Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Tychy Noc 30.06...


GisserPL

Rekomendowane odpowiedzi

"karluum", jeżeli ty naprawdę myślisz tak jak piszesz, to nigdy nie powinieneś być za kierownicą żadnego pojazdu( włącznie z rowerem). Piszesz o złej widoczności - w takiej sytuacji zwalniasz, jeśli występują inne warunki które mogą cie"zmylić"- zwalniasz i tym bardziej widząc znak PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH zwalniasz , jeśli trzeba to nawet do 10km/h bo to jest miejsce w którym piesi mogą przejść przez jezdnię a widząc pieszego, który nie może się zdecydować na przejście nie kombinujesz czy odkręcić żeby zdążyć przejechać tylko masz obowiazek się zatrzymać i umożliwić mu to. Ludziom którzy tego nie rozumieją ,nie życzę żadnej kary za szarżowanie w mieście pełnym innych użytkowników, tylko tego by znależli się na miejscu rodziny, której jakiś ..... zabił ukochaną osobę. Współczucia dla rodziny tej kobiety i motonity

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

"karluum", jeżeli ty naprawdę myślisz tak jak piszesz, to nigdy nie powinieneś być za kierownicą żadnego pojazdu( włącznie z rowerem). Piszesz o złej widoczności - w takiej sytuacji zwalniasz, jeśli występują inne warunki które mogą cie"zmylić"- zwalniasz i tym bardziej widząc znak PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH zwalniasz , jeśli trzeba to nawet do 10km/h bo to jest miejsce w którym piesi mogą przejść przez jezdnię a widząc pieszego, który nie może się zdecydować na przejście nie kombinujesz czy odkręcić żeby zdążyć przejechać tylko masz obowiazek się zatrzymać i umożliwić mu to. Ludziom którzy tego nie rozumieją ,nie życzę żadnej kary za szarżowanie w mieście pełnym innych użytkowników, tylko tego by znależli się na miejscu rodziny, której jakiś ..... zabił ukochaną osobę. Współczucia dla rodziny tej kobiety i motonity
Ja tak nie myślę, ja widzę, że tak to się wszystko odbywa na tym skrzyżowaniu, bo od 15 lat dziennie wykonuje na nim lewoskręt (obserwuje kierowców mnie mijających) a od 30 lat przy nim mieszkam. Jeżeli się nie zatrzymam przed przejściem, żaden z kierowców mnie mijających nie zatrzyma się tylko wszyscy mijają z prawej strony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kiedys sie zdarzyło że wjeżdżałem ulicą Rybnicką do Gliwic, wieczorem, i pomiedzy tymi działkami jest nieoświetlony kawałek... wyprzedzałem seicento kiedy na środek jezdni wtargnął jakiś gość z reklamówką. Zdążyłem tylko trącić kierownicę i minąłem go o centymetry. Nie było mowy o jakimkolwiek hamowaniu, czy dostrzegnięciu go wczesniej. To był ułamek sekundy, gdybym wyprzedzał 20 cm szerzej albo pare metrów później pewnie bym go walnął. I jakie by były komentarze ? Że zapierdalałem (bo wysokie obroty przy wyprzedzaniu?).Wiecie, większości z Was się tutaj dziwię. Ja nieraz znalazłem się w sytuacji zagrożenia nie ze swojej winy, i gdyby coś się wydarzyło złego niewykluczone że wina zostałaby przypisana mnie, choć ja jako jedyny wiem jak bylo naprawdę. Nie doświadczyliscie tego?Nie znam przypadku, ale skad macie pewność że nie było tam udziału osób trzecich, jakiegoś samochodu, psa na drodze? Cokolwiek... czynników mogło byc mnóstwo. Wstrzymałbym się z wydawaniem wyroków. Nie wieszajmy psów na gosciu, bo nie wiemy jak było. Na pewno bedzie mu ciężko żyć z tą świadomością, że zabił pewnie czyjąś matke i żonę.Zgadza się, przeginamy w miescie, kazdemu się zdarzy... W moim przypadku czy miałbym 50 czy wiecej ani troche nie zwiekszało to szans w sytuacji w jakiej sie znalazłem, miałem po prostu szczęście. Zdarzają się takie sytacje że nawet jadąc przepisowo nie unikniesz nieszczescia. Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby trafiło to na mnie i na kogoś z mojej rodziny to na miejscu byłyby dwie ofiary. Osobiście zajeb@@$ bym chu@3a na miejscu... Dla przypomnienia kolega wyżej napisał o zmyleniu przez skręcającego w lewo.. nie ma czegoś takiego jak zmylenie - WYPRZEDZANIE NA SKRZYŻOWANIU I NA PASACH JEST ZABRONIONE CHYBA ŻE RUCH KIEROWANY JEST POPRZEZ SYGNALIZACJĘ ŚWIETLNĄ. Czy trzymając pistolet w łapie i strzelając do tarczy nie upewniamy się czy ktoś przypadkiem nie wejdzie w linię strzału? Takie potrącenie na pasach jakie zostało opisane - czyli jeden przepuszcza pieszych a motocyklista wyprzedza to zwykłe zabójstwo!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Takie potrącenie na pasach jakie zostało opisane - czyli jeden przepuszcza pieszych a motocyklista wyprzedza to zwykłe zabójstwo!!!!
