victoryMP Opublikowano 30 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 oj pieknie sie czyta wasze wypowiedzi,a nawet milo poczytac to co piszecie.ja juz stary ramol jestem ale od 6 lat jezdze po dluuuugiej przerwie.nie spotkalem sie z takim przykrym zachowaniem jak opisujecie.a LWG zawsze podniose, nietylko tym ktorzy na moplikach jada ale nawet pijakowi co sie plota trzyma i do mnie macha.pozdrawiam i zycze wszystkim samych milych chwil na moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 30 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 nawet pijakowi co sie plota trzyma i do mnie macha.haha,dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 30 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Sam nieraz słyszałem od znajomych na czopkach, że szlifiery nie maja duszy itp itd. Ale jestem pewien, że jakby ci sami ludzie zobaczyli z bliska i usłyszeli chociażby blackbirda Black Birda ( ) zweryfikowali by swój głupi pogląd bardzo szybko. No to teraz połechatałeś moje ego... dziękuję Każdy robi to co lubi. Podobnie jak z motocyklami- każdy z nas uważa, że jego maszyna jest najładniejsza, najpiękniejsza, najlepsza i w ogóle naj... ale trzeba mieć na uwadze, że gusta są róże- to co podoba się mnie, niekoniecznie musi podobać się komuś innemu.Jeśli właściciel choppera, czy cruisera twierdzi, że tylko jego moto posiada duszę, to... niech tak twierdzi i będzie z tego powodu szczęśliwym- nikt mu tego nie broni Najważniejsze, że chłop jest zadowolony ze swojego sprzęta i swoich przekonań. Gorsza sprawa, gdyby każdego dnia wchodząc do garażu, patrzył z mocnym wkurwem na swoje moto, onanizując się w myślach przy innym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taz Opublikowano 30 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 No nie wiem... Ja widziałem dużo motocykli, które mi się bardziej od mojego podobały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotreQ Opublikowano 30 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 ...zapisz zmiany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 30 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 No nie wiem... Ja widziałem dużo motocykli, które mi się bardziej od mojego podobały Nie twierdzę, że tak nie jest, ale nie powiesz mi, że ten twój nie jest dla Ciebie tym najważniejszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotreQ Opublikowano 3 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 Jako delikatny komentarz do tematu proszę w wolnej chwili o przejrzenie linka: ciekawy . . . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thabel Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Początek filmiku przypomniał mi bardzo podobną sytuację w jakiej uczestniczyłem. Podjeżdża dres w krótkich spodenkach na biało zielonym ścigu, staje obok mnie na światłach i przygazówa. Patrzy na mnie i się szczerzy. No to dałem mojej Śwince zaryczeć, kto słyszał moje wydechy pewnie wyobraził sobie reakcję typka Epic fail. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cider30 Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Przyznam się osobiście, że nieskonfliktowałem się nigdy z kimś na "plstikowym taborecie" ani na "armaturze" -czy nawet na skuterku. Jakoś nawet na drodze nie doznałem żadnej przykrości od nikogo. Więc trudno by mi było coś komuś zarzucić.Chociaż powiem szczerze,że taka "rozbierzność" stanowisk napewno istnieje. Osobiście denerwuje mnie tylko fakt kiedy ktoś popisuje się do granic możliwości co On to nie potrafi i jaką to On ma brykę. Zwłaszcza kiedy taki gościu dopiero odstawił Cycek mamy sprzed nosa i zdał prawko kilka dni temu. Potem tylko zapełniamy kolejnymi datami dział KU PRZESTRODZEPozdrowienia dla kolegów i koleżanek z szlifierek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manka Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 buhahahhahahaaa... hahahaaa... padałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cider30 Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 że łot?????????????????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cider30 Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 buhahahhahahaaa... hahahaaa... padałam ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 kurde filmik przypomniał mi taką grę,w którą naparzaliśmy z chłopakami na informatyce,ale to było lata temu,haha.Prawda jest taka,że nie ma się co popisywać,bo teraz masz uśmiech na twarzy,a 2 skrzyżowania dalej leżysz na asfalcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victoryMP Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 kurde filmik przypomniał mi taką grę,w którą naparzaliśmy z chłopakami na informatyce,ale to było lata temu,haha.Prawda jest taka,że nie ma się co popisywać,bo teraz masz uśmiech na twarzy,a 2 skrzyżowania dalej leżysz na asfalcie.masz racje,ale wytlumacz to burakowi stojacemu obok.