Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Instalacja alarmu motocyklowego.


ure

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące temu...

Cześć,

Czy zna ktoś z Was osobę, serwis itp. za rozsądną cenę może zainstalować alarm do motocykla ? Chodzi o Górny Śląsk oczywiście.

Jeden z serwisów w Tychach rzucił 3 stówy za przykręcenie pięciu kabli, trochę dużo.

pozdrawiam

Ja jestem z Katowic i nie widzę problemu w montażu alarmu w moto. Jak by co to na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż dobrego alarmu i dobrze przeprowadzony musi kosztować. Pomyśl sobie, że każdy mający podstawowe umiejętności może to zrobić ale po pierwsze sposób wykonania może być kiepski czyli odizolowane kable skręcone ręcznie i zaizolowane taśmą izolacyjną - co w odpowiednim czasie może przełożyć się na pożar motocykla. Kable trzeba odpowiednio zalutować i zabezpieczyć odpowiednimi złączkami więc jeśli nie chcesz mieć potem problemów z instalacją motocykla warto poszukać sprawdzonego i hmm co za tym idzie droższego warsztatu specjalizującego się w takich instalacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż dobrego alarmu i dobrze przeprowadzony musi kosztować. Pomyśl sobie, że każdy mający podstawowe umiejętności może to zrobić ale po pierwsze sposób wykonania może być kiepski czyli odizolowane kable skręcone ręcznie i zaizolowane taśmą izolacyjną - co w odpowiednim czasie może przełożyć się na pożar motocykla. Kable trzeba odpowiednio zalutować i zabezpieczyć odpowiednimi złączkami więc jeśli nie chcesz mieć potem problemów z instalacją motocykla warto poszukać sprawdzonego i hmm co za tym idzie droższego warsztatu specjalizującego się w takich instalacjach.

Że musi kosztować, to się zgodzę ale nie 300 zł ... !!!

A co do "każdego mającego podstawowe umiejętności" to musi mieć również rozum ! Czyli nie ma mowy o odizolowanych przewodach, poskręcanych ręcznie itp jak to piszesz powyżej. Jak ktoś się czegoś takiego podejmuje i jak to określiłeś ("każdego mającego podstawowe umiejętności"), to samo przez się rozumie że nie robi się takiego gówna.

A specjalizację to można robić z naprawy i diagnostyki instalacji elektrycznej, a nie z zakładania alarmu !

Tyle na ten temat.

p.s.

założenie alarmu do moto -max 150 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że musi kosztować, to się zgodzę ale nie 300 zł ... !!!

A co do "każdego mającego podstawowe umiejętności" to musi mieć również rozum ! Czyli nie ma mowy o odizolowanych przewodach, poskręcanych ręcznie itp jak to piszesz powyżej. Jak ktoś się czegoś takiego podejmuje i jak to określiłeś ("każdego mającego podstawowe umiejętności"), to samo przez się rozumie że nie robi się takiego gówna.

A specjalizację to można robić z naprawy i diagnostyki instalacji elektrycznej, a nie z zakładania alarmu !

Tyle na ten temat.

p.s.

założenie alarmu do moto -max 150 zł.

Kolego wydaje mi się, że moje słowa wziąłeś do siebie niepotrzebnie bo nie pisałem po to żeby skrytykować Twoje sposoby zakładania alarmu - bo jeśli chcesz koledze pomóc to można to zrobić porządnie i nawet za skrzynkę browarka. Chciałem jedynie zwrócić jego uwagę na problem, z którym ja ostatnio się spotkałem zakładając alarm ale do puszki. Trafiłem do zakładu, który "specjalizował" się w alarmach i instalacjach elektrycznych. To co zastałem po odebraniu samochodu wołało o pomstę do nieba, kable poprzeciągane poza peszlami, skręcone ręcznie, nie polutowane, zawinięte byle jak taśmą izolacyjną. Po jakimś czasie jak przestały mi działać czujki sam to rozebrałem i byłem zmuszony do wywalenia tego z samochodu i zabezpieczenia instalacji bo gołe kable zwisały już praktycznie bez izolacji. Serwis , w którym to montowałem mieścił się na przeciwko Auchan w Sosnowcu a teraz przeniósł się w okolice toru gokartowego również w Sosnowcu, to tak dla ostrzeżenia przed korzystaniem z ich usług. Z tego co widziałem w tym "serwisie" to chłopaki również jeździły na motocyklach więc może przeczytają tu na forum.... takiego gówna jeszcze nie widziałem... dlatego uważam, że zanim się coś zrobi przy motocyklu najpierw trzeba dwa razy sprawdzić kto przy nim grzebie..

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Serwis Motocykli w Sosnowcu Moto-Lucas (Mój Serwis) Sosnowiec. Sobieskiego 58a zakłada alarmy Motocyklowe, specjalizuje się również elektroniką Samochody - Motocykle - skutery -quady, Ceny usługi montażu alarmu 150 - 300 zł w zależności od typu alarmu sposobu montażu zaawansowania

zapraszam ! montaż alarmu jest bardzo pracochłonny ukrycie i poprawne zamontowanie wiązek przewodów wymaga od instalatora poświecenia czasu, jeżeli usługa jest zrobiona bardo szybko możemy mieć wątpliwości dotyczące poprawnego montażu.

tel.889 454 821

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zacząłem zakładać alarm. Ze względu na dobre ukrycie i położenie przewodów rozłożyłem sobie to na 2 dni. Dzisiaj pracowałem jakieś 3h po pracy, a jutro nie wiem ile mi to zajmie, w każdym razie alarm już działa, czujnik przechyleniowy i uderzeniowy już też, czyli już jakąś swoją funkcję spełnia :) Na jutro zostawiłem sobie blokade zapłonu i odpalanie moto z pilota :)

Jak będzie Ci potrzebna jakaś pomoc to pisz na priv :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się go skończyć, mniej więcej zajęło mi to 8 godzin, ale szczerze nie dziwię się że w serwisie krzyczą 300 zł.

Założyłem kilkanaście alarmów w samochodach, ale nigdy się tak nie namęczyłem jak teraz przy motorze.

Najdłużej mi zeszło chyba z rozkręceniem motoru i poskładaniem, bo praktycznie musiałem cały przód i prawy bok rozebrać, później poszukać z miernikiem odpowiednich przewodów, a podłączenie to już pikuś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakładałem Hibernatusa T ale bez blokady zapłonu bo fabryczny immobilajzer mi wystarczy.

Całość zajęła mi około 4h z przerwą na browarka- plus, że mam manual Haynsa gdzie są porządne schematy instalacji. Z ukryciem w oryginalną wiązkę nie było najmniejszego problemu. Kable wszystkie lutowane i porządnie zabezpieczone. Oczywiście bez rozebrania jednej strony moto się nie obyło. Dobrze, że miałem bak zdjęty bo świece wymieniałem.

Tragedii przy montażu nie ma ale jest to czasochłonne więc kwota jaką sobie życzą za montaż warsztaty jest adekwatna do włożonego czasu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.