Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Harley Davidson


DANVIELD

Rekomendowane odpowiedzi

Gadka się nie klei ,ja obstaję przy swoim.

Zostanę przy legendzie.

Zresztą zobacz na Youtube ,że w kraju kwitnącej wiśni marka H-D jest bardzo popularna .

http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto1.html

http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto2.html

http://photo.sparetime.jp/19th_annual_m ... hoto3.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorier podaj wobec tego jakiś przykład, gdzie polska myśl techniczna z zakresu motoryzacji do tej pory podbija świat i zachodnie rynki

to może ja podam: Solaris, honker, leopard, lublin, pasagon. Dodatkowo polskie rozwiązania i podzespoły są montowane w samochodach na całym świecie tylko o tym się nie mówi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może ja podam: Solaris, honker, leopard, lublin, pasagon. Dodatkowo polskie rozwiązania i podzespoły są montowane w samochodach na całym świecie tylko o tym się nie mówi.

"Przedsiębiorstwo państwowe Fabryka Samochodów Ciężarowych w Lublinie powstało w 1950 r. Pierwszy samochód Lublin - 51, produkowany na licencji radzieckiej, opuścił taśmę montażową 7 listopada 1951 r. W 1995 r. podpisana została umowa z koreańskim Daewoo, w wyniku której powstało Daewoo Motor Polska. Pod rządami nowej spółki w fabryce powstawały m.in. modele Daewoo Nexia, Musso i Korando, a także Lublin II i 3 oraz Honkery. W październiku 2001 r. Daewoo Motor Polska ogłosiła upadłość." to tyle z ofuicjalnej strony

Solaris - co to jest? znalazłem system operacyjny,

Honker - polski samochód terenowy, ok dobry przykład, produkcja do tej pory

Leopard - cokolwiek to jest to nie znalazłem nic wyłącznie polskiego, jeśli chodzi ci o samochód sportowy to jest pomysł polsko-szwedzki

Pasagon - to następca Lublina, Lublin j.w.

Podawaj następne przykłady, najlepiej te o których ty piszesz, a o których się nie mówi. Zdania nie zmieniam, polska myśl techniczna zatrzymała się w latach 50', max 60-tych, bazując na tej przedwojennej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przedsiębiorstwo państwowe Fabryka Samochodów Ciężarowych w Lublinie powstało w 1950 r. Pierwszy samochód Lublin - 51, produkowany na licencji radzieckiej, opuścił taśmę montażową 7 listopada 1951 r. W 1995 r. podpisana została umowa z koreańskim Daewoo, w wyniku której powstało Daewoo Motor Polska. Pod rządami nowej spółki w fabryce powstawały m.in. modele Daewoo Nexia, Musso i Korando, a także Lublin II i 3 oraz Honkery. W październiku 2001 r. Daewoo Motor Polska ogłosiła upadłość." to tyle z ofuicjalnej strony

Solaris - co to jest? znalazłem system operacyjny,

Honker - polski samochód terenowy, ok dobry przykład, produkcja do tej pory

Leopard - cokolwiek to jest to nie znalazłem nic wyłącznie polskiego, jeśli chodzi ci o samochód sportowy to jest pomysł polsko-szwedzki

Pasagon - to następca Lublina, Lublin j.w.

Podawaj następne przykłady, najlepiej te o których ty piszesz, a o których się nie mówi. Zdania nie zmieniam, polska myśl techniczna zatrzymała się w latach 50', max 60-tych, bazując na tej przedwojennej

Wymieniłeś lublina 51 który rzeczywiście był na licencji rosyjskiej ale późniejszy modele typ 33 z roku 1993 był już konstruowany w Polsce jako następca Żuka dopiero później weszło DAJEWO

Solaris - to autobus, którym pewnie każdy z nas jeździł lub będzie jeździł :)urbino to w całości polska konstrukcja (oczywiście podzespoły pochodzą z innych firm ale to normalne w dzisiejszym świecie)

Leopard pochodzi od Geparda, który został skonstruowany w Polsce przez polskich inżynierów niestety nie ma w Polsce ludzi skłonnych wyłożyć kasę i stąd firmy muszą ratować się przed bankructwem kapitałem zagranicznym. Obecnie firma przeszła w części do niemców- sprawy sądowe ze szwedami mogą pogrążyć leoparda.

Pasagon - następca lublina skonstruowany na jego bazie i przez polskich inżynierów -wywodzi się z modelu 33

Jedna z firm która przychodzi mi teraz na myśl to Bosmal, która od lat prowadzi badania i kooperuje z różnymi firmami motoryzacyjnymi. Niewiadów - może nie jest to bezpośrednio "samochód" ale w kategorii motoryzacja.

Fakt jest jeden i muszę się z Tobą zgodzić, że mogłoby być lepiej w tym temacie ale czego możemy oczekiwać po kraju, w którym na nic nie ma pieniędzy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą zobacz na Youtube ,że w kraju kwitnącej wiśni marka H-D jest bardzo popularna .

To akurat dziwny argument poniewaz na filmikach z USA jest cala masa japoncow :D

wpisz w youtube: warrior, vstar, shadow itd.

