Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Wprowadź Trochę śmiechu I Humoru Na Forum! - Kawały *PRZYKLEJONY*


Woytec

Rekomendowane odpowiedzi

no to zaczynamy od nowa An Arab was interviewed at the US Embassy for a visa. > Consul : What is your name? > Arab: Abdul Aziz > Consul: Sex? > Arab : Six to ten times a week.> Consul: I mean, male or female? > Arab : Both male and female and sometimes even camels..> Consul: Holy cow! > Arab : Yes, cows and dogs too.. > Consul: Mannnnn,........ isn't it hostile? > Arab : Horse style, dog style, any style.> Consul: Oh.......... dear! > Arab : Deer? No deer, they run too fast!# # # # #Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze: - Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi: - Chyba, ku***, w koszyk... [temat do przyklejenia]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani pyta sie w szkole Jasia -Jasiu, kim byś chciał zostać jak dorośniesz? Jasiu niewiele się zastanawiając odpowiada: -ROCKERSEM -Jasiu a czym zajmuje się ROCKERS? Pyta się pani -Rockers śmiga na motorze pije piwo i wali panienki -Jasiu a co robisz w tym kierunku, aby być ROCKERSEM?- pyta Pani -Śmigam na rowerze pije mleko i walę konia?         Chlopak chodzi z panna jakis czas,no i zwyczajem starym otrzymuje zaproszenie na obiad od rodzicow dziewczyny w celu blizszych ogledzin. Podjezdza wiec swoja lsniaca virazka na podjazd przed dom, wchodzi gadu gadu i siadaja do stolu. Wiesz, mowi stary, u nas jest taki zwyczaj, że kto pierwszy odezwie sie po obiedzie ten staje na zmywak. Chlopaczyna popatrzyl coz zasady trza uszanowac. Obiad zjedzony, rozmowa sie urwala, nastala cisza...chlopaczyna mysli co by tu zrobic? bierze wiec panne na stol,lubu dubu swoje zrobil no teraz napewno sie ktos odezwie. Stary mysli...ale lotr w moim domu, na moim stole,na oczach mojej zony moja corke takie rzeczy...nie nie bede zmywal. Chlopaczyna patrzy nikt sie nie odzywa,mysli co tu zrobic bierze wiec stara na stol i powtarza sie sytuacja. Stary mysli...ale lotr w moim domu, na moim stole,na oczach mojej corki moja zone nie nie bede zmywal. Cisza trwa,chlopak nerwowo zaczyna sie krecic,podchodzi do okna patrzy a jego lsniaca Virowka moknie w strugach deszczu. Niewytrzymuje i pyta: ma ktos wazeline?? a stary.....dobra dobra to ja juz sam pozmywam     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje pytanie dodatkowe.- Sytuacja na drodze. Ma pan skrzyżowanie. Po lewej nadjeżdża pojazd uprzywilejowany. Przed panem ciąg samochodów z pierwszeństwem, a po prawej tramwaj. Kto jedzie pierwszy !?!- Yyyyyy .... motocyklista !!!- Panie jaki motocyklista. Przecież mówię panu, że lewo - uprzywilejowany, na wprost inny uczestnicy, a po prawej tramwaj. Skąd się panu wziął motocyklista !?!- A chuj wie skąd oni się biorą !

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztaćpolbemórw ze zozumierniem tksetu.Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłaesołwa od razu.i to jest flul wpaysa nie zadna śdnreiakwaIdą dwa owsiki po ziemi - tata i synek. Synek:- Tato, a co to jest to zielone?- To jest, synku, trawa - informuje go tata.- Oooo, jaka piękna. A co to jest, to ciemnozielone tam daleko?- To jest las.- Jaki piękny! A co to jest, to niebieskie nad nami z tym czymś białym?- To niebo i chmurki.- Ale przepiękne! A to okrągłe i jasne na niebie?- To słońce, synku.- Tato, powiedz mi, skoro tu jest tak pięknie i pachnąco, dlaczego my żyjemy w takim paskudnym miejscu?- Bo to nasza ojczyzna, synku.Przychodzi facet do lekarza- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badaniakrwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdziepan pojutrze z wynikami badania.Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki.Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbolebolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki zlaboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie tekarteluszki z laboratorium.- Uuuuu, stary, przejebane masz..... Zobacz co ci tu napisali- ?- AB- Co to znaczy?- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści,patrz tu dalej jest napisane Rh- Czyli- Razem z chujem!Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy a tam druga.- Dzień dobry.- Co dzień dobry, pojebało cie? Własnej dupy nie poznajesz?Spotkały się dwa dresy na siłowni i mówi jeden do drugiego-Spotkałem wczoraj fajną dziewczyneI co, i co?-I była ładnaI co, i co?-Poszliśmy do mnieI co, i co?-I rozebraliśmy sięI co, i co?-I powiedziała mi abym zrobił to co najlepiej umiemI co, i co?-I wyjebałem jej z bańki Wadzi sie 3 chopuf ,kto mo rubszo baba.Pierszy godo: Moja staro jes rubo jak ciul.Drugi godo: To nic,moja jes tako rubo ,że sie do dzwierzy nie mieści.A czeci na to: To wszysko chuj.Jak jo z mojom pojechoł nad morze ,to przyjechali Greenpeace i jom do morza wciepliUlicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać. - Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć? - Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie. - Ależ panie, ja upadłem na dupe nie na głowę!Kto rano wstaje, ten leje jak wół do karety!Straszliwy smok zagrażał miastu porywając ludzi i gwałcąc dziewice - sprowadzono więc 3 sławnych rycerzy którzy mieli się rozprawić z potworem. Kiedy rycerze zobaczyli smoka , mieszczanie zapytali ich kiedy wreszcie zabiją gada. Na to 1-wszy największy rycerz rzecze " Nooo trzeba się zastanowić , pomyśleć .... tak ze 2tygodnie" Przerażeni mieszczanie zwrócili się do 2-giego średniego rycerza jak szybko mógłby się uporać ze smokiem. 