Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Doświadczenia Z Policją


Abstynent

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie są wasze doświadczenia z Policją? Mnie narazie dziabnęli mnie tylko dwa razy.Za pierwszym razem dopiero co wyjechałem z zamku w Ogrodzieńcu i zapomniałem włączyć światła. Przejechałem pare kilometrów, a w krzaczkach byli gliniarze. Machnęli lizakiem, więc zjechałem. Jako że jechałem dość wolno to myślałem, że nic mi nie mogą zrobić. Panie kierowco, a światła to gdzie? Zacząłem mówić, że ledwo ruszyłem - zapomniałem. Goście okazali się w porządku - pooglądali motór, zapytali ile to ma do setki i kazali jechać dalej Zero mandatu i innych konsekwencji.Drugi raz miałem jakieś 140 na ograniczeniu do 70km/h. Wypadł gość z suszarką i mierzy we mnie - zatrzymałem się, choć miałem chwile zawachania czy nie pojechać dalej. Policjant podszedł i mówi - "To nie do Pana mierzyłem. Proszę jechać dalej". Pomachałem mu ręką, wyjazd i dalej strzała Narazie jeśli chodzi o motyocykl to nie mogę nic złego powiedzieć. Jeszcze nie spotkałem takich któzy chcieli by się tylko do czegoś doczepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie na moto ustrzelili raz, za zatrzymanie sie dostałem 50% rabatu potem gadu gadu o pierdołach i rozeszło sie po kościach. Chłopaki z Mikołowa byli, przy okazji pozdrawiam Najwięcej zależy od podejścia, raz mnie zatrzymali jak jechałem samochodem, nomen omen też w Mikołowie , potem sie okazało że kolo mieszka w Żorach w bloku obok mnie a jego kumpel jeździ tez na moto i znowu skończyło się na pogawędce. A jak zacznie się "cfaniaczyć" to się kończy szybko taryfa ulgowa... i tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co sobie próbuję przypomnieć, to nie pamiętam żebym kiedyś miał jakąś sytuację nieprzyjemną. W końcowym efekcie nigdy mandatu nie dostałem. Zawsze przyjemna rozmowa. Oczywiście bez kozaczenia, stawiania się i chamstwa. Nawet ostatnio, wracając z imprezy forumowej ustrzelili nas na 50-tce. Kierująca zachowała zimną krew, zarzuciła żartem, że musi porozwozić zwłoki pijaków do domów, później jakaś tam luźna gadka i obeszło się bez mandatu.Tak więc, odpowiednie podejście, to połowa (jak nie więcej) sukcesu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu chyba o drogówke idzie wiec pomine inne rzeczy:- mandat 500 zl kilka lat temu za to ze wjechalem sobie na chodnik autem i puscilem muze w aucie siedzialem z kumplami na lawce jak podjechala lodówka chcialem zjechac na parking koles mnie za szmaty wyciagnol i wrzucil do radiowozu i zaczelo sie wymyslanie głópot i paragrafow o dziwo nie dostalem zadnego punktu ale wysoki mandat.- 2 mandaty za brak pasow 2x150zl- mandat za brak dokumentow - 2 razy zabrany dowód raz w tychach zapomnialem oc mi sie skonczylo raz w bedzinie (chyba najbardziej upierdliwa drogowka w polsce) za nieprzepisowe oswietlenie rejestracji - mandat za brak swiatel 100zl - przekroczenie predkosci o 20km/h mandat nie pamietam juz ile - jesli idzie o motocykl nie mialem mandatow raz sie doczepil radiowoz gosc kazal mi zjechac na srodku skrzyzowania przetrzepal dokumenty czy mam prawko itd jezdze od lat 8 i poki co nie mialem wypadku, ostatni mandat kilka lat temu od tego czasu spokoj ale z tego co sie widzi to jedni sa bardzo w porzadku a inni straszne cwoki do tego stopnia ze raz nawet dzielnicowy sprawdzal mi samochod ale nigdy nie klocilem sie nie stawialem i spokojnie staralem sie porozmawiac kilka razy sie upieklo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie różnie bywało.... sierpień 2008: 83 km/h w terenie zabudowanym - ulgowo 200 zł i 6 