Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Katowice 13.10.2010 (Węzeł Murckowski)


Darek

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj miał miejsce wypadek śmiertelny. Kierujący motocyklem Moto Guzzi o nr rej. SK .... uderzył w ciężarowy samochód. W wyniku obrażeń motocyklista poniósł śmierć na miejscu ( między innymi zmiażdżona głowa). Chłopak pewnie miał żonę i dzieci ponieważ w kurtce miał ich zdjęcia. Wiem, bo kolega miał tą nieprzyjemność wyjmować mu dokumenty gdy był na miejscu wypadku wraz z Policją a następnie panią Prokurator. Przyczynę wypadku ustala Policja. Dwóch moich kolegów którzy byli na miejscu też jeżdżą motocyklami. I według nich mogło być tak; kierowca motocykla jechał prawym pasem który miał się za niedługo skończyć podjął manewr wyprzedzania, gdyż pewnie myślał, iż samochód ciężarowy to solówka ponieważ ciągnął przyczepę z beczką na mleko następnie zorientował się, że manewr wyprzedzania nie wyjdzie i wcisnął heble przed samym zwężeniem (ślad hamowania około 3 m przed uderzeniem w krawężnik) później to już miał tylko kontakt z ciężarówką i barierą.Wnioski niech wyciągnie każdy sam. Może warto przestać jeździć przy tak niskich temperaturach a jak już się jeździ to może bardziej przewidywać to co może się stać. Nikogo nie neguje, bo sam święty nie jestem sam kiedyś miałem wypadek motocyklowy w październiku i Bogu lub zwykłemu przypadkowi dziękuje, że skończyło się inaczej niż w przypadku wielu innych motocyklistów którzy już tej drugiej szansy nie dostali.Kondolencje dla Rodziny a Kolega niech jeździ po niebieskich autostradach:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba to zdarzenie opisują :(http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/613808,katowice-wypadek-na-pszczynskiej-zginal-motocyklista,id,t.html?kategoria=678 W środowe późne popołudnie na ulicy Pszczyńskiej w Katowicach doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocykla i ciężarówki. Na miejscu zginął 40-letni mężczyzna.Wypadek wydarzył się w środę, około 17.20. Motocyklista wyprzedzał stojące w korku samochody. Najprawdopodobniej najechał na studzienkę, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł wprost pod jadący samochód ciężarowy - relacjonuje przebieg tragedii podkom. Jacek Pytel, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.Na miejscu wypadku próbowano udzielić poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, jednak bez skutku. 40-latek zmarł w wyniku rozległych obrażeń ciała.Przez blisko godzinę ulica Pszczyńska pozostawała zablokowana.Policja przypomina, że pogarszające się wraz z nadejściem jesieni warunki na drogach to powód do zachowania szczególnej ostrożności.P.S. Co mają znaczyć slowa - " Może warto przestać jeździć przy tak niskich temperaturach ............... " Kolego,jeździć można nawet w śniegu,ważne by jeździć z głową.Wypadki sie zdarzają jak jest ciepło i jak jest zimno,nie ma to znaczenia.Wyrazy współczucia dla rodziny [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem całe to zdarzenie... nikt z nas nie udzielał pomocy motocykliście bo tak jak pisał kolega wyżej chłop miał zmiażdżoną głowę, nic się nie dało zrobić jedynie nakryliśmy Ciało workiem, żeby ludziom oszczędzić tego makabrycznego widoku... a sam przebieg zdarzenia wyglądał tak był korek motocyklista jechał prawym pasem w pewnym momencie z 4 pasów robią się 2 i zaczyna się barierka chłop nie jechał szybko chciał się zmieścić przed końcem zwężenia więc odkręcił gaz uderzył w krawężnik i studzienkę w wpadł między barierkę a ciężarówkę... Cysterna przejechała mu po głowie, kierowca nawet nie puścił motocykla...nikt nikomu nie wyjmował dokumentów z kurtki bo uwierz mi, że nie dał byś rady taki to był masakryczny widok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sprostuje tu swoją wypowiedź. Nie byłem na miejscu wypadku tylko kolega. Jedynie co nie napisałem zgodnie z prawdą to to, że kolega wyjmował motocykliście dokumenty z kurtki. Źle zrozumiałem jego wypowiedź z wczoraj. Teraz gadałem z nim telefonicznie i powiedział mi, że dokumenty wyjmowali policjanci w obecności prokuratorki i były w dokumentach zdjęcia kobiety i dziecka (tylko możemy domyślać się kogo). A jeszcze jedno Kamyk 1985 wiem, że widok był makabryczny, bo widziałem zdjęcia z tego wypadku. A co do dawania rady to powiem Ci, że ja już trochę widziałem wypadków i nie takich w których praktycznie nie ma już prawie nic do roboty i dałem radę jak również moi koledzy.Ale to chyba nie miejsce na takie rozmowy.Co do wypowiedzi Mariusza to powiem tak każdy jeździ jak chce. Ja może i nie jestem "prawdziwym motocyklistą", bo lubię sobie po.....r..lać jak jest ciepło. Czasy turystyki motocyklowej mam już dawno za sobą i nabijanie kilosów w każdych warunkach mnie nie interesuję.Jeszcze raz kondolencje dla rodziny i R.I.P. dla kolegi. Post edytowany: 14.10.2010 19:04

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje bardzo. Ale my też musimy już bardziej uważać. Wczoraj jeździłem i jest tragedia na drogach, 2 razy by mnie potrącili, raz tir i raz w Katowicach wyjeźdzając z tunelu jakimś dostawczakiem do ściany mnie prawie przycisnął, pogoda się skończyła i puszki już w lusterka wogóle nie patrzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wielka prosbeDo wszystkich, ktorzy chca jechac na pogrzeb !!! Blagam nie robcie tego. Przeciez to go zabilo !!!Jego zona jest w tragicznym stanie,jesli uslyszy ryk silnikow to zejdzie ( wiem bo znam cala rodzine). Niejaki Lukasz Garbacz twierdzi, ze sie kontaktowal z rodzina B Z D U R A !!!!! Nikt sie nie kontaktowal. Wiec blagam jeszcze raz NIE ZEGNAJCIE GO NA MOTORACH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.