Uwaga na rowrzystów !!!

[sylaD-Team]

Witam,

Zdaję sobie sprawę , że to zdarzenie nie miało miejsca w naszym rejonie , jednak zaskoczył mnie fakt że tragiczny w skutkach dla motocyklisty wypadek , spowodowany był przez rowerzystę .

Z resztą akurat wracaliśmy DK 11 kiedy to się stało. Widzieliśmy już tylko motocykl na drodze a karetka odjeżdżała .

link do szczegółów :

http://www.kepno.policja.gov.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=956&Itemid=2

[Manka]

by go...co za jełopy

[']

[Eragonka]

Odnośnie jełopow.... wczoraj wracam z mlodą do domku, a tu dorosly koleś zasuwa skuterkiem, siedzi sobie jako pasażer, ręce załozone z tyłu, wyluzowany, roześmiany, a kto prowadzi? na oko 6-7 letnia dziewczynka.... po dość ruchliwej ulicy....

[moni24]

No nie.. masakra ja rozumiem auto.. tir.. autobus.. ale rower zawsze nas uczulali nawet na prawku na B ze to największe zarazy których trzeba unikac.

[PiotRR]

Kiedyś wylądowałem w rowie dzięki nieobliczalnej babci- rowerzystce! Piękna sprawa tak rozwalić sprzęta będąc samemu prawie 400km od domu i w deszczu żeby było milej.

Trzeba bardzo uważać na rowery szczególnie na wsiach!

No nie.. masakra ja rozumiem auto.. tir.. autobus.. ale rower zawsze nas uczulali nawet na prawku na B ze to największe zarazy których trzeba unikac.

Tzn zawodowi kierowcy są największą zarazą?!

[moni24]

Chodzi o rowerzystów zawsze nam mowili ze na km ich wymijać bo nie wiadomo kto na nim jedzie i w jakim stanie

[cathykgb]

jakaś plaga z tymi rowerami, wczoraj znajomego z innego forum wykasował rowerzysta na rondzie - na szczęście żyje, ale poturbowany i czeka na operację

[Gość shreeek]

Moze gdyby nawet na rowery byly wymagane uprawnienia, cos by sie zmienilo ?

[małpka]

Moze gdyby nawet na rowery byly wymagane uprawnienia, cos by sie zmienilo ?

a co nie masz karty rowerowej??

[Gość shreeek]

jest ale do ktoregos roku zycia. Niestety na rowerach poruszaja sie osoby kore juz nie powinny zasiadac za kierownica...

[moni24]

Dokładnie! droga przeznaczona jest dla pojazdów i kierowców z umiejętnościami i uprawnieniami Musimu ustawe jakąs walnąc

[małpka]

jest ale do ktoregos roku zycia. Niestety na rowerach poruszaja sie osoby kore juz nie powinny zasiadac za kierownica...

to moze ich na rolki wsadzic??

[PiotRR]

Chodzi o rowerzystów zawsze nam mowili ze na km ich wymijać bo nie wiadomo kto na nim jedzie i w jakim stanie

Teraz rozumię i nawet się zgadzam Nie tylko wymijać, ale omijać i wyprzedzać też z daleka

[Taz]

A najlepiej widząc rowerzystę zawrócić i pojechac inną trasą

[Thabel]

Wprowadzanie kolejnego uprawnienia nic nie da. Raczej egzekwowanie prawa. Jak to jest, że w krajach zachodnich rowerzyści jeżdżą normalnie, nie robią takich jaj, bez żadnych uprawnień, a w Europie południowej, podróżowanie skuterami stało się wręcz modą i też nie ma takich problemów jak u nas z garstką użytkowników? Tu trzeba zmienić mentalność.

[abra1711]

Tzn zawodowi kierowcy są największą zarazą?!