i zapewne tak zostanie to potraktowane ale nie chce krakac chlopak ma i tak zmarnowane zycie, co do widocznosci ludzie mamy lato 21 30 to jest jeszcze w miare widno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem to co pisaliście.. Myślę że można zakończyć spekulacje i poczekać na jakieś ważne informacje (wyrok itd)Chłopak i tak już będzie miał zrujnowane życie... I nie minią mu po roku czy 5 latach wyrzuty sumienia że zabił kobietę ;// Dla kobiety [*]A ty kolego wracaj do zdrowia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też widziałem takiego kolesia co jeździ na gumie w godzinach szczytu w miejscu do tego nieodpowiednim, ul. Jankego w Katowicach Piotrowicach.
To prawda, widziałam gościa parę razy:), podobny "oszołom" jeździ po Mikołowskiej w Tychach, zaczyna o swiateł na Radziejówce i popisuje sie do samego wiaduktu. Jego ulubionym miejscem jest również al. Niepodległości:)Ale nie psioczny tylko na płeć męską, miesiac temu wracaliśmy z Paprocan, wyminęła nas a dokałdnie "przeleciała" obok nas dziewczyna na Suzuki GSXR (jeśli przekręcam nazwy z góry przeparszam ale zaczynam dopiero jeździć ) miała dosyc szybki refleks chyba, bo dokładnie jedne pasy dalej (koło KoscioŁa) miałą by miejsce identyczna tragedia jak ta, która miała miejsce w poniedziałek - Ludzie wychodzący z koscioła przechodzili przez pasy. Dziewczyna wyrobiła sie z hamowaniem ale przez reszte miasta przejechała jak trusia - z powodzeniem wymijali ja rowerzyści:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 21:30 to nic nie było widać (uwierzcie mi), a po drugie Sikorskiego jest to droga dwujezdniowa, z dwoma pasami w każdym kierunku, więc jest każdy skręcający w lewo jest omijany przez tych jadących prawym pasem. I wielu skręcających NIE ZATRZYMUJE się przed pasami by puścić pieszego (który schodzi z wysepki umieszczonej na pasie zieleni) tylko mocniej zwalnia. Wczoraj wieczorem w ciągu godziny zaobserwowałem 2 takie sytuacje. Nie usprawiedliwiam gościa, ale jak czytam posty typu, "że zaj.... gościa", to sobie myślę - nie mów tak, bo jak ty kierujesz jakimś pojazdem, możesz sam kiedyś kogoś zabić. Zapraszam na to skrzyżowanie, poobserwujcie jak zachowują się tam kierowcy i piesi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie pojazdu ma miejsce wtedy, gdy pojazd porusza się w tym samym kierunku.Omijanie - kiedy jest na pasie do jazdy w tym samym kierunku, ale się nie porusza. Zabronione jest zarówno wyprzedzanie na przejściu i bezpośrednio przed nim, jak też omijanie samochodu, który zatrzymał się przed przejściem w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobieta nie zyje, motocyklista, ktorego zna duzo osob w ch.. wie jakim stanie a jak widze tutaj znow zaczyna sie wojna.1. nowi, nikomu nieznani loguja sie i pisza swoje madre slowa.2. eksperci lepsi niz z PZM na sluch oceniaja wysokosc obrotow, ktory bieg jest zapiety i z dokladnoscia do +/- 5 km/h predkosc z odleglosci 1500m (wystarczy miec wydech przelotowych i juz, tak jak ja ostatnio mialem przy 5 tys obrotow , ruszajac spod swiatel na 1-ce stary dziad w tychach mi laska wymachiwal i poczulem sie jak jakis pirat zapier.. 