punktówmaj 2007: parkowanie przed znakiem "zakaz zatrzymywania się i postoju" częściowo na trawniku bez trawy: 100zł Sytuacja wyglądała tak... Podjechałem do sklepu z częściami samochodowymi kupić olej do auta. Jako że na chwile to koło sklepu jest zdeptany trawnik i brak parkingu. Wychodzę i patrze, stoi oznakowane Vento i znajomy, upierdliwy Pan młodszy sierżant Miruś. "Zaparkował Pan na zakazie" mówi. Ja twardo odpowiadam że stoję przed znakiem. Miruś dalej atakuje: ale za blisko przejścia dla pieszych. Obliczyłem krokami i wyszło około 15m. Następny atak: zatrzymał się Pan na chodniku. Specjalnie zostawiłem ponad 1,5 m dla pieszych. Decydujący atak: stoi Pan na trawniku. Patrze i mówię: PRZECIEŻ tam nie ma trawy i się poddałem.Więcej grzechów nie pamiętam.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na razie na moto tylko jedno zatrzymanie , po dluuugiej konwersacji poscili nakazujac pchac motor do domu ( tak dlugo jak wtedy to jeszcze sznurowek nie wiazalem zanim nie pojechali hehe )po dlugim wypytywaniu ( na kazde pytanie opowiadalem " nie mam " bo bylem na crossie pan policjant zapytal mnie co ja robie na drodze a ja mu skromnie " jezdze prosze pana " postraszyli co mieli postraszyc i do domciu a istotny jeszcze jeden fakt jest taki ze gonili mnie na sygnale jakies 400m , udawalem ze to nie do mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było ok. Jeżli chodzi o przygody to tylko samochodem motorem nigdy. - raz miałem podwójne wyprzedanie na zakazie + 70/50 czyli jakieś chyba 9 pkt. I puścili- 70/50 Motongiem to nawet zatrzymania nie miałem takie szczęście Ale najgorsze **uje to krawężniki. - chcieli mi wpakować za przechodzenie na czerwonym - dostałem mandat za picie browara w moje 18te urodziny. 3ch chłopa w ciemnym kącie no ok niech będzie.- nie tak dawno. wracam autem nad ranem po pracy. 6 czy 7 godzina. zmęczony po 15 godzinach. Kazali chuchać. Wychuchałem 0,0 ale mieli do mnie podejście typu : oooo w pracy na barze to pewnie się piło, do zobaczeni wkrótce - mega - gnój - wpakował mi wezwanie na komisariat za złe parkowanie pod domem ( parkuje tu swoim autem od 2 lat, a autem rodziców od kiedy mam prawko czyli jakies 5-6 ) zrobili nowe pasy na drodze i linie ciągłą od skrzyżowania pociągnęli mega daleko. A nie wolno przy niej parkować bo wymuszam na innych jazdę środkiem ulicy. Mówię dobra, ok. Idę na komisariat pogadać. Koleś mi ściemniał że musi być mandat bo jak to będzie wyglądało, że niby wziął do łapy.... takie pierdoły że szok. Wkurwiłem się mówię żeby pisał sprawę do sądu. Powiedział że przyśle pocztą. Oczywiście nic nie przyszło, niczego ze mną nie spisał. I nie mógł od razu dać pouczenia? a moja sąsiadka, która też miała wezwanie dostała pouczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na motorku jeszcze sie z nimi nie spotkałem na szczęście ale miełem nieprzyjemne spotkanie jak byłem z kumlplem i moim psem bullterierem pod lidlem.policjant wychodzi do z lidla (młodzik jeszcze) mnustwo ludzi na parkingu i podchodzi cwaniacko i domnie-gdzie ten pies ma kaganiec to jest groźna rasa wszyscy ludze sie na mnie patrza-- mówie mu że ten pies niepotrzebuje kagańca bo to nie grożna rasa , a pozatym jest na smyczy .i w tym panu policjantowi sie głupio zrobiło i poszedł do radiowozu . po chwili podjezdz otwiera szybe i mówi może nie[potrzebuje kagańca ale to jest najbrzydszy pies jakiego widzałem i pojechał. buraknawet mu nie odpowiadałem na to bo widziałem że inteligęcją nie grzeszypoprostu chciał zabłysnąc pod sklepem ale nie wyszło;)p.s. sorki za błędy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samochodem to raz mi z masztu fotke cykleno ale ze nie bylo widac nic w z srodku to okazalo sie ze kierowala moja mama .potem przekroczylem predkosc w zabudowanym 50/75. pitu pitu , a ze bylem nie swoim autem , gadka na biednego studenta... 