TURBO1000

Ty też dorosłes do prawdziwych motocykli??

Po 2 sezonach przerwy w życiorysie pragnę serdecznie powitać brać i siostry .

Pozbtłem sie makaronu, bez mrugniecia okiem powrot na hondę 

z czym jest problem?

i jak? jest kundelek do świrowanka?

Andrzej (*)

A Turbo masz? Powitalnia....

cewki ok,okzalo sie ze IAT dał ciała, dzisiaj wyskoczylo EFI i dotarlem o co kaman... przekaźniik swoja drogą- z yamahy zaloze, na ta chwile srubokręt. najgorsze jest to ze chyba nowy akumultor daje dupska...nładowanie w normie po modach a rano było pchanie.... oszaleje. załozyłem youhse 14

Oszaleje.... udało mi się uporać z ładowaniem(stator+regulator napiecia), zrobilem sprzegielko rozrusznika do porządku, tarczki, przekladki i sprężynki  sprzęgła, olej filtry... I kolejne przygody po rowno 600km... Padł przekaźnik rozrusznika, na wahaczu pojawił sie spory luz no i... moto przerywa ....:( Nie ma reguły czy mocno rozgrzane czy zimne, czy jade po prostej czy po  dziurach podczas mocniejszego przyspieszania(nie zależnie na którym biegu) wypada zapłon, obrotomierz spada do 0 i nastepuje dopalenie mieszanki w wydechu(strzał). Przepatrzylem kill switch, zmostkowalem czujnik stopki,czujnik wywrotki, sprawdzilem czy sterownik nie pływa i brakuje mi juz pomysłów.. Macie jakieś opcje?

jest jeszcze inne wyjscie

Awantura w powitalni... kultury panowie

Serdecznie witamy przyszłego motocykliste w naszym elitarnym gronie ślaskich wieprzy ,gdzie co drugi pieprzy  POZDRO

Chetnie popatrze, posłucham rad ,no i moze sam spróbuje

Wbrew pozorom łatwo to tylko wydupczyc... Bez swoich błędów sie nie nauczysz.. Nie mowie o wywrotce... Mam na mysli spalone sprzeglo, rozciagniety naped i obolałe częsci ciała

Nie mierz wszystkich swoja miarą...

10 minut temu, K.Łapouch-y napisał:

Polecam przemyśleć tą propozycję  gdyż może zakończyć się tak...

Napisalem z kims ,kto potrafi gumowac,a nie z takimi zółtkami jak na zamieszczonych przez ciebie filmach, a co do przed ostatniego ze złtej seri- to byla nieudana proba spalenia gumy... 

Kłapouchy powiedz kolego czy poza tym co chciablys zrobic ze swoimi palcami masz cos do dodania w tym temacie? Wydaje mi się ze kazdy uprawiający tego typu jazde jest swiadomy z czym wiąze się błąd w sztuce. Moze przestan wogole jeździc bo mozesz sie wypierdolic i połamać te swoje paluszki?

Ochraniacze, klatka i ktos asekuracyjnie w razie W. Cierpliwosci i nic na sile. z czasem samo przyjdzie...aaa i lepiej sie nie przetrenowac-nie wychodzi to na dobre

czasludzicienia?

16 godzin temu, Anastasia napisał:

Może wTo moja kawa chyba też da radę!

Z palcem ,,w organiźmie,,

Do majla rama kosztuje tyle co dobrej klasy opona.

Coś takiego... Tak jak z chlaniem wódy- kazdy ma swój rozum, do czasu...

Bałem się uzyc słowa ,,pospolite,, . F4 jest proste, ale nie bez wad. Weź kogos kto CI pomoze wymacac te dodatki...

Dnia 25.03.2017 o 01:37, Taurus napisał:

Nie ma sie co za bardzo podniecacPoczatki sa zawsze ciezkie i nie rzadko bolesne.Poobijane gnaty i nie malo sincow ,ale przez wlasne samo zaparcie i dyscypline  mozna sporo osiagnac.

 

Musze to napisac.. ALE TYŁECZEK!!

Piszac ziemniak miałem na mysli prostote sprzetu.

trzeba ocenzurowac jak to pierwszy raaz hehe