200 po miescie).3. kolejny raz kolko rozancowe, ktore to mowi jak to jest beeee jazda z predkoscia wieksza niz 50 km/h po miescie a sami jada swoimi nakedzikami i a`la sportami np 120 w terenie zabudowanym.4. osadzanie itp... stalo sie i tyle.... kobieta nie zyje [*], motocyklista stracil zdrowie i wszystko to na wskutek wielu czynnikow... przestancie pier... glupoty tylko zastanowcie sie lepiej co zrobic zeby was to kiedys nie spotkalo.faktycznie, jak kiedys powiedzial buli to forum zaczyna sie robic preclowe.... jak ktos sie rozwali to co za wariat, a jak ja sie rozwale, to jestem niewinny bo tak wyszlo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jak się niektórych czyta to jedna jedyna myśl się rodzi - hipokryci. "No tak zdarza się nam zapierdalać, no ale trudno, każdy z nas przegina, zdrowia dla motocyklisty, świeczka dla kobiety." Inna sprawa po co wieszać psy na tym człowieku? Dać mu spokój, nie nam go rozliczać, oceniać, krytykować. Bo co to zmieni, a wygląda to jakby ktoś w tym dziale zbierał jakieś punkty do nagrody niespodzianki. Wyciągać wnioski dla siebie, postarać się żeby mnie to nie spotkało. Niech te wypadki nie będą tylko sposobnością do prawienie morałów na forum. Niech to dotrze do kogoś... No ale każdy zapie*dala a jak nie to z kółka różańcowego.No ale zamiast tego to lepiej postawić świeczkę, zj*bać motonite a potem jeszcze napisać, że każdy zapierdala.Ja mogę tylko wyrazić szczery żal jaki czuje w stosunku do rodziny tej kobiety, a chłopakowi powiedzieć żeby się trzymał! Szkoda, na prawdę szkoda że tak się dzieje, a najgorsze jest to, że do tygodnia pojawi się tu nowy temat równie makabryczny i o tym się zapomni, ale posty będą wyglądały identycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tylko wyrazić szczery żal jaki czuje w stosunku do rodziny tej kobiety, a chłopakowi powiedzieć żeby się trzymał! Szkoda, na prawdę szkoda że tak się dzieje, a najgorsze jest to, że do tygodnia pojawi się tu nowy temat równie makabryczny i o tym się zapomni, ale posty będą wyglądały identycznie.
motocykli w polsce jest ok 1 mln (zarejestrowanych, bo crossów to nikt nie jest w stanie policzyc).Samochodow pewnie jakies 25 mln albo i wiecej.. Dziennie z udzialem motocykli jest z tego co pamietam 100 wypadków, smiertelnych 1 czy 2 po alkocholu chyba 1 czy2.. samochodowych dziennie jest ok 5000, w tym smiertelnych jakies 50, po alkocholu dochodzi do 100..moge sie mylic w tych statystykach ale skala porownawcza mniej wiecej tak wyglada. Dlaczego na forum samochodziarzy nie pojawia sie dziennie w dziale ku przestordze ok 5 tys nowych tematow???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba z powodu tej skali, ofiary w puszkach są bardziej anonimowe. Nie porównywał bym tych dwóch środowisk/społeczności. Nas to chyba bardziej obchodzi co się z nami dzieje. Pozdrowienia na drodze, bezinteresowna pomoc to tylko niektóre przejawy naszej solidarności a nie puste gesty służące niektórym za całą idee motocyklizmu. Może za bardzo dramatycznie napisane, ale tak czuje.Ja rozumiem, a przynajmniej tak mi się wydaje, dlaczego powstają te tematy na naszym forum. Tyko cały czas pisze "jak mi się wydaje" bo za cholerę nie kumam po co rozstrzyga się tu winę motocyklisty?Ciężko się wypowiadać w tym dziale, więcej emocji niż zwykle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, a przynajmniej tak mi się wydaje, dlaczego powstają te tematy na naszym forum. Tyko cały czas pisze "jak mi się wydaje" bo za cholerę nie kumam po co rozstrzyga się tu winę motocyklisty?
