Mnie też zaciekawił ten sam temat... Moja teoria jest taka, że google rozpoznał pojazd najnormalniej w świecie, tak jak człowiek rozpoznaje pojazd, nie widząc go - po odgłosie ?. Szum wiatru i charakterystyczny dźwięk silnika może dawać dobrą wskazówkę wujkowi, który porównuje je z zapewne dosyć bogatej bazy danych. Nie od dziś wiadomo, że informatyczny gigant zbiera dźwięki z otoczenia naszych smartfonów i dedykuję nam wyświetlane reklamy. Z odróżnieniem pojazdu może być podobnie ?