Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

tomaszkk

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Oświęcim
  • Interests
    IT, do-it-yourself audio, motorki ;-)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia tomaszkk

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Hej ho, Opisze co nieco dla osób, które szykują się do takiej wycieczki. Obiecałem gdzieś w propozycjach wyjazdów ? Jako ze sam poszukiwałem rożnych informacji, przeglądnąłem książki itd - być możne informacje tutaj zawarte będą użyteczne. Wiec, trasy układane za pomocą tomtom mydrive - następnie wgrane do rider'a. Niestety nie jestem extra zachwycony jakością tych tras - na ogół były OK lecz zdażyły nam się 3-4 razy pętle w mieście z których navi nie potrafiło wyjechać, tak wiec apeluje o rozsadek i spokój. Trasa z dojazdem z/do kato wyszła około 3300km (mieliśmy jeden objazd dodatkowo). Koszt noclegów to około 1000zł na osobę (noclegi opiszę) za wszystkie dni. Na koniec wrzucę punkty GPX - pomimo że trasy to były głownie odcinki 200-300km to i tak zajmowało nam to sporo czasu - lekko po 8 godzin z postojami itd. Story się zaczyna rok temu, rzuciłem pomysł w pracy aby wybrać się gdzieś grupką ludzi na moto pośmigać. W zasadzie po chwili wstępnie już było wiadomo że to będą dolomity. Dopiero bliżej terminu ostatecznie dograliśmy trasę, skład oraz termin wyjazdu. Wycieczka odbyła się 22.06-29.06 w egzotycznym kwartecie: Krzysiu - Triumph Street Triple 675 Grzesiu - Suzuki V-strom 650 Artur - Yamaha TDM 900 Jam - Yamaha BT 1100 Można się domyśleć kto miał najwygodniej pod pupą i w ogóle -- pierwszy dzień 22.06 - sobota (nocleg sobota/niedziela Wagrain) Spotkaliśmy się na MOP Mszana (ta ostatnia stacja BP na A1 przed granicą) - byliśmy już przed godz 07:00..... i dramat, jedna osoba z nocki - mega czekanie po 40minut. Polecam przyjechać już na zmianę poranną. Anyway, pierwszy dzień był głownie tranzytem - jechaliśmy w stronę Wiednia i później dalej na południe (wracamy gora przez okolice linz - tak zeby nie dublowac), aby dojechać do Hallstat - niestety ostatnie 200km przed noclegiem dorwała nas nawałnica i nie było już sensu jechać, to miasto można podziwiać jak nie ma deszczu. Nocleg oddalony o bodajże 5-7 km od centrum miasta Wagrain. Agroturystyka, całe piętro dla "nas". Super warunki, mili ludzie. W centrum market eurospar i billa (czynna w niedziele 9-13) 3 pokoje, dwie łazienki + kibelek, balkon. Naprawdę super. Appartaments Kaswurm Hofmark 55, Wagrain, 5602, Austria -- drugi dzień 23.06 - niedziela (nocleg niedziela/poniedziałek Wagrain) To pierwszy dzień zwiedzania. Nockalmstrasse (fajna trasa dojazdowa do zapory Kölnbrein poprzez miejscowosc Malta) - później oczywiście malta-hochalm-strasse. Nockalm co tu pisać, zakręty bez barierek, do góry i ładnie - pełno motocyklistów zapierd^&$%# po winklach na szczyt. Zaś malta-hochalm poezja - kręte wykuwane tunele bez oświetlenia (śmigają tam autobusy!), na końcu 200 metrowa zapora, która robi spore wrażenie. Trasa jest ustawiona gdzieś do miasta Malta - trzeba na miejscu w mieście ustawić ręcznie malta-hochalm-strasse i jech spokojnie do końca. -- trzeci dzień 24.06 - poniedziałek (nocleg poniedziałek/wtorek Lana) W tym dniu mieliśmy zaplanowany przejazd na drugi nocleg do Włoch. Oczywiście po drodze nie mogło zabraknąć grossglockner hochalpenstrasse - w mojej osobistej opinii chyba najładniejsza z dróg, którą jechaliśmy podczas tego wypadu. Dużo miejsca, piękne widoki - wiele stopów po drodze i sam "szpic" - moto na samą górę drogi (edelweissspitze). Bomba! Nocleg już w italiii. Dwa pokoje z dużą kuchnią i łazienką, w piwnicy basen. W centrum market (10 minut butem). 