No niestety z tego co słyszę, to w niektórych szkołach tak to wygląda. Ponoć wzięło się to stąd, że kiedyś była możliwość zrobienia uprawnień instruktorskich dla kat. A przy okazji kat. B i wielu instruktorów porobiło sobie te uprawnienia nigdy nie jeżdżąc na motocyklu.
Dzięki za opinie. O szkole Vmax już słyszałem i mam do nich blisko, bo mieszkam 1 km od Expo Silesia.
Piszcie, jeśli macie jeszcze jakieś spostrzeżenia.