Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Harley Davidson


DANVIELD

Rekomendowane odpowiedzi

mamamadzi- masz rację, są motocykle bijące Harleya na łeb, dla tego napisałem że kto kocha nowoczesność i osiągi kupuje Japonię a kto piękno i tradycję -Harleya. Piękno tych maszyn jest niezaprzeczalne, podobnie jak tradycyjne wieczne dłubanie ( z konieczności lub dla przyjemności własnej).Kultura pracy silnika Harleya również różni się od Japońców, niemniej dla wielu stanowi oprócz marki na baku o sensie posiadania prawdziwego żelaza między nogami które tłukąc się w silniku przypomina wibracjami o tym na czym jedziemy...

Japonce tez buduja piekne maszyny,takie jest moje zdanie.Owszem jest klasa 600tek po 30 tyś, i tu nie chodzi o urode tylko tani motocykl ale niezawodny,pewny,dobrze jezdzacy,-i tak sie je projektuje.Ale wiele drozszych japonskich maszyn niczym HD w jakosci wykonania nie ustepuje. DLa mnie te rozgraniczenie : piekny ponadczasowy stylowy wieczny HD, i masowa japonia z osiagami i kiepskim wykonaniem-to jest podzial sztuczny i bioracy sie z przesądow.Obecne HD to produkcja masowa z fabrykami w azji,silniki sa juz nowoczesne i dobrej jakosci,maja i osiagi jak na V2,co do jakosci wykonania,- otoz SĄ PLASTIKI -sam widzialem. Japonia? Cala masa sprzetu, ale sa i moto doskonale technologicznie i pieknnie wykonane...,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, teraz paniał w czym rzecz...nie lubisz Harleyowców, lanserów i otoczki związanej z tym światem...Noo cóż...każdy z nas ma jakiegoś jobla i jeśli w ten sposób nikomu nie szkodzi ani nie robi nikomu krzywdy to albo możemy się do niego przyłączyć, albo go ignorować i omijać.Harleyowcy żyją w swoim świecie i mają do tego prawo. Znam kilku i poczciwe z nich chłopy...mimo że pół życia spędzają czyszcząc swoje maszyny a drugie jeżdżąc od knajpy do knajpy :lol:

Co do osiągów Harleya to nie wiem czy ma sens dyskusja na ten temat bo jazda na tych maszynach z szybkościami pow.150 ociera się o świętokradztwo i nie do takiej jazdy są stworzone. Kto poszukuje osiągów powinien zanabyć jakiegoś supersporta. Harry służy do lansu i do połykania kilometrów w swoim własnym tempie...Żeby nie było to- tamto nie odpowiada mi Harleyowskie tempo a nie jestem świętokradcą więc nigdy nie miałem Harleya, ponadto uważam siebie za skromnego człowieka więc takiej maszyny raczej nie kupię, ale  podobają mi się te motocykle... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żle rozumiecie moim zdaniem ..... bo trza zapierdzielać  ??? I jak 200 nie ma to nie motocykl ??? Bo nie kumam....

Niech HD myka  tylko 100 to i tak jest HD , i tak będzie robił wrażenie , będzie obiektem zazdrości , postękiwania  , narzekania i marzeń. Jak każdy motocykl. Właściciel motocyklowi daje duszę.  Motocykl to maszyna. Sam jest gówno wart. Tyle co na złomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot i cała prawda o czopkach. Silnik o dużym skoku tłoka i znacznej pojemności bez trudu pobije każdego ściga ze względu na wielki moment obrotowy z samego dołu.Zanim ścigacz wkręci się na odpowiednie obroty to czopek jest już daleko. Fakt że po kilku sekundach można go dojść dzięki znacznej różnicy mocy nie zmienia obciachu kierownika ścigacza zostawionego w tyle na światłach przez ,,zabytka''...Sam przeżyłem taki szok dwukrotnie, raz na hajce a drugi raz na R1 gdy typ na czopku stojący kilka metrów za mną na światłach nagle mnie objechał (raz nawet ze środkowym paluchem w górze :blink::D )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, teraz paniał w czym rzecz...nie lubisz Harleyowców, lanserów i otoczki związanej z tym światem...Noo cóż...każdy z nas ma jakiegoś jobla i jeśli w ten sposób nikomu nie szkodzi ani nie robi nikomu krzywdy to albo możemy się do niego przyłączyć, albo go ignorować i omijać.Harleyowcy żyją w swoim świecie i mają do tego prawo. Znam kilku i poczciwe z nich chłopy...mimo że pół życia spędzają czyszcząc swoje maszyny a drugie jeżdżąc od knajpy do knajpy :lol:

 

Marian, nie do konca, napisalem juz wczsniej ze znam kilku gosci(2 osoby) jezdzacych na HD i sa bardzo OK.

