maciek20x Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 witam, ostatnio odpalam moto i patrze a tu mi dymek leci z pod siedzenia...okazało sie ze styki sie poprzepalały razem z przewodami...jak je odczepiałem to sie urwały i teraz nie wiem ktory do ktorego miał byc...z jednej strony kostki sa 3 czarne i z drugiej strony sa tez 3 czarne i prowadza one do dekla lewego......jak sie nie myle to w deklu jest alternator, ktory kabelkami idzie do regulatora napiecia...i jak to teraz parawidłowo podłaczyc??????????????????? z gory dzieki......a motor to suzuki srad z 99r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek20x Opublikowano 14 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 HEEELLLLPPPPP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 podłączenie podłączeniem. najsampierw znaleźć należy przyczynę dość nie małego zwarcia! skoro sfajcyły się przewody między alternatorem (trzy fazy - dlatego trzy przewody bez oznaczania który jest który) a regulatorem, to obstawiać należałoby zdupcony regulator napięcia nie podpinaj tych trzech przewodów, załącz stacyjkę, zapłon ale nie uruchamiaj silnika i sprawdź czy przypadkiem nie masz napięcia stałego na tych trzech zaciskach od regulatora. skołuj miernik i zmierz oporności alternatora żeby wykluczyć ewentualne uszkodzenia uzwojeń. oraz przy odłączonym akumulatorze zmierz oporności tych trzech zacisków od strony regulatora. podaj efekty ciężkiej pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.