Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

compix

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez compix

  1. Z NIEOFICJALNEGO źródła dowiedziałem się że facet był już na emeryturze, osierocił już dorosłe dzieci. Nie mam w 100% pewności za informacje, dla tego więcej nie piszę. Może ktoś coś więcej wie. Nie chce mi się wierzyć że odkręcał i przeginał, moim zdaniem nawierzchnia zrobiła swoje. Prędkość też nie mogła być ogromna bo zniszczenia motocykla nie są wielkie. Niestety źle się dzieje w tym sezonie, nigdy jeszcze tak wielu wypadków z udziałem motocykla nie widziałem w tak krótkim czasie.
  2. http://www.rybnik.com.pl/fotogaleria,smiertelny-wypadek-na-ul-rybnickiej-w-swierklanach,fot13-7-4041-10.html Od siebie mogę tylko dodać, że w tym miejscu droga średnio prosta jest. Wiele razy tamtędy jeździłem, i przy wyprzedzaniu mocno się zdziwiłem ja kierownica mi uciekała. Warto ten odcinek przejechać spokojnie. Nie wiem jaki był powód tej tragedii, dostałem info od dziewczyna która pracuje nie daleko. Jak ktoś ma więcej informacji z chęcią przeczytam. Ciepło jest, uważajcie na siebie!
  3. https://www.radio90.pl/20-letni-motocyklista-ciezko-ranny-w-wypadku.html Dowiedziałem się właśnie w pracy. Wszyscy prawie się znają w wioskach, więc jakoś doszło to do mojej pracy. Nie potwierdzone info że nadal walczą o jego życie. Stan krytyczny, podobno nieźle chłopak poturbowany. Niestety info nie potwierdzone, więc jeśli ktoś może zweryfikować to proszę ewentualnie poprawić
  4. Nie wygląda to ciekawie. Po samochodach aż tak tego nie widać, ale motocykl rozleciał się praktycznie. Jestem ciekaw co było powodem, że dwa samochody brały udział i motocyklista.
  5. http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,wypadek-na-wolnej-motocykl-uderzyl-w-samochod-osobowy,wia5-3266-25275.html Coś więcej wiadomo? Kierownik i pasażer chyba wyjdą, z tego co piszą szkoda jednak że nie miał prawka, eh..
  6. Nie wiem czy w dobrym dziele. Dziś jadąc od strony Jankowic w stronę Rybnika ulicą 1 maja, na zakręcie gdzie zaczyna się ruch wahadłowy miałem dosyć nie miłą sytuacje, mianowicie olej na drodze. Na szczęście prędkość nie wielka i obyło się bez strat, ale najadłem się strachu. Postanowiłem raz jeszcze tam pojechać, tym bardziej że często tędy jeżdżę. Okazuje się że u nas w Polsce dużo samochód po prostu ma cieknące silniki. Mnóstwo plam, z racji tego że w ciągu dnia tworzy się korek, i olej ma czas sobie pokapać. Uważajcie, i zwolnijcie, tym bardziej w weekend późniejszą porą gdzie nie ma samochodów i nie musimy się zatrzymywać może się kiepsko to skończyć. Plamy są, wyglądają na suche, ale z racji że korek tworzy się na zakręcie, a właściwie na łuku, warto chyba o tym napisać
  7. compix

    Naprawa xj600

    pewnie też tak zrobię. Dzięki wielkie za pomoc!
  8. compix

    Naprawa xj600

    3 opcja jest najgorsza ;P 1 opcja jest dobra, jeśli okaże się że piecyk chce pracować dłuższy czas. Muszę podskoczyć do kogoś kto sprawdzić mi piecyk w jakim stanie jest ogólnie. Myślałem również by sprzedać xj, dołożyć do puszki a motonga kupić w połowie/pod koniec sezonu przyszłego. Ale jak wiosna przyjdzie to nie wyobrażam sobie garażu bez niego Jeśli wszystko będzie okej, to pewnie zrobię remont, dozbieram ewentualnie troszkę poczekam. Masz racje, wiem co mam, i będzie w lepszym staniem niż cokolwiek co kupię. Napisałem do serwisów. Jakieś opinie aktualnie na temat motorhousu, arimoto? Motorok odpadł niestety, ze względu na ilość negatywnych opinii. Zaś na Jankowickiej jedna pozytywna opinia na jedną złą
  9. compix