Dla mnie dziwne jest natomiast to ze wiekszosc motocyklistow czuje jakas wiez z reszta a harleyowcy sie raczej odseparowuja i dziela 'My i reszta swiata" i moze dlatego sa sola w oku i ludzie tyle psow na nich i ich maszynach wieszaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja się tam nie separuję od innych marek. Separacja owszem zdarza się ale raczej w przypadku gdy na sprzęcie siedzi pacan i nie ma znaczenia na jakim. Pacan na Harym to taki sam pacan jak ten śmigający Busą.

Co do legendarnej awaryjności Harusiów - :)

Zauważyłem, że awarii ulegają przednie klocki - tak mniej więcej po 20 tyś, trzeba je więc sprawdzać. Zdarzyło się również, że na kilku zlotach awarii uległem ja.

A licytować się na legendy marek nie mam zwyczaju, nawet gacie, które noszę na tyłku (choć ponoć legendarne) wybrałem z uwagi na krój - po prostu pięćsetjedynki dobrze leżą na mej starej d...e i nie cisną w torbę.

Do stringów choćby były Pier Kurdę - nikt mnie nie przekona.

Każda maszyna ma przecież swoją specyfikę po tatusiu (konstruktorze). Od zawsze tak było, że "każda potwora znajdywała swego amatora" więc się nie licytujmy na to, która legenda jest bardziejsza, bo i tak nam wyjdzie ... że moja, bo przecież moja jest najmojsza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja się tam nie separuję od innych marek. Separacja owszem zdarza się ale raczej w przypadku gdy na sprzęcie siedzi pacan i nie ma znaczenia na jakim. Pacan na Harym to taki sam pacan jak ten śmigający Busą.

Co do legendarnej awaryjności Harusiów - :)

Zauważyłem, że awarii ulegają przednie klocki - tak mniej więcej po 20 tyś, trzeba je więc sprawdzać. Zdarzyło się również, że na kilku zlotach awarii uległem ja.

A licytować się na legendy marek nie mam zwyczaju, nawet gacie, które noszę na tyłku (choć ponoć legendarne) wybrałem z uwagi na krój - po prostu pięćsetjedynki dobrze leżą na mej starej d...e i nie cisną w torbę.

Do stringów choćby były Pier Kurdę - nikt mnie nie przekona.

Każda maszyna ma przecież swoją specyfikę po tatusiu (konstruktorze). Od zawsze tak było, że "każda potwora znajdywała swego amatora" więc się nie licytujmy na to, która legenda jest bardziejsza, bo i tak nam wyjdzie ... że moja, bo przecież moja jest najmojsza :)

jak widac mozna miec HD i poukladane pod pokrywka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem cos ciekawego na temat silników HD http://www.breinride.home.pl/moto/index.php?option=com_content&task=view&id=148&Itemid=171

dlaczego sprzety z silnikami revo szybciej tanieja.. w necie trabia że nie cieszy sie on zbytnio nabywcami.. jednak jak harley to wibracje.. i najlepiej EVO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta fura szmalu to nie przesadzaj.. wszystko sie da;) znam takich co sami buduja HD z pedałem przy nodze i siedzeniu z sercówy.

Generalnie wystarczy porównac starego panshovela lub panhead'a pierwsze japonie..

juz nawet wtedy jakośc materiałów była o niebo lepsza..

niestety wszystko co piekne sie kończy, HD od 2004 roku sukcesywnie montuje coraz więcej shit'u w hamerican bike made in china.. pojawia sie plastik..

Pewnie niebawem doczekamy sie pseudochromów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda.

Poza tym jak ktoś się nie chce (lub nie umie) bawić w metaloplastykę, a i na kasie nie śpi - amerykański rynek jest zawalony sprzętami z różnych lat i w różnej kondycji. Sporo firm i ludzi świadczy usługi wyszukiwania i sprowadzenia pod drzwi konkretnego typu żelaza.

Tu jednak trzeba zachować czujność partyjną i wybierać dostawcę z polecenia (sprawdzonego i zaufanego), żeby nie kupić np bika który robił w Nowym Orleanie za batyskaf :lol:

Ja korzystam z pomocy ekipy (naszych bikerów) z Florydy. Jeżdżą do sprzęta i go dokładnie sprawdzają, prześwietlają jego historię i dzwonią referując ile tak naprawdę jest wart.

Oczywiście za samego sprzęta trzeba zapłacić cło ale już np taki gmol, pobrudzony smarem, spokojnie trafia jako stara część do kosiarki ogrodowej :rolleyes:

Co do trendu, to moim zdaniem firma H-D chyba źle określiła grupę targetową.

Do dealerów coraz częściej trafiają nie orientujący się w rynku motocyklowi "dziewice" i chcący być trendy, nowobogaccy posiadacze wszelkich platynowozłotych kart kredytowych.

Firma odlała się całkowicie na wiernych marce bikerów, którym już od kilku lat serce krwawi (i uszy) na widok kierunku w jakim zmierza ich ukochana marka.