Niektórzy mogą się obrażać o takie stwierdzenie ale w pewnym sensie ma racje.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to jest święta racja.

np. jadąc ciężarówką nie przejmuje się osobówkami motocyklami itp bo w wypadku mnie nic się nie stanie to tak jak z tą aferą "wal po osobówkach" ale prowadząc 40t mam taką siłę pędu że wszystko zmiotę i jestem na tyle wysoko że nic mi się nie stanie a zjazd z drogi czy choćby z asfaltu na pobocze będzie dla mnie niebezpieczny.

gdy jadę osobówką to przeklinam po ciężarówkach że mi drogę zajeżdżają jak większość kierowców i jak coś się stanie to ja ucierpię a do tego motocykliści z chcą mi urwać lusterka..

ale najgorzej jest gdy jadę motocyklem ciężarówki mają mnie gdzieś nie usuną się, drogę zajeżdżają smrodzą w osobówkach patrzą się tylko jak mnie z drogi zepchnąć nie wiadomo co za manewr przyjdzie im do głowy, piesi rowerzyści skuterki i cała reszta to już jest całkiem tragedia robią sobie co chcą a ja zawsze jak się coś stanie to zostanę naj bardziej poszkodowany "taki jest przywilej motocyklisty" ale w zamian za to wielka przyjemność.

I tu sedno sprawy moim zdaniem jest to najtrudniejsza kategoria prawa jazdy bo na wszystkich i wszystko trzeba uważać a jak czegoś nie zauważymy to my ucierpimy. I nie możemy obrażać innych użytkowników bo oni oceniają sytuacją z własnego punktu widzenia i wiedzy jaką posiadają niekoniecznie musieli siedzieć czy cokolwiek wiedzieć o motocyklach ich kategoria prawa jazdy do tego nie obliguje.

Ps.

Ja mając uprawnienia na wszystkie kategorie poza "A" nie zdawałem sobie sprawy z trudności prowadzenia motocykli więc nie wymagajcie tej wiedzy od innych tym bardziej od kogoś kto niema żadnych uprawnień, zamiast obrażać lepiej edukujcie innych użytkowników.

[Rudaa]

Co nie zmienia faktu, ze na drodze brakuje czegos takiego jak wzajemny szacunek. Ludzie nie mysla, czesto pchaja sie na chama i nie sygnalizuja swoich zamiarow - i zeby nie bylo - dotyczy to rowniez garstki motocyklistow.

Plaga natomiast sa 13-latkowie na skuterach komunijnych czy innych tego typu zlomach. 0 uprawnien, 0 jakiegokolwiek pojecia o przepisach drogowych i przede wszystkim 0 doswiadczenia. Mam nadzieje ze od 2013 sie to choc minimalnie zmieni, jak jest zapowiadane.

Wracajac do rowerzystow, sama rozbilabym sie juz conajmniej ze 2 razy przez ich bezmyslnosc, wiec chyba najlepszym rozwiazaniem jest zwolnienie i omijanie ich szerokim lukiem bo nie wiadomo co im do lba strzeli. Naszczescie wiekszosc z nich porusza sie wyznaczonymi trasami, ale jak napisal ktos wyzej, miejcie sie na bacznosci przejezdzajac przez okoliczne wioski

[moni24]

Plaga natomiast sa 13-latkowie na skuterach komunijnych czy innych tego typu zlomach. 0 uprawnien, 0 jakiegokolwiek pojecia o przepisach drogowych i przede wszystkim 0 doswiadczenia. Mam nadzieje ze od 2013 sie to choc minimalnie zmieni, jak jest zapowiadane.

o Własnie.. To jest też dobry temat.. Małolaty na skuterkach.. Magia.

[Gość shreeek]

Ruda dobrze prawi ...

[Taz]

ale jak napisal ktos wyzej, miejcie sie na bacznosci przejezdzajac przez okoliczne wioski

Zwłaszcza wieczorami i nocą!

Po wioskach i między nimi ludzie jeżdżą rowerami bez jakichkolwiek odblasków.

