cóz tu pisac ...kocham jeżdzić motorem,jeżdżę skuterem burgman 400,który ciut mi sie przypsół obecnie ,za rok ma być bmw 1200...po wypadku nie jeżdziłem z 30 lat motorem, to jest silniejsze jednak, wróciłem na drogę:)...miałem zatarcie silnika w jawie 350 ,...ale mam sie dobrze,nic nie złamałem wtedy,wyobdzierany wróciłem do życia:)..było tylko lub niestety dokładnie 131 km/h...przeżycie niesamowite do końca swych dni...pozdrawiam wszystkich jednośladowców i tych wielo też...