Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Mini Chopper - Pomoc


Adriana

Rekomendowane odpowiedzi

Cześćpotrzebuję jakis porad co do mini choppera. Kupiłam sobie tą zabawkę, by jeździć do pracy, jestem kurdupel i na tradycyjnym skuterze nie dosięgam do ziemi A chopper wygląda super i osobiści podobają mi się laski na takich motorach i ja tez tak chciałam ;)Na chwile obecną uczę się na tym jeździć... Wiem że to żadna filozofia, ale... jak go odpalam popyrka troche i gaśnie. Czemu? Nie mam pojęcia... Bo przecież będąc na luzie nie powinien gasnąć, co nie? Czasem uda mi się trochę przejechać, tak jak dziś jakieś 30 metrów, po czym gdy musiałam zatrzymać sie przed skrzyzowaniem zgasł i na tym koniec mojej przejażdżki. Akumlator wyładował sie po 2 próbach odpalenia, musiałam od kopa, i może co 20 raz mi sie udawał. Popyrkał trochę i gasł. Byłam mega wkurzona. Czy możecie cos poradzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nowe to do serwisu i na gwarancji od razu do 1-2 miesięcy zrobią a jak nie, to przyczyn może być kilka. ssanie może się nie wyłanczo i go przylewo? nie wiem jak tam jest, czy sie ssanie mo samo wyłaczyć. druga sprawa to regulacja gaźnika, na zimnym jako tako poli a na ciepłym zdech co nie? , trzecio sprawa to zawory, w tego typu sprzetach lubią się luzy same kasować. czwarto sprawa- świeca. ja bym lecioł od pierwszego punktu {ssanie} i jechol po kolei pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ssanie tam jest na taką jakby wajcha - dół - góra - próbowałam na oba sposoby. Wyłącza się samemu, tylko ja nie mam takiej szansy bo szybciej gaśnie nim to zdążę zrobić. I w sumie już sama nie wiem jak ma być ssanie -czy góra, czy dół Mój tata tez juz nie wie co z nim jest temu, szukam pomocy tu. Jutro podejmę próbę a jak nie to pojedzie do serwisu.A reszta punktów brzmi dla mnie tak jak pewnie dla ciebie budowa lampy RTG ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo jak wieki tamu kupiłem tego chińczyka.Kwestią jest zwiększenie obrotów biegu jałowegoMasz tam przy gaźniku taką złotą śrubkę ze sprężynką - trzeba ją przekręcić w lewo lub w prawo - nie pamiętam teraz.Najlepiej odpal sprzęta i pokręć tą śrubką aż usłyszysz że silnik zaczyna się wkręcać na obroty, a potem w druga stronę aż zacznie Ci gasnąć. Potem ciutkę w drugą stronę i będzie git. Spokojnie dasz radę przekręcić ją palcami Tak na chłopski rozum tłumaczyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta złota śrubka to skład mieszanki bodajże (paliwowo-powietrzna) więc zgadzam się,że może to być źródło problemu. najlepiej przejechać po ustawieniu kawałek i ocenić wygląd świecy. Jeśli jest to taka "kawa z mlekiem"to git. Nie może być czarna ani biała. Szczerze to objawy są takie jakby dostawał zbyt dużo powietrza. Proponowałbym też sprawdzić układ paliwowy- może jest zagięty i moto na ssaniu odpala ale potem po paru metrach paliwo nie dochodzi do gaźniora i gaśnie. Przy okazji oceń szczelność okolic gaźnika (wiem,motor nowy ale to jednak masowy chińczyk). Podkręcenie obrotów też może pomóc jeśli po odpaleniu jest mniej niż +/- 1100rpm. Mogła też paść świeca jeśli, koleżanko, przepalałaś go przez chwilę i nie zdążył się rozgrzać. Luzy zaworowe..hmm.. ewentualnie jak nic nie pomoże to dobre i to. PS. nie oddawaj go raczej do naprawy w serwisie. Wiem,że nie są to przeglądy najwyższych lotów- i tak trzeba po nich poprawiać. Więc jeśli to tylko niewyregulowany gaźnik to proponuję się pobawić. Przy okazji nauczysz się trochę o motocyklach i ich funkcjonowaniu. Przy singlu (jeden cylinder i karb) regulacja jest wręcz banalna a i za wiele szkód nie można wyrządzić. Pozdrawiam i życzę większego sprzęta w przyszłości,żebym mógł pomachać Ci kończyną jak się miniemy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. Dzięki za pomoc. Jak tylko wrócę dziś z pracy to sie pobawię A i prośba koledzy, zwłaszcza do tych na ścigaczach! Trochę rozsądku w tych waszych wojażach! Takich "dawców organów" codziennie w pracy "obrabiam" i nie są to drobne przypadki...