To czego nie lubie to glupiego gadania,szpanu,lanserstwa,pozerstwa, itp.Prawdziwy Harleyowiec to normalny motocyklista, z ktorym pogadasz jak z czlowiekiem.Ale fakt jest taki ze cała masa buraków i bufonow jezdzi na tym sprzecie,ktorzy uwazaja ze maja Bog wie co, i maja sie za Bog wie kogo.To odstrecza,i od marki i od tego towarzystwa.

Opisze Wam przypadek sprzed roku. Mielem wtedy Kawasaki VN900, jade po gorach i zrobilem sie glodny,wiec sie rozgladam za czyms, a tam tabliczka info ze strzałką "zlot motocyklistow", no wiec trzeba zajechac na grilla.

Był tez "krol imprezy", HD z tym wielkim "czymś" na kierownicy,kuframi ogromnymi, mial zamontowane wszystko co da sie zamontować na motocykl,sprzet błyszczał, byl wielki i robil wrazenie. Wlasciciel jeszcze lepszy. Gdzie on nie był, opowiadał o tym zgromadzonym wool siebie gapią.Był ojcem i nauczycielem Tonny Halika:) Wszystko z napisem HD, kurtka,pas,spodnie,buty kowbojki,kapelusz hamerykanski, znaczki,emblematy,tysiace naszywek z "miejsc odwiedzonych. A broda? po pas.Bop byl ojcem Swietego Mikolaja. Z E R O   U D A W A N I A!!, Tak wiec podpuscilem czlowieka zeby odpalil ten zaslozony sprzet,zeby pochwalil sie klankiem silnika, wiec odpalil, spojzalem na odo, tam bylo najechane moze ze 200 mil, powiedzialem mu: spory przebieg:) Facet zbladł, wytrzeszczyl oczy,bo pomyslal ze zaraz sie wyda i go wysmieja -a przeciez nie op to przyjechał.Nie robilem mu zlosliwosci,zmilczalem i poszedlem. Zjadlem i opuszczam zlot, za pare kilometow cos sie blyszczy na choryzoncie, zblizam sie,-moto jedzie na lawecie,podjezdzam blizej,-poznaje,ten HD co zjezdzil caly swiat.Mijam i zagladam przez szybe zamochodu,pozdrowic Dziadka Mroza.Ale ale...., facet juz bez brody...broda odklejona lezy obok na siedzeniu pasazera. 

No a ostatnio umpel ktory kiedys byl "normalny" kupil HD,jechalismy po gorach, on z dziewczyną, i za wszelka cene chcial udowodnic ze HD tez potrafi.Wazka opona z przodu,a ten z panienka wyprzedz na zakretach,szybko wchodzi w winkle,ewidentna brawura dla szpanu,nawet jak mu z tylne kolo wpadla w uslizg na zapiaszczonej drodze to sie nie opamietał, a wczesniej taki nie byl i jezdzil normalnie.

Tak wiec,koledzy, ja do motocykli HD nic nie mam, jak pisalem,czesto to ladne maszyny, tyle zeby ich wlasciele spuscili nieco luftu i przestali sie tak nadymać,bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niech HD myka  tylko 100 to i tak jest HD , i tak będzie robił wrażenie , będzie obiektem zazdrości , postękiwania  , narzekania i marzeń. Jak każdy motocykl. Właściciel motocyklowi daje duszę.  Motocykl to maszyna. Sam jest gówno wart. Tyle co na złomie.

Jakim obiektem marzen? W zeszlym tygodniu kupilem japonca ktory jest o ladnych pare tys drozszy od sportstera, a jest w cenie dokladnie sportstera 1200, wiec stac mie,a gdybym chcial wiekszego HD bez problemu dokladam.I wieluuuuu tak ma, dobra japonia jest w cenie HD, wiec skoro ludzie kupuja japonie HD wcale nie jest takim obiektem marzen na jaki sie go przedstawia,to normalny motocykl jak kazden inny- i tak go nalezy traktować.Jak ich wlasciciele beda do nich tak podchodzic,i do samych siebie ze sa motocylistami jak i inni,-nikt nie bedzie mial powodow pisac takich tekstow jakie ja tu pisze.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot i cała prawda o czopkach. Silnik o dużym skoku tłoka i znacznej pojemności bez trudu pobije każdego ściga ze względu na wielki moment obrotowy z samego dołu.Zanim ścigacz wkręci się na odpowiednie obroty to czopek jest już daleko. Fakt że po kilku sekundach można go dojść dzięki znacznej różnicy mocy nie zmienia obciachu kierownika ścigacza zostawionego w tyle na światłach przez ,,zabytka''...Sam przeżyłem taki szok dwukrotnie, raz na hajce a drugi raz na R1 gdy typ na czopku stojący kilka metrów za mną na światłach nagle mnie objechał (raz nawet ze środkowym paluchem w górze :blink::D )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamamadzi 

