Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 -------------------------------------------------------------------------------- Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie.Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie.Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogas Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saint Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie.Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie okrzykn¹³ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie okrzykn¹³ gromkim pierdem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie.Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie okrzykn¹³ gromkim pierdem nadejÂście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NICO DRAG Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie. Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie okrzykn¹³ gromkim pierdem nadejÂście grzmota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2005 Dawno temu za gorami i lasami jezdzil sexomaniak na motorku.a ze nie mial plecaczka kupil,dlugi kijek i wsadzil go koledze podczas jazdy na gumie w okolicy jeziora,ktore jest bardzo g³êbokie.Kolega tak siĂŞ nakrĂŞciÂł, Âże wyrwaÂł kij z tÂłumika i ugryzÂł go myÂślÂąc, Âże jest to nadzwyczaj dÂługa parĂłwka sexomaniaka. JakieÂż byÂło jego zdziwienie gdy na niebie pokazaÂła siĂŞ naga anielica z gibisem w rĂŞku. PoczuÂł, Âże zesztywniaÂł mu kciuk lewej dÂłoni! PomyÂślaÂł: I co AnioÂłku zrobisz? Gibis wyleciaÂł ci z mordy i spadÂł na glebe wybijajÂąc diabÂłu Âślepia malym dziurawym, przedtrzonowym, zielonym glutem pociÂągowcem ÂśmierdzÂąc kaÂłowcem a jednak wydobyÂł twardego gumofilca-tranwestyte i zaÂłoÂżyÂł sobie kask na pyte. Bardzo sie spociÂł przy tym zakÂładaniu poniewaÂż Âłeb nabrzmiaÂły od gorzaÂły i sexu spuchÂł niemiÂłosiernie do gigantycznych rozmiarĂłw wielkiego arbuziska z rogami. Nagle zauwaÂżyÂł ruchaÂłkĂŞ bardzo ksztaÂłtnÂą i wydatnÂą krowĂŞ mlecznÂą, pasÂącÂą siĂŞ nieopodal na polu marychy. PobiegÂł do niej galopem, skowyczÂąc radoÂśnie, z podniecenia nie zauwaÂżyÂł zielonego ogĂłra sterczÂącego z jej lewego otworu ucha. UcieszyÂł siĂŞ na taki podwieczorek i zabraÂł ogĂłra i wsadziÂł go do kabzy. NastĂŞpnego poranka nawalony jak forumowicz po zlocie i ÂśmierdzÂący ogĂłrami obudziÂł sie z dÂługonogÂą lÂśniÂącÂą drewnianÂą ÂżyrafÂą majÂącÂą oczy miĂŞdzy nogami koloru Kakaowego. PodrapaÂł siĂŞ o solidnÂą sosne azerbejdÂżaĂąskÂą, obejrzaÂł goryla wÂąskonosego z czerwonÂą kokardÂą na ogonie, ktĂłry pĂŞtaÂł siĂŞ smĂŞtnie, po peronie z wiadrem na gÂłowie o dziwnym ksztaÂłcie, a nastĂŞpnie poszedÂł dziarskim krokiem maszynisty wprost do swojego schludnego, bambusowego wychodka z okienkiem wychodzÂącym wprost na plebanie. NastĂŞpnego Âświtu oszoÂłom wstaÂł i ceremonialnie okrzykn¹³ gromkim pierdem nadejÂście grzmota znanego rĂłwnieÂż jako Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.