Ja bujałem się z moto w trzech serwisach - sprawdzali, obiecywali i kasowali - a silnik jak się grzał tak się grzał . Oczywiście termostat też sprawdzali, wymienili płyn,opowiadali o tajemniczej mazi zaklejającej termostat. Jeden z "fachowców" już chciał się dobierać do pompy płynu - a wiecie gdzie jest. A w Ap-moto po prostu wymienili termostat i było ok. Są konkretni, nie opowiadają bajek, transport moto to też duży plus. Zawsze dzwonią jeżeli wychodzi dodatkowy zakres. Cen nie będę komentować - wolę jeździć niż tracić pół sezonu na inne "serwisy".