Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Pitstop Sosnowiec


MarekG

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 156
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kupowałem garnek. Jako, że jestem świeżym motonitą potrzebowałem "doradztwa" przy zakupie. Wybrałem HJC i jestem zadowolony. Chciałem M-kę ale doświadczone zapewnie bardziej ode mnie w sprawach moto (i nie tylko) dziewczę powiedziało że rozmiar S będzie dla mnie dobry. Zgadza się. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoimi tekstami dajesz plamę barwom całego klubu i jeżeli oni Cię popierają to ich wewnętrzna sprawa.Otrzymałeś odpowiedź właścicielki firmy i nadal jesteś niezadowolonym klientem ale po co od razu te wulgaryzmy?Przyjmij do wiadomości że swoim zachowaniem spowodowałeś zamieszanie na tyle duże że teraz w każdym sklepie i serwisie motocyklowym ludzie w tych barwach będą źle postrzegani a w niektórych nie będą po prostu obsługiwani.Jest taka zasada że możesz jako klient wybierać sobie wśród licznych na naszym terenie sklepów ale nie zapominaj że właściciele sklepów mogą sobie wybierać klientów.Tak wygląda demokracja.Dla mnie wyjaśnienia Oli były wystarczające.
proponuje bys skupil sie na swoim klubie, a do mojego sie nie wtracal.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz pojęcia o smarach to skąd wiesz jaki miałes kupić? Skoro wiesz ze przepłaciłes to pewnie sprawdzałeś ceny PO zakupie - możesz mieć pretensje tylko do siebie.Tak zapytam: a próbowałeś smaku tego smaru? Dobry był czy nie? Wśród stada owiec zawsze znajdzie się jeden baran... no cóż
wlasnie dlatego ze sie nie znam , liczylem na pomoc sprzedajacego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,Dzisiaj miałem przyjemność korzystać z usług tego sklepu. Konkretnie pojechałem po kurtke, gatki, buty,kask. Jako, że się mało znam co dobre, a co nie od razu przechwyciła mnie Ola. Szybka wymiana zdań, jakie moto, tkanina itp. Zawołała pracownicę i podała kilka marek i zaczęło sie przebieranie . Co chciałem to mam zamówione. Jestem bardzo zadowolony z ich usług i na pewno będę tam częstym gościem.Pozdrawiam wszystkich i polecam ten sklepP.S. Dostalem lepsze ceny niz sa na allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PITSTOP.......... GŁÓWNIE STOPKażda Historia ma swój początek i koniec.Jakiś czas temu na tym forum dziękowałem za pomoc dnia 3.07.2009.http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=32166Od tamtego dnia mineło już trochę czas. A ja czekałem na reakcje i kontakt z szefostwem.Ale do sedna. 3.07.2009 Kuba wziął mi Banditke na auto za co jestem MEGA wdzięczny bo miałem już dość pchania moto i walczenia z nim. Tym bardziej ze był to Piątek po 18:00.Zanim Kuba odjechał z moim Moto na pace dałem mu kluczyki i powiedziałem ze poza naprawa proszę o przesmarowanie łańcucha dopompowania kół i o ogólne sprawdzenie Moto i oczywiście o znalezienie usterki i naprawy jej. Po krótkim dialogu odjechał. Zanim jeszcze przyjechał po mnie znajomy co załatwił mi przyjazd Kuby powiedział mi przez tel ze jak będę naprawiał w Pit Stop-ie to za przewóz Moto nie zapłacę tylko zapłacę za naprawę. Ale dalej:Odczekałem weekend i poniedziałek dzwonię odebrała Pani i po rozmowie z Kuba powtórzyła mi słowa Kuby ze są jeszcze terminowe Motocykle które były wcześniej i mam dzwonić w środe/czwartek to powinien być gotowy albo jak będą już wiedzieć co jest to zadzwonią i powiedzą ze jest do odbioru. Zrozumiałem to bo oczywiste ze kolejka obowiązuje a inni tez czekają na Maszyny. Wiec dzwonie w Czwartek rano i mówi mi znowu Pani ze na jutro będzie raczej na 100% ale mam zadzwonić jeszcze rano dla pewności bo Szef (KUBA) miał wypadek i ogólne zamieszanie jest. Dała mi jeszcze mechanika do tel który powiedział mi że to gazniki i filtr powierza, na co ja poprosiłem go żeby po naprawie przejechał sie nim koło 10km bo po kilku kilometrach dopiero go blokowało i tracił moc(załewało go). Powiedział ze sprawdzi.Dzwonie w Piątek rano i sie pytam o Moto poinformowano mnie ze juz