100zl za niezapiete pasy Natomiast wqrzylem sie jak mnie zatrzymali w listopadzie zeszlego roku "za wyglad".Jade z piekar na lipke i stoja. Dostalem cynk to zwolnilem , ciach - zjechac prosze.No pojechali ze mna jak z 15 letnim gnojkiem. Nie wiem czy sie przywital ale na pewno sie nie przedstawil, nie podal powodu zatrzymania, stopnia i reszty ich obowiazkowej gadki.Sprawdzil co mial, kazal zdjac kask i wio.Jezeli jeszcze raz to zrobia to zagram z nimi troche inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na brak spotkań z policją nie narzekam. 4 x przekroczenie prędkości mandaty od 100-200 zł o zawsze po 4 pkt karne 1x wyprzedzanie w miejscu nie dozwolonym 5 pkt i mandat najnizszy z możliwych czyli 100zł czyli ok 1x przekroczenie prędkości ale tu nie było mowy o "uldze" 8 pkt karnych i max mandat , przetrzepanie całego moto dmuchanie w balonik i długa nie miła pogawędka na temat DAWCÓW którzy uciekają przed kontrolą na końcu wyszło na to że chwile przede mną uciekł im jakiś koleś na ścigu a mnie się dostało bo nie mieli humoru na "motórzystów" - skrzyszowianie korki wiec z kumplem podjeżdżamy aż do światełek omijając cały sznureczek puszek kolesiowi który stał na 1 miejscu obok nas to sie nie spodobało a ze był młody i z panienka obok i do tego w mega furze BWM to co chwila do przodu podjeżdżał walcząc o każdy cm żółte i ruszamy szybko zostawiliśmy go z tyłu ale musieliśmy "troszke " przekroczyć prędkość nagle radiowóz z bocznej wyjeżdża na sygnale i za nami na następnych światłach nas zgarnia i zajeździmy na bok ( koleś w bmw musiał chyba skakać z radości) ale panowie policjanci tylko z nami porozmawiali o niebezpieczeństwach na drodze ze jeszcze trochę za zimno , pooglądaliśmy maszynki i grzecznie się rozeszliśmy -kilka rutynowych kontroli zakończonych tez pozytywnie i miło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd śmigam Japończykiem to jeszcze mnie nie zatrzymali, ale parokrotnie pamiętam jak z moim lubym śmigaliśmy jeszcze tylko i wyłącznie na weteranach to często nas zatrzymywali, aby sobie pooglądać motocykl i pogadać i zawsze była ta sama gadka w stylu: "fajny Junak", mimo, że od zawsze jeździliśmy na Ruskach, np. Iż 49 czy M-72.A raz kiedyś, też ładnych parę lat temu wracaliśmy naszą Emką z jakiejś traski i skończyła nam się waha było już dosyć późno i ciemno), a byliśmy na kompletnym zadupiu i spory kawałek do domu. Były to jeszcze czasy, kiedy tel komórkowe nie były tak popularne jak teraz i my takiego nie posiadaliśmy jeszcze wtedy. Próbowaliśmy zatrzymywać przejeżdżające auta, ale nikt się nie zatrzymał oprócz patrolu Policyjnego.Panowie Policjanci chyba mieli sentyment do zabytkowych motocykli, bo chętnie zaproponowali swoją pomoc. I daliśmy im kasę i pojechali na stację, przywieźli wahę i spokojnie pojechaliśmy do domku-naprawdę fajni goście i mile ich wspominam Pozdrawiam Chłopaki ;) Ostatnio miałam taki przypadek autem, że po imprezie w Zawierciu poodwoziłam znajomych do domów i ostatniego kumpla odwiozłam do Rudy Śl. i wracałam sobie powolutku ok. 4 nad ranem do Bytomia i mnie chłopaki zatrzymali.Miałam lekkie obawy czy się w ogóle zatrzymać, bo wiecie-sama, laska o 4 rano itd.Ale zatrzymałam się, Policjant podszedł do mnie, wylegitymował się przez szybę, która potem lekko uchyliłam i powiedziałam co i jak (dmuchać mi nie kazał, zresztą wyszło by mi 00 promili) i Pan Policjant