Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

powolny

Użytkownicy
  • Postów

    483
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    52

Treść opublikowana przez powolny

  1. Żeby nie było ,że wszędzie jest tak nieśmiało .Jak już pisałem miała być impreza klubowa i była ,niestety miałem dniówki i wczoraj odwiedziłem towarzystwo tylko na kilka godzin po pracy ,ale piszę o tym że można się spotkać , no chęci tez muszą być . Przekrój od HD ,przez GW do bartona . Wieczorem ,to się już działo na poważnie .
  2. Qrna ,a ja jutro na drugiej zmianie . Jak ostatnio (kilka lat temu ) byłem ,to Dżem miał concert i fajna muza i dużo luda ,było OK . Sezon faktycznie troszkę inny niż wszystkie ,ale z perspektywy ciekawy . Zawsze będąc na południu zastanawiałem się ile min. czasu trzeba na taki wyjazd ? Teraz już wiem ,że weekend wystarczy . Macie także rację ,że to tylko zakończenie "kalendarzowe " ,a nie "astronomiczne " . W tym czasie dobrze jest wybrać się do Czech w okolice Mikulowa .Osobiście jeżdżę do Czejkovic . Są to tereny "winne" ,w wytwórniach można kupić "burczak" ( ostrożnie z transportem ). Miłego wekendu All .
  3. Swoją drogą te forum ,to ciekawe zjawisko . Po ilościach odsłon są tu ludzie ,ale jakoś wszyscy tak anonimowo chyba wolą być ? Przecież mijając się na drodze (prawie) wszyscy się pozdrawiamy LWG , czyli machamy i ... to wszystko ? Wprawdzie teraz te fejsy itp wypierają fora ,ale tam ludzie bardziej się chwalą tym jakie mają możliwości i co przeżyli ,a na forum są ludzie o tych samych zainteresowaniach i wszyscy mogą . Moim " macierzystym " forum jest KCM ( klub chińskich motocykl ) . Zapisałem się tam ,gdy w 2012 kupiłem po długiej przerwie( związanej z obowiązkami rodzinnymi ) mój pierwszy motorek . Teraz wprawdzie nazwa została ,to prawie wszyscy już zapylają wszelkiej maści dwoma kółkami ,ale korzeni się nie wypierają . Teraz będzie spotkanie na koniec sezonu ,to ponad 50 ludzi przyjeżdża , motorami ,samochodami , camperami , bo to człowiek jest ważny . Chociaż fakt czasy spotkaniom nie służą . Tutaj ,gdy będzie ochota ,to rzeczywiście można ,nawet jesienią ,samochodem ,gdzieś coś , żeby tylko trochę luda było ( ściskać się nie musimy ) . Piotrze ,w Twojej tegorocznej wyprawie zaintrygowała mnie ta Albania , z trasą o której pisałeś . Na przyszły rok ,tak intensywnie będę myślał o tym kierunku ,a co z tego wyjdzie ,ale plan jest . Teraz ,to mój GPS się lekko pogubił i przestawił . https://photos.app.goo.gl/gT6WarcK9kM3gzZk9
  4. Fajnie by było się spotkać ,niestety mam dziki ( znaczy nieregularny ) grafik i w tygodniu tym tygodniu tylko czwartek ( później drugie zmiany do nd. ) ,a w przyszłym czw. na pierwszą , potem znowu 2 ,ale niedziela wolna . Jednak jak Wam pasuje inaczej to się nie przejmować mną ,bo każde spotkanie na żywo jest bezcenne . No i oczywiście tak jak pisał Piotrek ,pojeździć ,to już pojeździliśmy ,a pogadać nie ma kiedy . Wracając do mojego armagedonu urlopowego . To przeciągnąłem moją Shadow-kę po górkach , na Tresnej i Białym Krzyżu pogadałem z motocyklistami ( może wpadną na forum ) . Na Żarze ,zgodnie z moją passą , pomimo totalnie lotnej pogody ,żadnego latadła i ni żywej duszy . Ponieważ urlop się zaczął i był trwający ,to następnym planem był wypad popływać na Międzybrodziu ,lub Żywieckim ,a tam Q Q Q ... spuścili wodę ,chyba robiąc rezerwę powodziową . Odpaliłem SAT24.com: Prognoza w Europa, Europa pogoda satelita, pogody Deszcz w Europa - Pogoda w Polsce i na świecie - Prognoza pogody, opady deszczu, chmury szukając słoneczka . Wyszło ,że jest nad morzem ,naszym morzem . Wprawdzie tydzień prędzej byłem tam z żonką ,ale ponieważ w prognozach było 4-5 B "Yachtu " nie brałem ,a teraz powinno być dobrze . Wróciłem z gór ,bo pomysł tam się wykluł , zapakowałem szpej i let's go . Wyjechałem wieczorem ,dojechałem w sobotę rano ,a tam ... leje i piździ . Resztę dopiszę później ,bo przed chwilką wróciłem i muszę się ogarnąć .
