Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Lusterka? Mam- Ale Nie Używam...


zygmusc

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.youtube.com/watch?v=nO8TukHVBIs polecam ten film w calosci... pokazuje duzo o ludziach "skazanych na skukces"tu chcialem zrocic uwage na 2:50 mintak postrzegam ciebie - doskonale wyszkolony "skazany na sukcjes" probujacy zarazic "sukcesem" innych.tu film od poczatku:http://www.youtube.com/watch?v=OT3Mrx2clxA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 104
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Niektórzy ludzie z Amwaya mają wyprane mózgi. Ale myślę, że Tobie nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, na czym polega różnica, Artur, bo jesteś zbyt zamknięty w swoim światku.A wracając do tematu- dzisiaj koleś wyjechał mi na czołówkę, bo zjeżdżał ze swojej drogi w prawo starym renault clio 2 i musiał tak nadrzucić na mój pas, jakby jechał tirem z dwoma przyczepami... Masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam starego, 7 letniego diesela... Nie wiem, czy się męczy, bo go nie pytałem... A zamieszania nie robię, ja tylko Wy... Przytoczę jedną z Twoich wypowiedzi na forum: "Galferów nie mialem ale co do delty to moge potwierdzic ze sa bardzo dobre. mam w quadzie i jest pierwsza klasa." Co szpanujesz, że masz quada? Tak bardzo chcesz zamanifestować to, że Cię na niego stać? A to druga "nie mialem w moto ale w 4oo sprawdzaly sie spoko tak wiec jest szansa ze w moto jest tak samo " - stary, nie wstyd Ci szpanować, że masz quada i samochód? Skoro większość ludzi na forum nawet nie ma na wymarzony motocykl i zapingala autobusem?I można by tak się odnieść do każdej osoby z forum. Ale takich rzeczy wypatruje się tylko u mnie. To jest normalna gadka z mojej strony. Zwyczajnie napisałem posta, w którym kwituję, że jest na drogach masę placków, którzy nie patrzą w lusterka, a Wy od razu szukacie, o co by się tu zaczepić, żeby wyszukać element szpanowania. Równie dobrze możecie mi wygarnąć, żę szpanuję, że mam komputer z dostępem do netu, skoro piszę tu posty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie możliwe z tym, że trzeba się naprawdę dobrze najeździć prywatnym autkiem. (chyba,że ma się charakter pracy Przedstawiciela Handlowego co dużo upraszcza lub generalnie prace za kółkiem). Ale i tak nie jestem pewny w czym jest to ważne kto ile przejeżdża km, rocznie to chyba nie jest wykładnią czegokolwiek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nikomu nie zazdroszcze czym kto jezdzi i z jaka predkoscia przelotowa nie interesuje sie tez ludzmi kto z kim sie bzyka lub czy chrapie w nocy bo co mnie to zabrałem glos w tym temacie z dwoch powodow.Pierwszy chciałem sie dowiedzieć po co kolega Zygmunt zamieścił tu taki temat, chciał sie pochwalić ile to on nie zapie..... czy chciał skompromitować jednego z nas przed resztaDrugie dlaczego był tak wielce wkurzony i zirytowany faktem ze kolega nie zerka w lusterka i nie chce go przepuścić zdając sobie sprawę ze i tak w tej sytuacji w której jest lamie przepisywszyscy wiemy jak wyglądają nasze drogi i jak na nich porusza sie większość społeczeństwa ze ludzie nie zerkają w lusterka jeżdżą jak by droga była ich własnością tylko czy to musi być od razu temat który ma sie znaleźć na forum może i tak bo po to ono powstało by na nim pisać tylko czy od razu w taki sposób jak Zygmus inny kolega wrzuca tu swoje filmy i tez jest za to jechany prosta sprawa nie chcesz nie musisz czytać czy oglądać ale jak już zakładasz temat to rob to z głowa a może temat nie zejdzie do off topamała rada do irytujących sie na drodze tymi wszystkimi pierdołami może przed wyjazdem zażyjecie sobie jakąś mellise czy nerwosolek bo jak