Halucynacja Ally

Mam quada 125 Loncin silnik jest z crossa i dosyc długa historia uszkodzeń/problemow już za nim. Ostatnie bylo to że odpalil lecz po 3 minutowej jeździe i zgaszeniu go nie chcial już jechac a konkretnie odpalil, wrzucam bieg, rusza dodaje gazu przerywa mi i gaśnie ( na dlugosci 10m nawet nie). Podejrzenia padly na instalacje wiec ja zabezpieczylam tzn zaizolowalam no i dzialal aczkolwiek żadnej większej przejażdżki nie odbyl bo chcialam go troche upiekszyc. Podczas ozdabiania uszkodzilam manetke sprzęgła ktora zostala zastapiona rowerowa co sprawilo ze sprzeglo teraz ciężej sie wciska ale CHYBA nie robi to różnicy przynajmniej mnie. Quad wyruszył w podroz czasowo ok20 minut spokojnej trasy na chwile zeszlam z niego nie gasilam i chwile po znowu ruszylam tyle ze 1m i uderzylam w metalowy kontener ( myslalam ze wyrobie skrecic niestety..). Po uderzeniu zgasl i powtorka taka jak z historia o instalacji odpala przerywa gasnie. Na dodatek filtr powietrza ocieka benzyna przy odkreconym kraniku. Raz udalo mu sie na chwile dluzej odpalic lecz na wysokich biegach byl powoli jechal a przy probie redukcji na mniejszy przerywal zgasl i intensywniej dymil z tłumika siwym dymem. Proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co mu jest :/