ilmarinen Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Poniżej link do filmu w którym koleś ma ślizg na 140 km /h i nic mu się nie stało dzięki protektoromdedykuje to wszystkim miłośnikom jazdy w jeansach i t shircie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gepcio Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Takie filmy nie działają Prawie wszyscy są "mądrzy" do pierwszej gleby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DodgeCharger Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Takie filmy nie działają Prawie wszyscy są "mądrzy" do pierwszej gleby.Nie można wszystkich mierzyć jedną miarąWsiadanie na plastika bez stosownego ubrania to dla mnie szczyt głupoty , tak samo jak te """ kaski """ za 100zł w potrójnym cudzysłowiu Ale ! popatrz też na to z innej strony, znam kilka osób a na pewno znajdzie się takich sporo, którzy najzwyczajniej nie mają pieniążków na stosowne motocyklowe ubranie , które jak wiadomo do tanich nie należy.Ja śmigam 125ccm (doskonale zdaję sobie sprawę że 100km/h to wystarczająca prędkość do śmierci) , ale nie posiadam kurtawki , spodni czy kombinezonu motocyklowego.Zainwestowałem za to ile mogłem w kask Airoh i zawsze śmigam w rękawicach Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rydelek Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Ja zainwestowałem w odpowiednie ciuchy i dwa lata temu się przydały więc jak są fundusze to naprawdę warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c64club Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Kombik i kachol kupilem zanim wybralem sie po sprzeta. Bo jak sie wpierw kupi grata a "potem kupie sobie ubranko", to na to drugie nie starczy. Zgodnie z zasada, ze na motór wydasz i tak cala przeznaczona kase.A jak juz nie kombik, to chociaz minimalny zestaw - ochraniacze "skejtowskie" kolan i lokci, pas nerkowy, dobre buty (glany chocby), skorzane pantalony i kurtka, do ktorych kazdy kaletnik wszyje z tylu suwak laczacy oba ubrania, ktory ochroni przed podarciem plecow.Jakby nie te ochraniacze kolan, to bym dzisiaj musial chyba automatem jezdzic.A zalatwic sie mozna nawet na Komarku i to tak, ze te 2 kolka trzeba soebie bedzie z boku do fotela przymocowac. Zawsze warto sie chronic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruda18-88 Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 A wiecie co mnie przeraża ... Jak widzę jak jedzie koleś ubrany w kombinezon albo inne fajne ciuchy na moto, a jego plecaczek w kurteczce i zwykłych spodniach, już nie wspomnę o odsłoniętych nerach i tak sobie jada ze 120km/h albo więcej... Naprawdę brak mi wtedy słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Co powiedzieć o tym ćwierćdebilku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowaleon Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Co powiedzieć o tym ćwierćdebilku ? Trzy paski są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rydelek Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 U nas też takich w lato już widziałem oczywiście zostawię to bez komentarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siofer Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Co powiedzieć o tym ćwierćdebilku ?Że ma iksa bardziej oryginalnego niż Ty a tak serio to ja nie zawsze uzywam ciuchow, czesto jadac po przyslowiowe bulki zakladam tylko kask i rekawiczki.i jak ktos sie ubiera to tylko i wylacznie jego sprawa, jedni odrazu kupuja cale kombi inni nawet po kilku glebach beda jezdzic ubrani jak na hawajska plaze. i nikogo nie bede z tego powodu nazywal cwiercdebilkiem czy jakos inaczej wyzywal. po prostu mam na to wyjebane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Kiedyś słyszałem dość mądre pytanie- "co chciałbyś mieć pomiędzy swoją skórą, a asfaltem w momencie ślizgu??"... myślę, że to sporo wyjaśnia.Jeśli ktoś ma życzenie, może sobie latać cały sezon z prędkością 250 km/h i gołą dupą... jego sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ilmarinen Opublikowano 20 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 no właśnie,Chcę kilku znajomych przewieźć na moim nabytku ale nie mam dla nich ubrania, tzn kask i rekawice mam dla nich bardzo dobre ale to tyle, w tym układzie mysle o tym zeby ich w nocy gdzies brać, bo wtedy ruch mniejszy i bezpieczniej. ale wiem że mimo to nierozsądne, kurtki im mojej nie dam ani spodni bo to dziewczyny i nie pasuje :-)a ten co tam gada że ma na coś wyjebane (to usłyszał pewnie w piosence raperskiej) nie ma wyobraźni i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozzy39 Opublikowano 23 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2011 Wydaje mi sie ze jednak ma wyobraznie i dlatego ma na to wyjebane ... Wolny kraj , kazdy robi co uwaza . Pokój . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubuś 66 Opublikowano 27 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 ja po doświadczeniu gleby przy 70/h gdy pościerałem przedramiona (dłonie zdrowe bo w rękawicach)zawsze teraz jeżdżę w skórze, i gdy widzę kogoś na ścigaczu w samej koszulce to przypomina mi się ten dzień i ten ból..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 27 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Ja też dziś miałem ślizg,ale przy niewielkiej prędkości.Przednie koło uciekło na piasku.Straty na 300 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victoryMP Opublikowano 27 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 panowie trza uwazac.po zimie trzeba zaczynac wolno.drogi brudne ,sliskie a my troszeczke odzwyczajeni od jazdy.