2gi rycerz mówi " Nooo, poważna sprawa , trzeba przygotowac plan , wybrać dobry moment - tak ze 2-3 tygodnie. "Ale ten potwor nas wszystkich zamorduje " zwracają sie mieszczanie z błaganiem do 3-go najmniejszego rycerza . A najmniejszy od razu siodła konia, zakłada zbroję . Na to mieszczanie z nadzieją " mości rycerzu już wymyśliłeś jak pokonać smoka ??? " Mały rycerz na to " tu nie ma co myśleć - tu cza spierdalać ! " Opalalo sie dwóch turystów nago w górach i okrutnie sobie jajka spiekli. Ostroznie ubrali spodnie i stekajac schodza na dól..... Patrza, a tu bacówka a przed nia gazdzina siedzi, duzo nie myslac podchodza, witaja sie i pytaja: - Gazdzinko, nie macie aby maslanki? A gazdzina: - Mom. - A nalejecie nam takiej zimnej do dwóch misek? - A naleje... Nalala, patrzy a turysci gacie w dól i siadaja tylkami do misek i wzdychaja (wyraz ulgi na twarzy)! Gazdzina mruczy : - Pierony! Jak sie spuscajom to zem widziola, ale jak tankuja to jeszcze ni! Kontrola imigracyjna : - Name? -Abdu Dalah Sarafi -Sex? -Four times a week -No, no, no...male or female -Male, female ... sometimes camel...... Przychodzom stringi do mechanika-wpadłyśmy do rowu.leje facet na chodnik,Przechodzi dewota i na ten widok-"Ale bydle"A facet jej na to-"Niech sie pani nie boi,czymam go obiema rencami"Ksiądz wyspowiadał ruskiego i na pokutę mówi mu: - Musisz się otrząsnąć synu z tych grzechów. Ruski wyszedł przed kościół (wzdrygnął się): - Brrrrrrrrrrrryyy..... a paszły wy w pizdu !!!Grają sadysta z pedałem w karty i się umówili że który wygra, to z przegranym zrobi co zechce. Wygrał pedał. Sadysta mówi: - To pewnie mnie przelecisz? - Pewnie tak - odpowiedział pedał i co powiedział to zrobił. Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wziął wkręcił pedałowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Pedał ze strachem: - Obetniesz mi? A sadysta na to: - Sam se obetniesz, jak tą budę podpalę...- Na jakie dwie grupy dzielą się Polacy? - Na tych, co będą głosować na Leppera i tych, którzy mają jeszcze ważne paszporty...Wpada Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka, kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos: - A co ja kurwa ,bęben zamawiałem?!Spotyka się dwóch kumpli, jeden mówi: - Stary, ale się wczoraj przejęzyczyłem! - Co się stało? - Wiesz, byłem z żoną w sklepie zoologicznym i chciałem powiedzieć fajna rybka, a powiedzialem fajna cipk.a! Na to drugi: - Stary to jeszcze nic! - Wchodzę po pracy do domu, żona daje mi obiad i chciałem powiedzieć: - Kochanie czy mogłabyś podać mi sól? - A co powiedziałes? - Ty stara kurwo, pół życia przez ciebie zmarnowałem! Mówi mąż do żony: - Podaj mi obiad! Żona na to: - A magiczne słowo? - BIEGIEM!!!! Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem. Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszej zakonnicy: - Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ? - Tak, dotykałam go palcem . - To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba. Zanurza i odchodzi. Św. Piotr pyta następnej: - Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka ? - Tak, miałam go w dłoni . - To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba. Zanurza i po chwili odchodzi. Juz ma iść trzecia ,ale w tym momencie wyrywa się czwarta: - No nie ! Jak ona tam dupsko zanurzy ,to ja już tego nie wypiję ! Przychodzi facet do lekarza, kładzie swa męskość na stole i milczy. Zdziwiony lekarz pyta: - Boli pana? - Nie boli. - To może za duży? - Nie, wcale nie. - A co, za mały? - Nie. Nie jest za mały. - To co w końcu?! - Fajny, nie?! - Halo ,Dzień dobry ,mogę z Jolą? - Niestety, nie ma żony. - Wiem, że nie ma. Jest u mnie. Ale pytam, czy mogę? Wchodzi facet do sklepu i mowi: -Dzień dobry poproszę pączka. Sprzedawczyni mu daje tego pączka, a ten otwiera go, zjada samą marmolade i wyrzuca reszte. Następnie mowi: -Poproszę jeszcze 5 pączków. I znowu, zjada sama marmolade i reszte wyrzuca. Następnie mówi: -Poproszę jeszcze 10 pączków. Tak samo jak wtedy zjada samą marmoladę i reszte wyrzuca. Następnie mówi: -Poproszę wszystkie pączki jakie macie. No to wziął je, zjadł samą marmolade i reszte wyrzucił, na to sprzedawczyni do niego: -Przepraszam pana, czy jest pan może motocyklistą? -Tak a skąd pani wie? -No bo motor stoi przed sklepem.Na polance w srodku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze kiełbaski. Przychodzi Klapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, zeby sie przylaczyl. Klapouchy siada wiec przy ognisku, razem sobie pieka te kielbaski, ale cos gadka sie nie klei. Wiec Klapouchy, zeby rozluznic atmosfere, zaczyna sie Kubusiowi zwierzac, i mowi: - Wiesz Puchatku, ja to własciwie nie lubie Prosiaczka... Na co Puchatek: -To nie jedz. Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego. - Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?! - Mam, ale obcym babom nie pożyczam. Mama prosi Jasia: -Jasiu! Wytrzyj kurze. Jasiu na to: - A gdzie jest ta kura? Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego: - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot sra mi na dywan. - Jak to? - No stawia klocka na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził? - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach. - No i jak? - pyta pomysłodawca. - O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały! Baba albo święty spokój,wybór należy do ciebie Jak powstaje pomnik?1. mały model2. odlew3. obróbka dłutem4. gładzenie5. odsłonięcie6. przemówienie7. kolacjaJak powstaje człowiek?W odwrotnej kolejnosci Żona do męża w łóżku:- Weź mnie, weź!- Śpij kochanie,śpij... Jo nigdzie nie jada...Żona do męża w :- Chodz sie ze mnom przespac!- spij ,nie zawracej mi gowy ,jo nie jes spioncy...Maż pyta żonę po stosunku:- Miałaś orgazm?- Tak.- I co się mówi?- Dziękuję.Jesteśmy jedynym krajem na świecie,który ma kopie zapasową prezydentai rząd sterowany radiemLech Kaczyński leczy moje kompleksy, skoro On może być prezydentem to ja mogę być Bogiem.Platforma Obywatelska zażądała od Premiera natychmiastowej dymisji ministra rolnictwa.... Ojciec Rydzyk odmówił.Maz przychodzi niespodziewanie do domu. Na twarzy usmiech, mruczy cos podnosem. Wchodzi do sypialni, a tam standard - na lózku lezy na wpól rozebranazona, a obok stoi nieznajomy facet ze spuszczonymi spodniami.Nieznajomy lekliwie i piszczacym glosem:- Obywatelko! Powtarzam ostatni raz, jezeli natychmiast nie zaplaci Panirachunku za telefon, zesram sie tu na podloge! Dawno, dawno temu pewien młodzieniec spytał swoja dziewczynę:- Wyjdziesz za mnie?Ona odpowiedziala:- Nie!I człowiek żyje długo i szczęśliwie, chodzi na ryby i na polowania,gra w golfa, pije piwo i pierdzi kiedy tylko ma na to ochotę.KONIEC Na przesłuchaniu policjant mówi:- No to niech pan opowie jak to było- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć- Napastowali pana?