nie obraź sie ale gdzies w któryms kościele dzwony bija tylko jeszcze nie wiesz w którym.
To co opisujesz to jakis trend, poniekąd mogłoby to miec odzwierciedlenie w tych fukających kasa którzy kupuja HD dla lansu.
Nie wziałes pod uwage zwykłego entuzjasty który to kupił sprawdził i lubi tym jeździc,
Nie po to by stwierdzic ze inne motocykle to zło. 
Co do samej budowy silnika zapomniałes dodac ze Vka ma inna charakterystyke i zanim scigacz sie obudzi
Vka ze swoim mocnym dołem od samej piwnicy (jak to mawiaja EVo'wcy) dawno łyknie sciga.

Jedź do bylejakiego serwisu HD lub gości którzy tym jezdza dłubia i zapytaj jak wyglada sprawa "łykania" ścigaczy.
bo widocznie kierujesz sie przesadem ze na forum w wiekszosci pisze sie dla samego pisania bez pokrycia ze stanem rzeczywistym:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamamadzi- Kolego zastanawiałeś się po co ludzie kupują motocykle?

jedni lubią się dostojnie toczyć, drugim podobają się ze względów estetycznych, trzeci lubią zapierdzielać.Są wśród nich i tacy co potrzebują wyładować swoje frustracje albo przekonać siebie i innych o własnej wartości.Podobnie jak symbolem nowobogackiego stały się samochody BMW stało się i z Harleyem ze szkodą zresztą dla wszystkich miłośników tej marki.Nikt nie lubi pyszałkowatych i zadufanych w sobie dupków, niemniej można ich spotkać nie tylko w naszym motocyklowym świecie. Nic nie stoi na przeszkodzie aby w przypadku spotkania tekiego typa np w knajpie usiąść przy dalszym stoliku i uśmiechając się pod nosem doskonale się bawić słuchając jego opowieści.Nie wolno nam jednak zapominać że tego typu indywidua są jednostkami wśród motocyklowej braci nawet jeśli jeżdżą stadami.Możesz być pewien że prawdziwi brzuchaci i brodaci Harleyowcy mają więcej powodów niż inni motocykliści by się ich wstydzić, niemniej muszą z tym żyć. Nie można dyskredytować marki motocykla ani wielkiej rzeszy jego miłośników dla tego że znalazło się kilku nowobogackich gamoni którzy psują im wizerunek.Równie dobrze można by znienawidzieć plastiki za to że pokemony lansują się na nich pod Mac'Donaldem, a gdy przyjdzie do prawdziewj jazdy to się wycofują lub zabijają bo nie umieją na nich jeździć...

Kolejną sprawą jest przyspieszenie czopków i ścigów.Niestety nie masz racji pisząc o ustawce pokazanych motongów. Owszem na ścigu rusza się z wyższych obrotów i po wcześniejszym zagrzaniu gumy którą trzeba zagrzać także w czopku, niemniej w czoperze przy wysokich obrotach można nawet strzelić z klamy i najwyżej picha na asfalcie zostanie bo długiej maszyny nie podniesie. Za to na ścigu jeśli tak postąpisz to asfalt uderzy cię w plecy. Pozostaje więc znacznie wolniejsze puszczanie sprzęgła które w tym momencie się pali a czopek leci do przodu. Nie pamiętam już jaki moment mają czopki, ale znaczny i od samego dołu, natomiast ścigi np moja R1 swoje 118NM osiąga przy 10500obr na które musi się wkręcić. Siłą rzeczy nie ma szans ani z wyższych ani z niższych obrotów z czopkiem na starcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy,ja nie chce nikogo urazić.Napisalem przeciez ze znam tez fajnyvch ludzi jezdzacych na HD,ja nie mam nic do prawdziwych Harleyowcow kochajacych ten sprzet,potrafiacych przy nim grzebać, to sa spoko goscie szanujacy innych motocyklistow. Niestety marka ,jak pisalem,przyciaga tez znaczne grono szpanerow ktorzy moto maja tylko dla lansu,z doswiadczenia wiem ze to bardzo upierdliwe,niesympatyczne osoby,stale wmawiajace innym ze "tylko HD-a reszta to szajs",-jednoczesnie nawet oleju w sowim moto nie potrafia wymienić.