Chciałem przyczepić się do każdego z powyższych postów, ale doszedłem do wniosku, że nie warto dalej podtrzymywać jałowej kłótni. Rozstrzygać winy nie ma co, bo wina po prostu jest - potrącił kobietę na pasach. Takie są fakty. Stało się i nikt tego nie odwróci, niemniej jednak roztrząsanie okoliczności łagodzących, bądź pogrążających to zazwyczaj właśnie cel zakładania takich tematów - tak, czy nie?Nie nam rozstrzygać jego winy? Nie, bo to wydarzenie miało miejsce. Nam co najwyżej nie rozstrzygać kary, jaka POWINNA go spotkać - to jest sądzenie(oczywistym jest, że powikłania zdrowotne są same w sobie karą, ale ci co go znają, wiedzą, czy chłopak ten już nie ponosi jeszcze większej kary - mówię o sumieniu) .Sugestia - temat zablokować, a wszelkie fakty, które ktoś pozna, wysyłać PMem, do moderatorów, którzy je tutaj zamieszczą. Zamiast wyrazania swoich poglądów, możemy uczynić z tego relację wydarzenia. Przynajmniej modzi będą mieli zajęcie ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie życzę nikomu widzieć jak bliska osoba umiera w kałuży krwi potrącona przez "motocyklistę" przechodząc na pasach. Niektórzy z Was zachowują się tak jakby każdy motocyklista był idealny a na świecie żyły tylko osoby, które przeszkadzają jeździć (staruszki, dziadki, dzieci, kobiety z wózkiem) Wstępne ustalenia policji to nadmierna prędkość i potrącenie na pasach. Chyba nie trzeba rozstrzygać kto zawinił .........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty jestes lepszym ekspertem zeby odnosic sie do zeznan swiadkow? Omamy sluchowe kogos zmylily? Ty wiesz ze ktos kto slyszal 3 zmiany biegow na wysokich obrotach( a pozniej byl na miejscu wypadku) "przeca" na pewno sie mylil -bo to byl twoj kolega.Nie slyszales nigdy ryku startujacego motocykla w okolicy? Kogo ty o cynizm posadzasz?ilu jeszcze ludzi maja zamiar zabic ci niepreclowi... ci prawdziwy "motocyklisci"(czyt. twardziele na litrach)?ps... ta twoja gadka to taki sam kit jak te twoje milion przejechanych kilometrow...
nie wiem co sie dzieje, ale co roku pojawiaja sie forumowe swiezynki, po 2-3 msc maja nabite postow tyle co stary forumowicz, dziela sie aktywnie swoimi radami, czesto i w dziale ku przestrodze pokazujac ze ta naklejka jest o 3-4 mm przesunieta w gore. czesto kika miesieczy wczesniej zakladaja temat "ktory motor najlepszy na 1?", wpisuja sie w kazdym temacie i sieja zamet a raczej wywolujac klotnie...gosciu, nie wiem skad masz takie informacje i w jaki sposob stales sie tak szybkim ekspertem w dziedzinie anonimowego obrazania za szklanej szybki ale nie zycze ci zebys kiedtys ty mial wypadek i zeby potem w twoim temacie ktos sie zaczal wypowiadac tak jak ty (czyt. prostackie i puste teksty nie wnoszace nic innego jak tylko jad).a mi w moje przejechane km mozesz wierzyc lub nie... lata mi to kolo d... i takich jak ty wciagam nosem...Zreszta.... był Bobik, byl lukaszfazer, byl przez chwile smerf.. teraz jestes ty i trzeba sie przyzwyczaicdla przykladu ci powiem ze w poniedzialek wrocilem z wyprawy motocyklowej (niemcy, austria, wlochy, francja, monako, andora, hiszpania, ibiza, maroko) wiec mozesz wierzyc lub nie w moje roczne przebiegi a mi to zwisa bo i tak wiem ze dla ciebie jest to poza zasiegiem tak samo jak mozliwosc ogarniecia tego ze ludzie nawet z MLM zyja poza twoim zasiegiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla obu stron sprawa nie jest miła..Wyrazy współczucia dla rodziny poszkodowanej... Dużo siły dla ziomka z moto oraz szczęscia w czekającej go walce z prawem...napewno sie przyda!Uważajmy na siebie! i tego demona który w każdego w nasz czasami wstępuje i każe odkręcać manete, nie pieścić sie z nia..znacie temat!A na marginesie dodam ze mialem na osiedlu psa który kilka lat temu w sylwestrową noc (tyszanie napewno