    Naprawa xj600

    Podjadę do kogoś zaprzyjaźnionego by zmierzył mi ciśnienie. Cena do prawdy powala Oo Zastanawiam się teraz czy to na prawdę ma sens, wkładanie takich funduszy do motocykla, a w połowie przyszłego sezony okaże się że łożyska, a za chwilę ze całego pieca będę szukał bo będzie pił więcej oleju niż benzyny. Umówię się z kimś znajomym co by zerknął na to czy to ma sens. Szkoda że po jednym sezonie wszystko na raz trzeba robić.;/ Jak myślicie warto do tego tyle wkładać? Nie wiem co bym miał zrobić przy do przyszłego sezony tylko włożyć w moto jak muszę puszkę kupić. Dzięki za popytanie ile wołają za taką imprezę.
  10. Podobnie najwięcej dowiedziałem się właśnie z książek internetu, i po odebraniu prawka sam się uczyłem. Ja zdając na starych zasadach kat A, miałem instruktora tragicznego w porównaniu do prawka na B. Facet w ogóle się nie przykładał do swojej roboty, masz motocykl kręć ósemki, a chcąc się dowiedzieć więcej to dostałem odpowiedź że na to przyjdzie czas, pierw zdaj egzamin
  11. compix

    Naprawa xj600

    Koszty są dosyć znaczne. Przebieg jak pisałem, policzyliśmy że będzie pod 200k podchodził. 40k przy tym roczniku na pewno nie jest realne. Ja sam na tym sprzęcie przejechałem dopiero 7k, i ze wyczuwałem że sprzęgło powoli się kończy dla tego też cena poszła w dół. Kupując myślałem że sezon dojadę i później zrobię to. Niestety wymiana puszki wyskoczyła. Klocki masz rację, sam zrobię. Świeczki możliwe że też będą powoli do wymiany, ale to sam zrobię, koszt ponad stówkę, ale tak licząc to koszty są na prawdę znaczące, i się zastanawiam czy warto do tego sprzętu pakować takie pieniądze. Jak to wygląda w tych xj w końcu z tą uszczelką? Mówią że ten typ tak ma no ale.. Ile mógłby dostać za taką xj w takim stanie?
  12. Rewolucja w egzaminie na prawko, to by musiało się wszystko zmienić, albo od nowa zaprojektować Bardzo podoba mi się teraz plac, na pewno więcej się nauczy podczas kursu niż te kręcenie ósemek. Chyba tylko ósemka były najtrudniejsze na egzaminie na placyku za starych czasów, chociaż na moim egzaminie dużo osób miało problem z ruszeniem pod wzniesienie, na kilkanaście osób dobrych kilka miało z tym problem
  13. Witam, posiadam xj600 z 95`. Koniec sezonu, i troszkę do zrobienia w niej jest, i mam związku z tym kilka pytań. Po pierwsze chciałbym znać przybliżony koszt takowej naprawy, przed zapytaniem mechaników, nie chciałbym przepłacać to zrozumiałe. Nie mam większego doświadczenia z mechanikami bo 50ccm naprawiałem albo sam albo znajomy w garażu. Ybr125 serwisowałem w autoryzowanym, a xj drobne naprawy wykonuje sam, ale przez ten sezon nic w sumie nie wyskoczyło niespodziewanego. Z racji że goni mnie zakup puszki koniecznie zastanawiam się czy w ogóle xj reanimować. Jeździć jeździ ale: do wymiany/naprawy jest - sprzęgło, ślizga się i późno łapie, przynajmniej takie wrażenie mam. Na drugim biegu, czasem na trzecim przy odkręcaniu do końca lub zbić na chwilę bieg. - sączy się olej spod cylindrów, niby ten typ tak ma, ale po ostatnim wypadzie nie spełna 70 km troszkę tego już było. Nie wiem czy warto w ogóle to robić. - gaźniki były robione przy