zrobione i jest OK. To ja się pytam ile i do której czynne i czy zrobili mi ten łańcuch opony i luzy okazało sie ze łańcucha, opon i luzów mi nie zrobiono ale powiedziała mi pani ze zrobią i zaczeło się liczenie gazniki,filtr250, holowanie50, i reszta o której mowa wyżej50 =350zł Chciałem powiedzieć ze hol miał byc gratis ale stwierdziłem ze osobiście to wyjaśnię. Byłem w Sosnowcu pół godziny przed zamknięciem STOP-u i dzwonię do serwisu by spytać o dojazd na to Pani mówi mi że nie wie jak mi to wytłumaczyć dojazd bo nie jest z Sosnowca. Ciekawe jak dziennie do pracy dociera a mechanik jest zajęty i ze nie poczekają na mnie bo ona ma jazdy na L a mechanik się spieszy. Wiec stwierdziłem ze odbiorę w Sobote i to powiedziałem pani przez tel.Następnego dnia sprawdziłem dojazd i popytałem sie znajomych. Dojechałem bez problemów. Na miejscu poruszyłem sprawę holu i z 50 zmieniło sie na 20 machałem ręką marzyłem juz by zobaczyć moto zanim zapłaciłem rachunek pytam sie o te opony łańcuch okazało sie ze nie zrobione i z zdziwkiem mówią a miało być zrobione ?? sprawdzone?? Powiedziałem ze tak to zaczeli robić. Dziewczyna wystawiała mi rachunek i tu zdziwko z 350 zrobiło 250. Zapłaciłem i czekałem na Moto za ten czas sie przebrałem na sklepie. Miedzy czasie rozmawiałem o Kubie i co tam z jego zdrowiem. Potem Pani obsługiwała klientów na sklepie wiec za dużo sie nie dowiedziałem. Po 40 min dali mi Moto pojechałem na stacje po 95i do domu na Mydlice i było ok. Z domu zabrałem resztę potrzebnych mi rzeczy i pojechałem na urodziny dziewczyny do Siemianowic Sląskich. Ale Moto przy Czeladzi M1 tracił moc nie wchodził na obroty i zgasł czyli to samo co przed oddaniem do STOP-u. Trochę zły spoglądam na zegarek i zadzwoniłem do STOP-u bo mieli jeszcze 40min do zamknięcia. Jednak Pani powiedziała mi ze nikt po mnie nie przyjedzie ze ma dojechać lub w Poniedziałek ewentualnie mi go na pakę go wezmą, dała mi mechanika i co sie okazało jak mi on powiedział ze miedzy innymi on mi robił moto ale testował tylko pod warsztatem. Ja mu na to ze mu mówiłem zeby przejechał sie nim jakieś 10km a on na to ze z tymi jazdami Moto od petentów różnie bywa bo chece potem wychodzą.Wstawiłem go do skupu samochodów koło M1 Czeladz tam właściciel udostępnił mi garaż a w Poniedziałek na lawecie wywiozłem go do Mechanika. a do Stopu zadzwoniłem ze rezygnuje z ich usług. Bo nie będę dawał sie na ciągać. Na to Pani do mie ze jak to będzie to samo to w ramach reklamacji chyba ze coś innego wyniknie. Ja grzecznie jej mówię ze rezygnuje i jako ze wiem ze właściciel (Kuba) jest w szpitalu to czekam tydzien/dwa na kontakt jakiegoś kierownika bo jestem nie zadowolony i chciał bym by kierownik zaproponował jakieś rozwiązanie a Baditki tam spowrotem nie oddam. Bo mieli ja juz tydzień i nic. Na to ona sie na mnie wydziera ze o co ja mam pretensje do niej ona nie reguluje gazników i nie wie jak to sie robi i takie tam. Na co ja zwróciłem Pani uwagę ze też potrafię krzyczeć skoro ona tak robi. I że ma poinformować kierownictwo o tym fakcie i ze proszę o kontakt. Dzis mamy 3.08.2009i nikt sie nie odezwał. Szkoda ze tak traktują ludzi. Jedyny plus w całej tej sprawie to to ze Kuba mnie zebrał na hol w Piątek 03.07.2009 za to wielkie dziękuje / potem tylko gorzej było.Zaraz pewnie ktoś się znajdzie i powie ze nie mam racji tam jest super, może i tak ale ja zostałem zle potraktowany. Mam też w świadomości ze wszyscy jesteśmy ludzmi i popełniamy błędy ale sposób w jaki mnie traktowano uważam ze nie był na miarę PITSTOP-u tylko Stop-u.Co do Moto inny mechanik mi naprawił i oddał po dniu. Wiadomo nie za darmo. Oprócz naprawy musiałem zapłacić za lawetę.Ale miałem zrobione. Fachowo i pewnie.Na koniec raz jeszcze dziękuje za pomoc 3.07.2009. Oraz Mechanikowi który wiedział jak sie zabrać za moje Moto. I życzę Kubie szybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia na przyszłosć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwidoczniej. Firma taka ze nawet klienta nie przeprosza za zrobienie z niego wala.