  5. Hejka . Ten rok jest u mnie ...szczególny , podobno każdy ma taki urlop na jaki zasłużył i chyba nie za bardzo zasłużyłem . Urlop przypadł mi na przełom lip.i sierp. i wsiadłem na moto i przed siebie ,ponieważ prognozy były ... dynamiczne . Wyszło ,że fajnie będzie na Słowenii ,no to jadę . Przejechałem fajną trasę przez granicę A- SL ,na górze tunel i Słowenia . Później miał być park Triglav ,ale rano ,,,lipa ,wq... jadę i myślę coś trzeba przeżyć ,albo przynajmniej spróbować , no i zaliczyłem park ,a później puściło mnie do Włoch taką przełęczą ,że osobówka z moto miała problem się minąć ( minąłem tylko 3 ) . Z włoch puściłem się do Austrii na camp i rano pogoda ,odpalam neta , alpy włoskie , a tam burze ,w Como lawina błotna Q ,Q, Q . Wbiłem "dom " ,bocznymi drogami przez Alpy i tak dojechałem ,oczywiście od Mikulowa w burzy . W zeszłym tygodniu miałem 5 dni wolnego ,Myślę przynajmniej Rumunia , a tam dup ,leje , Od dzisiaj mam 6 dni urlopu ,bo ta droga mnie woła , I QQQ , wszędzie fajnie ,a nad Karpatami południowymi ,leje i tylko kilka stopni . Zaraz Siadam na Hondę ,jadę na żar i spróbuję się załapać na szybowiec , coś trzeba przeżyć . Chociaż pozytywy też były po dużo popływałem moim "Yachtem" , w planach było jeszcze pływanie po morzu ,i właśnie w zeszłym tygodniu ,jak romania nie wyszłe to pojechałem nad nasze NARODOWE morze ,a tam od 5-6 w skali B . Ni i co tu Q-A więcej pisać , wczoraj kupiłem nowe aku do Shadowki i pojechałem na Chudów je podładować ,ot taki sezon . Może ktoś ma ochotę się spotkać , kiedyś w tym przybytku pop-moto-kultury , było by to już 3-cie spotkanie FŚM , pozdrawiam ALL .
  6. Meandry jak z katalogu .Ale by tam można było na spalince popływać . Swoją drogą twoje zdjęcie potwierdzają ,to że pasma górskie zawsze się od siebie różnią (wiadomo budowa ,struktura itp. ) . Jednak w górach Bałkanów jest coś ... dzikiego , surowego ? Może dla tego było już tyle wojem "bałkańskich" i tak na prawdę sami nie znali powodów ich wybuchów . Kiedyś spałem na campie w Rumunii i w oddali ktoś puszczał ichniejszą muzykę ludową ? . W połączeniu z przygnębiającą posępnością ich gór = mieszanka wybuchowa . Mój nr 1 ,to na razie Dolomity . Spokojnego powrotu .
