do jakości obsługi jaki pokazali przy mojej wizycie. Ja na waszym miejscu zastanowił bym się 2 razy za nim pojedziecie do tego salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostrzegam przed kupowaniem u motocyklicznych. 10 dni temu nabyłem u nich Hondę Hornet. Wyglądała jak nowa, opis zachęcał: 

"Honda CB 600 Hornet 
Rok produkcji: 2010
Data pierwszej rejestracji: 26.08.2010
Przebieg: 22338 km

Motocykl sprowadzony od pierwszego właściciela na co posiadam dokumentacje w perfekcyjnym stanie technicznym jak i wizualnym!
Bardzo czysty, bardzo zadbany, nie zniszczony!
100% bezwypadkowy w oryginale!
100% cały w fabrycznym lakierowaniu!
Motocykl w stanie fabrycznym, znikome ślady użytku
Na wielu elementach w motocyklu zachowały się fabryczne plomby oraz oznaczenia producenta .
[...]

Od strony technicznej:
- Nowy akumulator 
- Nowe klocki hamulcowe przód + tył oryginalne Honda Nissin
- Wymieniony płyn hamulcowy 
- Tarcze hamulcowe w idealnym stanie, jak nowe
- Całkowicie nowe opony przód + tył Michelin
- Napęd w idealnym stanie, jak nowy

Motocykl nie wymaga absolutnie żadnego wkładu finansowego!
Silnik, skrzynia biegów, sprzęgło, ABS oraz wszystkie inne podzespoły pracują perfekcyjnie, jak w nowym motocyklu.

Jesteśmy serwisem oraz bezpośrednim importerem motocykli, KAŻDY motocykl jest przez nas dokładnie sprawdzany przed sprzedażą!
[...]"

Po oddaniu dzisiaj do serwisu okazało się, że:

- motocykl leżał na obu stronach oraz przeszedł naprawę przodu, o czym świadczą liczne ślady ingerencji w tej części motocykla (głowka ramy, półki, wymieniona kierownica itp). Tak czy inaczej (choć okazało się na szczęście, że przynajmniej nie jest ulepiony z 2), na pewno bezwypadkowym nie można go nazwać. W odpowiedzi usłyszałem, że przecież nie są w stanie sprawdzać każdegego motocykla tak dokładnie. To co w takim razie w opisie robi informacja o tym, że KAŻDY motocykl jest dokładnie sprawdzany? I albo jako serwis sprzedają BEZWYPADKOWY, albo niech bzdur nie wypisują w ogłoszeniu.

- koszt doprowadzenia do stanu "perfekcyjnego", "jak nowego" wyniesie mnie niecałe 3.000 PLN. Do wymiany obie krzywe tarcze hamulcowe przednie (a miały być "w idealnym stanie, jak nowe"), łożysko główki ramy, uszczelniacze zawieszenia, krzywa ośka przedniego koła . Po kontakcie telefonicznym w tej sprawie sprzedawca pokrętnie tłumaczy, że jak wyjeżdzałem to wszystko było ok (nie prawda, po prostu nie wyłapałem) i że w końcu to są i tak części eksploatacyjne i że jak chcę nowy, to mogę iść z 40 klockami do salonu. Wszystko by się zgadzało, gdyby nie opis, z którego wynikało jasno, że stan jest "perfekcyjny" i że nie wymaga absolutnie żadnego wkładu finansowego.

Pomijając już takie pierdoły, że stał kilka miesięcy (na francuskim dowodzie nabazgrane 03.2016) z bakiem na rezerwie i wypuścili moto z pustym zbiorniczkiem płynu chłodniczego.

Oczywiście odmówili jakiejkolwiek obniżki ceny.

Fakt, że "całkowicie nowa opona przednia" pochodzi z 2013 roku mogę uznać za naciągnięcie. Reszta natomiast, którą opisałem wyżej, to jest zwykłe oszustwo i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 4.07.2016 o 19:10, krookos napisał:

Potwierdzam w 100% słowa Dawida bo to ja byłem tym klientem którego tak potraktowano. Dla chłopaków z motocyklicznych widać co jest najważniejsze "KASA MISIU KASA". Oby ilość klientów była adekwatna co do jakości obsługi jaki pokazali przy mojej wizycie. Ja na waszym miejscu zastanowił bym się 2 razy za nim pojedziecie do tego salonu.