wiedzą o co chodzi) jechał najebany i na grochach (czego gestapo nie wykryło albo ukryło) furą i centralnie naprzeciwko komendy zabił młodego chłopaczka! Ścierwo nie odsiedziało ani tygodnia- pies jebany! poza prawem i konsekwencjami sie znalazł (wujek komendantem slaskiej drogówki)... Nasz kumpel może nie mieć tyle farta :-/ ot sprawiedliwość jabana..Pozro dla dobrych ludzi- oczy dookoła głowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że 50 km/h nikt na supersporcie nie jeździ, a jadąc po mieście szybciej niż 50(po 23-ciej 60), niestety, to my jesteśmy winni wg kodeksu drogowego. Wiem, że to przesada z tym ograniczeniem, ale niestety takie jest prawo. Pewnie należę do mniejszości, ludzi, którzy potrafią przyznać się do błędu i wiem, że jeśli spowoduję kolizję lub wypadek to będzie to MOJA wina, obojętnie czy ktoś mi wyjedzie czy nie, ale nie wierzę, żebym w tym momencie jechał z przepisową prędkością... Ostatnio czytałem, że przy prędkości 45 km/h motocyklista uderzając kaskiem w krawędź dachu samochodu nie ma szans na przeżycie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie należę do mniejszości, ludzi, którzy potrafią przyznać się do błędu i wiem, że jeśli spowoduję kolizję lub wypadek to będzie to MOJA wina, obojętnie czy ktoś mi wyjedzie czy nie, ale nie wierzę, żebym w tym momencie jechał z przepisową prędkością... Ostatnio czytałem, że przy prędkości 45 km/h motocyklista uderzając kaskiem w krawędź dachu samochodu nie ma szans na przeżycie...
Brawo kolego, powoli traciłem wiarę w ludzi a Ty pomogłeś mi ją odzyskać pozdrawiam i do zobaczenia na drodze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestes w stanie powiedziec ten tekst temu synkowi ktory ogladal wlasna matke rozsmarowana (przepraszam za dosadnosc) na asfalcie przez "winnego z wlasnej winy"?Myslisz ze te poczucie winy kogos z nich (ojca,syna) obchodzi? Co idzie za takim poczuciem winy? Pchany honorem, zarzadasz w sadzie najsurowszego wyroku dla siebie?ps.Nie mozna "winic" gdzis poza miastem?
Ja sobie przez miasto jadę na dwójce, jak jest luz to 80-100, jak jest ruch to wolniej, oczywiście z pacem na klamce. Jak chcę poszaleć to jadę tam gdzie jest więcej miejsca i nie ma pieszych, więc mam nadzieję, że nie znajdę się w takiej sytuacji jak "bohater" postu. Pozdrawiam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestes w stanie powiedziec ten tekst temu synkowi ktory ogladal wlasna matke rozsmarowana (przepraszam za dosadnosc) na asfalcie przez "winnego z wlasnej winy"?Myslisz ze te poczucie winy kogos z nich (ojca,syna) obchodzi? Co idzie za takim poczuciem winy? Pchany honorem, zarzadasz w sadzie najsurowszego wyroku dla siebie?ps.Nie mozna "winic" gdzis poza miastem?
Na drodze też jesteś taki Prawy i Sprawiedliwy czy tylko na forum?Naprawde chciałbym zobaczyć jak Ty jeździsz,czy nigdy nie zdarzyło Ci sie jechać szybciej niż mówią przepisy.Nie żebym pochwalał jazde "dwieście po mieście" ale mi (jak pewnie większości z nas)też zdarza się przegiąć z prędkością.Nie jeżdże 150 przez centrum miasta ale 50 km/h też to nie jest...Co do tego poczucia winy..myślisz że ten koleś specjalnie to zrobił?Celowo przejechał ta kobiete?Ja niewiem czego teraz od niego oczekujesz?Że sie bedzie biczował czy może go ukamienować,co?Żaden wyrok życia nie wróci tej kobiecie,a dla jej bliskich każdy wyrok będzie niesprawiedliwy a kara dla motocyklisty za mała.Myśle że w tej sytuacji nic nie bedzie w stanie zmniejszyć bólu bliskich zmarłej,a motocykliście napewno nie bedzie łatwo żyć ze świadomością tego co sie stało.A nam pozostało wyciągnąć wnioski z tego wypadku a nie prawić morały...P.S Żeby nie było,nieznam tego motocyklisty,nie naprawiałem mu moto on mi też nic nie naprawiał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.