Co do przyspieszenia czoperka dalej z Wami sie nie zgadzam.mialem V2,jezdzilem na sprzetach tego typu,nawet troche na Vulcanie2litry - sprzet ma ok 200 niutonomerow. Tylko jden problem,kopa ma przez chwile po puszczeniu sprzegłą, potem coraz slabiej i trzeba zmieniac biegi z obrotow.rzedowa 4 ciagnie caly czas. Nie ma takiej mozliwosci zeby jakikowliek czoper nawet na starcie nadazyl za mocnym sportem, wszystko zalezy od bikera,jesli ma wprawe,zadna V2 szans nie ma. Swoje robią i silnik, i masa sprzeta.Zreszta.Wez takiego Vmaxa,Bkinga,-jedynka puszczasz sprzeglo na lekko podniesionych obrotach i za 2 sek masz 100.Czy jakis czoper to potrafi.Nie ma szans, im obroty koncza sie na 1 gdzies ok 40-60 w zaleznosci od moto, V2 ma maly zakres obrotow gdzie jest mocna.Tyle ze ta dyskusja troche bez sensu, bo to tak jakby krytykowac okret ze nie lata.Okret jest od plywania a nie latania.DO przyspieszen i ostrej jqzdy sa sporty, a V2 robi sie glownie dla jazdy turystycznej/rekreacyjnej albo lansu, bywa ze V2 fajnie przyspiesza, ale na Boga,nie porownujmy tego ze sportami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, aby sprawdzić kto z nas ma rację musielibyśmy znaleźć szalonego kierownika czoperka i postawić go przeciwko ścigaczowi. Niestety ludzie których znam zbyt kochają swoje maszyny by się nad nimi znęcać, a szpanerzy nie umieją jeździć. Ale może podczas zlotu w Chudowie znajdzie się ktoś chętny kto Cię przekona...Musisz tylko pogadać z chłopakami... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego tak jak pisałem na poczatku nie stawiaj harleya obok japońskich V2 bo i tak wciaga nosem, 
dla porównania sportster 1200 łyka lekko czoppery japońskiej produkcji 1,5 i 1,6 litra, wiec reasumując co zrobi EVO 1340 ?,
Japonskie sprzety maja krótki skok tłoka a co za tym idzie mały moment obrotowy (czyt. odejście)
dodatkowo dla znudzonych harley przewiduje zestawy stage I,II,III,IV

dla przykladu silnik 107 cali i stage 4(procharger) z 209 koni! (105 nm dostepne od dołu!!)
Takze nie stoi to nawet obok japoni.


 286299d1355974863-107-stage-4-with-proch
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrace swoje 3 grosze - mam HD Night Roda.

Scigalem sie troche kilka razy i moge powiedziec, ze 500tki i 600tki lyka spokojnie. Litrowe sporty lykaja spokojnie Night Roda.

Oczywiscie duzo zalezy od umiejetnosci kierowcy, ale tak bym w przyblizeniu okreslil mozliwosci sprzetu.

Jezdzilem na wielu modelach HD i zaden w przyblizeniu nie dawal takiego przyspieszenia i frajdy z jazdy jak moj Night Rod.

 

Jak juz ktos powiezdial - co sie komu podoba i do czego kupuje sprzet.

 

