Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Robert_Bert

Użytkownicy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Robert_Bert

  1. Oczywiscie zę sa, co wiecej mam kumpli na cruizerach i lubie czasem z nimi pojezdzić. Chcialem Ci tylko uswiadomić ze jak obrazasz ludzi na scigach i wyzywasz ich od kretynów, to moze to tez dzialac w droga strone, wot i wsio.

    a ja ci chce uświadomić, że skończonymi kretynami są ci, którzy po drodze publicznej zapieprzają 200km/h (jak na tym filmiku) a nie ci, którzy z tej drogi korzystają w normalny sposób, bez względu na rodzaj motocykla...

  2. Hah..świetne porównanie!...Himalaista, jakby nie patrzeć, nie korzysta z publicznych dróg, tylko jest w górach na totalnym odludziu. Idiotami nazywam motocyklistów, którzy zaiwaniają z prędkością bliską 200km/h po drodze publicznej a nie normalnych użytkowników dróg i jeżdżących z miarę przepisowo. Chłopie, chcesz zasuwać z nadmierną prędkością - jedź na zamknięty tor albo od biedy na autostradę (masz blisko). Dobrze, że przyznałeś, że i cruiser i sport to też motocykl, choć z poprzedniego posta wynikało trochę inaczej.

     

    Ciekawe, czy byś był takim zwolennikiem zapierdalania po drodze publicznej, jakby jakiś kretyn zasuwając na ścigu wbił się w samochód, którym jedzie Twoja żona z dzieckiem...

  3. kolego nie każden lubi jezdzić kiblem albo ponad 300 kilowym cruizerem z flagami,lisimi kitkami,farfoclami,torbami,diodami led na silniku i robic opony na kwadratowo, meczyć ludzi pustymi wydechami.

    Wez pod uwage ze gość swojego sciga albo nakeda zatrzyma ze 100 wczesniej niz Ty swoją Shadow z 50.Wiem bo mialem jakis czas temu cruizera, i moim zdaniem sa to motocykle bardzo niebezpieczne nadajace sie tylko na autostrade albo powolną jazde. Jak jesteś takim fanem rozsądku i bezpieczenstwa kup strzet ktory potrafi sie zatrzymać dosyc szybko i nadaje sie do manewrowajnie kiedy ktos zajedzie Ci droge, czyli jakiegos np nakeda ok 200 kilo wagi.

     

    A tak to tylko zawracasz gitare, sam jezdzisz starą Shadow ktora ma manewrownośc lotniskowca, i marudzisz ze inni jezdza szybciej.Jezdza szybciej bo lubią, vbo to jest fajne i sprawia frajde.Tak było jest i bedzie.

     

    Tak..to ja jestem sfrustrowanym forumowiczem, który postanowił tu powylewać swoje żale...Tak...zacząłem zawracać gitarę, ale najwyraźniej niepotrzebnie. Ponoć motocykliści, to tacy przyjaźni ludzie...widać są, ale pod warunkiem, że ktoś ma takie samo zdanie jak oni i też zapier..la 200km/h a nie jeździ moto z manewrowością lotniskowca i drogą hamowania dłuższą niż pas na Okęciu. Ale jest mi z tym dobrze:)

    Poza tym, kolego, nie ty mi będziesz mówił, co mam sobie kupić...Pozdrawiam

  4. Jeśli to powyższe do mnie było, to dalszą wymianę poglądów uważam za bezprzedmiotową.

     

    Niemniej skończonym idiotyzmem dla mnie jest zasuwanie po drodze publicznej z nadmierną prędkością i nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Ja wiem, że się można wyłożyć nawet przy 50km/h ale prawdopodobieństwo przetrwania jest większe niż przy 150km/h. Amen.

  5. Problem właśnie w tych barierkach bo winkle fajne, nawierzchnia też niezła i pozwala na kolanko.

    Ja jak tam śmigam to mam jakąś blokadę psyciczną właśnie przez te barierki. Nie wiem po kiego je tam dali skoro za winklem jest w miarę gładkie pole.

    Może miłośnicy tych winkli się skrzykniemy i wyskrobiemy jakąś petycje do miasta o dołożenie jeszcze jednej poziomej listwy, tak żeby te pionowe słupki zakryć:-)

  6. Co do kasku - na manewrowym można mieć swój. Na mieście - zależy od egzaminatora i tego, jaki zestaw do komunikacji wybierze.  Na moim pozytywnym egzaminie można było na miasto jechać w swoim hałerze (pod warunkiem, że z atestem), bo komunikacja była przez słuchawkę do ucha.

     

    Co do butów, to na moim egzaminie jeden kursant przyszedł na egzamin w butach motocyklowych z jakiejś dobrej firmy. Egzaminator kazał mu iść te buty przebrać na normalne, sznurowane adidasy. Nieźle, nie? :)

  7. zdawałem na A więcej niż jeden raz (takie teraz czasy) i za jednym podejściem zapomniałem o łańcuchu i egzaminator sam mi przypomniał. Miałem do czynienia z dwoma egzaminatorami i widać było, że obaj wychodzą z założenia, że na pierdołach oblewać nie będą, bo i tak większość wykłada się na ósemce i slalomie wolnym...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.