Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Olejarka łańcucha DIY


Rekomendowane odpowiedzi

dzięki wszystkim za udział w dyskusji

mam już wyrobiony pogląd zabieram się za kompletowanie części

co wyszło mi z dyskusji:

1. zbiornik ursus

2. odcięcie elektrozaworem LPG

3. regulacja zaworek CO2 akwarystyczny

4. wężyki przeźroczyste - zapewne takie jak do spryskiwaczy samochodowych

5. końcówka - rurka mosiężna fi ok 2mm - zalutowana na końcu i przewiercona wiertłem 0,5mm celem zmniejszenia wylotu

sterowanie:

1. czujnik na zębatce (magnesy + hallotron)

2. w okolicy kierownicy wyświetlacz LCD - 2 wiersze po 8 znaków, w górnym czas dozowania (w sekundach), w dolnym odległość w km do kolejnego smarowania.

3. przyciski do konfiguracji: a ) zwiększenie czasu dozowania, b ) zmniejszenie czasu dozowania, c ) dozuj natychmiast, d ) opcja deszcz (częstsze dozowanie)

konfiguracja:

1. po ustawieniu konfiguracji trzeba będzie potwierdzić przejechanie 1km (aby układ zapamiętał ile ma obrotów zębatki na 1 km)

2. ustalenie co ile km ma być dozowanie w opcji normal

3. ustalenie co ile km ma być dozowanie w opcji deszcz

działanie przerywane gdy prędkość pojazdu spadnie poniżej jakiejś sensownej prędkości np 10km/h wszystko zasilane z lampy świateł (aby nie trzeba było włączać)

Postaram się podczas tworzenia przygotowywać pełną dokumentację - może komuś się to przyda w przyszłości. Zapewne w tej sprawie jeszcze się odezwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam,

zaprojektowałem i wykonałem podobne urządzenie.

Aktualnie przechodzi końcowe testy eksploatacyjne.

Układ składa się z: zbiorniczka, elektrozaworu typu NZ, wężyków toru olejowego, końcówki z rurki miedzianej

oraz sterownika elektrozaworu, który otwiera go co regulowany odstęp czasu (od 10s sekund do 70s).

Czas otwarcia jest stały i wynosi ok 0.8s (dobrany do oleju przekładniowego Hipol)

Za kilka dni dodam więcej szczegółów jeśli kogoś sprawa interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wracam do tematu.

Koncepcyjnie dużo się pozmieniało. Kupiłem Zbiornik z Ursusa, elektrozawór, regulator do OC i ....

doszedłem do wnosku że mam włączony komplikator (to takie coś co się czasami włącza u kobiet i nie wiadomo dlaczego się włączyło, w jakim celu i kiedy się wyłączy - ;) takie seksistowskie stwierdzenie - ale nie mogłem się opanować)

1) zbiornik się nie zmieścił mi pod siedzeniem :)

2) wymyśliłem coś innego strzykawkę 100ml i sterowanie serwem

i oczywiście inne problemy - jak upchać strzykawkę 100ml pod kanapą

strzykawka się zmieściła - ale złożona - jak tłok wyciągnięty to już nie.

Dzisiaj mnie oświeciło - należy wykorzystać dwie strzykawki. Dużą 100ml jako zbiornik - nie potrzebuje odpowietrznika bo pobierany olej wciąga tłok do środka ( i sam tłok może zostać skrócony do minimum - tak aby nie wystawał jak strzykawka jest pełna). Druga pełni rolę pompy. Potrzebuje tylko do drugiej strzykawki podpiąć trójnik i wstawić dwa zaworki zwrotne akwarystyczne wg układu duża strzykawka -> zaworek zwrotny -> trójnik -> do strzykawki sterującej, oraz druga część trójnika do kolejnego zaworka zwrotnego i dalej do dyszy. W ten sposób druga mała strzykawka pracuje jako pompa olejowa. Sterowanie pompy poprzez serwomechanizm.

Teraz pytanie do tych co mają takie ustrojstwo. JAKIE JEST ZUŻYCIE OLEJU DO SMAROWANIA np na 1000 km.