Zaleta HD jest to, ze mimo niezlej mocy (120km) moge nim przejechac nawet 1000 km w ciagu jednego dnia i nastepnego wsiasc i jechac dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamamadzi może nie zauważyłeś ale większość ludzi którzy tu piszą nie twierdzi,że HD ponad wszystko.Poprostu raz na jakiś czas wpada tu ktoś kto szuka zaczepki i temat zaczyna się od nowa.Niewiem w czym tkwi problem bo skoro twierdzisz,że japońce są lepsze mechanicznie i może masz racje to przecież nikt z nas nie mówi ci,że tak nie jest.Chłopaki tylko mówią co o tym myślą.A wogóle porównywanie litrowych sportów z hd to moim zdaniem pomyłka.Przecież to zupełnie inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danvield, to ze HD lyka hjaponskie czopery to skad taka bajka?Watpie zeby ktorykowliek dal rade Vulcanowi 2L a z Intruzem 1.8 (ten usportowiony) to juz tylko nightroad/vroad ma jakies szanse. danvield,2L vulcan bez zadnych przerobek ma 190 niutonometrow, a i tak byle Z800 go objedzie nie mowiac o mocniejszych sprzetach.Nie tworzmy kolejnych mitow o HD.Tak jak napisal Rafcioso,tak jest naprawde,najmocniejsze HD to te z silnikiem od porsche czyli night i vroad, i ten sprzet zostawia w tyle małe sporty, ale z topowymi sportami zaden choper,turystyk szans nie ma,poniewaz sporty projektowane sa na wyscigi a choperki nie,Proste.I tak jak napisal bros,nie ma sensu porownywać.Jaki sens gadac ze choper lepiej przyspiesza od powiedzmy ZZR1400 czy hayabuzy??? No ludzie. Rownie dobrze mozemy udowadniac ze hornet jest wygodniejszy od gold winga,....tylko po jaka choletre. Gdybym kupowal HD to po to zeby sobie nim nawijac kilometry,i nie oczekiwal bym ze "łynknie" CBR 1000, gdybym z kolei chcial motor ktory spod swiatel zostawi wszystko inne to Vmax i turbo mu wsadzić...., a tak...mam CB1100 - bo chce moto dobrze jezdzace o w miare przyzwoitych osiagach,i mi to starxczy, ale nie bede nikomu wmawial ze moja CB jest wygodniejsza od goldwinaga,szybsza od hayabuzy i ma lepszego kopa od Vmaxa,bo i po co,zeby mie ludzie wysmiali? A ze w CHudowie wlasciciel HD powie mi ze jego sprzet wciaga nosem wszystko inne,to jestem pewien ze tak wlasnie powie,wiec nie bede nawet zaczynal dyskusji...szkoda nerwow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóz jak tylko dysponujesz takim sprzetem chętnie sie z Toba zmierze, wiem co mam w piecu i czym dysponuje:)



By the way, spuść z japoni olej z czegokolwiek i nie przejedziesz nawet 100 km, 
w HD znam przypadki jazdy 50 km bez pompy oleju(smarowanie silnika),
ok 4000tys bez oleju w sprzegle i 1200km bez oleju w skrzyni.

Japonia podejżewam ze zaraz po starcie i zagrzaniu wypluje panewki.
Nie pisze tego w żaden sposób złosliwie zapytaj mechaników którzy maja doswiadczenie z serwisowaniem HD :)

p.s. tak jak pisał kolega wiele zalezy od kierowcy i jego reakcji.
Ściganiem sie HD przy predkosciach typowych dla scigaczy nie ma sensu ;)
Nie twierdze że HD jest the best, sa motocykle szybsze, mocniejsze, etc;)

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danvield:) tez nie chce byc zlosliwy, ale... w to ze HD potrafi jezdzic bez oleju,-to jestem pewien,biorac pod uwage problem wyciekow jesli chodzi o HD zprzed EVO,one po prostu musialy byc do tego dostosowane:) w Japoni problem wyciekow praktycznie nie istieje poza ielicznymi malo udanymi okazami np.GPZ, stad te moto sa projektowane do jazdy z olejem,a nie bez oleju.

Co do sprawdzenia sie Twojego HD z moja CB to sam jestem ciekaw jakby to wyszło:) CB1100 to japonski motocykl rekreacyjny,a nie sportowy, i parametry 90 koni przy 93 niutonometrach i masie 250kilo...., mysle ze osiagami to sprzet porownywalny z HD(poza niutonkami ktorych HD bedzie mial sporo wiecej,zwlaszcza w dole),jesli jakis bedzie miec przewage to niewielką.ALe wczesniej HD porownywalismy do sportow, otoz litrowe sporty to uciekaja mojej CB bez wiekszego wysiłku:)

ALe chetnie sie spotkam w Chudowie, pogadamy,opjezdzimy,poogladamy sprzrty i zobaczymy jak sobie radzą :) Pozdrawiam.

Kolego, ale coz Wy za filmy wyszukujecie na potwierdzenie tezy ze HD robi sporta:) Wiem jak startuje sportowy moto, zapewniam Cie ze to jest olejna,ewidentna ustawka.Czy HD za to placi czy milosnicy HD,sam nie wiem.Ale kazden kto mial i jezdzil sportem zauwazy ze gosc na sporcie celowo zle wystartował. Otoz 200 kilowy sport ktoren ma pod 200 koni i grubo ponad 100 niutonometrow idzie od startu jak szatan, zaraz znajde Ci pierwszy z grzegu film jak od dolu ciagnie sport,i to nie podkrecony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.