Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Bezmózgi Już Na Drogach


ElectroOne

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym potrąceniem to wątpie żeby motocyklista specjalnie celował w policjanta, moim zdaniem poprostu wyskoczył mu przed maszyne. Wyskakują za krzaków lub gdzieś schowani, autem spokojnie wychamujesz a na moto... Nie mam tu na myśli usprawiedliwiać motocyklisty w związku z faktem że sie nie zatrzymał bo sam święty nie jestem i odważe sie powiedzieć że nie jeden z was też Chodzi mi tu o sam fakt potrącenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kierowca tłumaczył się obawą przed tym, że nie wyhamuje. Dlatego chciał... ominąć policjanta""Motocyklista został zabrany na przesłuchanie do komendy policji"Zapie*dalał, krawężnik wtargnął, po zimie umiejętności mniejsze może rzeczywiście chciał a nie wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wieku 18 lat miałem podobna sytuacje ale kontrola była rutynowa. Gliniarz wyskoczył nagle na ulice przy lekkiej mrzawce, dosłownie na droge, aby go nie potrącic musiałem ostro zahamowac.efekt dość mocnego hamowania skonczył sie uślizgiem przedniego koła i szlifem kawasaki.Byłem wkur&^%$ to mało powiedziane..słowa policjanta były takie że jezeli Pan nie umiał sie zatrzymac trzeba było jechac dalej..bezsens..Zero pomocy ze strony policjanta, dopiero znajomi którzy jechali z nami do Rybnika pomogli podnieść sprzeta..a gliniarz zaraz sie zmył.Więc puki co mogło byc tak że jechał za szybko a Mr. niebieski wyskoczył z nienacka wymagając zatrzymania lub wprost ..wcisnał sie pod koła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wczoraj byłem świadkiem na dwupasie w tychach (koło suzi moto) niebieska inteligencja najpierw wyszła na prawy pas, zatrzymała ciężarówkę, a później ZZA CIĘŻARÓWKI wyskoczył na lewy i zatrzymał samochód. Nie muszę dodawać jak ostro trzeba było hamować żeby kretyna nie rozjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he i komu tu wierzyc ? Podaja- motocyklista najprawdopodobniej przekroczyl predkosc Jezeli nie przekroczyl to jaki byl powod kontroli ? - chcial ominac policjanta ( szkoda, ze nie umial ) Kolo mogl zamiast zapier**lac pocwiczyc hamowanie i omjanie ( o stalomie nie wspomne ), kolega uniformowany moze nieco unaczej reagowac, nie neguje, usilowania zatrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorowi tematu polecam pracę w Fakcie lub innych tego typu ścierwach... Niektórzy policjanci to nie od małp się wywodzą tylko od królików i bardzo zgrabnie wyskakują na środek jezdni (ryzykując zdrowie swoje i motocyklisty), żeby za wszelką cenę wystawić mandat. Sam tak miałem przekraczając prędkość o niebotyczne 17km/h (sic!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę gdybać ale myślę, że kolega bał się gwałtownie hamować z powodów zbyt dużej prędkości i krótkiej odległości między nim a zającem. Uderzając zająca, który wyskoczył na ulicę po prostu się wypierdolił i dlatego nie ma śladów hamowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Treść jednego z postów poniżej fotki:"A czy nie było tak, że policjant wtargnął na jezdnię by zatrzymać zbyt szybko jadącego motocyklistę nie zachowując należytej ostrożności. Motocyklista zaczął nagle/awaryjnie hamować przez co tor hamowania motocykla nie jest do końca przewidywalny i w ten sposób policjant BĘDĄC na jezdni został potrącony znajdując się na nowym torze motocykla po wciśnięciu hamulca. Wg mnie jest to prawdopodobna wersja. Wina motocyklisty za PRĘDKOŚĆ!!! Być może wina policjanta za NIE ZACHOWANIE NALEŻYTEJ OSTROŻNOŚCI wobec pojazdu W RUCHU! Z kolei nie napisali ile dalej położył motocykl i czy to nie była próba zachowania stabilności jazdy po uderzeniu (puszczenie hamulca -> próba wyrównania toru jazdy -> późniejsze bezpieczne hamowanie do którego nie doszło ponieważ nie opanował już motocykla i go położył). Dla wszystkich którzy mają wątpliwości polecam sprawdzić drogę hamowania i tor jazdy podczas hamowania motocykli. /Jeżeli jesteś znajomym lub rodziną dla tego kierowcy pokaż mu tego posta - może pomóc/"by SCO//poprawiłem niektóre błędy twórcy posta w WPOsobiście jestem ciekaw jak się cała sprawa skończy. Też byłem świadkiem "nagłego" wyskoku policjanta zza samochodu (akurat mnie trzepali) ponieważ zobaczył inny samochód który kwalifikował się do "kontroli".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy wtargnieciu na drogę nie zawsze się hamuje. Czasami się omija a potem dopiero hamuje. Po drugie jak oni chcą mierzyć drogę hamowania ? Dla mnie to jest chore podejście, bo utrata przyczepności i pozostawienie śladów na asfalcie wiąże się z wydłużeniem drogi hamowania. Czyli mamy paradoks bo za hamowanie z piskiem opon można dostac mandat ale w przypadku wypadku jak sie nie hamuje z piskiem to znaczy że się nie hamowało bo nie ma śladów W przypadku motocykli sprawa jest znaznie utrudniona bo utrata przyczepnosci oznacza glebe więc ja też wolałbym wyminąć jak jest możliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEHE dobre, co za logika "w chwili zatrzymania motocyklista miał 201 km/h"bardzo ciekaw jestem jak to wyglądało )
Może zatrzymywali go Fadromą przerobioną na mobilną ścianę pomalowaną w czarno-żółte paski Do drogówki nic nie mam. W sumie robią masę potzrebnej i niewdzięcznej roboty. Ale klasykiem jest "nałapać" z 5 puszek i zza nich wyskakiwać po następne. Inna rzecz, że na niektórych "zapirdalaczy" nic nie podziała, poza zatrzymaniem i kolekcją punktów do loterii. Panie władzo (który tak wyskakujesz), mała prośba. Wystaw Pan lizaka, to się gościu grzecznie zatrzyma, bo się nie będzie bał grzmotnąć w berło, które Pan za chwilę schowasz. Machaczki chyba mniej szkoda niż nóg i żeber. W końcu zatrzymać się trzema "na znak lizakiem" a nie "przed lizakiem". Niech droga ostrożnego hamowania wyniesie te 50 metrów ale będzie bezpieczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj robia duzo potrzebnej roboty ale glupota niektorych jest porazajaca...Wracalem kiedys puszka z roboty. Zaczalem wyprzedzac rowerzyste...licznik dokrecil do 66 km\h....AAAAA tu nagle pan wladza wyskakuje zza plotu z "lizokiem" tak ze go tylko katem oka zauwazylem!!! Prawie pod kolo gosc wskoczyl zeby mnie "zhaltowac"...A jak bym nie widzial to byl by poscig pewnie i inne duperele ze pewnie cos na sumieniu mam...Pan wladza pokazal mi "suszarke" i powiedzial: "66 km\h...tylko o 16 za duzo ale no wie pan...to bedzie 100 zl i 2 punkty" i rece mi opadly ale okazali sie ludzmi i na pewnej 0.5 sie skonczylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.