Muszę dobrać małą strzykawkę, najlepiej tak aby jednej ruch pompy był na jedno dozowanie (mam skok z serwa ok 3 cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. 10ml/1000km przy suchej nawierzchni drogi.

Strasznie kombinujesz z tą olejarką. O ile dobrze zrozumiem to próbujesz zrobić pompę impulsową (lub elektromagnetyczną, zależnie od nazewnictwa). Takie pompy są stosowane we włoskich i japońskich skuterach dwusuwowych do podawania oleju smarującego silnik. Kup używkę, dorób sterownik, a będziesz miał mniej robot i większą niezawodność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki.

fakt - ma to być pompa tłokowa.

Spojrzałem na alledrogo - tam w dziale motocykle były tylko 4 trafienia na "pompa", i nic konkretnego wewnątrz. "dozownik" nie znalazł nic.

Moim problemem jest brak placu pod siedzeniem. Tam się po prostu mało co mieści. Pomysłów miałem sporo - ale problem z placem załatwiał temat. Teraz nadszedł czas prototypu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olaff - o ile zwiększa się olejenie podczas jazdy w deszczu?

Zamierzam zliczać kilometry i oliwić załóżmy co 50 km po 0,5 ml.

Jeżeli przy jeździe w deszczu wymagane jest trzykrotny wzrost to oznacza że 1 km w deszczu powinien być traktowany jako zwykłe 3 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamierzam zliczać kilometry i oliwić załóżmy co 50 km po 0,5 ml.

To nie tak działa. Nie zapominaj, że smarujesz zwykłym olejem, który ma dość marna przyczepność do łańcucha, a dodatkowo siła odśrodkowa próbuje go zrzucić z niego. Maksymalna ilość oleju który pozostanie na łańcuchu jest zawsze taka sama, niezależnie od ilości podanego oleju nadmiar zawsze spłynie z niego. Cała filozofia w tym aby podawać często, za to minimalne ilości oleju. Jeżeli będziesz podawał olej co np 50km, wtedy sumaryczna ilość zapewniająca dobre smarowanie może się bardzo różnić od 1ml/100km, bo część z tego 0,5 ml od razu spłynie z łańcucha i nie będzie brała udziału w smarowaniu przez kolejne 49km. Musisz to dobrać doswiadczalnie.

PS. Scottoiler podawał kiedyś 5-6ml/100km. Nie wiem skąd wzięli tak astronomiczne ilości... Moze to z powodu ich "wodnistego" oleju który najlepiej smarował opone ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugeruje takie rozwiązanie: Zbuduj sterownik który będzie otwierał elektrozawór na czas potrzebny do spłynięcia jednej kropli oleju, co pewien odcinek drogi. Jeżeli założymy dla przykładu że kropla ma 0,02ml, wymagana wydajność 1ml/100km, a czas "kapnięcia" jednej kropli to 2sek. , to elektrozawór powinien być otwierany na 2sek co 2km drogi. Oczywiście sterownik musi uwzględniać zmianę czasu "kapnięci" na skutek zmian temperatury (to chyba nie problem dla elektronika) tak by zawsze była to jedna kropla co przykładowe 2km. Potrzebny tylko czujnik temperatury (najlepiej oleju) i czujnik obrotów koła.

Co do smarowania w deszczu, to zaobserwowałem że nie ma sensu zwiększanie wydajności olejarki gdy jedziemy w ulewie. Ciśnienie z jakim woda spryskuje łańcuch jest tak duże, ze żaden olej się nie utrzyma. Za to bardzo ważne jest duże zwiększenie smarowania (nawet kilkunastokrotne) na parę km jazdy zaraz po ustaniu deszczu, po to by uzupełnić zmyty olej na łańcuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 lata później...

Witam  obecnie jestem na etapie  budowy olejereczki  polaczonej z  woltomierzem i czujnikiem temp :) plus oczywiscie wyświetlacz. Do podawania oleju  zastosowałem  dozownik  z jakiegoś skuta  lepsze rozwiazanie od elrktrozaworu  bo  ponpka tloczy olej  a nie ścieka on grawitacyjnie czas podawania steruje potencjometrem pr2tghhelogk_t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą też  zrobiłem coś takiego.
Zdecydowałem się na pompkę 2T (używaną) + timer 555.

