Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

paraglidingdiver

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O paraglidingdiver

  • Urodziny 25.01.1973

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Mysłowice
  • Interests
    nurkowanie, paralotniarstwo, motocykle, narty, podróże.

Ostatnie wizyty

585 wyświetleń profilu

Osiągnięcia paraglidingdiver

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. Witam ponownie po chwili nieobecności. Chcę bardzo podziękować za fachową obsługę i pomoc DANVIELDOWI. Facet zna się na rzeczy. Oddałem do jego warsztatu motocykl w celu zdiagnozowania usterki i co sezonowego przeglądu. Jestem bardzo zadowolony. Po serwisie to nie ten sam motocykl. Pomimo tego że moja kawka źle nie jeździła to po serwisie u Danvielda muszę powiedzieć że dostała nowe życie. Silnik pracuje wzorowo i dostał niesamowitej dynamiki. Co istotne - ceny za serwis i naprawy są naprawdę konkurencyjne w stosunku do innych warsztatów. Jeszcze raz dziękuję i wielki szacun.
  2. Nie chodzi mi o czystość paliwa tylko o to że komora pływaka była pusta, tak jakby nie dochodziło do niej paliwo. Pytam czy ewentualne zawieszenie się pływaka lub źle utawiony poziom paliwa w komorze pływakowej może powodować taki efekt? Jakie są sposoby czyszczenia gaźników to ja wiem, naczytałem się i naoglądałem filmów na youtubie. Synchro robię sobie sam. Nie jest to skomplikowane, a mając serwisówkę z wartościami podciśnień na gaźniku można to spokojnie wykonać (mając oczywiście wakuometry) Zastanawiam się tylko czy forumowicze którzy sami serwisują sobie gaźniki regulują je później wg. serwisówki, poprzez analizę spalin czy może są posiadaczami tej specjalnej świecy diagnostycznej z możliwością podglądu koloru spalanej mieszanki. No chaba że wszyscy oddają motocykle do serwisów. Jest to wygodne, ale co to za pasja która sprowadza się tylko do jazdy na motocyklu.
  3. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić czy nie mam syfu w komorze pływakowej gaźnika szwankującego cylindra. Spusciłem paliwo przez rurkę z zaworkiem w dolnej części gaźnika (paliwo czyste bez syfu, zleciało 1/3 szklaneczki paliwa). Dla porównania zrobiłem to samo na innym gaźniku (paliwo czyste bez syfu, zleciało tak samo ok. 1/3 szklaneczki paliwa). Ponownie zalałem gaźniki i postanowiłem zrobić dokładnie to samo żeby przepłukać gaźnik. Ku mojemu zdziwieniu z gażnika zdrowego cylindra wypłynęło paliwo w takiej samej ilości jak przedtem, natomiast z gaźnika który nie chce palić nic nie zleciało. Ponownie napełniłem gaźniki i znowu to samo. Dla pewności dmuchnąłęm w rurkę spustową komory pływakowej i była pusta. Zachodzi pytanie czy może to oznaczać że pływak się zawiesza? Co w konsekwencji prowadzi do wypalenia paliwa z gaźnika i w dalszej kolejności z powodu braku paliwa cylinder przestaje działać? Macie jakieś doświadczenie z gaźnikami? Jak myślicie? Bo ja jestem zilony w tej dziedzinie. Cały czas szukam przyczyny dysfunkcji moto.
  4. Mam zabudowany gadżet w postaci zegarko termometro voltomierza. Podczas pracy silnika wskazuje napięcie w intalacji elektrycznej z tego co pamiętam 14,3-14,6 ale głowy nie dam. Sprawdzę popołudniu. Napewno ponad 14V
  5. Świece już zamieniałem miejscami, dla pewności kupiłem zupełnie nowe i nic. Najgorsze że nie ma reguły na to który cylinder nie pali. Na początku nie palił pierwszy po lewej. Później nie paliły pierwszy i ostatni tak jak są zasilane z cewki. Z tąd podejrzenie że to cewka. Wymieniłem cewkę i nic. Później nie palił na drugi, reszta paliła normalnie. Jeśli chodzi o bak to już jeździłem z otwartym korkiem i bez zmian, jeździłem nawet z butelką 2litrową z otworkiem z góry zamiast zasilania z baku taką którą mam do zasilania podczas synchronizacji, żeby wykluczyć problemy z zaworkiem przy baku. Pomimo tego rozebrałem zaworek w celu jego kontroli - wszystko OK. zawory były sprawdzane 2 tygodnie temu jak stał na serwisie - diagnoza luzy w normie, przy okazji wymienili mi uszczelkę przy zaworach (swoją drogą strasznie droga była bo dostępna tylko w oryginale),sprawdzali również ciśnienie w cylindrach -jest OK. dolot sprawdzałem za pomocą dezodorantu, psikałem w rejon dolotu sprawdzając obroty czy nie wzrastają. Wszystko OK. Może Danwield dysponujesz chwilą czasu i chłodnym okiem mógłbyś zerknąć którymś popołudniem na sprzęta bo mi brakuje już pomysłów.