  7. Z tą pętlą Theth ,to poszedłeś , a raczej pojechałeś po bandzie . Tym bardziej ,że nie widzę u Ciebie typowej " kostki" na laczku . podobno pogoda w danym dniu ma tam duże znaczenie . Ja rypnąłem szybkie Bieszczady ,wczoraj wyjazd i objazd ,dzisiaj powrót . Co roku tak sprawdzam czy jeszcze "mogę " , się pobawić ,czy trzeba rzucić tarczę . Szerokości i dobrej zabawy.
  8. Cóż może po prostu mam fajny domek . Nie wiem do czego szczypiesz , po prostu tak mam ,masz inaczej OK .
  9. Szacun Piotrze , tyle czasu w drodze ,samemu . Mnie to po tygodniu tak się już wszystko opatrza ,że wpisuję "dom" w GPS-a . Jutro tnę na polską Toskanię sprawdzić kondycję ,a za tydzień ... , q-wa ,nie wiem liczę ,że coś się wykluje ,ale na dupie nie usiedzę . Pozdro dla wszystkich w Drodze .
  10. Szacun , nieźle się wozisz . U Ciebie też takie chyce ? ,czy w górach chłodniej ? Czekam na urlop , śledzę relacje i mnie nosi ,a planu ... nic . Wyjdzie najwyżej spontan . Powodzenia .
  11. Hejka ,wszystkim po lockdownie ( forumowym też ). W Twoim poście o Słowenii wysłałem w czerwcu zapytanie i nie wyświetliło się na głównej ? , później napisałem zapytanie o co kaman i zniknęło na drugi dzień ? Trzeba wierzyć ,że teraz działa . Przecieraj szlaki i napisz plizz jak z tymi granicami wygląda ,chociaż to wciąż ewoluuje . Niestety ,nie wiem czy dosłyszałeś ,że po powrocie z nie szengen jest Qarantanna ;o . Mój urlop ma być na przełomie lip.- sierp. i jak będzie możliwość ,to pojadę ,a gdzie ,tam gdzie słonko świeci najmocniej i gdzie będzie można . Powodzenia w realizacji planów.
  12. Hejka wszystkim , jako że robi się coraz cieplej ,a i paszporty wkrótce będą mam pytanie . Co warto przejechać ,żeby coś zobaczyć w okolicach lago di Como . okolice Gardy już poobjeżdżałem ,ale podobno Como ładniejsze ??? Jak zwykle u mnie mam nadzieję zciorać się przebiegami i na maxa wyjeździć . Dlatego zacznę od Słowenii i campu nad Bledem i dalej nad Como a tam ??? ,czytałem też o szwajcarskim Grand Tour ,tak że fragmenty też mogą być wplecione . Gdyby ktoś coś wiedział o fajnych miejscach ,to będę wdzięczny .
