bros Opublikowano 10 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2011 witam.latam na dynie od paru sezonów więc pozwole sobie na takie porównanie.z harleyem jest jak z żoną raz ją kochasz a raz ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beksa-lala Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Czytałam na froum nie raz jak to nie ważne co , ważne że ma dwa kółka , jeździ i sprawia przyjemność. Czym więc różni sie właściciel HD od właściciela Japońca ? Sama kupiłam w zeszłym roku HD po wielu analizach, podejściach, przejażdżkach, przysiadkach do Hond, Yamach, itp.. HD czeka sobie na wiosnę, a Japońca też sobię kupię jak będą pieniądze (albo zdolność kredytowa ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:BadMan:. Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Różnica między użytkownikiem HD a Japońca jest taka, że Harleyowiec ma jedną nóżkę bardziej od drugiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Różnica między użytkownikiem HD a Japońca jest taka, że Harleyowiec ma jedną nóżkę bardziej od drugiej. Możesz jaśniej sprecyzować o co chodzi ,bo nie kumam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Czym więc różni sie właściciel HD od właściciela Japońca ?Tym samym czym brunetka od blondynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:BadMan:. Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Możesz jaśniej sprecyzować o co chodzi ,bo nie kumam Mogę, a wiesz czym się różni wróbel? moja odpowiedź jest na podobnym poziomie jak pytanie zadane niedawno - "Czym więc różni sie właściciel HD od właściciela Japońca" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Wróble nie jeżdżą motocyklami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
becker Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Czym więc różni sie właściciel HD od właściciela Japońca ? Cierpliwością, portfelem, pewnością siebie oraz bardziej wytartą dupą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Dalej nie kumam o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacza Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Polecam poszukać jakiegoś portalu z kawałami i poszukać tam śmiesznych zagadek. Ja mam w nosie kto czy śmiga. Kiedyś w ten sposób też oceniałem ludzi, ale już mi przeszło.Zawsze jednak śmieję się z kolesi na wypasionych maszynach zawracających na "na pięć" i innych mistrzów lansu. Marka maszyny nie jest w momencie ważna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fazzi68 Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Ludzie ktorzy pisza ze wlasciciele HD od innych roznia sie portfelem chyba nigdy nie byli w salonie motocyklowym Proponuje porownac ceny podobnych sprzetow:HD 883N Iron, 8 400 EuroYamaha Midnight Star 950, 9 899 EuroTriumph Speedmaster, 9 700 EuroSuzuki Intruder C800C, 8 442 EuroKawasaki Vulcan 900, 8 850 Eurododam ze wiekszosc scigaczy kosztuje powyzej 10 000 euro, wiec wychodzi na to ze ktos kto jezdzi Honda, Moto Guzzi, Yamaha itd moglby spokojnie za kasa ktora wydal kupic HD. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacza Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Ale prawdziwy HD to nie ten kupiony w salonie, ale zrobiony przez użyszkodnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fazzi68 Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Ale prawdziwy HD to nie ten kupiony w salonie, ale zrobiony przez użyszkodnika to akurat jest zrozumiale, bo te z salonu maja orginalne czesci a zeby HD jezdzil trzeba w nim wymienic gazniki( w starszych modelach)zawieszenie i zaciski na japonskie i mozna sie sprawnie poruszac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Mam dużo kolegów którzy mają Harleye.Większość miała już z nimi do czynienia jeszcze za komuny.Większość uważa ,że prawdziwy Harley kończy się na silniku Evo czyli 1999 rok inni nawet ,że na Shovlu 1983.Oczywiście wtedy można tylko było marzyć o WL-ce połatanej w przydomowym warsztacie.W 80 latach posiadanie Japończyka również było szczytem marzeń.Więc nie dziwcie się na przykład mnie że czuję sentyment do tych czasów i maszyn.Na pewno nie kupię "plastika" bo mnie to nie rajcuje,wolę jeżdzić z przygodami na starym telepiącym się Harleyu znacząc za sobą olejem teren. A poszaleć to wolę w lesie na crossie oczywiście japońskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