sie tak będziecie dalej spinać za kołkiem to wam żyłka pęknie i jasna krew was zaleje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal misja uratowania świata przed niewiedzą i ciemnością Mordorem płynącą. Co to za dyskusja, gdy żadna ze stron nawet nie czyta do końca argumentów strony przeciwnej ("mów za sieeeebieeeee " ) - gonię po browara, bo jutro wolne i nie będę nakręcać tej wyprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie jak kosma napisal... zyjecie zyciem innych osob, komentujac to co ta osoba robi... a ch.. wam do tego co on robi i niech sobie robi co chce.. zyjcie swoim zyciem i badzcie bardziej otwarci, to bedziecie szczesliwsi a nie wiecznie zazdroszczacy i narzekajacy na to jak ktos ma, a ja nie mam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kur** zeby przeczytac wszystkie wypowiedzi w tym temacie siedzialem chyba 1h.. ale telenowela panowie po co sie tak spinac, jedni maja slabe nerwy, drudzy stalowe i nie ma co na ten temat dyskutowac. Choc wydaje mi sie, ze kierowca ktory jezdzi juz 9 lat i przejechal juz tyle km powinien nabyc troche dystansu do innych kierujacych i nie irytowac sie na widok kazdego barana na drodze, bo wiadomo do jakich konsekwencji moze to doprowadzic.. ja mimo swojego ubogiego stazu za kolkiem, juz powoli przyswajam ta ceche fakt faktem, czasami zawsze znajdzie sie ktos kto nam podniesie cisnienie, ale ludzie, halo! kazdy z nas jest tylko czlowiekiem i kazdy popelnia bledy... wiec nauczmy sie wybaczac innym, to i nam kiedys wybacza bo nie wieze Zygm~ ze ty ich nie popelniasz... ;) Wiecej dystansu do ludzi i.. chill out ziom pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinien być założony temat pod tytułem "Gorzkie Żale i Żaliki" a w nim jedziemy po wszystkich, którym mamy coś do wygarnięcia to jest jedyny sposób na pozbycie się taniego burdelu forumowego. Żeby się czegoś dowiedzieć ostatnimi czasy to średnio trzeba przelecieć bezsensownych kilka stron. Zaczyna się to robić nudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony nie widziałem tu tematu, w którym nie byłoby offtopu. Zawsze ktoś ma problem, że zakładający temat źle go sformułował, podał złe argumenty, pierdnął pisząc porta, czy cokolwiek innego. Placki na drodze mnie wkurzają niezależnie od mojego stażu, bo po prostu taki mam temperament. A jestem wyrozumiały, jak to jest przypadek. Ale ja pisze o tych, którzy robią to z premedytacją. Tego motocyklistę wyprzedzałem z 6 razy- mógł po 2 razie pomyśleć i już się zainteresować tym, co się za nim dzieje... I takie sytuację mam codziennie. Jadąc nawet setka... A pisanie o tym szpanowaniu też jest trochę obłudne, bo nie wierzę, że dla Was wrażenie, jakie robicie swoimi maszynami na ludziach jest kompletnie bez znaczenia. Każdy człowiek jest trochę próżny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zygmusc, no to niestety ale przegralbys.. pojedz sobie do innego kraju jak np. irlandia czy niemcy. tam ludzie maja o wiele inna mentalnosc niz polacy i robia bardzo wiele BEZINTERESOWNIE. Wez sobie np przyklad rodziny jakiejs bogatej z zagranicy, a tu z polski. Wiekszosc polaczkow za przeproszeniem (nie obrazajac naszego narodu) ktorzy sie wybija sa samolubni, zawistni, tylko patrza na swoje 4 litery (oczywiscie nie wszyscy).. a dla przykladu zwykli cyganie czy romowie trzymaja sie calymi rodzinami, zyja ze soba, pomagaja nawzajem i dlatego jak jeden z nich sie wybije, reszte tez ustawi, bo oni sa madrzejsi i wiedza ze najazniejsze sa wiezi, a nie martwienie sie tylko o wlasne dobro. W Polsce takie zjawisko i owszem zdarza sie, ale duzo rzadziej niz w innych nacjach.Glupim przykladem z autopsji moze byc chocby moja praca w irlandi. Ludzie stamtad nie znali mnie, a