Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ku przestrodze - inwestujcie w ubranie


ilmarinen

Rekomendowane odpowiedzi

Takie filmy nie działają :) Prawie wszyscy są "mądrzy" do pierwszej gleby.:D

Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą

Wsiadanie na plastika bez stosownego ubrania to dla mnie szczyt głupoty , tak samo jak te """ kaski """ za 100zł w potrójnym cudzysłowiu :)

Ale ! popatrz też na to z innej strony, znam kilka osób a na pewno znajdzie się takich sporo, którzy najzwyczajniej nie mają pieniążków na stosowne motocyklowe ubranie , które jak wiadomo do tanich nie należy.

Ja śmigam 125ccm (doskonale zdaję sobie sprawę że 100km/h to wystarczająca prędkość do śmierci) , ale nie posiadam kurtawki , spodni czy kombinezonu motocyklowego.

Zainwestowałem za to ile mogłem w kask Airoh i zawsze śmigam w rękawicach

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombik i kachol kupilem zanim wybralem sie po sprzeta. Bo jak sie wpierw kupi grata a "potem kupie sobie ubranko", to na to drugie nie starczy. Zgodnie z zasada, ze na motór wydasz i tak cala przeznaczona kase.

A jak juz nie kombik, to chociaz minimalny zestaw - ochraniacze "skejtowskie" kolan i lokci, pas nerkowy, dobre buty (glany chocby), skorzane pantalony i kurtka, do ktorych kazdy kaletnik wszyje z tylu suwak laczacy oba ubrania, ktory ochroni przed podarciem plecow.

Jakby nie te ochraniacze kolan, to bym dzisiaj musial chyba automatem jezdzic.

A zalatwic sie mozna nawet na Komarku i to tak, ze te 2 kolka trzeba soebie bedzie z boku do fotela przymocowac. Zawsze warto sie chronic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co powiedzieć o tym ćwierćdebilku ?

Że ma iksa bardziej oryginalnego niż Ty :)

a tak serio to ja nie zawsze uzywam ciuchow, czesto jadac po przyslowiowe bulki zakladam tylko kask i rekawiczki.i jak ktos sie ubiera to tylko i wylacznie jego sprawa, jedni odrazu kupuja cale kombi inni nawet po kilku glebach beda jezdzic ubrani jak na hawajska plaze. i nikogo nie bede z tego powodu nazywal cwiercdebilkiem czy jakos inaczej wyzywal. po prostu mam na to wyjebane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś słyszałem dość mądre pytanie- "co chciałbyś mieć pomiędzy swoją skórą, a asfaltem w momencie ślizgu??"... myślę, że to sporo wyjaśnia.

Jeśli ktoś ma życzenie, może sobie latać cały sezon z prędkością 250 km/h i gołą dupą... jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie,

Chcę kilku znajomych przewieźć na moim nabytku ale nie mam dla nich ubrania, tzn kask i rekawice mam dla nich bardzo dobre ale to tyle, w tym układzie mysle o tym zeby ich w nocy gdzies brać, bo wtedy ruch mniejszy i bezpieczniej.

ale wiem że mimo to nierozsądne, kurtki im mojej nie dam ani spodni bo to dziewczyny i nie pasuje :-)

a ten co tam gada że ma na coś wyjebane (to usłyszał pewnie w piosence raperskiej) nie ma wyobraźni i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ...

O kurde Arturro mam nadzieję, że wszystko dobrze ze zdrówkiem i że moto jakoś bardzo nie ucierpiało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ...

pewnie w takiej sytuacji nawet się nie mysli o tym zeby zapamietywać numery rejestracyjne://.

A przydałoby się takim baranom zeby ich ktos podał na policję za coś takiego powinni ponieść konsekwencje!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko jakoś ogarniam za 8 dni ściągnął mi szwy, a na razie sobie trochę kuleje :D moto hmm no cóż kiera trochę porysowana i dekielek z silnika :D no ale wcześniej też był już porysowany więc nie płaczę B) Ale jak wstawałem to pierwsze co to moto zacząłem oglądać, czy bardzo nie ucierpiało. Ale po takim epizodzie bez konkretnego stroju nawet nie wyjeżdżam i reszcie proponuję to samo ! A było to przy baaardzo małej prędkości..

Ważne tylko żeby na Częstochowę się wylizać !;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej link do filmu w którym koleś ma ślizg na 140 km /h

i nic mu się nie stało dzięki protektorom

dedykuje to wszystkim miłośnikom jazdy w jeansach i t shircie.

Sory ale skomentuje to w dość nietypowy sposób.

Świerzy motocyklista napala się na you tube ghost riderem po czym przypadkowo trafił na ten film i teraz jako nowicjusz na forum dzieli się z nami jaką to odkrył amerykę.

A co do pełnego ubioru. Ciekawe jak będziecie mówić jak będziecie jechać w tygodniu (nie żeby pojeździć tylko gdzieś w konkretnym celu) przy 35'C. W zeszłym roku był taki okres co tak grzało i wierzcie mi szukałem motocyklistów w pełnym kombiku i jakoś nie znalazłem.

Jeśli już jakiś miał kurtkę to był sukces. A apropo samej kurtki to znam gościa co w samej kurtce alpinestars rc-1 jechał i jak miał wypadek to podwinęła mu się ona aż po pachy więc nie myślcie że sama kurtka albo pełny kombinezon niezłączony was uratuje.

Pozdrawiam i bez obrazy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do pełnego ubioru. Ciekawe jak będziecie mówić jak będziecie jechać w tygodniu (nie żeby pojeździć tylko gdzieś w konkretnym celu) przy 35'C. W zeszłym roku był taki okres co tak grzało

Ja całe zeszłe lato jeździłem zawsze w pełnym ubiorze.

Inaczej nie zbliżam się do motocykla.

Przecież jakbym miał jakiś krótki rękaw, odsłonięty kark czy krótkie spodenki, to by mnie chociażby słońce momentalnie spaliło.

Także co będę mówić jak w będę w tygodniu jechał przy 35'C?

Dokładnie to samo, co teraz - bez pełnego ubioru nie zbliżam się do motocykla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zeszłym roku na początku lipca miałem dość nieprzyjemną sytuację, było ze 35 stopni, piatkowa popracowa wyprawa w kierunku wyrazowa... pod sosnowcem się zakończyła na glebie z potrąceniem motocykla i przy okazji mnie przez jakiegoś karka... gdybym wtedy nie miał pełnego kombika, moje kolana i cała reszta nie wyglądałyby jak teraz... a leciałem długo i wysoko... wcześniej też bywały jeansy i kurtka, zdarzały się koszulki... ale po tym - nigdy więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka wypadków, sporo "parkingowych" gleb, parę ślizgów. Przewracałem się na asfalcie, szutrze, w lesie, piachu....

Jednak śmigam często w koszulce, bluzie, zwykłych jakichś spodniach. Mam kompletny ubiór, dobry kask. Jednak na motocyklu chcę się czuć komfortowo, nieskrępowanie.

Texy ubieram głownie na dalsze trasy, lub jak pogoda nie dopisuje. Miałem kiedyś świra na punkcie śmigania w kompletnym stroju, ale mi przeszło.

Ubiór to kwestia osobista każdego śmigającego i mnie nic do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.