  13. Jako już "stary ć..." mogę mieć własne zdanie i je wypowiedzieć . Nigdy nie powinno się z góry zakładać ,że coś jest idealne ,albo do dupy . Motocykliści w przeważającej większości ,to osobniki "stadne " i właśnie chyba tutaj był problem . Organizatorzy zakładali ,że ich ludzi będzie około 2000 tyś. i może tyle było ,ale była i reszta ,która przyjechała jak co roku spotkać się z kumplami ,pooglądać sprzęty , poczuć klimat pikniku ,być na mszy itp , itd . Dystans można było zachować ,jak ktoś chciał https://photos.app.goo.gl/BTh7WqnRJ7vHXKjp6 Smutne (dla mnie) było ,a raczej był wypadek ,który mijałem już na zjeździe z bany . Najpierw minęła mnie i innych duża grupka nakedowców i właśnie na zjeździe ,to ja ich znowu minąłem i niestety jeden motocykl był mocno wkomponowany w barierki . Zatrzymywać się nie było sensu ,bo cała ich grupa radziła sobie z zabezpieczeniem i miejsca wypadku i spowalniania wszystkich wjeżdżających na zjazd ,ale ogólnie kicha . Parę razy prowadziłem różne grupki motocyklowe i współczuję prowadzącemu ,takiej przygody . Ja zawsze się tego obawiałem i wolałem prowadzić spokojnie ,ale wtedy i mi się dostawało . Z pozytywów jest to , że sezon oficjalnie został rozpoczęty ,jaki jest wszyscy widzą , obyśmy WSZYSCY w zdrowiu mogli znowu ponarzekać za rok LWG . A ,jeszcze ,o tym rozpoczęciu dowiedziałem się w sobotę wieczorem po telefonie kumpla ,i dopiero jak w niedzielę się obudziłem i zobaczyłem słoneczko ,to ... pojechałem . Wprawdzie to był zlot TEN ZLOT , nie było słowa o TEJ polityce ,a były pozdrowienia i podziękowania dla drugiej grupy organizującej też rozpoczęcia . Może rzeczywiście coś się zmienia ???
  14. No to jak za oknem biało i nie ma widoków ( przynajmniej teraz ) na wyjazdy .Zapraszam więc na drugą część ...sory ,że mojej , ale po to też to pokazuję ,żeby wszyscy chętni zaczęli marzyć ,a to już pierwszy krok , ... wycieczki . Właśnie zatankowałem w Bormio do pełna ( swoją drogą najdroższe paliwo na całym wypadzie ) i mam w planie wjechanie na Stelvio . Jest już popołudnie ,piękna pogoda ,odpalam camerkę i zaczynam podjazd . A, jeszcze jedno ,żeby było lepiej widać można w trybiku ustawień filmu przestawić na HD ,nie wiem dlaczego daje 720 ? Filmik ma prawie pół godziny i bez montażu prowadzi aż na przełęcz ,tak że piwko ,fotel i zapraszam . https://photos.app.goo.gl/Uk6truxKZLfZxmPL6
  15. Wiosna już tuż , tuż ,ale jakoś planów na ten sezon to u mnie brakuje . Kompletnie nieprzewidywalny czas się nam trafił . Mam nadzieję ,że przyjdzie taki moment ,jak w zeszłym roku ,że będzie urlop i nagle ogłoszą otwarcie granic i spadek zarażeń i jeszcze w radiu powiedzą ,że jest " dzień włóczykija " i wsiądę na motorek i będę mógł ruszyć ( obojętnie gdzie ) ,a za sobą zostawić cale to ... . natomiast już na miejscu cieszyć się takimi wieczorami . Zapraszam na filmik 1/3 "Tarasy grozy Pieve " . popołudniu dojechałem z okolic J. Bled na camp w Torbole ( moja stała meta ) i ponieważ wieczorem lubię sobie pojeździć ,rozbiłem namiot ,zostawiłem szpej i pojechałem zobaczyć cel tego wyjazdu ,czyli właśnie tarasy. https://photos.app.goo.gl/xMLPYABPULoL819u8
  16. Ta zaświeci , na tą Skandynawię to najprędzej tak https://photos.app.goo.gl/MZDN1HaTmzMZbyqb9 nawet kierunek mi się zgadza ,a i słońce jest ,choć zachodzi , ale jak piszesz trzeba wierzyć że znowu wzejdzie . Fakt w Polsce mamy drogi ,nawet jedna nazywa się "100 zakrętów " ,a po Alpach zawsze muszę luz na główce ramy zlikwidować . Jednak wiosna idzie i plana trza mieć .Stąd w tym roku u mnie mała zmiana i chcę w maju (jak pogoda dopisze) pojechać w kierunku Skandynawii (żeby nie dostać op... za off) ,a konkretnie nad Zalew szczeciński ,z gumakiem i motorem ( wprawdzie zaburtowym ale ... ) i jest taka możliwość wyprawy na trasie Zalew - Rzeka Dźwina do Dziwnowa - morzem do Świnoujścia - i z powrotem na Zalew . Parę setek km jest , w jeden dzień się nie da ,tak że podróż jak się patrzy . A co wyjdzie ???