becker Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Większość uważa ,że prawdziwy Harley kończy się na silniku Evo czyli 1999 rok inni nawet ,że na Shovlu 1983.Podobnie uważają prawie wszyscy właściciele Mercedesów, że prawdziwa gwiazda skończyła się na w-124 a ci bardziej konserwatywni zawężają do w-123.VW na Golfie III, a polska motoryzacja na F125p z silnikiem 1.3... też tęsknie do tych czasów fazzi : Z tym portfelem to był oczywiście żart, podobnie jak z ciężką wytartą dupą, chociaż z drugiej strony wystarczy wbić w ogłoszenia Harley cena do 10000 i wyskoczą ci 4 oferty, z czego 2 to te militarne enduraki. Z japońcami sytuacja wygląda jednak nieco inaczej. Jasne, że można wysnuć wniosek, że HD sa tak dobre, że im starsze tym lepsze i tym mniej ludzi chce je sprzedawać, ale fakt inny jest też taki, że mało kogo stać na sam zakup a potem na serwis. Niezłego Merca kupisz już za 15.000 zł, co z tego skoro potem serwis cię zeżre (jeśli ci na tym zależy, żeby mieć tylko oryginały). Kolejną sprawą jest mit, z którym nie każdy ma chęć i odwagę się "zmierzyć" . Coś jednak jest na rzeczy, że jak ktoś wyżej napisał - właścicielami HD są np. dentyści czyli gość, który pokazuje że ma gest, ale tylko w niedziele, bo wtedy gabinet nieczynny. Świeża skóra, nówki kowbojki, kask świecący jak psu jajca, okulary Armani, koniecznie czerwona chusta na szyi i FRĘDZLE!!! To jest właśnie ten mit, przy którym ja na przykład odpadam w przedbiegach. Pewno to stereotyp, tym bardziej głupi, że nie ma pokrycia w faktach zza wielkiej wody i samej idei choppera, ale ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 ...a polska motoryzacja na F125p z silnikiem 1.3... Strasznie to uogólniłeś. Z tego co wiem to polska motoryzacja jeszcze się nie skończyła, a PF125p był tak polski jak Warszawa M20 albo PF126p czyli licencja kupiona na polskie dewizy. Polska to była Syrena, Mikrus... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Większość uważa ,że prawdziwy Harley kończy się na silniku Evo czyli 1999 rok inni nawet ,że na Shovlu 1983.Niedługo ta granica przesunie się na H-D made in USA i H-D made in India Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
becker Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Strasznie to uogólniłeś. Z tego co wiem to polska motoryzacja jeszcze się nie skończyła, a PF125p był tak polski jak Warszawa M20 albo PF126p czyli licencja kupiona na polskie dewizy. Polska to była Syrena, Mikrus...Sorier podaj wobec tego jakiś przykład, gdzie polska myśl techniczna z zakresu motoryzacji do tej pory podbija świat i zachodnie rynki (nie chodzi mi np. o tego gościa z okolic Leszna, który w garażu produkuje podobno piękne repliki starych samochodów i popyt znacznie przewyżasza podaż) i nie ma wartości czysto kolekcjonerskiej. Dalej wymieniłeś Syrenę i Mikrusa, owszem w latach 50' jak na swoje komunistyczne pochodzenie Syrena była nowatorską konstrukcją, z której korzystali potem Francuzi w Citroenie. Ale to było 50 lat temu. A Mikrus? Panie kolego, przecież to była uboczna gałąź WSK, która nawet nie wyszła poza granice kraju, gdzie nastąpiłaby weryfikacja. Proszę cię, nie pisz JUNAK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fazzi68 Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Dla mnie HD to sprzet spoko tylko za duzo wlascicieli jest nawiedzona jak mohery w radio maryja, marudza o jakiejs wyzszosci nad reszta motocykli,duszy motocykla itd.Znam tez kolesi ktorzy nie swiruja i z tymi mozna sie spoko gdzies przejechac i wypic browca bez obawy ze jak sie nakreca w gadce ze im pikawa kleknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 Niedługo ta granica przesunie się na H-D made in USA i H-D made in India Nie tak daleko się już nie przesunie.Harley wymyślił silnik V-tvim już grubo przed 2 wojną światową.WL-ki sprawdziły się na wszystkich frontach 2 wojny światowej.Japońcy wszystkie swoje choperry skopiowali nieudolnie w 80 latach więc trochę szacunku musi być do pierwowzoru czyli do H-D.Niestety kto nie jeżdził Harleyem i nie poczuł "wibracji" ten tego