stwierdził, że to bardzo niebezpieczne samotnej dziewczynie jeździć po Śląsku na Gliwickich blachach i odholował mnie do Bytomia, tzn. musiałam jechać za nim.A pod moim osiedlem zatrzymał się, wyszedł z radiowozu, pożegnał i życzył spokojnej nocy.To się nazywa kultura-fajnie, że czasem nasza władza dba o swoich obywateli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe kiedys wracalem z Sosiny i stali zaraz za wiaduktem ;)w tym czasie kiedy ich prawie mijalem wyskoczyl z lizakiem no to mowie zatrzymam sie ale niestety kilkanasie metrow dalej to tylko machnal reka ;)ogolnie jestem pozytywnie nastawiony do niebieskich,no chyba ze trafi sie na jakiegos mlodego swiezego ktory chce pokazac co potrafi i jaki on nie jest ;)zawsze powtarzam policjant tez czlowiek i zawsze mozna sie dogadac i pozartowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój szwagier miał niezłe zajście. Ze względu na stan zdrowia nie może jeźdzć w pasach na co ma stosowny papierek. Mijają go policjanci i widzą ze bez pasów - no to dawaj na bok.- będzie mandacik za brak pasów- szwagier - prosze oto świstek od lekarzano to policjantowi zrzedła mina. I zaczeło się.Trójkąt ostrzegawczy , gasnica, sprawdzanie alkomatem, sprawdzanie stanu technicznego pojazdu czyli szukanie dziury całym. Troche to trwało tak że szwagier zdarzył cała fajkę wypalić. No i rzucił ją na jezdnię i przydeptał i usłyszał- k***a mam cię. Mandat za zaśmiecanie. Osobiście mam pozytywne podejście do policjantów. Jak mijam stojących z suszarką to pozdrawiam. Tych na motorach to obowiązkowo. Pare razy sam się zatrzymałem przy patrolach na motocyklach pogadać i zawsze pozytywnie jestem odbierany a foty czasnąć na maszynie pozwolą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie na razie raz złapali jak jechałem obejrzeć nowe moto w okolicach Leszna i Legnicy.Jechałem z kumplem z racji tego,że ja bez prawka(już mam)kumpel jechał pierwszy.Niestety,nie wiem skąd się wziął za mną nieoznakowany radiowóz no i złapali nas na wideorejestrator.Ja dostałem 400zł za brak uprawnień i 400zł za przekroczenie prędkości o 60km/h kumpel dostał 400zł i 10pkt.Obeszło się bez lawety dostałem tylko pouczenie,że nie mogę wsiąść na moto,po czym panowie powiedzeli że pojadą w lewo a ja mogę jechać prawo Byli mili nawet pod koniec zaczęliśmy żartować ale trzeba było mandat zapłacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku dostałem 400 zeta i10 pkt. ale nie uważam ze wszyscy policjanci to ch...e bo mi sie nalezalo i to dużo wiecej i odkąd sięgam pamięcią to zawsze kończyło sie upomnieniem i wyrozumiałością z ich strony, wystarczy być grzecznie i kulturalnie nastawionym do rozmowy, bo gliniarze to tacy sami ludzie jak my a że czasem trafi się jakaś niedowartościowana menda to już pech, w każdej grupie społecznej są dobrzy i źli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Ciekawy temat.Ostatnie spotkanie z Panami w Czarnych Mundurkach mialem niecale 4 tygodnie temu.Jadac pralka syna z Osnabruecka do Muenster przegapilem znak ograniczenia predkosci na autostradzie.Uswiadomilem sobie to przekroczenie jak mi sie zrobilo jasno w oczach no nic musialem dalej jechac.Na poczatku tego tygodnia otrzymalem sliczna koperte z pouczajacym postem i super Fotka dla mnie osobiscie.Co prawda przesadzili z cena za Fotke 97 Euro , przyda sie do dowodu bo stara juz wyblakla ale w nagrode dostalem 3 Punkty za darmo w Flensburgu Nie ma sie co czarowac i nazekac , wzialem to z zartem poniewaz wina byla moja.Przeciw Policji nie mam nic , to tez ludzie .http://odsiebie.com/pokaz/1768706---44fb.htmlPs.A wydawalo mi sie ze ja nie