Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

podręczny zestaw narzedzi do motocykla


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Szukałem na forum i ogólnie googlowałem, ale nie potrafie znaleźć jakiegoś tematu odnośnie podręczych narzędzi, są tylko jakieś tematy związane z warsztatowymi narzedziami. Na allegro znalazłem tylko coś takiego :

http://allegro.pl/zestaw-motocyklowy-narzedzi-narzedzia-oxford-i1633822880.html

Możecie mi coś doradzić, co jest godne uwagi?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak se kupisz tanie gówniane klucze to wydasz kasę na wymianę zjechanych śrub i nakrętek. Zapisz sobie na kartce jakie śruby musisz odkręcać przy jakichś podstawowych naprawach w trasie i takie klucze sobie kup ale dobrej jakości.

Chyba bym miał mniejszego stresa stojąc zepsutym sprzętem pod gieesem i sącząc z bezsilności browarka niż wkurzając się do białości z powodu zjechania gniazda śruby gównianej jakości torxem.

Ja wożę kilka podstawowych rozmiarów płaskooczkowców, kilka nasadek, zestaw torxów i imbusów upchanych w rękawiczki typu wempajrek i do tego 1mb cienkiego wężyka do przetaczania płynów. Ale zamiast tego można wykupić assistance i wozić Visę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak Mongo mam taki zestaw kluczy i wężyk do paliwka. Do tego dochodzi "opona w spreju" , oraz linka stalowa ze "sprytnym" regulowanym zakończeniem.

Na oponce załatanej sprajem wracałem z jakiegoś freestyle-party w Czechach (dopiero po tygodniu oddałem oponę do kołkowania-wcześniej nie było czasu i tak śmigałem).

Innym razem dzięki tej stalowej lince mogłem kontynuować podróż, gdy oryginał zerwał się pod granicą w Chałupkach. Śmigałem z tą linką 2 tygodnie, do czasu wymiany na nową. Nie chcę nawet myśleć co bym zrobił bez niej :lol:

Do tego mam w zestawie świece i klucz do nich, bezpieczniki, żarówki i kawałek kabla- na dosztukowanie lub odpalenie z innego aku.

Zawsze przed wyjazdem zastanawiam się co by się mogło na daną trasę przydać i doposażam "niezbędnik".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie Pacza sięgam pamięcią wstecz i kiedyś każdy biker woził ze sobą taki zestaw szpargałów. Jak się koło ciebie zatrzymały jeszcze ze dwa sprzęty to narzędzi i części było tyle, że można było robić prawie kapitalkę silnika :D

Kilka tygodni temu, pod Katowicami stał pod mostem młodzieniec Hądą. Stanąłem zapytać czy potrzeba pomocy i poczekałem kulturalnie aż skończy konferować przez komórę. Usłyszałem - nie odpala. Hąda zabudowana palstikiem na amen - u gościa zero narzędzi, a moje - wiadomo calowe.

Kombinowaliśmy z pół godziny i w tym czasie przejechało koło nas przynajmniej kilka sprzętów pędzonych ryżem. Żaden się nie zatrzymał - może narzędzi nie mieli albo nie chcieli przeszkadzać :lol:

Dlatego teraz w piórniku wożę więcej złomu niż kiedyś ale kluczy metrycznych nie zabieram, bo jak nie patrzeć - piórnik ma ograniczoną pojemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj spacerkime szedłem i zobaczyłem bidoka walczącego z motorkiem na trawniku nieopodal drogi - niestety narzędzi miał zero, a łańcuch mu spadł :lol:

Powiedziałem mu, żeby zaczkał pięć minut i poleciałem do domu chwycić za nasadkę 8mm i klucz 13mm i udało się dziada naprawić :D

Warto więc wozić choćby kilka kluczy ze sobą - dużo miejsca to nie zajmuje, a potrafi oszczędzić sporo czasu i przekleństw :D

Ja zawsze mam mini-zestawik pod fotelem, a na dugsze trasy do kuferka często coś większego wskoczy :D

No i kamizelkę obdlaskową warto też gdzieś upchnąć!

A za niektórymi granicami jest OBOWIĄZEK posiadania apteczki na motocyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm mociee racja, zrobia sie taki zestaw, ino kaj jo to wsadza, z tego co żech do tyj pory robioł, to już wiem, że częstymi kluczami to 13, 10 8 i imbus 5 no i wiadomo śrubcok krzyżakowy i płaski. trocha mom mało placu u siebie pod siedzyniym, bo jako tako nie mom tam schowka io tako mało puszka 10 na 15 cm, chyba to je schowek :lol: hehe

a i sory za to, żech sie tak produkowoł w pierwszym poście po gorolsku, zapomniołżech, że to śląskie forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie Pacza sięgam pamięcią wstecz i kiedyś każdy biker woził ze sobą taki zestaw szpargałów. Jak się koło ciebie zatrzymały jeszcze ze dwa sprzęty to narzędzi i części było tyle, że można było robić prawie kapitalkę silnika :D

Kilka tygodni temu, pod Katowicami stał pod mostem młodzieniec Hądą. Stanąłem zapytać czy potrzeba pomocy i poczekałem kulturalnie aż skończy konferować przez komórę. Usłyszałem - nie odpala. Hąda zabudowana palstikiem na amen - u gościa zero narzędzi, a moje - wiadomo calowe.

