Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Olejarka łańcucha DIY


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę poczytałem na necie i wyszło mi że mógłbym zrobić sobie olejarkę do łańcucha.

Może ktoś chciałby w tym zauczestniczyć - zwłaszcza jak ma dostęp do technologii ;) lub na drugie mu "makgajwer".

Przydadzą się również komentarze tych co takie ustrojstwo poczynili lub posiadają

Wyszło mi że będzie potrzebny

1) zbiornik

2) elektrozawór

3) elektronika sterująca

4) przewody olejowe

5) dysza

Układ ma mieć odrobinę "inteligencji" - koszt, chciałbym się zmieścić w 100-150 PLN

Ad 1. ponieważ pojemnik nie może być specjalnie duży zamierzam wykorzystać opakowanie z szamponu lub innego tego typu specyfiku

problem do rozwiązania: jak uszczelnić odpływ i zapewnić dopływ powietrza?

może macie pomysł na inny pojemnik który ma wyprowadzenie takie aby można było dołączyć przewód do elektrozaworu (właśnie przyszedł mi do głowy pomysł wykorzystania takiego worka na napoje - widziałem coś takiego w decatlonie - miałby tę zaletę że nie wymagałby odpowietrzenia)

Ad 2. na allegro znalazłem elektrozawory

http://allegro.pl/Sh...57145247β=0

koszt 50zł + 12 przesyłka (trochę drogo jak na budżet). Może macie pomysł na inne tańsze rozwiązanie na zawór oleju

Ad 3. Z tym raczej nie będzie problemu (tzn wykonam samodzielnie). Procek z programem włączającym elektrozawór. Tu jest tylko pytanie co filozofią programu

a ) powinien być potencjometr dający możliwość regulacji czasu włączenia zaworu

b ) powinna być opcja włączenia punktu a) co jakiś odstęp - tu wydaje mi się że przejechanych metrów.

Takie działanie da mi to że dozowanie przestanie być uzależniony od prędkości (bo będzie się włączało częściej) i jednocześnie przestanie lać na skrzyżowaniach

problem do rozwiązania: jak ustalić prędkość bez podnoszenia kosztów - może układ fotokomórki typu: dioda na podczerwień na jednej części wahacza, fotooptyka na drugiej, ramiona koła jako przerywanie promienia świetlnego. Inne pomysły?

Ad 4. Koszulki termokurczliwe - lepsze niż rurki bo łatwo je dopasować do różnego rozmiaru "krućców" (tak to chyba się pisze).

Ad 5. Igła strzykawki (oszlifowana w części z tworzywa - koszulka termokurczliwa ładnie się zaciśnie. Chyba że macie pomysł na cienkie mosiężne rurki (lub miedziane) - daje możliwość lutowania i stworzenia uchwytu do zamocowania.

===========

Jest trochę czasu przez zimę, może coś się razem urodzi. Przyznam się że nie mam zielonego pojęcia o ilości i częstotliwości dozowania. Nie mam też pojęcia czy układ grawitacyjny będzie wystarczający (zbiornik umieszczony powyżej dyszy). Co wchodzi w rachubę - możliwość sterowania pompką, serwomechanizmem modelarskim - czyli np układ naciskający pompkę rodu z pojemnika z płynnym mydłem, lub też sterowanie pompką ze spryskiwacza. Ważne aby wytrzymało "oleum"

Piszcie proszę co Wam przyjdzie do głowy - wszelkie szalone pomysły. W każdym może być ziarno które pomoże w realizacji pomysłu. Jak się uda może i inni skorzystają (zrobię i udostępnię dokumentację wykonania - a jeżeli będzie potrzeba przygotuję również elektronikę wg mojej stałej zasady: zwracasz za koszty - frajdę pozostawiam sobie)

Trochę przydługawe - ale mam nadzieję że pomożecie (jak mawiał towarzysz Gierek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze koszulki termokurczliwe zamiast normalnych węzy to lipny pomysl bo sie łatwo zalamuja,zwykly szlauch kabelbindrem scisniesz albo inna opaską i wytrzymie.Z elektroniką bedziesz mial problem tym sterować bo olej ma duża lepkość i bedzie taka bezwladnosc ze otwieranie na moment i zamykanie niewiele da,częstotliwosc kapania wystarczy jedna ustawic.Najlatwiej zrobisz to zwyklym malym zaworkiem,ktorym bedziesz zmniejszal przeplyw i regulowal jak czesto ma kapać.Jak chcesz odcinać doplyw oleju na postoju to możesz brać sygnal z kontrolki luzu,jak sie zaswieci to elektrozawor sie wylacza-pare bramek albo przekaźników.Sam elektrozawor podlaczasz pod np swiatla,ze chodzi tylko jak śmigasz.