- Nie... na sucho pojechali. Kobieta slyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolege meza,który pracuje z mezem w browarze.- Mam dla pani zla wiadomosc. W browarze byl wypadek I pani maz zginal.- O Boze! Jak to sie stalo?- Wpadl do kadzi z piwem I sie utopil.Kobieta pyta przez lzy:- Ale czy przynajmniej mial szybka smierc?- Obawiam sie, ze nie. Zanim utonal, wylazil z kadzi piec razy, zeby sie >odlac.Jasio w aptece stoi w kolejce i wszystkich przepuszczanadchodzi godzina zamknięcia.- Jasiu co ty tak stoisz chcesz coś kupiuć- tak tylko się wstydzę, chciałem prezerwatywębo mam zaproszenie na kolację do koleżanki- Jasiu to może ty chcesz dwie prezerwatywy?- wie pan co to niech będą dwie może i tesciową trącękolacja w trakcie a jasiu jak nigdy zamarł i przez cały wieczórnawet słowa z siebie nie wydusił.Zosia po kolacji odprowadz Jasia do drzwi- Jasiu jak bym wiedziała że przez cały czas nie będziesz sięodzywał to bym cię na tą kolację nie zaprosiła- Zosiu jak ja bym wiedział że twój ojciec jest aptekarzemto bym na tą kolację wcale nie przyszedł!!!Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pewnym pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców naruszenia przepisów jazdy-pod-wpływem. Krótko przed zamknięciem spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się na mientkich nogach z baru, przetoczył sie po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych motocykli, zanim znalazł swój. Kiedy wreszcie go znalazł, usiadł na nim i siedział przez kilka minut kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba jak by się stąd wydostać. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy i telepiąc się okrutnie odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarneli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik: 0,0. Wkurzeni policjanci zaczeli dopytywać się - jak to mogło być, może się zaciął itp. Motocyklista na to spokojnie: - Wszystko ok, dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...Odrapany i rozklekotany komarek wjeżdża na autostradę.- 10 złotych - mówi strażnik.- Sprzedane! - odpowiada zadowolony kierowca.Przy cmentarzu ktoś zaparkował motocykl. Z grobów wyszły dwa szkielety. Jeden mówi do drugiego:- Zobacz, jaki fajny motocykl, pojeździmy sobie?- Dobrze - odpowiada drugi i wraca do grobu, aby wyrwać płytę nagrobną.- Po co ci to?- A co? Chcesz jeździć bez dokumentów?Egzamin na prawo jazdy.Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?- Motocyklista - odpowiada pytany.Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista ?A cholera wie skąd oni się biorą...Czym sie rózni koło od Murzyna?- Kolo, gdy zalozysz na nie lancuch, nie zacznie rapowac.Wraca pijany jak bela facet do swojego domku. Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź.Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.Wchodzi do domu i od progu woła do żony:- Gdzie piłaŻona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:- Ja nie piła, ja nie piła...- Pytam się, kur...a, gdzie piła - groźnie syczy mąż.- U sąsiada... - żona piszczy- A czemu dała- Bo piła.... Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach Londynu zarwało się piętrowe łóżko. Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia... Blondynka startuje w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie : - Myli się tylko raz...? Blondynka udaje że myśli, myśli ... I odpowiada:- Brudasy ???-Dzień Dobry , prosze otworzyć tu Lotny Patrol Katechetyczny do Walki z Ateizmem! - Nie wierzę!!! - My właśnie w tej sprawie.. Małżeństwo na zakupach. Żona zatrzymuje sie przed witryną sklepu z futrami: - Kochanie, chciałabym mieć takie piękne futro- wzdycha znacząco w kierunku męża. - To jedz whiskas !!!Na lekcji religii ksiądz mówi do dzieci:- Narysujcie aniołka. Wszyscy rysują aniołki z dwoma skrzydełkami, a Jasio z trzema. - Jasiu, widziałeś aniołka z trzema skrzydełkami... pyta ksiądz. - A ksiądz widział z dwoma... Na lotnisku celnik do pasażera:- Czy ma pan coś do oclenia?- Nie, nie mam.- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na uszach? - upiera się celnik. - Proszę pana, moja sprawa, z czym jem kanapki- Więc widzieliście, jak oskarżony dusi waszą teściową?- Tak, Wysoki Sądzie.- To czemu nie pospieszyliście z pomocą?- Chciałem, ale jak podszedłem bliżej, to zorientowałem się, że sam sobie da radę.W lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie.Pierwsze trąca łokciem drugie:- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, punk jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!Drugie do trzeciego:- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje donaszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego Trzecie -czwartemu, czwarte - piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "Building Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną,współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem... A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...Dziesiąty:- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można!Jestem KIWI, KIWI, JA JESTEM KURWA KIWIIIII !!! Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?Facet na to:- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!Przychodzi gej do lekarza i mówi: - Mam HIV panie doktorze. - Dwa kilo grochu, pol litra soku ze sliwek, cztery banany i to wszystko powtarzać przez tydzien po dwa razy dziennie. - A to pomoże? - pyta zdziwiony gej - Nie!! Ale nauczy pana do czego służy dupa- Panie doktorze, zupełnie nie trawię. - Jak to? - No tak, zjem chleb, sram chlebem, zjem jajecznicę, sram jajecznicą... - A czym byś pan chciał srać? - No, jak wszyscy, gównem. - To jedz pan gówno! Następny proszę!Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasieogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać!- Wysiadać! Kurwa! Wysiadać!Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo tozabiorę Ci kolejkę!Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pól godziny i nic niesłychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i zpokoju Jasia słychać:- Wsiadać! Kurwa! Wsiadać! Przez tego skurwysyna mamy godzinę spóźnienia...Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnegogospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci.Ksiądz zagaduje:- Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujecie?- A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał.- O, moj drogi . A nie móglbyś tego tak trochę poowijać w bawełnę?- Co bede kurwa owijać ? Dechami opierdole na około... I chuj..! Malzenstwo z dwudziestoletnim stazem: zona krzata sie wkuchni, maz cos naprawia. W pewnej chwili maz wola:- Stara! Chodz no tu na chwile!- Co?- Potrzymaj ten drucik.Zona poslusznie chwyta kabelek, po czym pyta:-No i co?- Nic,kurwa , widocznie faza jest w tym drugim...P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?O: Dupa na boku.Rozmowa dwóch kolegów:- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez którewszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać..Na ławce w parku siedzi chlopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi :- Młodzieńcze, wiesz, że jak będziesz jadł tyle słodyczy to bardzo szybkopowypadają ci zęby. Chlopaczek popatrzył na gościa i odpowiedział :- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.- Tak ? A też jadł tyle cukierków ?- Nie, on się po prostu nie wpierdalał w nie swoje sprawy. Adwokat pyta swojego klienta:- Dlaczego chce się pan rozwieść?- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!- Pije?- Nie, łazi za mną! W pewnej mieścinie był piekarz, który piekl pieczywo nie nadające sięW ogóle do jedzenia. W sekrecie przed nim zebrali się mieszkańcy ipostanowili uradzić co z nim zrobić... Radzą tak kilka godzin i nicnie mogą wymyślić...W pewnym momencie wstaje kowal, chłop wielki i barczysty jak wół i mówi :- Może mu jebnę ...?!Na co ludzie mówią:- Nie no... tak nie można... w końcu mamy tylko jednego piekarza,nie możemy zostać tak w ogóle bez... i dalej debatują...Za jakiś czas znowu wstaje kowal i mówi:- To może jebnę stolarzowi...? mamy dwóch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie?Ten wybrał normalne.Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek - i tak codziennie.Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł.Za to po kilku miesiącach przychodzi diabeł z koszem gwoździ i mówi: "Sesja"! Pani w klasie wpadla na pomysł: - Pomalujmy klasę.Jasiu na to tak:- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek. Pani: - Jasiu, jutro z tatą do szkoly. Jasiu:- Dobra.Jasiu z tatą w szkole, pani mówi: - Jasiu, powtórz to tacie.- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek. Tata się zastanawia i mówi tak: - Wiesz co, Jasiu, chu**** to by wygladało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazda z gaździną jadą furmanką drogą koło autostrady. Nagle koło nich przemknął motocyklista... ale bez głowy. - Noo - rzekł gazda. Po chwili przemknął drugi motocyklista... też bez głowy. - Nooooo - rzekł gazda. I zowu przemknął kolejny motocyklista... również bez głowy. - Weźze Hanuś, rzuć te kose inacej na wozie.<okok>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona do męża w łóżku:- Weź mnie, weź!- Śpij kochanie,śpij... Jo nigdzie nie jada...Żona do męża w :- Chodz sie ze mnom przespac!- spij ,nie zawracej mi gowy ,jo nie jes spioncy...
Unikanie żony przez meza jest grzechem takim samym jak antykoncepcja gdyz jest to ingerencja w dzieło bozego stworzenia .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te komentarze to se zostawcie dla siebie.***Pewnego razu wpada do baru kaczka i mówi do barmana:- Poproszę jedną kapę i śledzika.Barman lekko zmieszany realizuje zamówienie ale średnio wie co ma powiedzieć.Kaczka sama nagle wyskakuje.- Słuchaj barman. Pracuje jako murarz na budowie na przeciwko. Będę tu wpadał co dziennie na haczyka i śledzika. Mam nadzieję że Ci to nie przeszkadza.Barman średnio wiedział co ma zrobić. Kaczka w tym czasie walnęła kapę i wciągnęła śledzika po czym zapłaciła zostawiając napiwek i wyszła z baru. Barman stwierdził że to są jakieś jaja pewnie no ale co tam.Następnego dnia z samego rana do baru znowu przychodzi kaczka i zamawia standardowo 50ml i śledzika. Sytuacja ta powtarza się codziennie przez parę dni. Barman stwierdził, że musi powiadomić znajomego- właściciela cyrku. Więc dzwoni do niego:- Słuchaj stary mam dla Ciebie super okazje. Wyobraź sobie że codziennie przychodzi do mnie gadająca kaczka i zamawia wódkę i śledzia.- Powiedz kiedy będzie to też się tam zjawię !No i ugadali się na rano. Czekali na kaczkę. Standardowo kaczka wpada z samego rana i zamawia 50ml + śledzik. Właściciel cyrku słysząc co się dzieje podbija do kaczki i zagaduje.- Słuchaj kaczka mam dla Ciebie świetną ofertę.- No słucham - odpowiada kaczka zaliczając porannego haczyka.- Jestem właścicielem cyrku i chcę żebyś tam pracowała.- Cyrku powiadasz.... a to nie jest przypadkiem taki namiot?- No taaaak....- I tam sa takie ławki drewniane do okoła?- No no no ...- To nie rozumiem.... na chuj wam murarz? ***Doktorze, wszyscy mówią, że jestem tępy.- Proszę o więcej szczegółów.- Znaczy co?***Przychodzi facet do apteki i wręcza receptę. Zakłopotana aptekarkadługo ogląda ją i wytęża wzrok ponieważ na recepcie napisane jest cośtakiego:"CCNWCMKJ DMJSINS". W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę,Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podajefacetowi, na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka. Po załatwieniuwszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?Na to Pan Czesiu:- A, to mój znajomy lekarz napisał"Cześć Czesiu, nie wiem co muku.rwa jest, daj mu jakiś syrop i niech spierdala".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unikanie żony przez meza jest grzechem takim samym jak antykoncepcja gdyz jest to ingerencja w dzieło bozego stworzenia .