nie pojmnie.Skończyłem na tym i swojego zdania nie zmienię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 5 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 Zależy co kto rozumie przez określenie kopiowanie. Japończycy w Intruderze lub Virago skopiowali H-D, ale zrobili to w taki sposób że wyszedł dużo lepszy motocykl. Mechanicznie, bo wygląd to kwestia gustu. A np. nasz Junak to kopia anglików, niestety bardzo nieudolna. Zresztą "angliki" japończycy też kopiowali i też robili je dużo lepiej. To samo z europejskimi dwusuwami. Japończycy mimo ze historie motocyklowa maja dużo krótszą niż europa czy stany to dziwnym trafem wszystko wychodzi im lepiej. Hmm.Faktem jest że H-D to legenda, ale dla mnie osobiści w negatywnym tego słowa znaczeniu. Dzisiaj H-D to legenda marketingowa a nie motocyklowa. Jak ktoś trafnie stwierdził, H-D sprzedaje się legende a motocykl daje gratis.A Syrena i Mikrus były polskie. Syrena była niedopracowana, a Mikrus to już zupełna tragedia - to fakt. Z motocyklami jeszcze gorzej. Po II-iej WŚ to tylko WSK w latach 80-tych próbowała coś sama robić, ale na próbach się skończyło. No ale jak to mówią "na bezrybiu i rak ryba", wiec za NASZĄ myśl techniczną trzeba uważać wszystko co zjeżdżało z Polskich taśm produkcyjnych, bo nic innego nie mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra_tg Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Witam, czytam te opinie i nie mogę oprzeć się dodania swojej opinii o tym wszystkim. Fakt, są zwolennicy i przeciwnicy "Made in USA" ale nie można zapomnieć o postępie jaki HD (wraz z Porsche ;-) ) wprowadził w nowe silniki Revolution. Sam po posiadaniu Night Roda przesiadłem się na Muscle'a i muszę stwierdzić że nie ma cruisera który dorówna temu modelowi włączając pojemności 1,8 litra, 2,3 litra itp. Owszem wibracji już nie ma jak w typowym HD a silnik kręci wyżej ale zostawiając z tyłu japońskie 600 setki nikt mi nie powie ze HD to tylko legenda. Nawiązując do awaryjności: mnie tam nic nic nie leje i w poprzednim nie lało a że śruby trza dokręcać to już w gratisie dodaje producent żeby nudno nie było ;-). Wszystkich posiadaczy HD i nie tylko pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vanhelsing Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Zależy co kto rozumie przez określenie kopiowanie. Japończycy w Intruderze lub Virago skopiowali H-D, ale zrobili to w taki sposób że wyszedł dużo lepszy motocykl. Mechanicznie, bo wygląd to kwestia gustu. A np. nasz Junak to kopia anglików, niestety bardzo nieudolna. Zresztą "angliki" japończycy też kopiowali i też robili je dużo lepiej. To samo z europejskimi dwusuwami. Japończycy mimo ze historie motocyklowa maja dużo krótszą niż europa czy stany to dziwnym trafem wszystko wychodzi im lepiej. Hmm.Faktem jest że H-D to legenda, ale dla mnie osobiści w negatywnym tego słowa znaczeniu. Dzisiaj H-D to legenda marketingowa a nie motocyklowa. Jak ktoś trafnie stwierdził, H-D sprzedaje się legende a motocykl daje gratis.A Syrena i Mikrus były polskie. Syrena była niedopracowana, a Mikrus to już zupełna tragedia - to fakt. Z motocyklami jeszcze gorzej. Po II-iej WŚ to tylko WSK w latach 80-tych próbowała coś sama robić, ale na próbach się skończyło. No ale jak to mówią "na bezrybiu i rak ryba", wiec za NASZĄ myśl techniczną trzeba uważać wszystko co zjeżdżało z Polskich taśm produkcyjnych, bo nic innego nie mamy.Wszystko ładnie i pięknie ,ale czemu te "wspaniałe "japońce" tak szybko tracą na wartości .Coś chyba nie tak w twoim wywodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Może dlatego, że ich "wspaniałość" wynika z niskiej ceny zakupu nowego motocykla, dużej popularności i co za tym idzie dużej podaży?Kupujący "japończyki" tez kupują legendę, tylko w odróżnieniu od H-D jest to legendarna niezawodność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
becker Opublikowano 6 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2011 Wszystko ładnie i pięknie ,ale czemu te "wspaniałe "japońce" tak szybko tracą na wartości .Coś chyba nie tak w twoim wywodzie.Bo tutaj, Vanhelsing właśnie wkracza szeroko pojęty marketing i dobra reklama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.