Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Potrzebuję WASZEJ POMOCY!!!


Cider30

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy koledzi i koleżanki. Bikierzy i plecaczki :) . Z "plastikowych taboretów" i "lśniących armatur" ;) . Mam taki mały problem i prośbę zarazem. Na początku lipca zaczynam mój dłuuuuuuuugo oczekiwany urlop (w tym roku całe 52 dni :) ). Baza wypadowa to moja ukochana miejscowość Radzionków, a plan jest taki, żeby zwiedzić w tym roku nasz jeden, jedyny i niepowtarzalny kraj. Lecz nie wiem Co i Jak. Może byście podpowiedzieli koledze coś ciekawego. Gdzie są jakieś ciekawe miejsca i ludzie. Gdzie warto pojechać i coś zobaczyć. Coś rzeczywiście ciekawego i fajnego, gdzie każdy motocyklista powinien zajechać i gdzie jest mile widziany. Tak zwykle na podstawie waszych doświadczeń \czy wiedzy, ITP,ITD.

Z góry będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc ;):D

Pozdrowiska i szerokości dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z grubej rury :)

Piaski - mała mieścina na zadupiu. Chodzisz wśród dzików polujących na to co niesiesz w reklamówce. Na plaży totalny luzik - żadnych zakazów. .

Idąc z kilometr na zachód - trafisz na miejsce gdzie opalają się ostatnie gołe dzikie baby. Idąc na wschód zobaczysz ruskiego pogranicznika - mniej ponętny ale też dziki :)

Po przekątnej Jaworki k. Szczawnicy. Także zadupie ale z ciekawymi miejscami do zwiedzania. Wąwóz Homole, Biała Woda i Muzyczna Owczarnia - miejsce dla bikerów wielce klimatyczne i życzliwe.

Można bez oporów dać w czajnik lokalną Owczarnianą miodówką lub zakupioną w Łącku śliwowicą. Bez oporów, bo od rana odpalają punkty z likwidatorem syndromu dnia poprzedniego - kwaśnicą ;)

Jak dałem ognia naprawdę mocno to myknąłem do Szczawnicy i tam spod głównej ulicy wypływa taka waląca zbukami woda. Wychlałem na bezdechu dwa kubale i pierdziałem po tym strasznie ale kac odszedł w niebyt błyskawicznie

Mam takich met na metry ale dziś mi się już nie chce klepać w klawikord.

Ja też w tym roku zaliczam wielką włóczęgę po naszych śmietnikach ale przypuszczam, że Cię to raczej nie zainteresuje, bo to prawie ekstremalny survival po miejscach, o których istnieniu nie wie nawet Macierewicz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy koledzi i koleżanki. Bikierzy i plecaczki :lol: . Z "plastikowych taboretów" i "lśniących armatur" :D . Mam taki mały problem i prośbę zarazem. Na początku lipca zaczynam mój dłuuuuuuuugo oczekiwany urlop (w tym roku całe 52 dni :D ). Baza wypadowa to moja ukochana miejscowość Radzionków, a plan jest taki, żeby zwiedzić w tym roku nasz jeden, jedyny i niepowtarzalny kraj. Lecz nie wiem Co i Jak. Może byście podpowiedzieli koledze coś ciekawego. Gdzie są jakieś ciekawe miejsca i ludzie. Gdzie warto pojechać i coś zobaczyć. Coś rzeczywiście ciekawego i fajnego, gdzie każdy motocyklista powinien zajechać i gdzie jest mile widziany. Tak zwykle na podstawie waszych doświadczeń \czy wiedzy, ITP,ITD.

Z góry będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc :D:D

Pozdrowiska i szerokości dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaw :lol: Manka, ale dowaliłaś :D .n Dzięki

Prosze Cię bardzo :D

A ostatnio znów odwiedziłam Dolny Sląsk i polecam Sztolnie i Twierdze Kłodzką, w zasadzie cały Kompleks Riese- naprawde warto :D

A przy okazji tego terenu Kaplica Czaszek- rewelacji jednak nie ma, aczkolwiek fajnie wiedziec i zobaczyc cos takiego.

A jak znajde chwile czasu to opisze Ci jeszcze kilka fajnych miejsc w Polsce :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy, to powinieneś sobie określić jakąś jedną kardynalną zasadę, bo

Gdzie są jakieś ciekawe miejsca i ludzie. Gdzie warto pojechać i coś zobaczyć. Coś rzeczywiście ciekawego i fajnego,
na to Ci chłopie nie pięćdziesięciu dni ale życia braknie.

Więc albo szlajaj się tematycznie - np zamki albo umocnienia wojenne, specjalności kulinarne regionów.

Albo z góry określ rejony, które chcesz nawiedzić i szukaj tam wszelkich ciekawostek (a te są uwierz mi wszędzie).

Albo stosuj moją metodę czyli jedziesz w jakimś ogólnie określonym kierunku omijając wszelkie duże miasta i główne zatłoczone drogi. Na takiej trasie poznasz całe stada ciekawych ludzi, a od nich usłyszysz o zadziwiających miejscach, których nie opisują żadne przewodniki. Pośpisz se w stodołach i takie tam rarytasy wyssiesz z tych miejsc turystycznie zapomnianych, że Ci wspomnień na długo starczy. Wystarczy być otwartym, szczerym i kontaktowym - resztę załatwi Twój niewątpliwy urok osobisty.

Mnie się żywioł najbardziej podoba ale to oczywiście rzecz gustu i gotowości to wyrzeczenia się pięciogwiazdkowej eskapady.

I bzdury gadają o niebezpieczeństwach takiej podróży. Przez tyle lat takiego wałęsania się po zadupiach straciłem bezpowrotnie jedynie górną prawą jedynkę, a i to przez pomyłkę na zabawie w dzikich ostępach Bieszczad. Zresztą nie ma o tym jak opowiadać - to po prostu trzeba przeżyć :D

Ps. A jakie było moje zdziwienie jak dostałem przekaz na 500zł od proboszcza? Podobno cała wieś mi się na tą jedynkę zrzuciła. Napisał mi, że byli urzeczeni promiennym uśmiechem z jakim ich wyjeżdżając żegnałem. :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.