Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Jak ratują motocyklistów w USA


ulikboss

Rekomendowane odpowiedzi

daje do myslenia.!

a kto znas umie udzielic pomocy?

pochwalcie sie.

jestesmy zbyt leniwi aby sie sami czegos nauczyc i w sytuacji trudnej podjac jakakolwiek dobra decyzje.

po drugie ciagle slyszy sie ze nie ma pieniedzy na ksztalcenie NAS prostych ludzi do udzielenia pierwszej pomocy

przykre.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kursie z pierwszej pomocy 90% ludzi robiła sobie jaja, potem są tego skutki. Czasem reaguje się instynktownie a czasem pożre nas strach i nic nie zrobimy. Oliwer, myślę że jeśli znalazło by się kilku to i reszta by pomogła, czasem potrzeba bodźca lub wzorca by zareagować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem (raczej niezbyt skromnym) wiem co robić w sytuacjach standardowych... boję się tylko, że nie będę w stanie wdrożyć posiadanej wiedzy w praktyce.

Jak ustalić czy ktoś oddycha: lusterka, ruchy klatką, nadstawianie ucha- ciekawe czy będę w stanie ocenić w sytuacji gdy oddech będzie płytki

Czy jest krążenie... sam będę pewnie mocno poddenerwowany więc sprawdzanie pulsu odpada (wyczuję pewnie swój), pozostaje naciskanie paznokci...

Nawet jeśli prawidłowo stwierdzę, że należy uciskać klatę piersiową i prowadzić sztuczne oddychanie (30 uciśnięć na dwa wdechy)...

obawiam się chrupnięcia i poczucia, że mogę czynić więcej krzywdy niż dobrego...

Zdarzało się, że ludzie próbowali oskarżać ratowników za połamanie żeber i mostka, ale na szczęście jest to raczej normalne. Uciśnięcie na 5-6 centymetrów wiąże się niestety z takim ryzykiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszy to ze masz wiedze ktora napewno wykorzystasz.

jesli bedziesz umial zachowac zimna krew(wlasna!)to napewno pomozesz w wiekszym badz mniejszym stopniu.

a po czasie dopiero beda wracaly do ciebie te chwile i na zimno bedziesz sam sobie odpowiadal co mogles zrobic lepiej.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak ktos ma wiedze to nie jest w stanie jej wykorzystac w sytuacjach stresowych takich jak na załączonym obrazku! Moje zdanie jest takie że dobrze zrobili... nawet jakby miał kręgosłup złamany to został przetransportowany w takiej samej pozycji :P powiedzmy :D i nic gorszego mu sie sie nie stało.. a wrecz przeciwnie! :D sie chłop nie spalil :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kursie z pierwszej pomocy 90% ludzi robiła sobie jaja, potem są tego skutki. Czasem reaguje się instynktownie a czasem pożre nas strach i nic nie zrobimy. Oliwer, myślę że jeśli znalazło by się kilku to i reszta by pomogła, czasem potrzeba bodźca lub wzorca by zareagować.

hmm... na kursie niestety niczego sie nie nauczysz... bo przychodzi koles wykada ci pierwsza pomoc jeden po drugim próbuje i co? po skonczonym kursie.. wychodzi z sali zamyka drzwi i jestem pewna ze w drodze powrotnej do domu spotykajac wypadek zastanawiałby sie co po czym kiedy jak... niestety.. żeby poprawnie udzielic pierwszej pomocy przedlekarskiej... trzeba to praktykowac.. aczkolwiek kazda pomoc jest dobra bo robiac kilka rzeczy udzielajac pierwszej pomocy prawdopodobienstwo ze cos zrobisz dobrze jest wysokie :):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam że wszyscy powinni mieć potrzebę pomocy drugiemu ale powinno się wiedzieć co i jak bo czasem można delikwenta dobić zamiast pomóc :-(

Z pozytywnych rzeczy powiem że miałem w tym roku zdarzenie , zostałem prawie rozjechany przez autko i mój moto oraz ja slizgaliśmy się po asfalcie :-( .Zanim zdążyłem się pozbierać już dwóch ludków stało obok mnie i pomagało wstać później podnieść motonga a ktoś przyniósł migacze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U nas to przecież jest obowiązek udzielania pierwszej pomocy, oczywiście w ramach możliwości.

Były minister sprawiedliwości stwierdził że pierwsza pomoc to zadzwonienie po Zespół Ratownictwa Medycznego .

Uważam to za głupote.