Wzorowałem się na tym temacie:

http://www.vstromclub.fora.pl/patenty-i-usprawnienia,28/oliwiarka-wlasnej-roboty,831-375.html

Elektronikę trochę przerobiłem, płytka zrobiona metodą żelazkową.

Koszt  - około 50 zł.

Dozowanie skokowe, 3 pozycyjne z blokadą na postoju po N.

Pozycja 0 - 30s
Pozycja I - 15s
Pozycja II - 0,5s (odpowietrzanie)

Wydajność pompy w/g producenta: 0.00664 ml / suw pracy

Czasy regulowanie dwoma opornikami przylutowanymi do przełącznika, w celu szybkiej wymiany, gdyby się okazało, że należy je zmienić.

post-208187-0-27989900-1428405051_thumb.

post-208187-0-50865900-1428405053_thumb.

post-208187-0-17944900-1428405055_thumb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam, ja znalazlem dzis taką olejarke.

Co myślicie?

http://papciakpiotr.wix.com/ppmotodevice#!automatyczna-olejarka-acucha/cwl9

o kurdelebelek, cenę mają ładną jak na dozownik na elektrozaworze - zapomniałem już o tym poście

Po wyprowadzce do Wawy rzadziej tu zaglądam ale

 

Zacząłem testy olejary kolejnej wersji (w wersji pierwszej włączył mi się zbyt duży komplikator ale trzy sezony działczy)

Nowy projekt oczywiście na dozowniku z dwutaktu

Dozowanie 0,0 - 9,9 ml/100km z precyzją 0,1ml/100km na nastawnikach

automatyczne zwiększanie dozowania x2 podczas deszczu (czujnik deszczu)

jeżeli kogoś interesuje projekt to na PW - udostępnię (warunek do użytku własnego)

Układ zbudowany na atmega8 ale w smd więc wprawa w lutowaniu potrzebna

Przygotowywany pod bandziora (ale wejście przebiegu można obsłużyć hallotronem, kontraktronem, czujnikiem indukcyjnym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nelson i tu błąd w montażu iglicy dozującej na łańcuch.Powinna być pezed ogniwami a nie z boku na żebatkę bo to z celem sie mija.Łańcuch jest uszczelniony oringami a z boku to nie smaruje łańcucha tylko wyrzuca go na felge.Łańcuch powinien być czysty jak łza swiecący jak dasz dozownik w przodu wtedy olej leci na zębatkę i łańcuch tak jak to powinno być.

Pozdro Bart

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na tych rysunkach jest dalej.

http://www.scottoiler.com.pl/Images/mocowanie.gif

Być może nie ma to specjalnego znaczenia.

U mnie kropla porywana jest przez wew. ogniwo łańcucha.

Przypuszczam ( nie znam się na tym), że bardziej chodzi o smarowanie rolki na styku z zębatką niż samych ogniw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, tak rozumiem z rysunków, chodzi o kapilarne podciąganie oleju. Dlatego dysza powinna być umieszczona nad wewnętrznym ogniwem, w bezpośredniej bliskości zębatki aby w miarę symetrycznie rozprowadzać olej na lewą i prawą stronę tego środkowego ogniwa. Dodatkowo siła odśrodkowa rozprowadzi olej poprzez zębatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że opanowałem problem podwójnych dysz i kapania

dysze wykonałem z dwóch rurek - zewnętrzna mosiężna (3mm zewn/2,1mm wewnątrz)

a w środku dałem rurkę miedzianą o średnicy wewnętrznej 0,6 mm

najpierw na końcu dyszy wywierciłem poprzeczny otwór 0,5mm

ihost_1434816683__1.jpg

potem zalutowałem odpływ który był pierwotnie

ihost_1434817040__2.jpg

ihost_1434817068__3.jpg

a na całość poszła rurka silikonowa o otworze 1mm (rurka miedziana ma średnicę zewnętrzną 1,8mm)

ihost_1434817146__4.jpg

z tym że takie dysze można stosować gdy dozowanie oleju następuje dozownikiem oleju z "dwutaktu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.