  6. Wymieniłem tłumik na seryjny i: rozruch idealny praktycznie na dotyk, praca na ssaniu równa i tabilna, po rozgrzaniu na wolnych obrotach też wszystko OK, teraz w trasę. Jada przez miasto spoko równa bez szarpania, pełna moc(jest idealnie), wyjazd na S1 pełna pała i nagle dokładnie jak od linijki w tym samym miejscu co ostatnio spadek mocy, wibracje, praca na 3 cylindry. Powrót do domu na 3 garach bo pierwszy ciągle nie pali. Wykręciłem świecę niepracującego cylindra (podsyłam zdjęcie). Dla porównania wykręciłem również świecę ze zdrowego cylindra i wygląda praktycznie tak samo. Macie chłopaki jakiś pomysł bo już mnie cholera bierze.
  7. Spróbuję zmienić wydech na oryginalny i zobaczę jaki będzie efekt. Jeśli nie przyniesie rezultatu to chętnie podjadę na proponowaną inspekcję, tym bardziej że mieszkam niedaleko na Krasowach. Kolor świec też sprawdzę jak przyjadę z roboty. dzięki
  8. Mam jeszcze jedno pytanie - czy zmiana tłumika na akcesoryjny może dawać takie objawy? Wymieniłem sobie na nowy sezon tłumik na ixila. Może tutaj tkwi problem?
  9. Cześć. Tylko raz niedomaga pierwszy, innym razem czwarty, a jeszcze innym razem pierwszy i drugi. A objawy dają znać o sobie w 90% przy dużych prędkościach. Na zimno pali OK, na jałowym też działa.
  10. Cześć Szukam pomocy, jakiegoś pomysłu co może dolegać mojej kawce. Śmigam na kawasaki ZRX 1200s z 2002 roku - moto na gaźnikach. Objaw który towarzyszy mi od jakiegoś czasu to niedomaganie motocykla na jeden lub dwa gary. Objaw ten występuje po jakimś czasie od uruchomienia. Moto odpala na dotyk i na ssaniu i po rozgrzaniu na biegu jałowym pracuje bez zarzutu. Spokojnie opuszczam lokalne drogi mojej miejscowości poczym wyjeżdzam na ekspresówkę no i kita, po chwili moto traci moc, dostaje wibracji, czyli zaczyna pracować tylko na dwa lub trzy gary.Nie wiązał bym tego z rozgrzaniem silnika lecz bardziej z podwyższonymi obrotami i zwiększonym apetytem na trasie przy większych obrotach. W pierwszym momencie podejrzewałem układ zapłonowy. Wymieniłem w związku z tym cewkę zapłonową (pasowało jak ulał bo nie palił na 1 i 4 gar). potem objawy zaczęły dotyczyć innych garów ale zawsze nie pali jeden lub najwyżej dwa. Wymieniłem również komplet świec, sprawdziłem również czy jest iskra na poszczególnych cylindrach - wszystko OK, wymieniłem kable zapłonowe. W końcu nie wytrzymałem i oddałem moto do serwisu. Serwis również sobie z tym nie poradził. Otrzymałem gatkę że może to gaźniki, może moduł zapłonowy a może jeszcze coś innego. Ostatnio moje podejrzenie przerzuciło się z układu zapłonowego na układ paliwowy, wyczyściłem kranik przy baku, wymieniłem przewody paliwowe skontrolowałem odpowietrznik w baku zrobiłem synchro gaźników no i właśnie skończyły mi się pomysły. Macie jakąś ciekawą teorię co to może być? Za wszystkie sugestie bedę wdzięczny bo strasznie się mecze - w końcu sezon w pełni a ja nie mogę pośmigać na mojej kochanej kawie. pozdrawiam Irek
  11. Cześć. Chcę się przywitać z ekipą forum. Mam na imię Irek. Jestem z Mysłowic. Na moto śmigam od niedawna. Jestem szczęśliwym posiadaczem Kawasaki ZRX 1200s. Całe moje życie sprowadza się do sportów ekstremalnych (ale bez brawury). Jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich. Irek - paraglidingdiver
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.