zakupie w motorhousie, w a że ten sezon był lichy to też nawinąłem tylko 7k km. Według instrukcji wypadało by je wyczyścić i synchro zrobić. - zawory, podobno były robione, ja je słyszę w innych sprzętach nie słychać. Niektóre xj na światła grają zaworami a niektóre nie, może warto było by tam zerknąć. - olej plus filtry (oleju i powietrza) powinno wystarczyć czyszczenie. - komplet klocków przód i tył i teraz się zastanawiam, zależy od ceny głównie bo puszka jak by nie patrzeć jest mi potrzebna, a aktualna jest w rozsypce. Gdzie w Rybniku? Kiedyś coś u włodka robiłem, ale jakoś ostatnio narzekają ludzie na niego. Motorhous? jak u nich, tak naprawdę tylko raz u nich robiłem po zakupie notabene u nich. W sumie więcej nie znam, a jak czytam opinie to na kilku dobrych kilka złych. Danvield z forum, czytając Twoje posty wychodzi na to że jest profesjonalnym goście, i z racji opinii powierzyłbym motocykl. Czy może sam serwisować? Drobne naprawy w puszce robie, z motocyklem małe doświadczenia mam, ale olej bym wymienił myślę, sprzęgło ktoś pisał gdzieś że poszło gładko, sam nie wiem. No i opłacalność, xj uważana jest na niezniszczalny sprzęt, rocznik to 95, jestem pierwszym właścicielem w polsce. Na liczniku mam nie całe 40 k km, ale jak policzyliśmy kiedyś z kumplem przy piwie to po 200k może przecież dochodzić. Nikt raczej xj nie kupuje by jeździć po bułki, a jeśli tak to najbliższą piekarnie ma w innym mieście, a świeże bułki potrzebuje kilka razy dziennie Z góry dzięki za odpowiedzi!
  14. W rybniku kilka jeszcze jest:D no tak, szybszy albo większy:D Po za tym w chwałowicach na skrzyżowaniu między innymi z kopalnią, tam jak wyłączą światła są cyrki:D tu akurat masz rację że dużo wypada z łba ale to głównie rzeczy które nie używasz na co dzień. PS. ja jeszcze żadnego mandatu nie dostałem:D może dla tego że jestem młodym stażem kierownikiem
  15. Jeśli się chce zdobyć prawko to się zdobędzie, a z moich znajomych czy to kat B czy kat A odnoszę wrażenie że to jakaś kara dla nich. Niby kraj cywilizowany a nie potrafią zrozumieć pewnych zasad i się podporządkować. Za każdy razem gdy komuś powiem żeby przysiadł, pouczył się bo to dla jego dobra i innych na drogach, to dostaje odpowiedź na zasadzie, ' gadasz tak bo zdałeś' ' droga nie ma nic wspólnego z egzaminem' Po części to racja, ale osoba z prawkiem mimo wszystko i tak wie więcej niż samouk. `bo przepiy są logiczne, po co te pytania'. Dziś byłem przejechać się w około miasta, byłem na skrzyżowaniu równorzędnym i niestety ale Pani przede mną nie wiedziała co zrobić i trąbi na mnie mimo że miała pierwszeństwo. Macha mi że niby mam jechać, ale skąd mam wiedzieć czy czasem nie chce mnie skasować swoją X5 PS. Nie, nie pieje do kobiet za kierownicą, akurat tak była sytuacja. Piszę jak bym miał oberwać od któreś z płci pięknej