Nie jestem drobiazgowy i rozumiem, że przepisy, normy i ogólnie panująca na świecie eco-histeria wymusza pewne zmiany ale niech nie gwałcą silników.

Wali mnie przykręcanie plastikowych gówien czy decydującej o odcięciu zapłonu elektronice - to nie problem, bo zawsze można to wyrwać i zastąpić czymś słusznym.

Zresztą te sprzęty, nawet w czasach robienia ich w całości z żelaza i tak były przez właścicieli rzeźbione i chlastane :D

Z silnikiem jest już inna bajka - skracanie skoku, manewry kątami położenia cylindrów, przyśpieszanie obrotów wyrywają Harleyowi duszę, a Harley bez duszy ...

Jest spory rynek produkujący wierne kopie starych silników Harleya, którymi można zastąpić te nowoczesne ekologiczne wynalazki z zadyszką, tylko jeżeli jestem skazany na zakup RevTecha zasilanego Mikuni, to po co mam kupować całego Harleya u dealera?

Niestety czasy mamy takie, że najbardziej harlejowe są motocykle budowane poza stajniami Harleya.

A może to ja się zestarzałem i niczego nie rozumiem? HGW :)

Na razie jestem jeszcze wierny stajni i jeżdżę Street Bobem ze zmutowanym sterydami TC. Rodzi się jednak pytanie na ile mi tej wierności wystarczy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, powiem Ci że rozglądam sie za drugim HD.. i Myslałem poważnie o zakupie S&S'a ..

w każdym razie gdybym miał wybierac pomiędzy TC a EVO to wybrałbym EVO z wiadomych powodów.

Zauwazyłem. że harley staje sie mniej harleyowy a w dzisiejszych czasach w 100% harleyowe sa opowieści ludzi którzy maja spory staż "życia" z HD

P.s. Prosze nie mylic z High Definiction:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obstawię Danvield, ni chuchu. :)

Wolę nie przewidywać motoryzacyjnych kierunków od czasu gdy o efekcie finalnym nie decyduje konstruktor i stylista tylko główny księgowy i radca prawny.

Świat po prostu ochujał pod wpływem praw stanowionych przez grupki polityków, którzy wyraźnie ocipieli. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie mysle że Harley - Davidson Company chce nam ofiarowac kawałek tortu... mianowicie wypuszcza dajmy na to swój zjapońszczony shit.. i powstają firmy zajmujace sie uwstecznianiem modeli tej marki do stanu z przed 30 lat :) także .. może o to chodzi.. prezesiki i lejby kupia "dogłaskany pozbawiony w 99% Harleya motocykl (1% to napis na zbiorniku;)) a Ci co chca prawdziwego harleya pokusza sie o remodyfikacje i wyrzucenie zbędnego dziadostwa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ale to jest trochę tak jak mieć ciastko i zeżreć ciastko.

Oni chcą (i wcale się temu nie dziwię) utrzymać legendarną siermiężność sprzęta i jednocześnie aplikować mu lewatywę w postaci gównianych nowinek technicznych - co z tego wychodzi? Ano jak to po lewatywie - sraczka.

Do czego doprowadziło pakowanie kolejnych cm3? Do poszerzania tłoków czyli spłaszczenia silnika. To z kolei spowodowało nieuchronne podniesienie obrotów jałowych i legendarne patataj poszło się j..ć.

O całym badziewiu związanym z elektroniką wymaganą przez zastosowanie wtrysku nawet nie ma co mówić.

Odebrały chamy przeciętnemu miłośnikowi marki przyjemność grzebania w piecu. I najgorsze że była to operacja bez znieczulenia.

Po ciul mi te wszystkie klucze calowe imbusy i torxy skoro mogę nimi najwyżej podnóżek dokręcić? Gaźnikiem mogłem majtać w zależności od nastroju. Było mi błogo to ustawienia na spoko jazdę lanserską, a jak trza było kuniowi dać batem to z gaźniczkiem zero problemów. I przy ognichu można było zapodać muzę na wolnych obrotach ściągniętyc w dół na maksa. Tera to se mogę w czasie jazdy najwyżej manewr jajcami w nogawce zdobić, bo kompiuter wie kiedy odciąć i wie jakie wolne obroty są najfajniejsze.

Przecież jakbym szukał motóra enteligentnego, to bym se pięć razy mądrzejszy od "unowocześnionego" Harleya nabył za podobne pieniądze.

Ja zamawiam bimber, a kelner z H-D serwuje mi lewatywę. To chyba z letka nieuczciwe.

Poza tym po co? Chcą konkurować na wygodę jazdy z Goldwingiem? No kurna życzę im powodzenia.

Królestwo za BIMBER! Bo królestwa za wykastrowanego ogiera, to ja im nie dam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tylko czy to nie jest przypadkiem zdrada starych klimatów.ja mojego harcka kupiłem z myślą o tym że to jest właśnie ta legenda i jeśli będe miał na to ochote to coś w nim pozmieniam a nie po to żeby najpierw za kupe kasy wracać do legendy a dopiero potem robić z niego tego mojego jedynego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.