Jak bym slyszala   Księdza  Ryzyka Kaznodzieja wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Mniej więcej połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Tym razem zgłasza się jakieś 80% osób. Kaznodzieja zawiedziony wraca do kazania. 30 minut minęło. W końcu przerywa i pyta "Ilu z was bracia przebaczy swoim wrogom?!" Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie wszyscy podnoszą ręce do góry....wszyscy oprócz staruszki z drugiego rzędu. Kaznodzieja pyta jej "Dlaczego nie chce pani przebaczyć wrogom?" "Nie mam żadnych" "Jakie to niezwykłe, ile pani ma lat?" "98" "Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim, jak to możliwe żeby nie mieć żadnych wrogów" Staruszka nieśmiało wychodzi na środek bierze do ręki mikrofon i mówi "Przeżyłam wszystkich skurwysynów".   
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słynny rajdowiec ginie podczas wyścigu i idzie prosto do nieba.Tam św.Piotr mówi :- Byłeś dobrym człowiekiem i jeszcze lepszym kierowcą więc w nagrodę dostaniesz najszybszą fure w niebie i będziesz robił za kuriera.Po dwóch dniach zrozpaczony kierowca przybiega do św.Piotra i wytyka mu że ten go cyganił bo ktoś w niebie ma jeszcze szybszą furę od niego i chce ją dostać.- a jak on wyglądał?- normalnie : długie włosy, długa broda,czarna skura i ciemne bryle- no wiesz z tym mogą być problemy bo to był syn szefa***********************************************************************************************

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do aptekarza przychodzi pedał trzymający w ręku urnę z prochami zmarłego i mówi: -Proszę pana, jestem taki nieszczęśliwy. Mój partner zmarł. -To straszne. -Wie pan, bardzo mi go brakuje... -Rozumiem, ale co ja mogę dla pana zrobić? -Wie pan, może chociaż jakieś czopki da się z tego zrobić.Idzie św. Piotr z gejem do bram nieba. Piotrowi upadają klucze to gej go maca po dupie. Św. Piotr ostrzega: Jeszcze raz mnie dotkniesz idziesz do piekła!!!! Idą tak i patrzą niewieście upadła chusteczka. Św. Piotr schyla się po nią i gej go maca. Św. Piotr zezłościł się zaprowadził go do piekła. Po roku Św. Piotr postanowił odwiedzić pedała. Wchodzi do piekła a w piekle zima, mróz, śnieg i wichura. Podchodzi Piotr do diabła i pyta: Czemu tu tak zimno??? To k***wa schyl się po węgiel odpowiada diabeł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeca kochajacy inaczej i inni wynaturzeńcy nie idom do nieba
starsza kobieta przychodzi do apteki i chce kupic 200 prezerwatyw... aptekarka sie ja pytam na co jej tyle, a babka odpowiada: Zepsul mi sie telewizor, przyszedl majster i powiedzial " babka kupuj bezpieczniki bo bedzie kupa pierdolenia"# # # # #Wchodzę na przystanku do tramwaju i widzę że z daleka biegnie jakaś babka. Ropędzona wpada do środka ale drzwi przycieły jej nogę i bidulka przewracając się wylądowała głową w kroczu kolesia. Babka wstała i otrzepując się mówi: "Przepraszam ale chciałam zdążyć jak stał..."!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej: - Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie , może wiśniowe. Nie nie, może bananowe... I tu odzywa się starsza pani stojąca w kolejce: - Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?_________________Budzi się gość w restauracji kompletnie pijany. Rozgląda się, zarąbista knajpa, mówi do siebie: - Idę do domu, nie będę taki ululany tu siedział. Próbuje wstać i nie może....myśli: "kawę wypiję, to stanę na nogi". - KELNER, KAWĘ PROSZĘ! Kelner przyniósł kawę, gość ją pach, jednym duszkiem wypił........poczekał z 5 minut, żeby zadziałała, próbuje wstać i ......dalej nie może. - KELNER, DWIE KAWY PROSZĘ! Kelner przyniósł kawy, gość je cyknął jedna po drugiej, poczekał chwilę, próbuje wstać, jakoś się podniósł, no i poszedł do domu. W domu do łóżka i kimie. Rano gościa budzi telefon. G: - Tak, słucham. K: - Halo, dzień dobry, mam nadzieję, że pan mnie pamięta.... G: - No, tak nie bardzo!? K: - Z tej strony kelner, z tej restauracji, w której pan wczoraj balował. G: - Aaaaa... To pan., O co chodzi? K: - Czy będzie pan u nas w restauracji w najbliższym czasie? G: - Nie wiem.... A czy coś się stało? K: - Nie, nie. Właściwie to nic, ale zostawił pan swój wózek inwalidzki...  Facet złapał gumę i zabrał się za wymianę koła. Przechodzi dres. - Co robisz? - Koło sobie odkręcam. Dres niewiele myśląc sruuu z łokcia w szybę: - To ja radyjko zabieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w rękach. -Co pani dolega? -To się w głowie nie mieści._____________________________________Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?- Tak, biorę.- A ile?- Ile, ile... Aż się najem!!_____________________________________Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:- Nerwosol poproszę...- Co proszę?- NERWOSOL KUR*A!!!_____________________________________Rozmowa na pierwszej randce: - Masz jakieś nałogi? - Nie... - A jakieś hobby? - Lubię rośliny. - O a jakie ? - Chmiel, tytoń, konopie.Gada 2-óch motocyklistow-Gdzie idziesz?-Na moto-OK, namówiłeś mnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeca kochajacy inaczej i inni wynaturzeńcy nie idom do nieba