Przeważnie nie ma poboczy, więc zajmują sporą część pasa i nie widać ich, dopóki nie są metr od nas.

Z pieszymi w nocy to wygląda niestety tak samo.

[Thabel]

Ja wiem czy wprowadzanie wymogów na uprawnienia coś zmieni? Po prostu będą jeździć bez uprawnień. Całkowicie zgadzam się z jednym z przedmówców - edukacja. Przede wszystkim. I to nie sucha w "polskim stylu" nauka znaczków, tylko przede wszystkim zachowań na jezdni, kultury jazdy itp.

[House]

Zgadza się , najgorsze są stare baby na rowerach , jadą 5 na godzine , bujając się przy tym po całym pasie , chcesz ją wyminąć ( autem ) to ci sie wpier** na srodek drogi .... W dodatku we wsiach często widuję sytuacje , piękny , szeroki chodnik , po którym nikt nie idzie , a zaraz obok rowerzysta wlecze się po jezdni a za nim cały sznur samochodów ..... Motocyklem jeszcze nie miałem problemów z rowerzystami , szczerze mówiąc jadąc tam gdzie wiem , że spotkam pełno rowerzystów wolę jechać moto niż autem , bo wiem , że wymijanie jest dużo prostsze .... Gdy omijam rowerzystę jadąc autem zawsze mam stresa , że mi się wpieprzy przed maskę , i często muszę zwolnić do tych 10 km/h i czekać aż przejadą auta z naprzeciwka , mimo , że teoretycznie mam miejsce na moim pasie by go bezpiecznie wyprzedzić ....

A skuterki ? Każdy kiedyś jakoś zaczynał , ale nie powinno to wyglądać tak , że dzieciak 10 -12 letni dostaje kibla i od razu nie znając przepisów zaczyna szalać po drogach odblokowanym kiłejem w kasku tiger , a jak się pojawi skrzyżowanie gdzie nie ma świateł lub nie ma znaków ucieka na chodnik bo nie wie co zrobić ..... Jak się mają uczyć to niech jeżdżą po bocznych dróżkach a i tak lepiej , żeby na początek mieli karte motorowerową bo zawsze to jakaś wiedza ...

Sam zaczynałem kadetem po dziadku na różnych bocznych dróżkach , po lasach itp ale kartę motorowerową miałem już zdaną ... Później był ogar z papierami to pierwsze wyprawy po drogach poblicznych to było coś

[Eragonka]

Sporo smigałam rowerkiem po drogach publicznych i niestety nieraz to nie wina rowerzysty, że zmuszony jest wyjechać na środek pasa. Sama niejednokrotnie musiałam tak jechac z powodu zasyfionej piachem, żwirem, dołami, dziurami ,rozwalonymi studzienkami bez zabezpieczeń jezdni.

Mimo jazdy grzecznie przy krawężniku i tak nieraz zdarzyło się, że jak mi tir przeleciał z lewej, to rowerek się niebezpiecznie kiwał od podmuchu powietrza. co powodowało, że mi się nieraz od tego krawężnika trochę zjechało na lewo.

A ile się nieraz czeka przy krawęzniku, mimo sygnalizowania łapką, że chce się zjechać do środka jezdni, przy skręcie, bo autka śmigały szybko i nie miały zamiaru wpuścić-no bo przecież rowerzysta, to nie pełny uczestnik drogi.

[Rudaa]

poki zamary kierowcow sa przez nich odpowiednio wczesnie sygnalizowane, nie mam pytan. Ale odblaski bylyby milo widziane... Jednak wiekszosc polaczkow wychodzi z zalozenia ze odblaski sa wiejskie i niemodne wiec na wszelki wypadek ich nosic nie beda

[Thabel]

Wczoraj na tym rondzie w Kobiórze (zero oświetlenia) w nocy bym wjechał w rowerzystę przejeżdżającego przez pasy. Naprawdę go nie widziałem...