Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Jak to załatwić?


ralf-sl

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Mam pytanie,miałem takie zdarzenie. Jechałem moim motocylkem i na drogę wybiegł pies którego ,,mądra kobieta" trzymała na 7metrowej smyczy przez którgo się przewróciłem,ze mną wszystko ok.tylko motor ma przerysowany bok,skrzywioną kierownicę itd.wezwałm policję która stwierdziła,że winna jest pani z pieskiem,tylko problem z tym,że pies nie był ubezpieczony i nie wiem co mam teraz zrobić? Mój ubezpieczyciel nie chce mi wypłacić odszkodowania bo pani nie miałaOC.

Zostałó mi chyba tylko założenie sprawy w sądzie tylko jak to zrobić,czy moge pojechać np.do byle jakiego warsztatu zrobić wycene szkód,czy muszę mieć wycenę rzeczoznawcy?

Możę ktoś z was miał podobne zdarzenie lub się na tym zna i mógłby mi udzielić odpowiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mam pytanie,miałem takie zdarzenie. Jechałem moim motocylkem i na drogę wybiegł pies którego ,,mądra kobieta" trzymała na 7metrowej smyczy przez którgo się przewróciłem,ze mną wszystko ok.tylko motor ma przerysowany bok,skrzywioną kierownicę itd.wezwałm policję która stwierdziła,że winna jest pani z pieskiem,tylko problem z tym,że pies nie był ubezpieczony i nie wiem co mam teraz zrobić? Mój ubezpieczyciel nie chce mi wypłacić odszkodowania bo pani nie miałaOC.

Zostałó mi chyba tylko założenie sprawy w sądzie tylko jak to zrobić,czy moge pojechać np.do byle jakiego warsztatu zrobić wycene szkód,czy muszę mieć wycenę rzeczoznawcy?

Możę ktoś z was miał podobne zdarzenie lub się na tym zna i mógłby mi udzielić odpowiedzi?

Wydaje mi się, że ratuję Cię tylko założenie sprawy cywilnej, na pewno to potrwa, ale raczej wygrana Twoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to musisz pozbierać rachunki na wszystko, łącznie z ciuchami. Nie wiem czy tak można, ale może warto sprawdzić, czy owa pani nie jest mężatką i mąż nie ma OC, skoro jest wspólnota majątkowa, to może w ten sposób?

Niestety mąż tej pani też nie ma ubezpieczenia OC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kombinuje z lekarzami.. bo se w papierach nabrudzisz i tyle...

Litości nie ma..jakies ubezpieczenie pewnie mają, wiec do prawnika i sad, a do do salonu po wycene: kostzy naprawy+ ciuchy i takie tam i taka wycene przedstaw swojemu pranwikowi, no chyba z eoni sami po dobroci dadza Ci tkowa kase

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zapomniałam dodać, można też pokombinować z lekarzem, że niby uraz np.karu masz. Tylko nie wiem czy nie za późno na to, ale spróbuj.

Na takie "kombinowanie", to jest odpowiedni artykuł w kodeksie karnym...

ralf-sl, poszperaj w necie- bez problemu znajdziesz wzór pozwu jaki potrzebujesz. Bez pomocy prawnika sam go skonstruujesz opsując w nim dokładnie zaistniałą sytuację, wskazując sprawcę, oraz podając swoje straty... również moralne.

Pozew składasz osobiście w biurze podawczym sądu, lub wysyłasz poleconym i czekasz na rozwój sytuacji.

Nie musisz znać prawniczej terminologii i nie musisz znać prawa- opisujesz wszystko własnym słowami, a w gestii sądu jest sprawę rozpatrzyć.

Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby polubowne załatwienie sprawy z właścicielką psa, od czego powinieneś zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrana i tak będzie kolegi. Jednak na kasę to może poczekać, o ile ją w ogole odzyska. Teraz tak kombinują z dochodami, że pewnie okaże się, że sprawca nie ma z czego pokryć szkody, bo taki jest biedny i nieszcześliwy.

Probowales z nimi dogadać się polubownie? Niektorzy sprawcy bywają w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Może trzeba jeszcze sprawdzić czy np. ta Pani nie ma ubezpieczenia domu lub mieszkania, bo tam często dokładają ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, jeśli nie ma to:

1. przedsądowe wezwanie do zapłaty - podstawa prawna art. 431 par. 1 kc (odpowiedzialność za zwierze) w zw. z art. 361 kc (motocykl) i 444 kc (obrazenia ciała)

2. jeśli nie będzie w ogóle odzewu ze strony sprawczyni szkody to pozostaje pozew:

a) trzeba wystąpić o zwolnienie od kosztów

B) jeśli sąd nie zwolni to trzeba przy wnoszeniu pozwu uiścić opłatę 5 % wartości roszczenia

c) powołać biegłego rzeczoznawcę i biegłego lekarza sądowego (koszt ok. 600 zł.)

W przypadku wygranej, a jest ona niemal pewna koszty poniesione zostaną zwrócone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym wszystkim najwazniejsze jest abys podjechal na komisariat i poprosil o protokol z miejsca zdazenia i dolaczyl do pozwu.

lepsza wersja jest pojsc do adwokata bo wiadomo zna wszystkie kroczki a zwrot kosztow sad i tak zasadzi od sprawcy.

pozniej dostaniesz od sadu wezwanie do uiszczenia naleznosci i z tym mozesz isc do pani z pieskiem zapytac czy placi dzis czy masz wniesc kwote podana przez sad.

powodzenia zycze i cierpliwosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.