woder

ArU Ninja, no właśnie nie do końca. Oprócz Czechowic-Dziedzic nigdzie indziej póki co nie znalazłem thomy, szukam i pytam

Cześć. Czy orientujecie się może, gdzie są u nas przysalonowe komisy? Najlepiej w okolicy Katowic. Do czego zmierzam? Chciałbym rozszerzyć swoje poszukiwania o komisy, być może uda się nabyć coś, co było kupione w danym salonie i u nich serwisowane. Dzięki za info

Plus dla sklepu. Nie robią żadnych problemów. Mógłby być większy wybór odzieży (chodzi o ilość marek). Bardzo duży wybór kasków, tylko z racji na nową siedzibę ograniczona rozmiarówka i czasem trzeba zamówić. Ogólnie ok

Sprzedawcy w porządku, tylko te ceny... Zdarza się, że zamówiony towar nie przychodzi. Plus za dostępne marki.

Ciekawie się czyta takie relacje. Mam ogromna prośbę do autora tematu: czy mógłbyś wrzucić linka do albumu, albo jeśli jest w nim sporo prywatnych zdjęć, to chociaż wybrać garstkę najlepszych i umieścić w pełnej rozdzielczości? Aż się buzia ucieszy widząc takie piękne widoki na całym ekranie

nfs, dzięki, ale pozostanę przy Fazerze wydra, bardziej jestem za tym, aby kupić moto od właściciela niż od handlarza. Uważam, że jest to trochę pewniejszy zakup.

Sądzę, iż młodzież napala się na ścigacze, aby zaistnieć (w ich odczuciu). Od najmniejszych lat dzieciaki pociągają samochody, motocykle. Liczy się to, aby były jak najszybsze, a jeśli przy tym są głośne, to stanowi to potwierdzenie ich osiągów. W wieku kilkunastu lat przychodzi pora na pierwszy skuter/motorower, a potem jak się uda uzbierać, to kupują co popadnie, byle tanio, byle wyło, nie ważne czy mają prawko czy też nie. Jak już dosiądą maszynę, to trzeba sprawdzić jej osiągi. Ktoś szybko przejechał zakręt to co, ja nie dam rady? Oczywiście nie musi to być regułą. Ścigaczy nie kupuje się po to, aby jeździć nimi 50km/h. Prędzej czy później człowieka coś podkusi i jeśli stracił szacunek do motocykla, to mogą się dziac różne rzeczy. Wydaje mi się, że jest jeszcze możliwość, która dotyczy wszystkich motocyklistów. Prędkość. Nie będę wnikał czy jest ona bezpośrednim powodem nieszczęść, czy pośrednim (np. z winy innego uczestnika ruchu drogowego), ale jadąc szybko (ktoś spyta "co to znaczy "szybko"?" - zależy, ale nie o tym teraz chcę napisać) nie ma się zbyt wiele czasu na jakąkolwiek reakcję. Uślizg jednego z kół, wyjazd samochodu z drogi podporządkowanej, piłka, która wtoczyła nam się przed koła, to jedne z wielu zagrożeń, które zwiększają niebezpieczeństwo wprostproporcjonalnie do prędkości. Chłopaki (dorosła młodzież ) na chopperach, cruiserach, czy też motocykli z wczesnych lat powojennych na ogół nie szaleją. Delektują się jazdą. Ich już prędkość nie cieszy. Abstrahując zupełnie od powyższego wywodu trzeba mieć zawsze łeb na karku i myśleć za innych uczestników ruchu drogowego. Rozkojarzona pani wracająca z zakupów tylko zbyt mocno wysunie maskę na ulicę z pierwszeństwem przejazdu i nieszczęście gotowe.

Nie do końca przemyślałeś swoją odpowiedź Z wielką chęcią pomógłbym wielu osobom na Forum w różnych kwestiach. Ba! Nawet chętnie bym wybrał się z Wami na jakieś wycieczki. Problem jest jeden: abym mógł pomagać, pierw sam potrzebuję pomocy. Szukam moto i prawdę powiedziawszy dopiero raczkuję i w gruncie rzeczy wiem, że nic nie wiem.