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturr Opublikowano 27 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylaD-Team Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ...O kurde Arturro mam nadzieję, że wszystko dobrze ze zdrówkiem i że moto jakoś bardzo nie ucierpiało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beeeeer Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 To fakt ja już też bez pełnej ochrony nie wyjeżdżam.. dzisiaj przy ok 30 km na godzine wchodzę w zakręt i tylko widzę jak z prawej gośc samochodem chce mnie wyprzedzać ;/ tak się burakowi spieszyło że mimo tego że za zakrętem była 2 pasmówka i dłuuuga prosta to facet zaczął mnie wyprzedzać, zacieśniając mi promień skrętu, między pasami była wysepka z krawężników, zamknął mnie między samochodem i krawężnikami, zjechałem maksymalnie blisko krawężnika a tam już sam piach i ułamek sekundy później leżałem pomiędzy pasami... Dodam że gość zwolnił obejrzał się i zaczął spieprzać aż się kurzyło... buty skórzane za kostke coś jak glany przetarte łącznie z moją skórą na stopie większych obrażeń nie odniosłem ale co przeżyłem to " moje". Skończyło się na 5 szwach na stopie bo skóra przetara do kości ...pewnie w takiej sytuacji nawet się nie mysli o tym zeby zapamietywać numery rejestracyjne://.A przydałoby się takim baranom zeby ich ktos podał na policję za coś takiego powinni ponieść konsekwencje!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arturr Opublikowano 28 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Spoko jakoś ogarniam za 8 dni ściągnął mi szwy, a na razie sobie trochę kuleje moto hmm no cóż kiera trochę porysowana i dekielek z silnika no ale wcześniej też był już porysowany więc nie płaczę Ale jak wstawałem to pierwsze co to moto zacząłem oglądać, czy bardzo nie ucierpiało. Ale po takim epizodzie bez konkretnego stroju nawet nie wyjeżdżam i reszcie proponuję to samo ! A było to przy baaardzo małej prędkości..Ważne tylko żeby na Częstochowę się wylizać ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diobol Opublikowano 30 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Poniżej link do filmu w którym koleś ma ślizg na 140 km /h i nic mu się nie stało dzięki protektoromdedykuje to wszystkim miłośnikom jazdy w jeansach i t shircie.Sory ale skomentuje to w dość nietypowy sposób. Świerzy motocyklista napala się na you tube ghost riderem po czym przypadkowo trafił na ten film i teraz jako nowicjusz na forum dzieli się z nami jaką to odkrył amerykę.A co do pełnego ubioru. Ciekawe jak będziecie mówić jak będziecie jechać w tygodniu (nie żeby pojeździć tylko gdzieś w konkretnym celu) przy 35'C. W zeszłym roku był taki okres co tak grzało i wierzcie mi szukałem motocyklistów w pełnym kombiku i jakoś nie znalazłem. Jeśli już jakiś miał kurtkę to był sukces. A apropo samej kurtki to znam gościa co w samej kurtce alpinestars rc-1 jechał i jak miał wypadek to podwinęła mu się ona aż po pachy więc nie myślcie że sama kurtka albo pełny kombinezon niezłączony was uratuje. Pozdrawiam i bez obrazy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taz Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 A co do pełnego ubioru. Ciekawe jak będziecie mówić jak będziecie jechać w tygodniu (nie żeby pojeździć tylko gdzieś w konkretnym celu) przy 35'C. W zeszłym roku był taki okres co tak grzało Ja całe zeszłe lato jeździłem zawsze w pełnym ubiorze.Inaczej nie zbliżam się do motocykla.Przecież jakbym miał jakiś krótki rękaw, odsłonięty kark czy krótkie spodenki, to by mnie chociażby słońce momentalnie spaliło.Także co będę mówić jak w będę w tygodniu jechał przy 35'C?Dokładnie to samo, co teraz - bez pełnego ubioru nie zbliżam się do motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
erkaen Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 w zeszłym roku na początku lipca miałem dość nieprzyjemną sytuację, było ze 35 stopni, piatkowa popracowa wyprawa w kierunku wyrazowa... pod sosnowcem się zakończyła na glebie z potrąceniem motocykla i przy okazji mnie przez jakiegoś karka... gdybym wtedy nie miał pełnego kombika, moje kolana i cała reszta nie wyglądałyby jak teraz... a leciałem długo i wysoko... wcześniej też bywały jeansy i kurtka, zdarzały się koszulki... ale po tym - nigdy więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dosiek Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Co w takim razie proponujecie na letnie upały? Przecież w tych ciężkich ciuchach można się ugotować... Jakie letnie ubrania polecilibyście? A może znacie jakieś "cudowne" sposoby zeby nie pływać we własnym pocie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacza Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Miałem kilka wypadków, sporo "parkingowych" gleb, parę ślizgów. Przewracałem się na asfalcie, szutrze, w lesie, piachu....Jednak śmigam często w koszulce, bluzie, zwykłych jakichś spodniach. Mam kompletny ubiór, dobry kask. Jednak na motocyklu chcę się czuć komfortowo, nieskrępowanie.Texy ubieram głownie na dalsze trasy, lub jak pogoda nie dopisuje. Miałem kiedyś świra na punkcie śmigania w kompletnym stroju, ale mi przeszło.Ubiór to kwestia osobista każdego śmigającego i mnie nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.