fotogieniczny Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na moto miałem tylko raz próbę zatrzymania. Ujmujący policjant orzekł, że jak macha nie przed a za moto to też powinienem widzieć i stanąć. Skończyło się w sądzie grodzkim. Po roku odpuściłem nic mi nie zrobili a policjantom też sie upiekło bo rodził sie u sędziego w stosunku do nich zarzut stworzenia zagrożenia na drodze....he he he.Zawsze się dogaduję z plicjantami, zawsze... zajebiści goście Oni są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niemam za ciekawych spotkan z tymi !@#$ .3 miesiace po zdaniu prawka mnie zlapali, no spoko moja wina, podwojna ciagla heh, ale takie sk.... ze szkoda gadac, 4 miskow w nieoznakowanym radiowozie... a ja pelne auto kumpli, bo jechalismy z dyskoteki, i cfaniakuja, cos mi tam mowia ze mi prawko do warszawy odesla i takie bajery, przeszukali mi cale auto, kumpel chcial mi dac kurtke, bo bylo cholernie zimno a ci mi kazali stac na polu, to opierzyli go(tak ladnie to ujmujac) co on robi i niech wsiada do auta(brak mi slow), ogolnie 6pkt i 200zlPozniej Bielscy policjanci z zandarmem w srodku(pozdrawiam !@#!@$). Wyjezdzam z parkingu z uczelni a tu patrze stoja sobie na chodniku, szybko mysle czy wszystko mam(swiatla pasy itp.) ale koles mnie zatrzymuje, nie przedstawil sie nic tylko mowi "wie pan co mam zrobil", ja w szoku nie wiem o co chodzi mowie "nie", a on ze zaprasza mnie do kolegi, to ide, a koles mi mowi ze kolo godziny 9:00 widzileli mnie jak wjezdzalem na parking, gadajac przez telefon komorkowy, calkowicie sie tego wyparlem, gdyz jechalem na uczelnie o godz 10, ale ona swoje i jedzie po mnie ze wyciagnie mi biling z telefonu, sadem mnie straszyl, potem cos o godnosci mowil ze "czy bede sobie w stanie popatrzec w lustro"<rotfl> potem odeslal mnie do zandarma i ten znowu mi mowi ze to ja i ze sie mam przyznac, a jak mi jeszcze powiedzial ze jechalem sam to juz wogole(jak jechalem z 2 kumplami), mowie im ze pewnie pomylili auto itp a oni swoje:| niewiem moze chcieli zarobic na Mc Donalda, no ale nie dalem sie i koles powiedzial ze moge jechac, ale sobie mnie zapamieta...takze nie mam z nimi ciekawych przezyc... chyba trafilem akurat na ta "zla grupe spoleczna" heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa Policjanty i Policjanty, jak masz szczescie to sie dogadasz a jak masz pecha to Ci i kosciele miche wyklupja. Bedac w drodze z Kolega dwoma pralkami zatrzymali nas za oczywiscie przekroczenie , za szybkosc i wyprzedzanie w miejscu nie dozwolonym.Jefali nas jak nowoprzyjetych Wiedzialem ze wina byla po naszej stronie dlatego tylko sluchalem , ale kolega nie wytrzymal i zaczol blablabla Finish byl taki ze ja odjechalem bez jakich kolwiek strat a do kolegi odwrotnie , ale jak wspomnialem zalezy na kogo sie trafi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Negatywne.Jo to jest taki dziwny że razy dwa .Jak ktoś do mnie ok , to jo dwa razy , że aż mu w d..a właża. Ale jak jest cham , idiota , i do tego jeszcze gliniorz..... to widzicie mój problem .A że miołech tych spotkań aż za dużo(na moto i bez) , to wola skończyć ta wypowiedź wnioskiem.Do dupy z takom policjom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo mom niebieskiego w rodzinie, ale nic zlego mie z ich strony nie spotkalo.Jedynie 4 mandaty.1. wymuszenie pierszenstwa na niebieskich2. parkowanie na zakazie3. kolizja4. babcia zech ze szczewikow wystrzelil bo sie jej na bus spieszylo a i tak pojechala karetkom To bylo za staryj piyrwy jak jeszcze nie bylo punktow a wiekszosc forumowiczow pod stol wlazilo bez schylania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.