przyjeli mnie tak, jak wlasna rodzina (a moze nawet i lepiej... )... taka prawda. Polska mentalnosc jest: okrasc, wyzyskac, a zeby tylko miec wiecej kasy i zylo mi sie dobrze, a innych mam w dupie.. (oczywiscie nie kazdego, ale ogolnie rzecz biorac). Ludzie pochodzacy z krajow bardziej rozwinietych intelektualnie, mentalnie itd nie sa tacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak myślę, że bym nie przegrał. Psychologia mówi o tym, że człowiek jest tak skonstruowany, że zawsze robi coś, by zaspokoić jakąś swoją potrzebę. Nawet ludzie pomagający charytatywnie, np. w hospicjach lub pomagając bezdomnym, kalekim, itd. Jak byś ich zapytał, dlaczego to robią, to powiedzą, że chcą nieść pomoc innym, itd. Ale jak byś się wgłębił w rozmowę na ten temat, to wymienią coś takiego jak samorealizacja, samozadowolenie, że mogli komuś pomóc, itd. I tu psychologia wskazuje na to, że tak naprawdę zawsze chcemy wyciągnąć jakąś korzyść. Niekoniecznie materialną, bo może być to po prostu lepsze samopoczucie. A to świadczy trochę o wrodzonej próżności człowieka. Lub egoizmie. To są bliskie stwierdzenia, więc można długo dyskutować, kiedy jest egoizm, kiedy próżność, ale chyba wiecie, o co mi chodzi.A wracając do motocyklistów? Jeździliśmy sobie na wycieczkę do Chrzanowa. Po co ludzie tam robili przegazówki? Po co ktoś spalił gumę? Albo dlaczego chcesz, żeby Twój motocykl wyglądał jak najlepiej się da? Zawsze swoim zachowaniem, wyglądem i innymi rzeczami chcemy wypracować sobie jakąś pozycję między ludźmi. A po co? Żeby zaspokoić swoje ego. Zawsze. Jeden potrzebuje tego bardziej, inny mniej. Ale pobudki zawsze są takie same. Tyle, że niektórzy jeżeli mają wyższe ambicje, niż to, co udaje im się zrealizować, przez to mają poczucie niezaspokojenia swoich potrzeb. I będąc bezradnymi w tej sytuacji, zamiast próbować coś zmienić w swoim życiu, negują tych, co im się udało. I JA TU WCALE NIE MÓWIĘ O KASIE. Tylko o wspomnianym wcześniej ŚWIĘTYM SPOKOJU, przez który ja rozumiem zwykłe zadowolenie z własnego życia. To jest na takiej zasadzie, jak jeden z punktów na kartce, którą tu zeskanowałem wcześniej... Przegrani zazdroszczą lepszym i starają się pomniejszyć ich dokonania.Zauważcie taką prawidłowość- jest tu część ludzi, którzy naprawdę są zadowoleni ze swojego życia i zawsze ich wypowiedzi są najbardziej wyważone. Ja mam to samo. Jestem bardzo zadowolony z mojego życia: i pod względem finansowym, chociaż znam bardzo dużo ludzi, którzy zarabiają nawet 10 krotnie więcej ode mnie, ale też pod względem tego, że czuję się wolnym człowiekiem, czuję, że się realizuję, że wykorzystuję te cechy, którymi obdarzył mnie Bóg. Dla jednych to jest śmieszne, że mam kapelę góralską, z którą gram, a dla mnie to jest powód do dumy. Nie po to uczyłem się grać od 6 roku życia, żeby teraz tego nie robić. Tak samo jestem człowiekiem, który ma gadkę, to wykorzystuję to w moim życiu. Ale nie uważam, tak jak co poniektórzy na tym forum, że jak ktoś robi co innego niż ja, to jest bee... Podziwiam, np. Tazzmana, który też realizuje swoje marzenia, robi w życiu to, co lubi. Łączy przyjemne z pożytecznym. I jest tu wiele osób na forum, którzy nie chcieli by żyć w taki sposób, jak ja żyję, a ja bym nie chciał żyć w taki sposób, jak oni żyją. Ale wszyscy się szanujemy i lubimy, bo potrafimy docenić to, że ten drugi człowiek ma w swoim życiu ŚWIĘTY SPOKÓJ...A ci, którzy tu najwięcej się spinają, to są osoby, które są po prostu niezadowolone ze swojego życia. Takie osoby, które mają w bucie kamyk, ale zamiast ściągnąć buta, wyrzucić kamyk, wolą iść i narzekać na producentów buta, że nie zabezpieczył go przed tym, żeby tam nie wpadł kamyk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.