starsza kobieta przychodzi do apteki i chce kupic 200 prezerwatyw... aptekarka sie ja pytam na co jej tyle, a babka odpowiada: Zepsul mi sie telewizor, przyszedl majster i powiedzial " babka kupuj bezpieczniki bo bedzie kupa pierdolenia"# # # # #
Wpada zajączek do apteki i mówi:- Poproszę 200 prezerwatyw.Aptekarka idzie sprawdza i zwraca się do królika.- Niestety mam tylko 199... Królik lekko poddenerwowany.- No dobra qrde niech będzie.... ale niech pani wie że mi właśnie wieczór spierdoliła !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maz do zony: - Jutro kupie kilka kondomow o roznych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak... - OK. Na drugi dzien, zona probuje i mowi: - Serowo-cebulowe - Glupia! Jeszcze nie zalozylem... Cztery katolickie matki siedza i pija sobie kawke, zajadaja ciasteczka i rozmawiaja o tym jak wazne sa ich dzieci. Pierwsza opowiada swoim przyjaciolkom: Moj syn jest ksiedzem. Za kazdym razem gdy widza go ludzie, wolaja do niego: Wasza Wielebnosc Druga na to : A, moj syn jest biskupem. Za kazdym razem gdy widza go ludzie, wolaja do niego: Wasza Ekscelencjo Trzecia wtraca z duma: Nie chce was tu ponizac, ale moj syn jest Kardynalem. Za kazdym razem gdy widza go ludzie, wolaja do niego: Wasza Eminencjo Czwarta matka katoliczka siorbie sobie cichutko kawke. Trzy pozostale spogladaja na nia pytajaco. Na to ona: Moj syn jest wspanialym umiesnionym, 1,90 m wysokim, stripperem. Za kazdym razem gdy kobiety go widza, wolaja...... O, moj Boze!Przychodzi koles do apteki i cichutenkim glosem mowi: -k:nerwosol prosze... -a:co prosze? -k:NERWOLSOL KU**A!!!!! > > Wraca Jasio ze szkoly i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodzicow > > jest : > > - Co to znaczy "robic loda" > > Rodzice, ktorzy juz dawno uzgodnili, ze beda odpowiadac na kazde > "trudne" > > pytanie > > ( bo po co ma dziecko szukac odpowiedzi na podworku ), spojrzeli > > porozumiewawczo na siebie i mama mowi > > - Widzisz "robic loda" to brac penisa do buzi. > > Na to ojciec > > - Jakie brac, jakie brac...DAWAc. Syna przeciez mamy! Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matke za rekaw > > i > > mowi: > > - Mamo, mamo chce mi sie jesc i pic. > > Obok stoi facet i doradza: > > - Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije Na to matka: > > - Zwal se pan konia nogami, to se pan poruchasz i potanczysz> > zona do meza siedzacego przy kompie: > > - No wez... teraz ja troche posiedze. > > - A Ty co?! Czy ja Ci zabieram myjke jak naczynia myjesz?!?! > > Radio Wawa, audycja on-air: > > - Nazywam sie Waldek. Chcialem Was prosic, zebyscie puscili dla mojej > > zony ktora wlasnie sie ze mna rozwiodla jakas piosenke na pozegnanie. > > - Przykro nam z tego powodu, jaka to ma byc piosenka ? > > - Nie za czesto slucham radia wiec nie bardzo sie orientuje w > > dzisiejszych wykonawcach. Dobrze byloby, zeby w tekscie znalazly sie > > slowa w rodzaju "a idz w piz.du glupia suko razem ze swoja > > pierdolnieta mamusia". > > zona do Meza: > > - Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzatasz, zajmujesz sie dzieckiem - > > koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmow w TV, spotkan z > > kolegami, bilarda i tym podobnych blazenskich rozrywek... Przerywa > > spogladajac zdziwiona na Malzonka, ktory zaczal zakladac buty i > > kierowac sie w kierunku wyjscia: > > - ... a TY dokad? Jeszcze nie skonczylam... > > - Ide do apteki > > - Po co? > > - Po Stoperan, bo chyba Cie posralo... > > Uniwersytet Warszawski, wydzial biologii, egzamin z botaniki. Student > > siedzi juz prawie godzine i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowil > > mu dac ostatnia szanse: > > - No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan > > trojke, jak nie to pan oblal. No wiec niech pan mi powie ile jest > > lisci na tym drzewie? - powiedzial prof. wskazujac za okno. Student > > mysli... patrzy na drzewo... znowu mysli, wreszcie mowi: > > - Piec tysiecy osiemset czterdziesci dwa! > > - A skad pan to wie!? - pyta profesor. > > - Aaaaa, to juz jest drugie pytanie... > > Z pokoju znajdujacego sie obok sali, w ktorej trwa przyjecie weselne > > wychodzi pierwszy druzba i pyta: > > - Hej, kto jeszcze dzisiaj nie mial panny mlodej? > > Z sali pada niesmiale: > > - Jaaa.... > > - A ktos ty?... > > - Pan mlody... Troje dzieci zdaje egzamin, ktory ma zdecydowac czy zostana przepuszczone z pierwszej klasy do drugiej. Nauczyciel zaczyna je przepytywac: - Jasiu, przeliteruj slowo: TATA. - T-A-T-A. - swietnie Jasiu, zdales. A teraz ty Moniko, przeliteruj slowo MAMA. - M-A-M-A. - swietnie Moniko, zdalas. A teraz ty