2 pokoje, dwa dziwne balkony, duża łazienka - basen Freiberghof Schnatterpeckstr 10, Lana, 39011, Włochy -- czwarty dzień 25.06 - wtorek (nocleg wtorek/środa Lana) Ten dzień przeznaczyliśmy żeby zrobić pętle w około passo pordoi - wiadomo, jadąc do jednej znanej przełęczy przejedziemy przez parę innych. Nie trzeba pisać, że ładnie - dodatkowo na miejscu kolejką na szczyt i tam już jest... pięknie. -- piąty dzień 26.06 - środa (nocleg środa/czwartek Lana) W środę wyruszyliśmy do przełęczy stelvio. Niestety 22.06 osunęła się góra i nie dało się wjechać od strony południowej przez passo di gavia, zrobiliśmy sobie "mały" objazd przez miejscowość Aprica (na fotce z tomtom z dzis juz jest zakaz przejazdu naniesiony) i póżniej do góry przez bormio i do stelvio. Zjeżdżaliśmy stroną północną - jest co kręcić. Apropo objazdu, na googlach widac przed Aprica pare innych małych przełęczy, myślę że można by którąś wykorzystać żeby skrócić sobie drogę. -- szósty dzień 27.06 - czwartek (nocleg czwartek/piątek Oberammergau) Dwa ostatnie dni już było nieco bardziej luźne - więcej płaskiego i przyjemnego w podziwianiu. Postanowiliśmy się wybrać przez Timmelsjoch do zamku Neuschwanstein. Przełęcz oczywiście piękna, zamek, który został użyty jako baza do logo disneya - również niczego sobie. \ \ Nocleg - dwa pokoje, jeden ogromny na parterze. Drugi cieplejszy i mniejszy na piętrze. Śliczne miasteczko. W tym miejscu mieliśmy śniadanie w cenie. Hotel Kopa Garni Dedlerstr 2, Oberammergau, 82487, Niemcy -- siódmy dzień 28.06 - piątek (nocleg piątek/sobota Grunau im Almtal) W tym dniu trasa do Königssee , przez garmisch partenkirchen do noclegu w austrii - juz "bliżej" polski. Po Königssee można pływać łodzią. Można odwiedzić herbaciarnie (kiedyś orle gniazdo, rezydencja górska adolfa) - kto co woli. Ja w tym dniu odłączyłem się od kolegów, gdyż pojechałem odwiedzić rodzinę w okolicy - spotkaliśmy się dopiero na noclegu. Odsyłam do internetów na temat Königssee oraz pięknego rejonu Berchtesgaden w niemczech. Dwa pokoje, przestronna kuchnia z łazienką. Istna cisza, strumyk i basen na upały. W centrum market - pare minut od miejsca do spania. Jakoś nie zrobiłem zdjęć w środku, hmm. Sportlerhof Altmannstr 12, Grunau im Almtal, 4645, Austria Ósmy dzień - magii nie ma, rura do domu, najszybciej ? Sporo emocji, upałów - maszyny dały rade. W bulldogu odkręciła mi się podczas jazdy jedna śruba - kolega Artur odnalazł ją na drodze. Całe szczęscie okazało się że ta śruba to.... zaślepka i atrapa, fuks kurczę ? Trasy niestety płatne. We włoszech bramki, opłaty po około 2 euro nasz wyszły. Paliwo najtansze w austri. Wjazd na atrakcje to bodajże nockalm 12 euro, gross chyba 24? jakoś takoś. Miałem przy sobie 300 euro i na atrakcje starczyło, za reszte płaciłem kartą jak mogłem. Ogólnie polecam, pytać w razie czego gdyż o czymś mogłem zapomnieć. Pozdrawiam! W załącznikach pliki GPX z tomtom. trasy_dolomity.zip
  2. Fajno, przesuneli ten zlot z bodajze 4 maja na 11. Niestety kurde to na caly dzien trza by tam jechac, nie mam czasu do wieczora. Szkoda kurde.
  3. No sobotnia no. Ktos jutro planuje gdzies jechac? Pogoda ma byc.
  4. Ostatecznie jedziemy w 4 osoby. Jak wroce, wrzuce jakies foty i info gdzie spalismy, i gdzie jechalismy, moze sie komus przyda.
  5. tomaszkk

    siemano

    Witajcie. Mieszka w Oświęcimiu, mam nadzieje że Wam to nie wadzi że to nie S*. Wpadłem na forum po informacje w sprawie wyprawy na którą chcemy się wybrać. Zapewne jeszcze jakieś tematy się znajdą. Obecnie śmigam BT 1100. Pozdrawiam, Dzięki.
  6. Witajcie, W czerwcu 2019 roku planuje z kolegą z pracy jechać na objazdówkę na zachód. Plan dość ambitny, zakładamy coś takiego - jeszcze czekam na ostateczne deklaracje składu osobowego, gdyż może lekko przytniemy tą trasę: https://ssl.diyaudio.pl/moto-trip-2019/ Problem mam ze znalezieniem ciekawych ofertowo noclegów w okolicach w których planujemy się zatrzymać (o te miejsca na końcu tras, okolice nie koniecznie w miejscu stop) Czy Wy możecie na podstawie własnych doświadczeń polecić jakieś sprawdzone miejsce do spania w tych okolicach? Dziękuję Będę wdzięczy za pomoc i wskazówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.