Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Stastystyki Wypadków Motocyklowych


crazyforfun

Rekomendowane odpowiedzi

Tez mialem taka sytuacje . wypadek gliny. Pomagalem nawet poszkodowanemu motocyklscie.Przyjechaly paly i pogotowie i ...zadzwonil budzik.Dobrze jest pomarzyc o cywizizacji i wygodach ale obudzic mozemy sie w niewygodny m swiecie.ps. giemul ... ta sytuacja by sie nie zadazyla i zaden motocyklista by nie ucierpial gdyby nie twoje bmw. Twoj niemiecki motocykl jest powodem nieszczesc 3/4 ludzi na tym forum. Poza tym zglosze cie do zusu ze z emerytury stac cie ta takie drogie cacko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. giemul ... ta sytuacja by sie nie zadazyla i zaden motocyklista by nie ucierpial gdyby nie twoje bmw. Twoj niemiecki motocykl jest powodem nieszczesc 3/4 ludzi na tym forum. Poza tym zglosze cie do zusu ze z emerytury stac cie ta takie drogie cacko.
Jakie BMW ?? , a o tom doroszke ci chodzi zardzewiałom co stoi za szopom . Ale to nie moje , to żony , ja o tym w ogóle nic a nic nie wiem W ogóle to jak jo bym mioł na krykach na to włajżić ? Panie , panie , być pan poważny i nie rup sie jaj ze starego chopa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przy mojej przygodzie z katamarenem poweim tak:zadzwoniłem na pały i mówie jak jest a oni od razu ze moge być sprawcą z czym sie oczywiscie nie zgodziłem i zaryzykowałem i przyjechalino nie bbyło bez cyrków bo było to na granicy miast i nie wiedzieli z którego ma przyjechac radiowózpo przyjeżdzie panowie policjanci bardzo mili przeprowadzili ze mna rozmowe ze sprawcą nie rozmawiali bo uciekłjak sie okazało jeden z nich tez jezdzi na moto i od razu inna gadka była, po 4 dniach mieli juz przygotowane papiery do sądu dla sprawcy (ustawowy czas 30 dni)a sprawa miała miejsce w polszy na granicy Ruda Ślaska - Mikołow (mikołowska policja jak najbardziej frendli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł ciekawy i wartowziąć kilka rzeczy pod uwagę. Nie ma się co boczyć na statystyki i cyferki bo z czegoś wiedzę czerpać trzeba, a z czego jeśli nie z cyferek?? ;) Swoją drogą jestem ciekaw czy w statystykach dotyczących wypadków na motocyklach uwzględniono także skutery itp. pojazdy... (rozgraniczenie tylko przy podawanych zarejestrowannych ilościach) A z pewnościa każdy wie że na skuter to wsiadają zarówno dzieci jak i emeryci którzy za nic mają kodeks drogowy i obowiązujące zasady.Mimo wszystko jak autor tekstu podkreślił niejednokrotnie warto się zastanowić i wyciągnąć wnioski, a później zastosować je w praktyce.Pozdrawiam i nie podnoszenia cyferek w statystykach życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, a najlepsze że wypowiada się tam instruktor z Knurowa - Dariusz Kędzierski. Robiłem u niego prawo jazdy - i wygląda dokładnie tak jak wszędzie. Dziwne,nie ?
bo jakby było inaczej niż wszędzie byś tam nie poszedł bo by kosztowało zamiast 500zł, 2500... i taka jest myśl polaka, jak najtaniej, a potem sam sie naucze.Podobną sytuacje spotkalem na silowni, slyszalem ze typy rozmawiali o tym jak to w niemczech zajebiscie jest bo kupi se taki karnet za 80 euro i ma wszystko, wypasiony sprzet, instruktora za free itd. Tylko nie przyszlo mu do glowy ze tu by nie dał tej kasy za ten sam sprzet i instruktora, BA! nawet polowy by nie dał, bo przeciez wszystko to samo mozna zrobic na starszym sprzecie...Taka prawda, mało osób dba o to by dobrze nauczyć się jezdzić na początek... ma być w miare cena taka jak wszedzie, a jakość? wszyscy uczą sie tak samo wiec co ja bede sie wyróżniał;]A artykuł całkiem dający do myślenia... pewnie są niedociągniecia, ale prawda jest taka, trzeba być dorosłym człowiekiem i wziąc odpowiedzialnosc za to co sie robi. Takie moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Wczoraj na ścigaczu pojawił się ciekawy artykuł dotyczący wypadków motocyklowych. Konkluzje zebrano na podstawie danych statystycznych KGP. Myślę, że można by ten temat przykleić. Polecam nie tylko początkującym.http://www.scigacz.pl/Statystyki,wypadkow,...,2008,8569.htmlps. sorry za błąd w temacie

warto ten temat odswiezyc.