Kombinowaliśmy z pół godziny i w tym czasie przejechało koło nas przynajmniej kilka sprzętów pędzonych ryżem. Żaden się nie zatrzymał - może narzędzi nie mieli albo nie chcieli przeszkadzać :D

Dlatego teraz w piórniku wożę więcej złomu niż kiedyś ale kluczy metrycznych nie zabieram, bo jak nie patrzeć - piórnik ma ograniczoną pojemność.

Mosz racja. Podpisuja sie pod twoimi słowami.

W zeszłym roku, aż kilka razy zdarzyło mi się podobnie po drodze.

Jeden gościu mnie nawet powalił: super ścigacz biało czarny, jego strój -od kasku po rękawice- w tym samym kolorze, opływowy, czyściutki jakby dopiero myty ...... ale chyba nawalił. Gościu stanął na boku kilka minut wcześniej. Stanąłem. Podchodzę i pytam czy mu jakoś pomóc. A on mi na to: że nie trzeba bo sobie poradzi. Ciągne dalej: a może jednak bedzie potrzebował jakiś narzędzi. A on: że ich nie wozi, bo sądził, że takie super maszyny się nie psują. A narzędzia mu tatuś dowiezie :D;):D

"To wal się" pomyślałem w duchu i odjechałem. Kilka kilometrów dalej stanąłem na stacji, żeby wyśmiać się do końca.

Kończąć: może przesadzam, ale kilka razy w sakwie woziłem małą BRECHE (ŁOM - do niektórych),a po spotkaniu z tym CHŁOPCEM MOTOCYKLISTĄ - wymieniłem całą zawartość piórnika z narzedzi Topeksa na Stanley`a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mosz racja. Podpisuja sie pod twoimi słowami.

W zeszłym roku, aż kilka razy zdarzyło mi się podobnie po drodze.

Jeden gościu mnie nawet powalił: super ścigacz biało czarny, jego strój -od kasku po rękawice- w tym samym kolorze, opływowy, czyściutki jakby dopiero myty ...... ale chyba nawalił. Gościu stanął na boku kilka minut wcześniej. Stanąłem. Podchodzę i pytam czy mu jakoś pomóc. A on mi na to: że nie trzeba bo sobie poradzi. Ciągne dalej: a może jednak bedzie potrzebował jakiś narzędzi. A on: że ich nie wozi, bo sądził, że takie super maszyny się nie psują. A narzędzia mu tatuś dowiezie :D:D:D

"To wal się" pomyślałem w duchu i odjechałem. Kilka kilometrów dalej stanąłem na stacji, żeby wyśmiać się do końca.

Kończąć: może przesadzam, ale kilka razy w sakwie woziłem małą BRECHE (ŁOM - do niektórych),a po spotkaniu z tym CHŁOPCEM MOTOCYKLISTĄ - wymieniłem całą zawartość piórnika z narzedzi Topeksa na Stanley`a.

a brecha tyz na stanleya wymiynioles??

haha

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumia pytań typu

A pozwolisz mi tu być? nie wiem o co wam ludzie chodzi, sam mam dziewczyne ze sosnowca, a w moich stronach, nie wiem czemu, ale większość uważa tą miejscowość, za odrębne państwo. Ja tam do goroli i hanysów nic nie mom, som czasami godom, a czsami mówia, zależy z kim mom doczynienia.

Żeby tego było mało motor mój też pochodzi z sosnowca :D

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam

A jak keryś sie łobraził, to tyż przepraszom.

Dzięki za pomoc z kluczami :)

szerokiej drogi wszystkim. :)

a swoją drogą, powiedzcie, też u was forum tak ciężko chodzi? tzn pisanie odpowiedzi i przeglądanie jest normalne, natomiast, żeby stworzyć nowy temat, musze 10 minut czekać, żeby mi sie to wysłąło, na tyn serwer,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh,jo tyz tak mom,że roz godom,roz mowia,zależy z kim żech jes.Niy ma sie ło co obrażać,przeca to som ino żarty.To,że na ślonskim forum som hanysy,to jes niyuniknione i normalne,tak samo jak z gorolami.Tymaty w wiynkszości pisza po gorolsku,żeby żodyn niy mioł problymów z rozszyfrowaniym naszy godki.

Jak wbijosz nowy tymat,to sie bydzie dugo ładowało,to niy czekej,ino odświyż forum i bydziesz widzioł,że tymat zostoł założony,bo tak ludzie czekajom,abo zakłodajom pora na roz i admin musi niypoczebnie usuwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Nie certoliłbym się i chłamu nie brałbym z allegro zwłaszcza tego taniego. ja się nie pierniczyłem i sobie skompletowałem fajny zestawik składający się z kilku osobnyh narzedzi Unior. Wytrzymałe to holerstwo i pasuje do wszystkiego. napewno nie powiem, że to szajs, ale trochę hajcu trzeba dac. Nie żałuję zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.