Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

procek225

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Mysłowice

Ostatnie wizyty

710 wyświetleń profilu

Osiągnięcia procek225

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Jak w temacie. Jak kto chce pozwiedzac razem to zapraszam. 8:30 Orlen na Murckowskiej w Katowicach w kierunku Tychow.
  2. procek225

    Sobota 18.06

    Melmac: przepraszam, nie odczytałem Twojej wiadomości, kajam się na priv... Tomek, Kamil: Dzięki za towarzystwo, ja już w domu.
  3. procek225

    Sobota 18.06

    Ekipa w tym tygodniu się rozjechała więc pewnie ja ew + 1 osoba na tą chwilę. Drogi boczne może 40 kawałek do tej Pokrzywnej. Czechy tam sprawdzę. nie sprawdzałem jeszcze dokładnie trasy. Generalnie nic mnie jutro nie goni. Predkosc tez spacerowa jak pisalem wcześniej. Zbiorka: Może Orlen na Murckowskiej w kierunku Tychów jutro o 10?
  4. procek225

    Sobota 18.06

    ja sie wybieram do Pokrzywnej z Katowic, wyjazd około 10:00, połazić tam trochę, obiad zjeść. Jak bedzie dobry klimat to powrot przez Opawe (po czeskiej stronie) i tam tez postoj na rynku. Tempo tak do 100km/h, w zabudowanym odpowiednio wolniej. Tyle ze jak będzie wiało jak dzisiaj to odpuszczam. Jeśli bylibyście chętni to musimy być w kontakcie jutro rano
  5. pasażerka (drobnej postury) nie narzekała na wygodę. Motocykl też prowadzi się w miarę stabilnie pod dodatkowym obciążeniem - nie ma regulacji zawieszenia, ma je wersja R (ale tu dużo od pasażerki zależy - jak się umie zaprzeć na baku to jest ok, jak nie to masz ją przy każdym hamowaniu na plecach co jest nieciekawe zwłaszcza przy redukcji przed złożeniem się w zakręt , ale to raczej na każdym nakedzie to samo). Nie jest to jednak turysta rasowy i wiele zależy od tego jak bardzo masz tolerancyjną partnerkę Brakuje jakichkolwiek uchwytów dla pasażera (dla mnie to nie był minus bo moja pasażerka bardzo dobrze sobie radziła - robiliśmy trasy tak 400 km na dzień i było ok) a i tak 90% czasu sam jeżdżę. a co do ludzi piszących na necie o street triplach - większość nawet nie stała obok tego motocykla, z racji na jego "popularność" w Polsce i powtarza legendy przeczytane na forach i w prasie motoryzacyjnej. W Bielsku w Euroriderze są fajne chłopaki to się do nich przejedź i pogadaj, pooglądaj a może mają egzemplarz do jazd testowych też (wiem że Tigera mieli bo jeździłem niedawno, nie wiem czy streeta maja).
  6. Street Triple szpetny ? no dajcie pokój piękniejszego motocykla nie ma dla mnie na świecie! (kwestia gustu oczywiście). Do jazdy po mieście - wąski, zwrotny, silnik elastyczny w całym zakresie obrotów. Minus - w lusterkach niewiele widać (ale można się wychylać tak jak ja, albo kupić akcesoryjne). Do 130km/h przy tej ćwierćowiewce półksiężycowej znośnie się jedzie (ale taki już urok nakedów), później trzeba się na baku kłaść (ale w miastach mamy ograniczenie do 50km/h więc nie widzę problemu . Zawieszenie w wersji zwykłej (nie R) już jest świetne, tyle że na nierównościach trzeba powalczyć w łukach z kierownicą. W R pewnie jest jeszcze lepiej (nie jeździłem). Do tego hamulce w standardzie w stalowym oplocie. Nie ma miejsca na bagaż - można z plecakiem jeździć albo tankbagiem tylko (chyba że jesteś barbarzyńcą to możesz kufer dołożyć - są Givi np.), zapomnij o wszelkich torbach na tylnym siedzeniu - konstrukcja siedziska nie pozwala żeby przełożyć te paski pod spodem sensownie. Pali przy normalnej jeździe w mieście około 5-6 litrów na 100 km. Jak dasz w palnik to i 8 pójdzie (ale to trzeba mieć go cały czas wysoko powyżej 8000 obrotów) (jak musiałem oszczędzać do stacji benzynowej kiedyś to w trasie zszedłem do 4.2 wg komputera, ale trzymałem go cały czas około 90 km/h na obrotach rzędu 4000 i do stacji dojechałem).
  7. Oś motocykla, chcę zobaczyć czy wychylam tułów w kierunku zakrętu (głowa do lusterka), czy jednak panicznie staram się go utrzymać w osi sprzęta, tego nie czuję jak jeżdzę niestety (a jak się nagrałem w zeszłym roku to skorygowałem parę spraw - na strasznie sztywnych ramionach jeździłem, i udało się to zwalczyć).
  8. Mi obojętne, 15 też już prowadziłem, tylko taka kawalkada wolno idzie niestety i nie jestem w stanie kontrolować tego co się z tyłu dzieje. Wtedy najszybszy musi być moimi oczami i uszami (jak ktoś ma przygodę, to musi mnie dogonić) i zasada, że jak Ci się kolega w lusterku traci to zwalniasz obowiązuje. Na winklach i tak się na nikogo nie oglądamy tylko poczekamy na miejscu, a jak już zaparkujemy to tak jak mówiłem, jedni kręcą, drudzy jeżdżą i zmiana. A i tak nie wierzę, że nas więcej niż 6-7 motków pojedzie
  9. Chłopaki, o czym my tu wogóle, przecież ja jeździć nie potrafię. Jedźcie śmiało, ja będę kręcił (a później zmiana), chcę zobaczyć jaką pozycję mam na motocyklu (czy bardzo mi tułów ucieka do osi) w zakrętach. Prędkość nie ważna, chcę korekty wprowadzić
  10. M. mi mówi, żebym Was przodem puścił, bom gentelmen, ale ja się tam nie słucham
  11. To może wyciągniemy te litry z lodówki i po co na Czechy jechać, łuki będziemy całkiem niezłe i w Polsce zataczać
  12. Ja mam 0,7 w lodówce jakby co Ale fakt przy Waszych 1,4 i 1,2 to się liter chowa Ćwiczcie, ćwiczcie, może nie będę znowu na Was czekał
  13. Wstępnie to ja i Łukasz (jeszcze nie znacie) na R6, Andrzej mi 2 tygodnie temu i Maciek mówili, że też, ale teraz jeszcze nie potwierdzałem (trochę za wcześnie było żeby się na 100% określili). Za kamerkę może robić nawet aparat fotograficzny, ustawimy się na poboczu i będziemy kręcić na zmianę . ETZ: ja też na "sześćsetce" i wymienieni koledzy również. Kozakami na litrach się nie przejmuj: niech se zapierdzielają na prostej, dojadą godzinkę wcześniej, poćwiczą, poznają trasę, to i na zakrętach może wtedy równo z nami pojadą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.