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hose1976 Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 PamiętajcieKto się bardzo spieszy tego potem wolno niosą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mongo Opublikowano 4 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2011 Cała ta dyskusja jest akademicka, bo to działa trochę inaczej Jak nie ma zewnętrznego wroga, to wojsko na imprezach dzieli się na: zające (piechota) dekli (czołgiści), żetony (żandarmeria), gumowe uszy (kontrwywiad), kleksy (lotnicy), kałamarze (marynarka wojenna), żabochlapy (obrona wybrzeża), pająki (łączność) czy wreszcie gwiazdojeby (obrona powietrzna) - nierzadko się nawet lejąc w obronie honoru formacji.Ale na zewnątrz lub w czasie walki jeden za drugiego oddaje ostatnią koszulę. I tak jest było i będzie wszędzie i zawsze.Na trasie staje chopper koło zepsutej szlifiery i staje gość Hayabusą koło wyglebionego skuterowca - i tak ma być! A na imprezach, przy ognisku, to se możemy po sobie jeździć do bólu, bo ma być wesoło Nawet jak se dacie na zlocie po pysku, kłócąc się o plecaczki, to i tak nie ma znaczenia - ważne żeby na drodze sobie pomagać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Nawet jak se dacie na zlocie po pysku, kłócąc się o plecaczkiNie ma się co kłócić,tego kwiatu jest pół światu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mongo Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Wiesz, czasem bywa różnie, jak w Twoim plecaczku kolega rozpozna swoją żonę może być ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jetboy Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Wiesz, czasem bywa różnie, jak w Twoim plecaczku kolega rozpozna swoją żonę może być ciekawie haha,no w sumie fakt,a takie przygody wbrew pozorom często chodzą po ludziach,haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotreQ Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Nawet jak se dacie na zlocie po pysku, kłócąc się o plecaczki, to i tak nie ma znaczenia - ważne żeby na drodze sobie pomagać.Czegoś tu nie rozumiem jak Motocykliści mają się trzymać razem to bez wyjątku... co za różnica zlot czy trasa ? Rozumiem, że post jest nacechowany humorystyczno-ironistycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manka Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Piotr nie skumałes chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawo Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Najczęściej jeżdżę ruskim brudasem z koszem i takie prędkości mnie zadowalniają... Ale ostatnio ciągnie mnie w stronę turystycznego enduro.Nabyłem nawet Dr 650 RSE za małe pieniądze aby popróbować jak to jest. Niestety nie bardzo jest z kim jezdzić z takimi prędkościami. Kuzyna zaraziłem i robi dwie WL-ki. Cywilną i wojskową.W jednej manetce odwrotny gaz w drugiej przyspieszacz zapłonu .Niezłe jaja wychodzą zanim się nie skuma o co w tym biega. Chcesz odpuścić gaz okazuje się że przyspieszasz. Przy skręcie w lewo tu już cały cyrk wychodzi.Ciężko zapanować nad odruchami. W WL-ce gaz do góry a drugą manetką zapłon w dół. Większość kolesi którzy poruszają się ruskami z zaprzęgiem to brudasy w dredach o lewicująco- anarchistycznych poglądach.Może to stąd bierze się niechęć do osób poruszających się takim padłem choć trzeba przyznać że nie zdarza się to dosyć często .Ja na drodze odpowiadam pozdrowieniem każdemu. Jeśli tego nie robię to może akurat jest zakręt... Z tych samych powodów nie wychodzę pierwszy z lewa do góry. No chyba że akurat jest prosta Kto jezdził z koszem wie o czym piszę. Zwłaszcza jak kosz ustawiany na szybko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cider30 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Wiesz, czasem bywa różnie, jak w Twoim plecaczku kolega rozpozna swoją żonę może być ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mongo Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Czegoś tu nie rozumiem jak Motocykliści mają się trzymać razem to bez wyjątku... co za różnica zlot czy trasa ? Rozumiem, że post jest nacechowany humorystyczno-ironistycznie E to Ty Piter albo się wychowywałeś jak Kaczory albo tras nie robisz. Ja się z kumplami lałem nawet o nogę od krzesła, bo była fajną imitacją szmajsera ale niech by tylko obca agresja z innego placu nadejszła to my stawiali za sobą murem.Samce już tak mają, że się potarmoszą i za chwilę piją razem browara śmiejąc się z zajścia. Tak więc zlot to zabawa i obowiązują podwórkowe kanony zachowań.Trasa, to już zupełnie inna bajka. Na trasie jesteś sam na obcym placu i z tego powodu chłopaki z Twojego podwórka są zobligowani do lojalności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotreQ Opublikowano 7 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2011 Nie no rozumiem... po prostu jak się z kimś tarmoszę to któreś z dwojga tego browara do ust nie weźmie Może dalej nie kumam... ? hehee Musisz mi to kiedyś wytłumaczyć na Lajfie jak i parę innych rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.