Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Zamek Chudów-czwartkowe Spotkania


Rekomendowane odpowiedzi

Są to spotkania prawdziwych motocyklistów. Prawdziwa zmotoryzowana elita. Chcesz zostać prawdziwym? Wiesz co robić !.
dragstar: najprawdziwszy motocyklista!A ile to kolego nabijasz km w sezonie?Bo ptaszki cwierkaja ze gora 500-1000 km .Wpadnij kiedys naprawde na chudow bo jestem tam prawie co tydzien i jakos ani razu cie tam nie widzialem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki piękne i pokłony ode mnie i od mojego małego plecaczka za fotosyhttp://picasaweb.google.com/113781521555500294781/Chudow0812?feat=directlink#5504624292113082898a szczególnie za ten w locie http://picasaweb.google.com/113781521555500294781/Chudow0812?feat=directlink#5504628319964257474raz jeszcze i do następnego Dragonita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzybkiRychu @ 12.08.2010 14:42Są to spotkania prawdziwych motocyklistów. Prawdziwa zmotoryzowana elita. Chcesz zostać prawdziwym? Wiesz co robić !.dragstar: najprawdziwszy motocyklista!A ile to kolego nabijasz km w sezonie?Bo ptaszki cwierkaja ze gora 500-1000 km .Wpadnij kiedys naprawde na chudow bo jestem tam prawie co tydzien i jakos ani razu cie tam nie widzialem.
SzybkiRychu - najprawdziwszy Chudowski globtroter hahaha (zaraz jebne;))Nie widziałeś mnie tam bo wole jechać gdzieś dalej niż te twoje tysiące kilometrów nawijać jeżdząc tam i spowrotem na chudówm. Trzeba mieć nasrane we łbie żeby tak się szczycić tymi czwartkowymi spotkaniami prawdziwych. A jak ptaszki ci cwierkają to idź sie przebadać. Post edytowany: 13.08.2010 09:07 Post edytowany: 13.08.2010 09:14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie chyba się przejadę zobaczyć jak teraz wygląda ten Chudów. Za moich czasów, jak na ogarach tam jeździliśmy, to nie był takich napinek. Smażyliśmy razem kiełbaski, potem gdzieś się razem jechało. Kiedyś były tam same motorowery. Motory były w Bumerangu. Niestety to się zmieniło. Nie można już spokojnie przyjechać skuterem, bo prawdziwi motocykliści się wkurzają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzybkiRychu - najprawdziwszy Chudowski globtroter hahaha (zaraz jebne;))Nie widziałeś mnie tam bo wole jechać gdzieś dalej niż te twoje tysiące kilometrów nawijać jeżdząc tam i spowrotem na chudówm. Trzeba mieć nasrane we łbie żeby tak się szczycić tymi czwartkowymi spotkaniami prawdziwych. A jak ptaszki ci cwierkają to idź sie przebadać.
hehehe dragstarze najprawdziwszy najpierw podsycasz temat zaczepiasz bywalcow chudowa a teraz udajesz niewiniatko a przeciez to glownie ty starasz sie wmowic ludziom ze tam jezdza "prawdziwi motocyklisci". napierd.lasz sie z tego miejsca od poczatku tematu a to po prostu fajna miejscowka. co ci do tego chlopcze. jezdza tam bardzo rozni ludzie. daj se na luz.wiele osob z chudowa nabija rocznie tysiace km z roznych dalekich wypadow mozna o tym pogadac wlasnie na chudowie a z tego co wiem ty robisz gora 500-1000 km na sezon (pewnie czestochowa, gora sw. anny jakis zlot a potem 'motocyklowanie na forum') Post edytowany: 13.08.2010 11:12 Post edytowany: 13.08.2010 11:14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzybkiRychu @ 13.08.2010 11:12 z tego co wiem ty robisz gora 500-1000 km na sezon (pewnie czestochowa, gora sw. anny jakis zlot a potem 'motocyklowanie na forum') Post edytowany: 13.08.2010 11:12 Post edytowany: 13.08.2010 11:14
Nie wiem skąd masz takie fajne informacje ale nie wnikam ;)To że od kilku sezonów nakręcam rocznie 3-4 tys km to dlatego ze zarówno praca jak i teraz 11-miesięczny synek nie pozwalają mi na więcej To znaczy ,że mam się czuć pozerem tylko dlatego ,że co czwartek nie siedzę na Chudowie?Uwierz ,że wole wyjechać dwa razy na miesiąc ale gdzieś dalej niż co tydzień do chodowa. jesteś taki mądry a ciekawe gdzie ty jeździsz i gdzie najdalej byłeś na moto globtroterze. I weź troche na luz - wiecej poczucia humoru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dragstar @ 13.08.2010 11:42SzybkiRychu @ 13.08.2010 11:12 z tego co wiem ty robisz gora 500-1000 km na sezon (pewnie czestochowa, gora sw. anny jakis zlot a potem 'motocyklowanie na forum') Post edytowany: 13.08.2010 11:12 Post edytowany: 13.08.2010 11:14Nie wiem skąd masz takie fajne informacje ale nie wnikam ;)To że od kilku sezonów nakręcam rocznie 3-4 tys km to dlatego ze zarówno praca jak i teraz 11-miesięczny synek nie pozwalają mi na więcej To znaczy ,że mam się czuć pozerem tylko dlatego ,że co czwartek nie siedzę na Chudowie?Uwierz ,że wole wyjechać dwa razy na miesiąc ale gdzieś dalej niż co tydzień do chodowa. jesteś taki mądry a ciekawe gdzie ty jeździsz i gdzie najdalej byłeś na moto globtroterze. I weź troche na luz - wiecej poczucia humoru.
tak piszesz to tak pewnie jest;) lac toz dzieckiem nie ma lekko (wiem co pisze) pozdrawiam Post edytowany: 13.08.2010 11:58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SzybkiRychu @ 13.08.2010 11:56tak piszesz to tak pewnie jest;) lac to
Niech każdy jeździ tam gdzie uważa,że mu najlepiej;) Tylko nie pisz proszę bzdur bo nie wiesz ile jeżdżę i gdzie jeżdżę. Jedyne co wiesz to to ,że nie jeżdżę do Chudowa.Ja na prawdę ubolewam ,że obecnie nie moge jeździć tyle co kiedyś ,że nie mogę ponownie pojechać na Nord Capp czy choćby do Grecji ale mam nadzieje ,że to się jeszcze odmieni. Ale przez to wszystko mam się czuć od ciebie gorszy bo nie pojawiam się w czwartki na waszej miejscówce? Post edytowany: 13.08.2010 12:05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.