"obrabiasz" dawców to musisz miec niezłą praktykę, gdzie pracujesz???wpisz się do tematu"w czym mogę pomóc" może ktoś będzie potrzebował "obróbki" Słowo "dawca" źle sie kojarzy na tym forum proponuje go tutaj nie używac określeniu do kolegów to takie rady na poczatek życia forumowego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś woła na mnie dawca, uśmiecham się z politowaniem.. jeżdzę z głową (mam ją nie tylko po to,żeby mi kask nie spadał) i takie szufladkowanie motocyklistów jest "nieteges". Nie wyobrażam sobie innego motocykla niż sportowy ale też nie wyobrażam sobie ginąć w ten sposób. Tak więc,koleżanko... ciiii:) Shit happens..ale najczęściej nie z naszej winy. Napisz skąd jesteś. Może wpadnę na mojej "szlifierce" i coś pomogę przy chopperku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"obrabiać" to takie nasze potoczne słownictwo. Proszę tego głupio nie kojarzyć ;) Jestem technikiem RTG.Wiem, że CZĘŚĆ wypadków nie jest z winy motocyklistów ale jednak trochę jest. Widze jak niektórzy jeżdżą. NP wyprzedzają na trzeciego, i to jest spora ilość naszych pacjentów. A inna spora część "tylko wypada z zakrętu". Ale pomyślcie logicznie... Jak ktoś musiał szybko jechać, że go wyrzuciło z zakrętu... Ktoś inny powie "piasek był" ale piasek nie jest przyczyną złamania podstawy czaszki... tylko nadmierna prędkość, niedostosowanie prędkości do warunków...Szacun koledzy, ale miejcie głowy nie tylko od trzymania kasku...A z chińczykiem sama się spróbuję uporać. Albo będzie mi posłuszny, albo... będę płakać... ;) Żartuję. Dziś jeździł jakby dobrze. Ale nim wyjadę gdzieś dalej to muszę się upewnić, że jak mi zgaśnie, to pojadę dalej. bo teraz jest różnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak.. 50 km/h przy czołowym zderzeniu wystarczy żeby zginąć. Adriano... Motocykl taką prędkość osiąga na drugim biegu..gdzie tu mowa o pozostałych czterech. Uważam,że jazda na motocyklu nie jest dla rozsądnych osób-te jeżdzą w puszkach. Sami narażamy się świadomie na niebezpieczeństwo będąc jedną wielką strefą zgniotu, bez pasów i poduszek bezpieczeństwa. Jednak jest to świadomy wybór. Staramy się to niebezpieczeństwo ograniczać logicznym i szybkim myśleniem. Ale to jednak tylko dwa koła- nie cztery. Wypadki chodzą po ludziach,a że "był piasek" to już sam się wielokrotnie przekonałem. Są ludzie,którzy jeżdzą bo kochają 2oo, są tacy którym przedłuża to ch..męskośc:D Do tych pierwszych nie apeluj- oni nie chcą stracić maszyny,która kochają jak kobietę na pierwszym winklu. Ci drudzy i tak nie posłuchają. Pamiętaj! MOTOCYKLIŚCI z prawdziwego zdarzenia jeżdzą szybko.. ale potrafią i robią to tam gdzie można. Nikt nie kupuje cbr 600 żeby jechać 30km/h na drodze poza terenem zabudowanym. Wszystko z rozsądkiem a będzie dobrze. Proponuję też poczytać statystykiu i przejechać się po mieście motorkiem. To puszkarze nie patrzą w lusterka i wyjeżdzają z podporządkowanych. Dziś byłem zmuszony hamować z 60 km/h do 0. Bo pan w matizie się zagapił Ale to zauważysz sama..już wkrótce:) PS. nie da się nie przewrócić na moto. Gleba zawsze się czai. Trzeba umieć z nią walczyć. PS. nie napisałaś skąd jesteś.I napisz jaki kolorek ma świeca po wykręceniu:) to dużo powie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dopiero się wkręcasz i moto Ci gaśnie to mógłbym podać kilka prawdopodobnych przyczyn....1. Jeśli jeszcze niezupełnie opanowałaś biegi to być może startujesz na zbyt wysokim biegu. Znam ten ból podczas nauki jazdy. 2. Jak koledzy wspominali wcześniej nieco musisz wyregulować tą śrubkę odpowiadającą za obroty silnika. Fabrycznie obroty są ustawione na zbyt niskie przy czym moto "na luzie" gaśnie.3. Natomiast jeśli nie chce Ci ruszać ze startera i musisz z kopki to przyczyna jest oczywista! Niedbale pociągnięta elektryka. Pod bakiem masz taką kostkę i kilka kabli w jednym "kapturku". Podociskaj je i zaciśnij kombinierkami. Może nie być styku. Jeśli masz nieco więcej czasu - lutownica w rączki i do dzieła. Jeszcze poznasz elektrykę tego motoru i będziesz miała dość obróbki! ;)4. A co do gaźnika... Regulacja jest wskazana.Przyczyniam się do prośby kolegów... Napisz skąd jesteś! Szerokości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hej Koledzy. Zapomniałam o forum Az mi głupio Tata pogrzebał w motorku i jak na razie jeździ. Po dokręcał jakieś śrubki, bo były poluzowane. Jeszcze czasem go jakby przydusi, ale to mogą być śmieci w baku.Dzięki wielkie za pomoc Jestem z Chełmu Śląskiego A pracuje w szpitalu Oświęcimiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dopiero się wkręcasz i moto Ci gaśnie to mógłbym podać kilka prawdopodobnych przyczyn....1. Jeśli jeszcze niezupełnie opanowałaś biegi to być może startujesz na zbyt wysokim biegu. Znam ten ból podczas nauki jazdy.
Nie rozumie tego. Skoro odpala go przez "kopkę" to luz musi mieć bo na sprzęgle ślizga i odpalić nie da rady. Aaaha już rozumię o co Ci chodziło ;) Tak wogóle to też miałem takiego Łośka ;D Silnik chodził igła gorzej z ramą która sama się rozkręca .. ;D Nigdy nie redukuj z 4 biegu na 1 bo mi później olej zaczął można powiedzieć lać się z silnika bo na kapanie to za dużo było ;D Jeśli masz książeczkę do motoru poszukaj może znajdziesz tam odpowiedzi na swoje pytania (książeczki jak i pojazdy są marnej jakości - zdażają się litery nachodzące na siebie itd... ale wybaczmy to Chińczykom ;) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.