A elektrozawór na szrocie za grosze wydlubiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki

koval: pomysł z kontrolką biegu neutralnego jest godny uwzględnienia

kathykgb: pierwsze widziałem wcześniej, drugie jest zbyt prowizoryczne, z trzeciego super pomysłem jest zbiornik z traktora - ale układ elektroniczny na NE555 jest dla mnie nie do przyjęcia - bo regulacje nim w sposób automatyczny są kłopotliwe do zrealizowania (choć do stałych - zadanych /nawet wielu/ wartości nadaje się rewelacyjnie)

podsumowując:

Koszulki termo nie są takie złe - bo zamierzam je stosować w postaci zawężonej (zgrzanej) na całej długości /i o małej średnicy - fi ok 1-2 mm przelotu po zgrzaniu/ a wtedy o załamania raczej niespecjalnie mam się co martwić. Zrobienie opcji z dwoma stałymi elementami (czasu dozowania i czasu przerwy), lub w postaci stałego przepływu ustawionego zaworkiem - jakoś do mnie nie przemawiają (przy 20 km/h będę miał łańcuch zalewany, przy 140 niedosmarowany). Zamiast przekaźników i bramek sterujących po prostu łatwiej mi użyć układu programowalnego bo wtedy mogę samodzielnie korygować program (zamiast potencjometrów /odporność na warunki atmosferyczne/ mogę użyć dwóch przycisków (zwiększ/zmniejsz). Brak potencjometru wymusza że w jakiejś formie należy zrobić sygnalizację - diody lub wyświetlacz. Nie chcę natomiast komplikować niepotrzebnie układu - i z tego powodu sama elektronika będzie projektowana jako ostatnia.

Co bym chciał uzyskać:

- regulację bez zsiadania z motonga (czyli najlepiej na kierownicy),

- łatwą zmianę dozowania (sucho/mokro),

- automat który będzie zależny od prędkości (bo to wydaje mi się że jest potrzebne),

- przewidywalności w działaniu (np taką samą dozowaną ilość niezależnie od tego czy mam max czy min w zbiorniczku )

- może kontrolka rezerwy ;) bo zbiorniczki na płyn hamulcowy posiadają pływaki i żal by było ich nie wykorzystać

Czego nie chcę uzyskać:

- totalnej prowizorki - bo mam na to dosyć czasu, trochę doświadczenia w tworzeniu rzeczy dziwnych DIY

- wywalenia czasu i kasy na coś z czego nie będę zadowolony - bo dosyć układów mam zrobionych do szuflady (tylko po to, żeby się przekonać, czy będą działać i pomimo działania nie wykorzystanych). Zwłaszcza że w tym przypadku większość kasy pójdzie w mechanikę a nie elektronikę.

============

proszę o dalsze uwagi, pomysły, podpowiedzi - przykładem niech będzie zbiornik na płyn hamulcowy który wydaje się rewelacyjny do tego układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy, ale nie prościej byłoby kupić moto napędzane wałem lub paskiem? ;)

znajdz np fajera napedzanego wałem/ paskiem ;P powodzenia

pomysł ciekawy. jesli masz zajawki elektronika i majsterkowicz to dasz rade,

Na pojemnik dobry własnie zbiorniczek hamulcowy, co do ukladu to widze chcesz go z kilkoma bajerami, co do dawkowania moze jakis silniczek krokowy mały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra zaskoczyłem dowcip - czasami mam problem z zapłonem.

Przyznam się że oczekuję pewnych konstruktywnych pomysłów na realizację tematu - uważam że mam zarówno wiedzę jak i umiejętności do realizacji olejarki w zamierzonej wersji. Chodzi mi o to że pomysły innych mogą zarówno uprościć układ jak i sprawić że będzie tańszy i skuteczniejszy. Pojawił się pomysł aby wyłącznikiem była kontrolka neutrala - rewelacyjny pomysł który zamierzam użyć w układzie. Ostatnio oglądałem "zakraplacz" do nosa - tworzył mgiełkę po naciśnięciu. Zastanawiam się czy dłuższe dozowanie oleju do takiej końcówki zamiast "kroplenia" nie będzie lepszym rozwiązaniem - a wtedy zamiast zaworu olejowego powinienem myśleć o systemie pompy. Nadal nie do końca mam rozwiązany układ pomiaru prędkości (przyznam się że nie uśmiecha mi się dobieranie do sygnałów elektrycznych - ale chyba nie zostanie innego wyjścia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sygnal możesz wyciągnąc bez grzebania w elektryce moto,idzie wmontować magnes na zębatke/kolo i czujnik indukcyjny tak jak w licznikach rowerowych (zreszta jak ktos do streeta pakuje akcesoryjny licznik a nie ma oryg czujnika to tez tak robi),prostszy i mniej wrazliwy na wode i syf uklad od fotokomorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki koval - właśnie o taką pomoc mi chodzi:

dwa neodymy (pastylki z otworem) - w celu zniwelowania różnicy w wyważeniu po dwóch stronach zębaty. Hallotron jako czujnik (wersja z histerezą) czyli załączanie jednym magnesem a wyłączanie drugim (załatwia mi od razu temat kiedy stanę sprzętem a magnes będzie w okolicy czujnika i będzie generował impulsy). Jutro muszę obejrzeć kształt zębatki (układ otworów). Przejrzałem przy okazji jak wygląda układ licznika prędkości - z manuala wynika że mam układ zmiany impedancji (więc stosunkowo łatwo byłoby się do niego dobrać elektroniką) - ale wtedy tracę to co było jednym z elementów startowych - stworzenie ustrojstwa stosunkowo łatwo przyswajalnego dla innych sprzętów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

zbudowałem kiedyś takie coś tylko bez elektroniki bo jakoś nie ogarniam tego, jest tylko zwykły wyłącznik on/off, planowałem zrobić sterowanie jakimś prostym timerem, ale jakoś się nie złożyło

co do materiałów to ja użyłem:

ad 1 - zbiornik na płyn hamulcowy do ursusa C-360, idealny bo ma korek z odpowietrznikiem, cena w sklepie rolniczym - ok 2,5pln

ad 2 - elektrozawór, użyłem najprostrzego odcinającego paliwo w instalacji LPG http://moto.allegro.pl/zawor-benzynow-lpg-i1879771146.html póki co działa, niedługo będzie 2 lata

ad 3 - kupiłem prosty timer z opcją regulacji czasu otwarcia i częstotliwości, ale go jeszcze nie założyłem

ad 4 - użyłem przezroczystych przewodów paliwowych fi 4mm, mogą być też wężyki od kroplówki, mam też zaworek akwarystyczny regulujący przepływ

ad 5 - użyłem cienkiej rurki aluminiowej z castoramy, fi 2mm, przewaga nad igłą to że można zrobić dowolną długość i łatwo się kształtuje

Olejarka działa i spełnia swoje zadanie (ponad 30k km na jednym łańcuchu w litrowym motocyklu) jej największym mankamentem jest brak sterowania. W tej chwili działa to tak, że co jakiś czas włączam olejarkę przełącznikiem na kierownicy na kilka minut. Wymaga to troche dyscypliny bo jak się zapomni wyłączyć, to wiadomo co ... :)

Drugą rzeczą jaką teraz zrobił bym inaczej to pojedyncza końcówka zakraplająca zamiast w podwójnej, przy podwójnej nie daje się zachować idealnej szczelności układu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem na allegro elektrozawór paliwowy lovatto 34 pln (tarnowskie góry) - idzie więc w dobrym kierunku.

pomysły na redukcje (zawór ma krućce fi 7mm), rurka wylotowa - max 2mm.

załóżmy że odpuszczam sobie koszulki termokurczliwe - czyżby pozostało lutowanie rurek mosiężnych na coraz grubszą średnicę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem leniwy ;) poza tym lubię automatykę - udało mi się poczynić kilka rzeczy ułatwiających życie. w zeszłym roku powstał automat do podlewania ogródka, tylko dlatego że koledze nie chciało się pilnować czasu podlewania trawnika. na początku miało być proste włączanie i wyłączanie czasowe - a skończyło się na 4 strefach, automatycznym pomiarze wilgotności gleby i w zależności od trzech poziomów wilgotności włączanie nawadniania na trzy zadane czasy (i wszystko dla każdej strefy oddzielnie). ja muszę pamiętać o tym smarowaniu - a w moim wieku gorzej z pamięcią, jak układ będzie pamiętał za mnie to będę mógł wyłączyć niepotrzebnie działającą szarą komórkę.

a swoją drogą: znacie różnicę między mózgiem kobiety i mężczyzny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO gra nie warta świeczki, smarowanie łańcucha co 500 km chyba nie robi aż tak wielkiego problemu, 30k km zrobiłem na łańcuchu litrem smarując sprayem i też było OK, a nie wyobrażam sobie montować części z Ursusa do motocykla. :)

Może i nie warta, ale jakoś nie chce mi się paprać ze sprayem (mimo, że mam centralną podstawkę, bo bez niej to jakaś masakra), niektórych może też przekonać aspekt ekonomiczny, przez ten czas zużyłem 1 (słownie: jeden) litr oleju przekładniowego za jakieś 15pln. Dla mnie najważniejsze było i przyniosło mi najwięcej satysfakcji zrobienie wszystkiego samemu :)

Co do zbiornika to można użyć każdego innego albo zrobić z butelki, mnie ten z ursusa odpowiadał bo w brew pozorom jest malutki i mieści się pod zadupkiem.