  16. Ja zdałem kat A jako pierwsze, inaczej niż większość jeszcze na starych zasadach. Kat b już na nowych zasadach rok temu, i cieszę się że miałem super instruktora który mówił że książka, i zdrowe myślenie. Uczyłem się z książki, kodeksu, trochę testów. Przed egzaminem powtórzyłem i poszło za pierwszym. Po za tym w poczekalni w wordzie odniosłem wrażenie że większość tych co nie zdają i ku** na czym świat stoji to po prostu lenie śmierdzące. Dziewczyna przed wejściem na egzamin zapytała właśnie o strzałkę warunkową o czym wspomniał Brojler. Dwóch chłopaków tylko łaciną operowali, dziwiąc się jakie to poj****, przecież u nas nie ma tramwajów. Życzę powodzenia na praktyce.
  17. Czy ja wiem czy kat b na 125 będzie gorsze od młodzików na dwusuwowych "50" nie znających przepisów? Bardziej się boje właśnie tych, którzy w ten weekend zaleźli mi w kość dosyć mocno. Kilka razy awaryjnie hamowałem, a nieźle się zdziwiłem jak chłopak na zdrapke wyprzedza mnie po za terenem zabudowanym na rzekomych 50ccm, gdzie do hamowania wykorzystuje się hamulce z roweru. Po za tym jaka różnica czy dać pozwolenie na 125ccm czy nie? Ludzie którzy chcą mimo wszystko zapi*** to i tak to robią bez żadnego prawka, bez żadnego szkolenia, bez żadnego mózgu. Przynajmniej moja piękniejsza druga połowa za rok będzie mogła legalnie dosiąść chociażby ybr na której ją widzę. Ludzie z głową na karku dają troszkę pieniążka i wykupią sobie lekcje w szkółce. Zaraz padnie pytanie czemu moja wybranka nie zrobi prawka, a no typ osoby która panicznie egzaminów się boi. Prawko na b zdawała bo potrzebne, i mimo że świetnie prowadzi, ruch uliczny ogarnia czasem lepiej niż faceci to na egzaminie dupa zbita. A2 można zdawać, ale nie dość że marnej postur, to lekka jak piórko. A tak legalnie będzie mogła ze mną pośmigać. Dodałbym do tej całej ustawy konieczność wykupienia szkolenia w szkole, i zatwierdzenie przez instruktora, ale z drugiej strony za flaszkę znajdzie się pachołek który to nagminnie będzie podpisywał. Tak źle tak nie dobrze, więc cieszyć się że mniejsze korki będą
  18. Osobiście nie znam nikogo co śmiga bez PJ. Za to dużo się patoczy co rzekomą 50ccm potrafią mnie całkiem ładnie wyprzedzić po za terenem zabudowanym Widuje jednak bardzo dużo szybkich i wściekłych, nie wiem czy mają PJ czy go nie mają, ale zazwyczaj jest dwóch trzech, z litrem pod tyłkiem krótkie spodenki, i wyprzedzanie w miejscach idiotycznych do tego. O prawie nie wspominając, ale inaczej nie mogę się wyrazić, jeśli ktoś mnie wyprzedza obok szkoły/przedszkola, czy innego budynku gdzie przewija się mnóstwo ludzi i nie każdemu chce się zerknąć czy coś jedzie, a taki jeden z drugim potrafi gnać z prędkością 3 cyfrową, czy postawić na koło motocykl. Puszką jak jadę zostaje wyprzedzany niemal chodnikiem, czy by wjechali mi na puszkę! Zostawiam dużo miejsca z lewej strony, ale kurcze z prawej strony cisnąć się zazwyczaj litrem? Oczywiście uprzedzam że nikogo nie wrzucam do jednego wora, i każdy lata czym chce i jak chce być ubrany, ale trochę logiki, oleju w głowie i wszystkim lepiej będzie .
  19. compix

    Natalia Zabrze

    Cześć Natalia! dobry motocykl!
  20. Witaj na forum! Mnóstwo ciekawy kilometrów!
  21. compix

    hello

    cześć, przede wszystkim życzę pozytywnego egzaminu! Do zobaczenia na trasie:)
  22. compix

    wita PrzemekADV

    hejka, trzeba kiedy podskoczyć do sklepu!
  23. compix

    Witam

    Cześć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.