Uszanowanko wszystkim i pozdrowienia z dowolnego dużego miasta w naszym kraju, w tej chwili z Opola (za duże to to miasto nie jest w sumie) - niewesoło żyć w delegacji, tak na walizkach. Marek jestem, z Katowic jestem, widziałbym nasz piękny spodek z mieszkania, gdyby nie fakt, że zasłaniają mi go przerażające budynki. W wolnych chwilach, których mam naprawdę niewiele, swoją Aprilką MX 125 oram pole swoich rodziców na ich wiosce i okoliczne wiejskie drogi. No, orałbym, ale jest obecnie nieczynna.