Ahmed. Przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCoW W sWIETLE POLSKICH PRZEPISoW KONSTYTUCYJNYCH Babciu, widzialas moze moje tabletki, byly oznaczone "LSD"?? - Pie*****c tabletki! Widziales smoka w kuchni !? lezy chlopak z dziewczyna w lozku po stosunku i mowi Gdybym wiedzial ze jestes dziewica poswiecilbym Ci wiecej czasu, a dziewczyna na to gdybym wiedziala ze masz wiecej czasu sciagnelabym rajstopyIdzie turysta szlakiem, patrzy, baca kuca obok sciezki. - Baco, co wy robicie? - Srom! - A gacie? - lojezuuuu!!! Przychodzi gej do lekarza i mowi: - Mam HIV panie doktorze. - Dwa kilo grochu, pol litra soku ze sliwek, cztery banany i to wszystko powtorzyc przez tydzien po dwa razy dziennie. - A to pomoze? - pyta zdziwiony gej - Nie!! Ale nauczy pana do czego sluzy dupa. Wchodzi dwoch policjantow do kibla i jeden mowi: - Ty, Zenek tu nie ma srajtasmy. - To uzyj dziesieciu zlotych. Po chwili wychodza z kabin i na widok kolegi z calymi rekoma w gownie Zenek pyta: - Ej, co sie stalo?! - Mialem tylko dziewiec piecdziesiat... Przychodzi synek do ojca i oswiadcza; - Tato, musze ci sie do czegos przyznac - jestem gejem! Na co ojciec spokojnie; - A czy ty synku znasz sie na modzie? - No nie - odpowiada syn - A czy chodzisz w markowych ciuchach do najmodniejszych klubow w miescie? - No nie! - To w takim razie nie jestes gejem. Jestes zwyklym pedalem! Rozmawiaja dwie blondynki: - Kupilam sobie skunksa. - Skunksa? -A dlaczego? - Za***iscie robi minete. - A co ze smrodem? - Dwa dni rzygal a potem sie przyzwyczail... Przychodzi zajaczek do nowo otwartego sklepiku misia i pyta: - Czy masz moze pol kilo soli? Misiek: - Tak, mam, ale nie mam jeszcze wagi, wiec nasypie ci na oko. Zajaczek: - Do dupy se nasyp, debilu! Przychodzi elegancka dama do salonu Mercedesa. Podchodzi do najnowszego sportowego kabrioleta i pochyla sie, aby dotknac skorzana tapicerke. Jednak przy schylaniu sie puscila niechcacy glosnego baka... Od razu sie wyprostowala i rozglada sie w kolo czy nikt tego nie slyszal. Patrzy, a tuz za nia stoi sprzedawca. Pyta sie go wiec lekko zawstydzona: - Przepraszam, ile kosztuje ten samochod? - Prosze pani - odpowiada z lekkim usmiechem sprzedawca - ledwo pani dotknela te auto, a juz sie pani spierdziala. jak pani podam cene, to sie pani zesra... "dupokony"(_!_) normalna dupa (__!__) gruba dupa (!) chuda dupa(_*_) bolaca dupa {_!_} drzaca dupa (_o_) dupa kochajaca inaczej (_O_) dupa bardzo kochajaca inaczej (_(*)_) bolaca dupa bardzo kochajaca inaczej (_@_) dupa po biegunce (_qp_) dupa robiaca qp (_#_) skopana dupa (_$_) sprzedajna dupa |_._| plaska dupa (_!_)dupa blada (_!!!_) pijany w trzy dupy (_x_) pocaluj mnie w dupe(_X_) z dala od mojej dupy (_zzz_) zmeczona dupa (_E=mc2_) inteligentna dupa (_?_) glupia dupa Dwie gospodynie stoja przy pralce: - Jadzka, ale tak miedzy nami... anal juz probowalas? - Nieee, zadowolona jestem z Dosi... Jasio podejrzal, jak jego dziadek ”zalatwial sie” za stodola. Po chwili pyta: - Dziadku, co to bylo takiego, co ci z rozporka zwisalo? Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedziec, wiec mowi: - To byl slimak. - Tak tez myslalem - mowi Jasio - bo to do ch... nie bylo podobne! przyjezdza facet z Warszawy na slask i chcac przeleciec jakas panienke udeza na dyskoteke wyrywa dupe i ida do parku gdzie na lawce zaczyna sie do niej dobierac po czym zaczyna walic zamiast w nia to w lawke na co kobieta: - ej jebie** w deche gosciu: - wiadomo co stolica to stolica Dwoch kolegow w pracy : - Ty stary czy rozmawiasz z zona po stosunku - Jak zadzwoni to czemu nie?! Mala amerykanska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi polnagiego mezczyzne, ktory grzebie sie w lodowce. Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter? Mezczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker. Faceta bolal lokiec. Poszedl do lekarza ale lekarz kazal mu tylko przyniesc mocz do analizy. Gosc sie wnerwil i do butelki wlal mocz zony, corki, swoj i dodal jeszcze oleju silnikowego. Zaniosl lekarzowi i po dwoch dniach przyszedl po diagnoze. A brzmiala ona nastepujaco: - Corka jest w ciazy, zona ma kochanka, olej w panskim samochodzie nadaje sie tylko do wymiany a pan niech przestanie walic konia w wannie to nie bedzie pana bolal lokiec... Wysłany: 30 Styczeń 2008, 18:48 -------------------------------------------------------------------------------- Dwie gospodynie stoja przy pralce: - Jadzka, ale tak miedzy nami... anal juz probowalas? - Nieee, zadowolona jestem z Dosi... Wrocil facio z dosc dlugiej wyprawy. A poczatku cieszyl sie powrotem, a potem markotnial. Chodzil bez celu i robil sie nijaki. zona widzac spadek jego samopoczucia, pyta sie z troska: - Czemu taki smutny chodzisz? - Wiesz przeciez, ze goryl mnie zgwalcil - on rzecze. - Alez to juz bylo tak dawno - dziwi sie zona. - No wlasnie! A on ani nie napisze, ani nie zadzwoni! Jasio podejrzal, jak