Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Już Nie Ma Pasji Wśród Młodych


Ramzes1

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że podział jest prosty- w upale w kombikach jeżdżą Ci, którzy bezpieczeństwo stawiają przed komfortem, a już na pewno wszyscy, którzy zasmakowali jazdy na torze. W podkoszulkach i krókich spodenkach jeżdżą Ci, którzy jeszcze nie poodzierali się o asfalt albo chcą się pochwalić bliznami... Oczywiście można na krótkie dystanse zaryzykować, że ni glebniemy i ubrać się jatowo... Ja w każdym razie nie po to kupiłem kombika, żeby teraz jeździć bez niego. A w upały nie wyjeżdżam, chyba, że wieczorem. Dziwią mnie stwierdzenia, że jak ktoś jeździ w kombiku to jest lanserem. Chyba mówią tak tylko Ci, którzy ich nie mają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 169
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Sie dziwicie, jak ma byc pasja skoro przy dzisiejszej modzie noszenia spodni wkorych krok siega kolan a dupa na wierzchu nie jest mozliwe zasiascie na kanapie motocykla, poza tym, w bejsbolowce jezdzic nie wolno a gdyby nawet to juz ürzy 50 km/h zostaja zerwana przez ped powietrza wiec .... niemozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy jestem prawdziwy czy nie, a może ja jakiś nijaki jestem ??Nie wiem od kiedy jeżdżę motocyklem, chyba od zawsze, nie pamiętam.Nie wiem, czy jestem tym prawdziwym, bo nawet Easy Ridera nie obejrzałem do końca - nudny jak skurczybyk ten film, po wagonach kolejowych nie jeżdżą i w powietrzu nie fruwają....lipa.Nie mam spodni motocyklowych, tylko takie zwykłe moro, jak ostatnio jechałem dookoła Polski, to woziłem się po nadmorskich kurortach w adidaskach, koszulce i do tego bez rękawiczek. Nie ukrywam, że wyciągam trzy laski dziennie na moje moto, więc strój nie krepujący ruchów była dla mnie ważniejszy niż jakaś tam wsiowa szata motocyklowa.W tygodniu nie jeżdżę. Wracam z*ebany z roboty, nie chce mi się wyciągać złoma i w ogóle, jak mam tego kloca rwać tylko po to, żeby zrobić 20 km, to wolę Koło Fortuny obejrzeć, a kuń niech poczeka na lepsze czasy.Jak mam jechać w deszczu to krew mnie zalewa,pomimo tego że mam te wszystkie wodoszczelne gadżety, które powinien mieć rasowy motocyklista.Zadna frajda jak dla mnie...A jak już jadę w deszczu(zdarza się ze mnie złapie w trasie), to zapie*dalam jak dzik. Często przekraczam dozwoloną prędkość, a na niektórych odcinkach w mieście mam ponad stówę i jak jadę z kimś, kto pieprzy się w tym terenie zabudowanym i jedzie 50km/h, to mam ochotę go zepchnąć na pobocze, do rowu, czy gdzie się tam da.Najbardziej na trasie wkurzają mnie takie łamagi, co jadą tak jakby im czopek w dupie utkwił na amen. Sześć razy taka ofiara by mogła wyprzedzić, a to się k*rwa wlecze i wlecze, TIRY go wyprzedzają, a ta ciota tak długo się zastanawia, że aż nagar na swiecach mu się zbierac zaczyna.Jedź tu z taką sierotą na wycieczkę. Czekać na takiego trzeba, na trzech prostych zakrętach łamaga się gubi, a potem to opowiada kolegom, jak to nie zapie*dala, ze buty ma za 2 tys.zł, kask to chyba za 3 tys. zł, a największa frajdę sprawia mu jazda na lodzie 200km/h.Ciężkie zycie mają ci prawdziwi motocykliści, ta pasja wymaga wielu poświęceń, a to nie dla mnie.Wolę lanserkę i ch*j.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wydawało misie ze pasja jest wtedy jak ze Ci sie szklą oczy na widok nowej nakrętki na zaworek od koła... nie mowie juz o jakiejkolwiek innej części do swojej maszyny. A reszta wówczas sie nie liczy. Dla mnie taka sama frajda jest jak jadę w papuciach i podkoszulku do sklepu po piwo, jak i odzianie się w kompletny ubiór i zadupcanie na Pyrzowice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przestań. Jak można się urodzić motocyklistą. W takim razie jak ktoś kupuje moto po 20 latach zycia to już jest tylko zwykłym lanserskim dupkiem? Motor to pasja jak każda inna. Tak jak możesz zarazić się żeglarstwem na 1 obozie tak samo zarazić możesz sie motorem. Nie każdego tata miał łódke czy WSK żeby można było wkręcać sie w pasje od małego! Troche za dużo ideologi do tego wszystkiego. Jeśli rozpoznajecie motocykliste po ubiorze to też nieźle. Wszysycy bez kombika to już fagasy bo przecież jak oni mogą jeździć tak ubrani hehehOsobiście jeżdze w skórze i jeansach (z ocieplaczami na kolana). W wyśmienitą pogodę śmigam w batkach i adidasach po swoim mieście na jakiś śmiesznych dystanasach. Bo jeśli "prawdziwi" motocykliści wytrzymają jadać 60 czy 70 w zabudowanych w pełnym kombiku, obuwiu itd. przy prawie 40 stopniowych upałach to respekt.Każdy jeździ jak lubi i w czym lubi. Nie oceniaj a sam nie będziesz oceniany. Więcej tolerancji. Przecie to teraz takie modne słowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam trzech takich smigali zwykle tylko w samych rekawiczkach. eh kurde zle napisalem...znałem... 2 z nich lezy na wartoglowcu a trzeci w bielsku.zaloze sie ze jakby mieli szanse to zalozyli by cokolwiek.Bartek... kolega z bielska w 2005 zdarl sobie ponad 40% powierzchni skory. Niestety nie jest mu dane o tym opowiedziec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.