Jack Daniels

Nic by mi to nie dało... Zresztą szef się ukrywa na komórce,a typek który sprzedaje mówi mi "ja tu tylko pracuje...". A szefa nie ma, bo jakby był to pewnie codziennie by miał ryj obity... Dlatego tylko pod komórką się ukrywa....

Witam ! Nie jestem z Waszego rejonu,ale skusiła mnie ich oferta. Jestem z Lublina. Chciałem kupić od nich motocykl. YAMAHA Ventura z 1990 roku.Miał na stanie 3. Za 7900,8900 i 9900 zł. Przy każdej ofercie zdjęcia,cena. Odpowiadała mi ta za 7900. Przed wyjazdem upewniłem się czy jest. JEST ! W rozliczeniu miał być mój motocykl. YAMAHA XJ650. Mam ją od 24 lat. Wysłałem zdjęcia do typa czy mu odpowiada zamiana. Telefonicznie się zgodził. Łaskawie na 2000 zł. Przełknąłem... Zapakowałem na pożyczoną lawetę i pożyczony samochód i dymam 400 km. do gościa...Przed wyjazdem dzwonię. "Jadę po tą Venturę..." Odpowiedź. Jest i czeka.Pełen wigoru docieram do tego kurwidołka...Stoją dwie. Za 7900 i 9900. Ta za 8900 poszła. Myślę OK. Na niej mi nie zależy. Wylazł typ i ogląda moją YAMAHĘ na komórce z szefem (oczywiście go nie ma) I mówi mi tak...Może mi dać za nią 1500 zł. Kurwa opadły mi ręce ! Umawialiśmy się na inną kwotę ! Nie ! Tyle i koniec. Bo taką można w dużo lepszym stanie kupić za 2000. Pytam gdzie ?! Sam ją kupię ! Nie odpowiedział.... Dobra...Pokaż VENTURE. Pokazał.... Ale Ta co była za 7900 nagle zrobiła się za 9900 ! Więc mówię złamasowi,że na OLX jest całkiem co innego ! A ten chuj złamany ze stoickim spokojem mi mówi,że to kurwa pomyłka ! Pomyliły mu się zdjęcia ! Gdybym się nie upewniał co jest na zdjęciach to bym się nawet nie wybierał ! Atmosfera cokolwiek nerwowa...Więc mówię baranowi niech zobaczy co wystawia ! Miałem zadzwonić za 10 min. OK. Dzwonie...Oczywiście nie odbiera...bo kuwa ,po co ?!Oglądam te dwa motocykle...I tak. W opisie nic nie cieknie,wszystko zajebiście ! Hmmmm...ale... na tej VENTURZE leży szmata,płyn w sprayu do mycia silników. Ten ideał ma połamane plastiki,gnije i jest spawany wydech na "biegu". Miska olejowa się lśni ! On miał być wg OLX za 7900. No więc patrzę na tą drugą ! Może sprzedam nerkę ,ale wezmę to za 9900...I co ?! Ten zajebisty ideał za 9900 jest jeszcze nie przygotowany do sprzedania,bo... miska olejowa jest gruba od mieszaniny oleju z piachem (czytaj - jeszcze nie umyta.Wydech jak tarcza strzelnicza - jeszcze nie pospawany.) Wiem,że dobrze zadbana VENTURA jest w cenie. Liczyłem na normalne podejście. Mam trochę wiedzy i doświadczenia jak powinien wyglądać motocykl. Nawet 26 letni. Ale to przerosło moje najśmielsze wyobrażenie ! Ten pajac zrobił zdjęcia ogólne.Ode mnie żądał super jakości ! Zrobiłem lustrzanką w ogromnej rozdzielczości,żeby mógł nawet kurz znaleźć na silniku.Podszedłem jak do człowieka. I wysłałem mu. Zadzwoniłem i powiedziałem o wszystkich mankamentach.Żeby nie było ,że coś ukrywam. Nawet ich nie obejrzał. Powiedziałem sobie... Pierdolę. Wracam. Księciunio się odezwał po 20 min. z pretensjami,że niby to mija wina,że nie powiedziałem mu ,że jadę po motocykl i ,że wiozę swój na wymianę...Kurwa...opadły mi ręce...Jak usłyszał to mój brat i syn to parsknęli śmiechem... To nie jest wyjście do sklepu po bułki ! Dopinaliśmy tą transakcję od paru dni ! Chciałem naprawdę kupić ten motocykl ! Rozłączyłem się z baranem ,bo nic by nie wniósł do rozmowy...Chyba ,że większą nerwowość... Także konkludując. KOLEDZY !!! Szczerze i z całego serca polecam omijać tego OSZUSTA !!! Oczywiście po powrocie do domu sprawdzam ofertę a tam oczywiście zdjęcia zmienione w ofercie ! I teraz jest inaczej. Ale dalej ŹLE ! Dramatycznie źle ! Nie wziąłbym od niego nawet szpilki,bo może mieć defekt. I wujek dobra rada,radzi ! Zapomnijcie o nim ! Dopłać więcej ale miej to co chcesz,a nie to co on chce od Ciebie ! Oszukać Cię ! Pozdrowienia z Lublina !