  17. Z nudów przeglądam stare tematy i co do rodzaju pojazdu . Po zeszłorocznym wypadzie na południe Europy przyszło mi podsumowanie m-ca https://photos.app.goo.gl/KiK23RTgNLaTbc9z6 Z Cortiny do domu wracałem jednego dnia ,a w opisie w/w trasy Googl wpisał ,że 400 parę jechałem motocyklem ,a drugą połowę samocodem . Czyli chyba rzeczywiście żyro ,bo połowa na motku to wyjazd z Włoch i droga na Linz i winkielki ,a później już bana .
  18. Skandynawia ... i te fjordy jedzące z ręki ... . Kurna zastanawia mnie czy w ogóle będzie można gdzieś jechać bez glejtu o szczepieniu ??? . Niestety w-g wyliczeń nawet na takiego lamusa jak ja to dopiero kolejka przyjdzie ( bez zakłóceń ) może na jesień (Q-wa ,życia chyba ) . Zostaje jeszcze Zanzibar ,ale troszkę lipa motorkiem .
  19. Na Mikołaja kawałek wyspy KRK https://photos.app.goo.gl/rVYZ7iNz3qjP9EE7A
  20. Pany ,jak ja bym się miał na kogoś pogniewać ,to już musiał by być koniec świata . Z tego forum już kilkoro ludzi było ze mną za granicą ( nie wszyscy piszą ) ,kilku było też z innych for ( fór ? ) ,Jestem fanem i (chciał bym być) propagatorem wyjazdów ( wszelkich ) ,a motocykl jest chyba najlepszy . Chociaż ostatnio podróżuję też na wodzie i mam za sobą "wycieczkę " ( żeby nie było ) Odrą z mariny Lasoki do zapory zbiornika Racibórz . Niby tylko 100 parę km ,ale prawie 7 h i śluzowanie było . Jednak post jest o kompanach podróży ,dlatego ta woda ,bo znalazłem w sieci filmiki gościa ,który pływa sam, ale często też z kolegą "zwierzakiem " i wydaje mi się ,że ich relacja jest ... właściwa ,czyli tak jak już pisaliście ,jest mentor i ... tutaj "bosman " . Obojgu te role pasują i pomimo długiego czasu razem (na wodzie ) nikt nikogo za burtę nie wyrzuca . Link do filmiku ,są one długie ,ale o zwierzaku jest co chwilka , a i to jest już na pewno podróż . KAMPER WODNY, CZYLI WYPRAWA RENEM :) - YouTube
  21. Bardzo przepraszam ,widocznie źle zrozumiałem posta pana Wichra ( już nie wiem jak napisać napisać żeby nie urazić ) . Zrozumiałem to tak ,że jest wielka ochota na prawdziwą podróż ,tak jak znajomi ,ale nie ma możliwości ( w tej chwili ) i jest niedosyt . Chciałem tylko poprawić nastrój ,a nie absolutnie nikogo urazić . Wiem czasy parszywe nerwy napięte , no chociaż może też się mylę .
