Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

CBR 1000 RR SC57 vs GSXR 750 K6 - co wybrać?


mel

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Piszę bo mam mały dylemat. Moje F4i wylądowało na aukcji i zacząłem kombinować co następne. Do głowy wpadają mi 2 pomysłu. GSXR albo Fireblade. I co wybrać?

1. Honda CBR 1000 RR SC57a bo wątpię, że 17 000 - 19 000 zł starczy mi na dobre SC57b. Co z plusów.

Po pierwsze to jest HONDA! Bardzo ważne. Jakoś wykonania i niezawodność mam gwarantowane. Ten Blady im się udał :D

Co z minusów. Obawiam się troszkę wielkości. Mam 175cm i 75 kg. Jak się zapuszczę mogę mieć 78kg ale wtedy będzie problem z kombikiem :P O nic innego się nie martwię.

2. Suzuki GSXR750K6. Czemu? BO WYGLĄDA KOZAAAACKO !!! I do tego dostaję 150 kucyków przy lekkości i zwinności 600-tki. Wyświetlacz biegów też jest spoko ale nie jest to dla mnie coś co zadecyduję o kupnie :) No i na pewno jest mniejszy:P

A co z minusów? - to jest SUZUKI. Jak to mój mechanik powiedział, gdy usłyszał o przesiadce z Hondy na Suzuki - "Zamienił się stryjek z siekierki na kijek - mało kto przesiada się z Hondy na Suzuki". Nie wiem o co mu dokładnie chodziło :P Jeździłem kiedyś na GSXR1000K7 i byłem zadowolony. Jak wygląda awaryjność tych motocykli? Na co zwracać uwagę? Co jest ich słabym punktem?

Interesuje mnie jeszcze jedna rzecz. Wygoda ( jeśli można to w ogóle tak nazwać :P ) Wiadomo do CBR600 F4i nie będę porównywał nawet :P Ale do czego zmierzam. Jeździłem GSXR1000 K7 z moją dziewczyną. I wtedy urzekł mnie litr. Po pierwsze moment. Nie musiałem machać biegami przy wyprzedzaniu. Fajnie, płynnie, lekko, PACH!, wyprzedzony :D No i to, że był większy był o dziwo wygodny. Na prawdę jechało nam się wygodnie. Zrobiłem paręnaście km ale w drodze na Chudów po wioskach więc niezbyt równa nawierzchnia :D Pytanie czy Fajer jest odrobinę tak delikatny dla nadgarstków jak duży Gixer? I jak wygląda młodszy brat Gixa czyli 750? Wiadomo. Na 750 miejsce dla pasażera podobno jest bardzo słabe. No ale na 1000 mi dziewczyna nic nie mówiła.

No i jak z awaryjnością? Ja swoją CBR zrobiłem niecałe 20 000 km i jedyne co robiłem to wymieniałem klocki, łańcuch, olej. To co trzeba było. Nigdy nic ponad regułę. Nigdy mnie nie zawiodła. Zawsze odpalała od strzału. Zima nie zima pyk i działa. I to się dla mnie liczy. Ogólnie jak mi moto padnie 300 km po za domem to naprawiam i ląduje z powrotem na allegro !

Na plus mam, że na dniach pożyczam od znajomego Fajera i polatam sobie dzień. Ale nie mam porównania do Gixera bo nawet na nim nie siedziałem :D Nawet nikogo nie znam kto ma 3/4 litra.

Jakieś opinie, sugestie itd???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO tylko gixer, znam masę ludzi co się z hondy na gixa przerzucili, m.in. ja, po 954 kupiłem gixa. Swoim litrem k4 zrobiłem 30 tys i nic, śmigał jak nówka. Olej, kolocki raz i filtr powietrza. Jeśli chodzi o wygodę zarówno kierującego jak i pasażera to gix bije honde na głowe. Do tego pozycja na gixie mi bardziej odpowiada, no i dół silnika.

Jeśli chodzi o 750 K6 to jest to samo co 600, tzn tylko silnik bardziej rozwiercony, a takim czymś pomyka żona (600 K7), no i powiem że moto zajebiste, jakbym miał wybierać między hondą a gixem to wybór prosty, GIX. Ale pomyślał bym też nad litrem K5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.