Dla tych co na myśl o ursusie wyobrazili sobie 20 litrową bańkę, wygląda to tak: http://www.prubiren.pl/161-zbiornik-plynu-hamulcowego-ursus-c-360.html

Syku, ja kupiłem to w sklepie rolniczym w Tychach na Wałowej chyba, szukaj w sklepach typu Agroma albo innych z częściami do traktorów.

Moim zdaniem koszulki termokurczliwe są za słabe, przynajmniej tak wyglądają i łatwiejsze na uszkodzenia niż przewody paliwowe tudzież kroplówkowe, wydaje się też że mają tendencje do załamywania się na zagięciach

Co do częstotliwości zakraplania to różnie, latem jest to jedno otwarcie na 2-3 min co ok 200-300 km, przy pogodzie takiej jak teraz trzeba otworzyć na troche dłużej. Jak już pisałem najlepiej było by zrobić układ sterujący i zapomnieć o sprawie, najlepiej dający bardzo małe dawki co parę minut. Tylko tu trzeba by poobserwować jaką przepustowość ma układ i jak często go otwierać.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ten olej się w następnej kolejności udaje? Na felgę, zadupek, silnik, wahacz i buty. Więc czas stracony na czyszczenie tego wszystkiego jest dla mnie niewspółmierny do smarowania sprayem. Rocznie zużywam max 1 puszkę smaru, nie martwie się o resztę. Niewiem do jakiego motocykla to ma być ale do sporta bym tego nie założył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie ten olej się w następnej kolejności udaje? Na felgę, zadupek, silnik, wahacz i buty. Więc czas stracony na czyszczenie tego wszystkiego jest dla mnie niewspółmierny do smarowania sprayem. Rocznie zużywam max 1 puszkę smaru, nie martwie się o resztę. Niewiem do jakiego motocykla to ma być ale do sporta bym tego nie założył.

Jeśli wszystko jest dobrze ustawione to olej udaje się na łańcuch

Jak pewnie zauważyłeś temat jest o budowaniu olejarki, kolega prosił o rady na ten właśnie temat. Jak by pytał o różnice między sprayem a olejem to pewnie temat brzmiał by inaczej. Skończmy offtopa

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś w tym stylu:

dsc00004cm.jpg

Ale się nie sprawdziło. Jak widać na zdjęciu olej na postoju spływa z rozwidlonej części olejarki (podwójnej dyszy). Stawiamy motor na bocznej stopce, przychodzimy po jakimś czasie a tu kałuża oleju. Siadamy, jedziemy a łańcuch przez jakiś czas (dopóki rozwidlenie się nie napełni) pracuje bez smarowania. Rośnie zużycie oleju a spada skuteczność smarowania.

Zastąpiłem to takim rozwiązaniem:

dysza.jpg

Kiedyś była miedziana rurka zaciśnięta na końcu , a teraz igła 0,8, ważne by wylot był jak najmniejszy i by kapało na rolki łańcucha. Zalety to brak wycieków na postoju, doskonale smarowanie najbardziej obciążonych elementów (czyli rolek, tulejek i zębów), dobre smarowanie oringów, doskonale ukryta cała olejarka, i duża odporność olejarki na uszkodzenia (ważna szczególnie w motocyklach enduro).

U mnie olejarka dział tylko na biegu, na każdym choć wystarczyłoby gdyby działała tylko na 6-tym. Regulacja precyzyjnym zaworkiem akwarystycznym. Zużycie oleju to ok. 0,5-1ml/h jazdy. Olej 80W90. Wyjątek to jazda w deszczu, a dokładniej zaraz po deszczu, trzeba wtedy zwiększyć zużycie do maks przez kilkanaście km żeby posmarować wypłukany łańcuch. Nie zauważyłem żeby łańcuch wymagał większego smarowania po zwiększeniu predkości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wyobrażam sobie montować części z Ursusa do motocykla. :)

Też to średnio widzę w S1000RR :)

Co bym chciał uzyskać:

- regulację bez zsiadania z motonga (czyli najlepiej na kierownicy),

- łatwą zmianę dozowania (sucho/mokro),

Przypadkiem znalazłem taki zaworek jak na zdjęciach z linka od thrillco.

http://allegro.onet....1874081742.html

Max otwarty mógłby być na deszczu a przymknięty w suchych warunkach tylko głupio wyglądałby na kierownicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile się nie mylę to białe pokrętła na zaworze służy do ręcznego otwarcia zaworu (w razie awarii np. cewki zaworu) i nie ma wpływy na jego przepustowość.

Do regulacji służą np. takie zawory:

http://allegro.pl/listing.php/search?category=1118&sg=0&string=zaw%2A+precyzyjny&order=p&change_view=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.