jego dziadek ”zalatwial sie” za stodola. Po chwili pyta: - Dziadku, co to bylo takiego, co ci z rozporka zwisalo? Dziadek nie bardzo wie, jak Jasiowi odpowiedziec, wiec mowi: - To byl slimak. - Tak tez myslalem - mowi Jasio - bo to do ch... nie bylo podobne! przyjezdza facet z Warszawy na slask i chcac przeleciec jakas panienke udeza na dyskoteke wyrywa dupe i ida do parku gdzie na lawce zaczyna sie do niej dobierac po czym zaczyna walic zamiast w nia to w lawke na co kobieta: - ej jebie** w deche gosciu: - wiadomo co stolica to stolica Noc poslubna. Mlodzi leza w lozku i pala papierosy po skonczonym akcie - Czy mialas przede mna jakiegos faceta? - Alez co ty, kochanie, zadnego. - A ja mialem. Para nowozencow lezy w lozku wieczorem, kiedy facet nabral ochoty na seks, pochyla sie w strone zony i puka ja lekko w ramie. Ona odwraca sie do niego i mowi: - Nie mozemy sie dzisiaj kochac, rano ide do ginekologa i chce byc swieza. Facet odwraca sie i po chwili mowi do zony: - Ale przeciez nie idziesz jutro do dentysty. Trzech facetow rozmawia o tym, jakie pochwy maja ich zony. Porownuja je do miast. Pierwszy mowi, ze jego zona ma jak Paryz. Dlatego, ze taka jest wspaniala, tetniaca zyciem. Drugi mowi, ze jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszke tajemnicza. A trzeci, ze jego zony jest jak... Bydgoszcz! - Dlaczego?! Pytaja tamci. A on na to: - Dziura... po prostu dziura! Dwoch kolegow w pracy : - Ty stary czy rozmawiasz z zona po stosunku - Jak zadzwoni to czemu nie?! Mala amerykanska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi polnagiego mezczyzne, ktory grzebie sie w lodowce. Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter? Mezczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker. Faceta bolal lokiec. Poszedl do lekarza ale lekarz kazal mu tylko przyniesc mocz do analizy. Gosc sie wnerwil i do butelki wlal mocz zony, corki, swoj i dodal jeszcze oleju silnikowego. Zaniosl lekarzowi i po dwoch dniach przyszedl po diagnoze. A brzmiala ona nastepujaco: - Corka jest w ciazy, zona ma kochanka, olej w panskim samochodzie nadaje sie tylko do wymiany a pan niech przestanie walic konia w wannie to nie bedzie pana bolal lokiec... Sex jest jak nokia (connecting people), sex jest jak nike (just do it), sex jest jak coca-cola (enjoy !) Sex jest jak pepsi (ask for more) sex jest jak samsung (everybody is invited)!!! Sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyc) sex jest jak tpsa (laczy nas coraz wiecej) sex jest jak philips (lets make things better) sex jest jak plus (zmieniamy swiat na plus) sex jest jak era (taaaak, taaaaakkk......) Sex jest jak jogobella (rozkosz extra duzego...) Sex jest jak prusakolep (kusi, wabi, neci) sex jest jak o.b. (ok) sex jest jak redbull (dodaje skrzydel)brsex jest jak milka (daj sie skusic) sex jest jak mars (krzepi) sex jest jak snickers (na co czekasz?) Sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach sex jest jak margaryna kasia (pieczenie to tyle radosci sex jest jak bmw (radosc z jazdy)brsex jest jak chupa chups (musisz je lizac!) Sex jest jak kurs nurkowania jednego z poznanskich klubow nurkowych (wejdz glebiej) Przychodzi corka do matki i mowi: - Mamusiu, jestem w ciazy! - Dziecko, a gdzie ty mialas glowe ? - Pod kierownica, mamusiu. Piesci chlopak - dziewczyne. On: - Kochanie, czy ty masz piersi? Ona: - Glupie pytanie, oczywiscie ze mam! On: - To czemu nie nosisz ?! W dyskotece rozmawiaja dwie osoby: - Wspaniale tanczysz. - Ty tez. - Wspaniale obejmujesz. - Ty tez. - Wspaniale calujesz. - Ty tez. - Mam na imie Darek. - O Boze! Ja tez. Rozmawiaja dwaj faceci w barze: - Strzelilbym piecdziesiatke - mowi jeden. - A ja osiemnastke. Czym sie rozni wibrator od szefa? - Szef to prawdziwy ch..! Mija sie na ulicy chlopak z dziewczyna... Widzi jaka jest brzydka i mowi do niej: W jakim ty zamku straszysz?! A ona na to: masz za malego konia, zeby tam dojechac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkole medycznej na wykładzie z anatomii studenci mają być po raz pierwszy świadkami sekcji zwłok. Profesor pokazuje im ciało topielca, na którym ma przeprowadzić operację.-Dobry lekarz - oświadcza ze stoickim spokojem, podczas gdy studenci już nieco zzielenieli - powinien posiadać dwie cechy. Po pierwsze nie powinien czuć obrzydzenia do pacjenta. Tutaj odwrócił trupa na brzuch, wsadził mu palec do odbytu i natychmiast oblizał. Kilku studentów się porzygało, kilk zemdlało. -No, kto z was chce teraz spróbować? - spytał profesor.Z grupy wystapił jeden ze studentów, po chwili wahania również wsadził palec do trupieij dupy, oblizał zaraz zwymiotował.-Brawo - mówi wykładowca - nie czuje pan obrzydzenia do pacjenta. Ale tutaj dochodzimy do kolejnej cechy dobrego lekarza - bystrość. Bo widzi pan, ja jeden palec wsadziłem, a drugi oblizałem... jeden a pozadny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.