Rozumiem, że kolega jest zbulwersowany, ale jakbyś nie zauważył to klient został przeproszony.Jak już wcześniej napisałam staramy się wszystkich obsługiwać jak najlepiej potrafimy, niestety kolega był w takim momencie że u nas w firmie był duży rozgardiasz z powodu wypadku Kuby (głównego mechanika i mojego męża), wypadki losowe się zdarzają, a coś takiego jak reklamacja jest u nas w firmie respektowana i za każdym razem jak się do nas z takim problemem klient zwróci zostanie to naprawione
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym sezonie zamówiłem oponę w PitStopie. Gdy przyjechałem ją założyć, okazało się, że ktoś (nie wnikam kto, w każdym razie wg Oli nie oni) popełnił błąd i w efekcie dotarła opona w innym wymiarze. Zostałem bardzo ładnie przeproszony (choć wcale tego nie wymagałem, bo pomyłki się zdarzają - taki jest świat) i zapewniony o szybkim załatwieniu prawidłowego rozmiaru. Tak jak Ola obiecała, tak zrobiła. A do tego dostałem konkretny "bonus", który miał zrekompensować mój stracony czas.Podsumowując - nawet jeśli zdarzy się jakaś pomyłka (niekoniecznie z ich winy) to stają na wysokości zadania i wszystko "prostują". Pełen profesjonalizm. Może trzeba było dać PitStop'owi szansę na naprawienie moto, a nie od razu odstawiać gdzie indziej? Czasem nie idzie za pierwszym razem jednoznacznie stwierdzić przyczyny awarii i trzeba to zrobić metodą kilku kroków.Pamiętajcie proszę również o tym, że główny mechanik (Kuba) jest po wypadku. Trudno wymagać teraz od Oli - jego żony - żeby nie poświęcała czasu Kubie, a zajmowała się non-stop firmą.PS. Olu jak będziesz miała czas to napisz mi na PW jak się Kuba czuje. Pozdrów go ode mnie i od czarnej Włoszki z Noale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanicy w Pitstopie dobrze stwierdzili co było nie tak i naprawili. Tylko ze ta sztuka nie wyszła im najlepiej i nie przetestowali Moto. Popełnili błąd przy naprawie. A jeśli przeczytasz dokładnie mojego obszernego posta to bedziesz wiedział dlaczego nie skorzystałem z opcji Reklamacja. Z p. Ola już się kontaktowałem. Powicmy ze sprawa załatwiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, Ola, wszystko ok, pełna profeska, tylko te ceny... kask (pewien) 911 w detalu, po upuście 840, w IC po upuście 645. Sklep super obsługa zawsze super miła, tylko nieraz z ceny warto troszkę jeszcze zejść, pozdrawiam całą ekipę i życzę sukcesów.
Dzięki za pochwały. Jeżeli chodzi o cenę kasków z IC który jest importerem Sharka to sami wiecie jakie tam są robione numery a tym bardziej jak masz kartę stałego klienta więc sory ale nie zrobię ceny niższej niż kupuje u hurtownika bo było by to bez sensu zgodzisz się ze mną?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.