jak ktos ma czasu troszeczke warto ogladnac te statystyki ale dobre sa filmiki z wypadkow.

moze niektorym zadziala wyobraznia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytajac posty kolegow i kolezanek widze ze przewija sie temat nie nas dotyczacy,

a to instrukor ,a to nie predkosc,a sroda czy niedziela itd.

koledzy tu chodzi o zabitych i rannych.

o to ktory z nas dojedzie do domu ,

o to by samemu rozwazyc jak jechac i na co uwazac.

jezdzimy samochodami i motocyklami.

zastanowcie sie jak zachowujecie na moto a jak w samochodzie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie ....... na pewno potrzebne tylko , jakbym czegoś nie wtrącił to nie byłbym sobą . Bardzo mi się podoba bicie się w piersi , tylko..........Autor tegoż tekstu chcąc ukazać to że my również powodujemy wypadki , nie wykazał ogólnej liczby wypadków z udziałem motocyklistów , a jedynie te przez nas powodowane .Wszystko fajniście tylko że użył w tym celu danych jakie dostarczyła mu Policja , i tu właśnie widzę lekki zgrzyt . To że Policyjne klasyfikowanie sprawców wypadków jest , lekko rzecz ujmując , czasami krzywdzące dla nas , to chyba akurat na tym forum nikogo przekonywać nie muszę. Następnym lekko ciekawym aspektem powodowania wypadków przez motocyklistów , jest stan Polski dróg , a raczej torów przeszkód . Ja rozumiem ,że dajemy często w palnik i przeginamy przepisy ale....Może na przykładzie , będzie łatwiej :Jedziesz sobie do powiedzmy Krakowa ,środa po południu , zajebista widoczność , masz 100 % sprawny sprzęt , jesteś trzeźwiuteńki jak prawiczek . Jest średni ruch , dozwolona prędkość 90 km/h. Jedziesz te 9 dych czasem 100 może 110 w porywach jak trzeba coś wyprzedzić ( nie piszę tu specjalnie o tym że czasami 200 albo 280 bo chodzi mi o ukazanie normy , nie wyjątków ). I tak sobie jadąc wyprzedzasz sobie jak człowiek , i przy wyprzedzaniu jednego z samochodów ( masz 110 na budziku) widzisz,że na lewym pasie jest dziursko jak Berlin ( zdarza się nawet brak studzienki itp niespodzianki ) , więc korygujesz tor jazdy lekko hamujesz przednim heblem , ale trafiasz akurat na nie oznaczoną tarkę ( przefrezowany asfalt do niby naprawy drogi) , przednie koło traci stabilny kontakt z matką ziemią i dupc , Zenek leżymy . Małe piwo jak na tym się zakończy impreza , wstajesz , liczysz kasę i krew cię zalewa , ale jedziesz dalej albo dzwonisz po kumpla z dostawczakiem. Ale czasem jak leżysz , jadący z przeciwka katamaran z kierowcą niedzielnym za sterami albo panią kierownik Poczty Polskiej poprawiającą akurat fryzurkę w lusterku , wali w ciebie i zatrzymuje się na środku drogi . W nią wali 14 innych aut , 8 osób ginie , 7 jedzie na imprezę do szpitala . Klasyfikacja wypadku przez Policję ? Oczywiście - nadmierna prędkość motocyklowego szatana ! Tylko jakby ta droga była jak należy , a już nawet jak jest naprawiana , to by laby odpowiednio zabezpieczona , to tego całego zdarzenia BY W OGÓLE NIE BYŁO ! O piasku i błocie przy wyjazdach z budów , czy pasach malowanych śliską jak chuj farbą już nawet nie wspominam , bo to banał .Oczywiście lekko fabularyzuję , ale chodzi mi o ukazanie problemu .Każdy z nas kto już trochę jeździ wie że powyższy tekst , nie jest opowiadaniem Science-Fiction . Tyle mojej wtyki w temat wypadków powodowanych przez motocyklistów .Są barany jeźdzący bez Prawka na sprzętach 150 konnych , których dosiadają 2-gi dzień , ale to temat na inny esej .