A nauka pierszej pomocy nie jest wcale trudna i jesli staramy się cwiczyć na kursie to potem damy sobie rade jak będzie trzeba. Pracuje w Ratownictwie Medycznym i jesli ktoś udziela pierwszej pomocy nawet tak jak na filmie to wzasadzie ratuje życie bo inaczej nie byłoby szans na ratunek. Zdaża sie że ktoś przeżyje wypadek i miałby się nieźle ale udusi się apaszką albo paskiem od kasku.

Jeśli jest ktoś chętny na forum to można zorganizować takie szkolenia. Koszty nie muszą być duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studiuję ratownicto medyczne, na prawdę smutno patrzy się na takie akacje, gdzie człowiek leży i ludzie się tylko gapią. Dobrze że chociaż spod auta go wyciągnęli.. Pierwszej pomocy uczą w liceum, na studiach są kursy, przygotowanie na prawo jazdy też wymaga znajomości podstaw.. Jednak na codzień spotykam się z sytuacją, gdzie ludzie po prostu boją się tej pomocy udzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę więcej info o tym filmie. Motocyklista przeżył a ludzie stali się tam bohaterami narażając własne życie i zdrowie. Beznadziejny grubas to kierowca BMW który pewnie był w szoku i stał jak jak osłupiały.

Przy wątpliwościach odnośnie czy w polsce by była taka solidarność - odp TAK. Jakiś tydzień temu kumpel był świadkiem jak motocyklista na s1 wpadł na obwodnicy pod samochód i przejechał pod nim 40metrów. Mimo to że każdy myślał że trup na miejscu to zebrało się kilka osób by nadrzucić tył samochodu i wydostać go - motocyklista przeżył.

Do Juli. Jak pracuje się z takimi wypadkami na co dzień to łatwiej jest działać. Zwykli ludzie często przez całe życie nie zobaczą trupa czy zakrwawionej osoby więc są w szoku. Ja np jedynie odważyłbym się do resuscytacji w przypadku braku pulsu i ew. zatamowanie krwawienia. W innych przypadkach nie znając się na prawdę można tylko zaszkodzić - przebite płuca, pęknięty kręgosłup ale wyczuwalny puls i oddech - lepiej moim zdaniem nie ruszać poszkodowanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np jedynie odważyłbym się do resuscytacji w przypadku braku pulsu i ew. zatamowanie krwawienia. W innych przypadkach nie znając się na prawdę można tylko zaszkodzić - przebite płuca, pęknięty kręgosłup ale wyczuwalny puls i oddech - lepiej moim zdaniem nie ruszać poszkodowanego.

diobol i o to własnie chodzi w udzieleniu pp. Natomiast poskodowanego musisz czasami ruszyć bo to są priorytety albo go ruszysz ryzykując uszkodzenie kręgosłópa które nie musi skutkować paraliżem albo pozwolić mu umrzeć. Podejmowanie takich decyzji jest trudna ale może w tym pomóc dyspozytor pogotowia.Oczywiście mądry dyspozytor. A jeśli chodzi o pracowników straży czy kogotowia to poza pracą nie są w stanie zrobić nic więcej niż inni musieliby wociś ze sobą sporą torbę ze sprzętem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mayday77 i diobol, macie rację, dla normalnego człowieka który nie ma w małym palcu procedur medycznych taki widok czy zdarzenie to szok. Ciężko zareagować, w obawie przed zrobieniem jeszcze większej krzywdy..Pewnie gdyby nie studia medyczne sama stałabym jak słup soli patrząc co się dzieje. No i faktycznie, ratownik nie może zrobić więcej niż człowieczek z ulicy, bo nie ma sprzętu i nic nie zdziała. Od 2010 roku, gdy weszły nowe wytyczne, na pierwszy miejscu stawiany jest masaż serca połączony z wentylacją poszkodowanego, i to właśnie te dwie proste czynności mają ogromny wpływ na przeżywalność! Więc nie bójmy się zrobić pierwszego kroku w oczekiwaniu na karetkę, bo mimo że pacjent nie odzyska może przy nas oddechu czy krążenia, jego szanse na przeżycie wzrastają kilkakrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednym ze szkoleń dla ratowników medycznych ktoś powiedział że "Najlepszy ratownik to pierwszy ratownik" Z tego zo zauważyłem to motocykliści i tak mają więcej odwagi do udzielania pp. A ostatnio miałem ciekawy przypadek kiedy to tłum gapiów komentował naszą pracę przy wypadku i zjawił sie ostro wstawiony jegomość i wszystkich kibiców rozgonił. Był skuteczniejszy od policji. Taka postawa też sie liczy.

Jula Powodzenia w nauce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.