  22. Sorki Wicher ,ale wyczuwam w twoich postach jakieś niedowartościowanie ,nie idź tą drogą .Każdy ma taką wyprawę na jaką go w tym momencie stać i z tego należy się tylko cieszyć . Gdyby iść dalej ,to zawsze bedzie ktoś kto ma tydzień wolnego ( bo już nie piszę urlopu ) więcej , parę tysi więcej ,i koni i ... . Moją (skromną ) miarą wycieczka -podróż jest trzecie tankowanie od domku . Dlatego Polska ,to za mało ,ale nie powiedział bym ,że nie ma racji ktoś kto pojechał w Bieszczady i była to dla niego podróż . Tak jak pisałem ( też przywazylinię ) ,ostatnie spotkanie na "głupim " ( w sensie wycieczkowo -podróżniczym ) Chudowie ,było super okazją do wymiany doświadczeń odczuć ,celów itp ,a ta godzinka z hakiem przeleciała jak z bicza . Fajne jest to ,że piszą tutaj ludzie ,którzy już cuś przeżyli i w niejednej kawiarni ,kawę pili Ważne ,że forum żyje . Oczywiście nie jest to temat zamknięty i widzę ,że czyta go dużo więcej niż pisze i zapraszamy do dyskusji .
  23. Może ze wzgl. na wiek ,a może charakter ,nie specjalnie potrafię sobie wyobrazić ,że jadę np. 3 w kolumnie . W drodze kompletnie nie potrzeba mi kompana ,ale już na miejscu ... to co innego ( ludzka rzecz pogadać ). No i idąc tym tropem udało mi się spotkać i pogadać z Piotrem i nie musiałem w tym celu gnać na koniec Europy . Żeby było jeszcze ciekawiej ,to wyszło na to ,że zatrzymujemy się w tych samych miejscach , aby pstryknąć fotkę .Tak jak piszesz ,są niewątpliwie grupy (przeważnie znajomych ) ,które wspólnie jeżdżą ,niestety żeby się poznać ,to trzeba się spotykać . Dzięki takim postom jak ten ,nasze forum też zaczyna żyć . Ślązacy to kurna krnąbrna nacja i każdego prawda jest naj... jego . Mam takie szczęście ,że w drodze (lub campie )zawsze kogoś trafię i zawsze jest z kim się napić (tak jakoś się udaje ). To teraz coś z planów , w przyszłym sezonie baaardzo chciał bym ponownie odwiedzić Grecję . konkretnie Sitonię . Jak byłem czoperkiem ,to odpuściłem zapuszczanie się na odludne plaże ,których tam jest mnóstwo . Tego nowego ADV-enczerka kupiłem specjalnie żeby tam wrócić i pobuszować . Niestety , ten specyficzny rok pozmieniał plany ,ale jakieś trzeba mieć . https://photos.app.goo.gl/e12YETzDsnQY3yNx8 https://photos.app.goo.gl/LGB1xWcygvQE6zCE9
  24. Chłodno , głodno i w izolacji ,spróbuję ogrzać klimat wspominkami . To jest most w miejscowości Kanal ( jakoś tak ) w Słowenii. To już Krk ,w Chorwacji no i słynna wysepka z zamkiem port w Torbole i "tarasy grozy " w Pieve najlepszy dzień całej wycieczki i ostatni Cortina -domek ,na 250-tce ,tak że nie ma wymówek . Wprawdzie wracałem ponad dwie godziny dłużej ,ale był i ( fon.) sznitzel i małe nyny i dwie burze na banie . Link do reszty fotek https://photos.app.goo.gl/HgECH6NX2QzsYJ148
  25. Już jakiś czas temu trafiłem na ten artykuł i tak mi się dzisiaj przypomniał (chyba przez pogodę ). Szukamy ,szukacie towarzyszy podróży ,ale czy bylibyśmy -cie w stanie zaakceptować takie rozwiązanie ? Nawet jeżeli nie ,to warto pooglądać fotki ,i (to dla wybranych ) powspominać . Swoją drogą ,jeżeli mógł bym się wypowiedzieć , to grupa dwu osobowa jest najoptymalniejsza i nigdy jak jechałem w dwójce nie było problemów ( trzech ,to już jedna grupa ,z jedną podgrupą ). Poniżej link do artykułu ,co sądzicie ? ADV mały i duży w bałkańskiej podróży – MotoPodhale.info
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.