ciekawy esej... moglabym poczytac jeszcze troszke :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie ....... na pewno potrzebne tylko , jakbym czegoś nie wtrącił to nie byłbym sobą . Bardzo mi się podoba bicie się w piersi , tylko..........Autor tegoż tekstu chcąc ukazać to że my również powodujemy wypadki , nie wykazał ogólnej liczby wypadków z udziałem motocyklistów , a jedynie te przez nas powodowane .Wszystko fajniście tylko że użył w tym celu danych jakie dostarczyła mu Policja , i tu właśnie widzę lekki zgrzyt . To że Policyjne klasyfikowanie sprawców wypadków jest , lekko rzecz ujmując , czasami krzywdzące dla nas , to chyba akurat na tym forum nikogo przekonywać nie muszę. Następnym lekko ciekawym aspektem powodowania wypadków przez motocyklistów , jest stan Polski dróg , a raczej torów przeszkód . Ja rozumiem ,że dajemy często w palnik i przeginamy przepisy ale....Może na przykładzie , będzie łatwiej :Jedziesz sobie do powiedzmy Krakowa ,środa po południu , zajebista widoczność , masz 100 % sprawny sprzęt , jesteś trzeźwiuteńki jak prawiczek . Jest średni ruch , dozwolona prędkość 90 km/h. Jedziesz te 9 dych czasem 100 może 110 w porywach jak trzeba coś wyprzedzić ( nie piszę tu specjalnie o tym że czasami 200 albo 280 bo chodzi mi o ukazanie normy , nie wyjątków ). I tak sobie jadąc wyprzedzasz sobie jak człowiek , i przy wyprzedzaniu jednego z samochodów ( masz 110 na budziku) widzisz,że na lewym pasie jest dziursko jak Berlin ( zdarza się nawet brak studzienki itp niespodzianki ) , więc korygujesz tor jazdy lekko hamujesz przednim heblem , ale trafiasz akurat na nie oznaczoną tarkę ( przefrezowany asfalt do niby naprawy drogi) , przednie koło traci stabilny kontakt z matką ziemią i dupc , Zenek leżymy . Małe piwo jak na tym się zakończy impreza , wstajesz , liczysz kasę i krew cię zalewa , ale jedziesz dalej albo dzwonisz po kumpla z dostawczakiem. Ale czasem jak leżysz , jadący z przeciwka katamaran z kierowcą niedzielnym za sterami albo panią kierownik Poczty Polskiej poprawiającą akurat fryzurkę w lusterku , wali w ciebie i zatrzymuje się na środku drogi . W nią wali 14 innych aut , 8 osób ginie , 7 jedzie na imprezę do szpitala . Klasyfikacja wypadku przez Policję ? Oczywiście - nadmierna prędkość motocyklowego szatana ! Tylko jakby ta droga była jak należy , a już nawet jak jest naprawiana , to by laby odpowiednio zabezpieczona , to tego całego zdarzenia BY W OGÓLE NIE BYŁO ! O piasku i błocie przy wyjazdach z budów , czy pasach malowanych śliską jak chuj farbą już nawet nie wspominam , bo to banał .Oczywiście lekko fabularyzuję , ale chodzi mi o ukazanie problemu .Każdy z nas kto już trochę jeździ wie że powyższy tekst , nie jest opowiadaniem Science-Fiction . Tyle mojej wtyki w temat wypadków powodowanych przez motocyklistów .Są barany jeźdzący bez Prawka na sprzętach 150 konnych , których dosiadają 2-gi dzień , ale to temat na inny esej .

Giemul,troche już wypiłem ale nie nadążam za tym wszystkim !? To jak on szybko jechał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie teoretyczne rozważania są w pytę tyle, że w przypadku przydzwonienia w coś, zawsze mogą stwierdzić, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

Np. znak ogranicza tylko maksymalną prędkość do 50 km/h ale nie zwalnia kierowcy od kodeksowego dostosowania jej do aktualnie panujących warunków na drodze (czyli minus ileś). Ponadto dodaj sakramentalne "zachować szczególną ostrożność" i masz gotowy przepis na łatwe i bezproblemowe ustalenie przyczyn wypadku.

Jak misiak w białej czapeczce nie chce się narobić, to założy, że skoro nie wyhamowałeś w mieście z prędkości 40km/h to znaczy, że jej nie dostosowałeś czyli miałeś nadmierną.

Prawo zawsze jest penisowe, bo z zasady nie może opisywać wszystkich możliwych sytuacji.

Wszystko zależy więc od wiedzy, doświadczenia i humoru człowieka, który z namaszczenia władzy prawo ma egzekwować oraz od instrumentów jakie mu do tej pracy przydzielono.

Na razie w większości przypadków jest to wyliczanka: "raz, dwa, trzy, dzisiaj sprawcą jesteś ty" :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.