Pomożecie? Motocyklista w śpiączce

[Taz]

Cześć!

Może przypadkiem trafiliście na poniższą stonę na Facebooku:

POMOC DLA MOTOCYKLISTY

Idzie to tak:

Wiecie sami, jak ciężko jest zwrócić się Wam do kogoś obcego po pomoc, prawda?

Nawet gdy Wasza sytuacja jest bardzo dramatyczna, zastanawiacie się, czy należy, czy można, czy trzeba. Tomek pewnie też by się nad tym zastanawiał, zanim by się zwrócił do kogoś o pomoc, gdyby nie to, że po prostu nie jest w stanie tego zrobić. Bo nie jest w stanie zrobić nic. Po wypadku, jakiemu uległ prawie pół roku temu leży bezradny w szpitalu, n...ieprzytomny. Jedyną szansą na przeżycie jest dla niego rehabilitacja w ośrodku wybudzeniowym, potem zakup sprzętu rehabilitacyjnego. To się nie musi udać, ale może. Gdy nie będzie na to pieniędzy, to powrót do normalnego życia jest dla Tomka zupełnie niemożliwy.

Tomek, nawet gdyby był w stanie samodzielnie poprosić Was o pomoc, to na pewno nie wspomniałby o tym, że sam innym pomagał, na przykład w akcjach charytatywnych dla dzieci (motocykliści dzieciom, motomikołaje itp.). Pomagał, a teraz sam potrzebuje pomocy tak bardzo, że nawet nie jest w stanie o nią prosić.

Ale my możemy prosić. Więc prosimy. O najmniejsze nawet wpłaty na konto fundacji, która ma zebrać pieniądze na rehabilitację Tomka. Zrobimy wszystko, żeby Tomek, który dziś nie jest w stanie o nic prosić mógł Wam kiedy za pomoc powiedzieć samodzielnie: dziękuję.

PEKAO 34 1240 4009 1111 0000 4490 9943

Fundacja „Światło”

ul. Grunwaldzka 64

87-100 Toruń

Tytułem ”Tomasz Gocół”

Tomek od 27-lutego kiedy to jako pasażer samochodu osobowego, który z niewiadomych do tej pory przyczyn z dużą prędkością uderzył w słup, przebywa w śpiączce. Jego stan dzięki opłacanej przez rodzinę rehabilitacji systematycznie się poprawiał. Tomek reagował na proste polecenia, odpowiadał na pytania mrugnięciem oczu. Niestety 22 maja najprawdopodobniej przez nie odessanie rurki tracheotomicznej u Tomka doszło do zatrzymania akcji serca. Po 20 minutowej rehabilitacji Tomek powrócił niemalże do stanu w jakim przebywał od razu po wypadku.

Przed wypadkiem Tomek był pogodnym motocyklistą udzielającym się aktywnie w akcjach charytatywnych (również poprzez pomoc w ich organizacji), wzorowym żołnierzem - przewodnikiem psów, wzorowym synem, bratem, przyjacielem, kolegą.

Pomóżcie mu do tego wrócić. Każdy grosz ma znaczenie.

Ja już przelałem pieniążków trochę.

Parę wiśni, cytrynówek i trochę litrów benzyny będę miał mniej, ale jak mogę choć tyle zrobić, by pomóc, to się długo nie zastanawiam.

Może ktoś z Was też pomoże innemu motocykliście?

No i rozsyłajcie, jeśli możecie, dalej

[esperanza]

Warto pomagać drugiemu człowiekowi!

Bo nigdy nie wiadomo, co może spotkać każdego z nas...

Warto odmówić sobie kilku piw drodzy Motocykliści (chciałabym, żebyście byli nimi przez wielkie "M", naprawdę...) dla dobra drugiej osoby!

[Taz]

O właśnie, bo na pewno wielu z Was już pomogło - wpiszcie cokolwiek, choćby i: "poszło", "obudź się!", "pomogłem" czy coś w tym stylu.

Pomagać innym to żaden wstyd, a jak ludzie zobaczą, że inni pomagają, to sami się bardziej do pomocy zmobilizują.

Bo w każdym jest dobro czekające tylko na iskrę, by zapłonąć jasnym płomieniem.

Dlatego nie bójcie się pokazać Waszej dobrej strony, bo dzięki temu może obudzimy dobro w kimś innym.

Dziękuję bardzo wszystkim choćby w najmniejszym stopniu zaangażowanym w pomoc!

Razem możemy zdziałać wiele dobrego

[Motomaniak]

Przecież tam jest - oprócz kilku fotek w kolumnie po lewej - wielkie puste okno na 5/6 strony!! W ogóle ten Face'zbuk to jakiś niewypał jest, ponoć wszyscy siedzxą na zbuku, a nic tam nie idzie otworzyć. Wszędy aż huczy - "portale społecznościowe to, tamto, owo...", "jesteśmy na Face'zbuku", "szukajcie nas..." itp. bzdurje. Tymczasem ja otwieram ten oto link http://www.facebook.com/ gdziem zarejestrowan - i nic tam kompletnie nie ma!! Pusta strona! 3 nie wiadomo do czego służące przyciski w niebieskim pasku podtytułowym owszem, uginają się pod klikiem, ale niczym to nie skutkuje...

[Oliwer74]

Mnie się tam wszystko ładnie otwiera.. A wiec te kilka "piwek" na szczytniejszy cel poszło

[Unfamiliar]

Co dalej z ta akcją dla Tomka?

Jestem na tyle świeży, że nie wiem czy sprawa dalej aktualna...

A piwa sobie chętnie odmówię.

[Taz]

Hej!

Niestety, straciłem kontakt z rodziną Tomka i od dłuższego czasu nie mam wieści.

Ale jak przelejesz parę groszy, to na pewno nie zostaną zmarnowane

Motomaniak - ja nie wiem, co jest na stronce FB, bo nie mam konta

Dlatego cały tekst jest zaprezentpwany w treści posta