Cześć Jest to mój drugi post na Forum, więc wypada się przywitać. W sumie wypadało jak był pierwszy, ale... nie ważne Na Forum trafiłem raz z wyszukiwarki google, a raz przez informację od znajomego, iż jest coś takiego jak Forum Śląskich Motocyklistów. Do tej pory korzystałem z Forum jako gość - czyt. czyli przejrzałem tyle stron, ile można było jednego dnia bez posiadania konta. Aktualnie rozglądam się za swoim pierwszym własnym moto. Wybór padł na Yamahę Fazer FZ6 S1. Poczytałem trochę informacji na necie, z których wynikło, iż model ten jest bardzo wygodny i miękki (na tym mi bardzo zależy). Ponadto w mojej ocenie wygląda bardzo na czasie (wszak musi się podobać ). Do tej pory czesto jeździłem nie swoim Ducati Monster S2R 1000. Szaleć nie przepadam (chyba wchodzę już w ten wiek ), a największą przyjemność sprawiają mi wycieczki i delektowanie się widokami z jednoczesnym wiatrem we włosach. Niedawno oglądałem Hondę CBF 600S od mechanika kolegi, ale się na nią nie zdecydowałem. Teraz, gdy już się zarejestrowałem, śmiało mogę więcej czasu spędzać na Waszym Forum, bo nie ograniczają mnie już żadne limity w czytaniu. Jak uda mi się w końcu coś kupić, to sądzę, iż będę stałym użytkownikiem FŚM

Witajcie Jest to mój pierwszy post na niniejszym Forum, chociaż od pewnego czasu tutaj zaglądam (jako osoba niezalogowana) Czy moglibyście rzucić okiem na poniższe ogłoszenia i wyrazić swoją opinię? Chcę się wybrać na oględziny, jednak może rzuci się Wam coś w oczy i okarze się, że nie warto. Pod każdym linkiem podaję informacje, które w mojej opinii się rzuciły w oczy. 1. http://olx.pl/oferta/yamaha-fz6-fazer-s1-uzywany-glownie-turystycznie-wart-swojej-ceny-CID5-ID6avn3.html#beb13d12df Kierunkowskazy i manetki akcesoryjne. Właściciel po roku sprzedaje moto, trochę dziwne, skoto motocykl przejeżdżał dłuższe dystanse. Plus za pług, ale wydaje mi się, że nie jest oryginalny. 2. http://olx.pl/oferta/fz6-fazer-CID5-ID5MAF3.html#beb13d12df Wydechy w dobrym stanie. Wydaje mi się, że czasza mogła być lakierowana, bo część srebrna ma chyba nieco ciemniejszy odcień niż bak. Brak jednej śrubki za prawym amortyzatorem przy błotniku. Wydaje mi się, że lusterka nie przylegają dobrze do czaszy. 3. http://olx.pl/oferta/yamaha-fazer-fz6-CID5-ID6ixXx.html#beb13d12df Na pierwszym zdjęciu ciężarek kierownicy jest dziwnie blisko baku. Ciekawi mnie stan ograniczników. Plus za pierwszego właściciela (oby pierwszy w ogóle, a nie w kraju (ot takie niedopowiedzenie spotykane w ogłoszeniach)). Podejrzanie niski przebieg. Dzięki za wszelkie opinie P.S. Ma to być moje pierwsze własne (do tej pory jeździłem cudzymi ) moto i docelowo służyć podróżom dalszym i bliższym. Katowanie po mieście mnie nie interesuje. Liczy się przyjemność z jazdy nie koniecznie z prędkościami >100km Ostatnio w górach delektowałem się jadąc 50km/h FZ6 jest podobno (wyczytane na necie) bardzo wygodny i miękki - zależy mi na tym.