Tak się składa kolego że to ja kupiłem tego Zeta... I większych bzdur co piszecie z kolegą Danvieldem nie słyszałem. Przyjechaliśmy prawie w tym samym czasie co wy zobaczyć motocykl wy odbyliście oględziny oraz jazdę testową, zapytałem ja z moim mechanikiem czy można? Jeden z was odpowiedział tak można. Zdążyłem zobaczyć kolejny raz motocykl wraz z moim mechanikiem (bo wcześniej motocykl oglądałem sam), zdążył się przejechać, zdać mi relację, zdążyłem pogadać z chłopakami z salonu, ustalić cenę, podjąć decyzję, pójść do biura i sfinalizować transakcję a wy dalej zastanawiacie się nad pa-licho wie czym... Przychodzicie do biura z pretensjami jak dzieciaki i robicie awanturę.

Co do samego motocykla jestem zadowolony i nic tak nie reklamuje jak zadowolony klient!

Danvield powiedz... ile skasowałeś klienta za oględziny i czy wystawiłeś fakturę czy paragon? (Bo taxi na pewno miałeś w gratisie) :P

Przeczytałem też kilka Twoich wpisów w innych działach i co?

"Polecam w 100% motocykle z firmy "jadę" 
Maja piekne motocykle. Stan wizualny tak jak na zdjęciach, 
czyli  sporo z nich chromy idealne i do postawienia w salonie koło kominka.
Wiele z nich widziałem na żywo. Czasem z klientami do nich jezdze.
Maja spory wybór , rózne ceny i stan. 
Nie sugeruje sie nigdy kilometrami i rocznikiem bo czasem maja najstarszy motocykl 
lepiej zachowany wygladowo i technicznie niz młodszy odpowiednik
"

Więcej cytatów nie będę przytaczał ;-)

Skomentuję to tak:

Koperta przynajmniej gruba? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matekox bzdury to ty piszesz, A jak chcesz wiedzieć to kolega Danvield zachował się z klasa i ani złotówki nie chciał i nie wziął. Zobaczymy jak pojedziesz z tym motocyklem do mechanika, to zobaczymy czy dalej będziesz zadowolony. Ja już kupiłem motocykl, dołożyłem nie dużo i mam już tego nowszego od 2007. Dodam tylko ze oglądałem jeszcze jeden egzemplarz w międzyczasie od motocyklicznych, klient zgodził się na wizytę w salonie Kawasaki bo był pewny ze ma igle a co się okazało, rama wgnieciona, kierownica krzywa itd. Motocykliczni swoim kasowaniem negatywnych opini wyrobili już o sobie zdanie.

ps może ty dostałeś nowe klamki za komentarz :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie należę do grona zadowolonych klientów. Od miesiąca czytam forum i zastanawiam się czy jest sens opisywać sytuacje z która miałem do czynienia. W marcu przejechałem pół polski by nabyć Yamahę. Panowie bardzo uprzejmi zapewniali że takich motocykli jakie sprowadzają to nie ma nikt w okolicy. Będąc przekonany o tym że rzeczywiście mówią prawdę dobiłem targu. Motocykl był piękny, mały przebieg i oryginalny lakier. Generalnie przejechałem z miesiąc bezawaryjnie i postanowiłem oddać motocykl do serwisu. Serwisant zadzwonił mi że przednia felga jest lekko skrzywiona, ponadto oś przednia i do wymiany łożyska bo były zardzewiałe. Niestety następnego dnia zostałem poproszony abym osobiście zobaczył co znajduje się w przednim zawieszeniu. Nie za bardzo się na tym znam ale po za rdzą w środku było coś wytarte i uszkodzony jeden teleskop w środku - porysowany. Otrzymałem druzgocący rachunek za nowe fabrycznie części. Jestem zdegustowany i po zapewnieniach że motocykl był sprawdzony - teraz dopiero wiem że był i ile za to zapłaciłem. 
aeb4f47566ace.jpg
9fade8443279f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Matekox napisał:

Tak się składa kolego że to ja kupiłem tego Zeta... I większych bzdur co piszecie z kolegą Danvieldem nie słyszałem. Przyjechaliśmy prawie w tym samym czasie co wy zobaczyć motocykl wy odbyliście oględziny oraz jazdę testową, zapytałem ja z moim mechanikiem czy można? Jeden z was odpowiedział tak można. Zdążyłem zobaczyć kolejny raz motocykl wraz z moim mechanikiem (bo wcześniej motocykl oglądałem sam), zdążył się przejechać, zdać mi relację, zdążyłem pogadać z chłopakami z salonu, ustalić cenę, podjąć decyzję, pójść do biura i sfinalizować transakcję a wy dalej zastanawiacie się nad pa-licho wie czym... Przychodzicie do biura z pretensjami jak dzieciaki i robicie awanturę.


tym komentarzem udowadniasz że nie rozumiesz sytuacji
- klient uzgodnił z motocyklicznymi przyjazd i oględziny motocykla.
Jeżeli motyocykl był zajęty/ zadatkowany to w ich interesie było poinformować o tym fakcie
- nie jechalibyśmy na marne i tymbardziej nikomu  by wyrwac motocykl z rąk..
a nie że na miejscu okazuje sie ze w zwyczajny sposób nie pytając o nic nikogo motocykl zostaje sprzedany. 
Gratuluje zakupu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W tym salonie początkiem roku kupiłem vstroma 650, jako że się nie znam za bardzo na motocyklach na oględziny pojechałem z mechanikiem z warsztatu nie daleko mojego domu. Po oględzinach przez mojego mechanika motocykl nie budził zastrzeżeń, wszystko tak jak w opisie  poza przednia oponą która mimo że miała dużo bieżnika to była spękana. Dogadałem się że nową gumę zrobią w cenie oraz olej silnikowy ale nic więcej z ceną motocykla nie zrobią, mówie że ok chociaż liczyłem na lepszy rabat. Po dwóch tygodniach od zakupu w motocyklu padła cewka zapłonowa i motocykl ledwo sie kulał ale zdołałem dojechać do serwisu w Katowicach. Po kontakcie z panami z Motocyklicznych otrzymałem informację że mogę motocykl odstawić do nich na naprawę (motocykl był z gwarancją). Ciężko by było dokulać się 50km na jednym cylindrze więc zaproponowałem żeby przyjechali po motocykl. Panowie po trzech dniach przyjechali z nową cewką do serwisu gdzie zostawiłem motor i wszystko gra i buczy. Jak dla mnie zachowali sie fair i mogę ich polecić każdemu. Motocykl poza tym incydentem spisuję się dobrze i oby było tak dalej.  LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie Andrzejw5 i Matekox z waszego IP wynika że to jedno i to samo IP. w związku z powyższym zablokowane zostaną oba konta. 
Sprawdze sobie IP do kogo należy i MAC karty. Dziwnym trafem wyrastaja komentarze jedne po drugim.
Poniżej dowód.  (IP: 83.7.108.xxx)
ipb968.jpg

Powiem więcej.. mail obu panów to skapacbr....
skapa.jpg
idąc po mailu trafiamy na konto które nalezy do (ahh.. napisałbym nazwisko.. )
https://www.motocykle.slask.pl/profile/186713-skapacbr/?do=content&type=forums_topic_post&change_section=1

wystarczy że wygooglujecie sobie numer telefonu z ponizszego posta (zrzutu)..
a znajdziecie dosłownie adres firmy do której należy numer telefonu

skapa.jpg

Świńskie i ochydne zachowanie pozostawie bez komentarza!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam motocykl który sprowadzili Motocykliczni.
Nie kupiłem go bezpośrednio od nich tylko poprzedni właściciel i ani on nie narzekał, ani ja na niego teraz nie narzekam :) a już pękło ponad 10k km

Choć słyszałem o motocyklicznych różne opinie to w moim przypadku te negatywne się nie sprawdziły.

Najlepiej wsiąść dobrego mechanika ze sobą i niech bada motocykl, lepiej komuś zapłacić i spac spokojnie.

Polecam Danvield'a zna się bardzo dobrze na rzeczy w teori jak i w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.