barracuda

Czy ktoś wygląda śmiesznie na małym?Ja jeżdżę podobnym i nie miałem wrażenia,że wyglądam śmiesznie,a mam 186 wzrostu i 92 kg.Pozdrawiam.

Wręcz przeciwnie-to bardzo dobry silnik.460 koni i 2300 niutonometrów,wystarczy do sprawnego wożenia towarów. Przepraszam.Wątek jest o motocyklach,a ja o ciężarówkach.Ale "zostałem wywołany do tablicy".

Ja codziennie mam do dyspozycji 460 koni,ale w...ciągniku siodłowym.:-)Potwierdzam opinię,że to nie najmocniejsze pojazdy powodują najwięcej wypadków.

Witaj.

Witaj.

Kondolencje dla rodziny.

Gratuluję.

Kurs ma przygotować-co najmniej-w takim zakresie,żeby delikwent nie zrobił krzywdy sobie i innym.Doświadczenie zdobywa się później.Zdrowego rozsądku nie nauczy się nigdzie,to się ma ,albo nie ma.Nie napiszę,że nie jeździłem nigdy bez prawa jazdy,ale na pewno nie jeździłem bez tego dokumentu po drogach ruchliwych.Pewnie większość tak zaczynała.

Nie wiemczy temat rozgrzał atmosferę-jak ktoś się puszy i napina,mnie się zwyczajnie chce śmiać.

A jeśli jakiś motocyklista szaleje i rozgania dzieci na przejściu dla pieszych,oznacza to że WSZYSCY motocykliści są tacy?

Teraz rozumiem skąd masz kompleksy.

Adi80,żal mi Ciebie że masz takie kompleksy.Ja nie ja szanuję wszystkich,bo oceniam innych według siebie.A co do konfrontacji,niespecjalnie się boję,mimo że mam 55 lat,służyłem kiedyś (pewnie Ciebie jeszcze nie było na świecie) w "Szóstej Pomorskiej"-byłem komandosem i nie wszystko zapomniałem.A chamstwo jest tylko chamstwem.

Adi80,parafrazując powiedzenie filmowego Pawlaka z Kochaj albo rzuć",kierowcy nie dzielą się na motocyklistów i tirowców,ale-zwyczajnie-na mądrych i głupich.Da się jeździć tirem,motocyklem,osobówką i rowerem (oczywiście nie równocześnie),sam tym jeżdżę.To goniący za news'ami dziennikarze dzielą kierowców na przeciwstawne grupy i dorabiają do tego teorię,a mało doświadczeni to podchwycają.Droga jest dla wszystkich i wszyscy się na niej zmieszczą.Wystarczy tylko trochę uprzejmości.Kierowcy zawodowi-na drodze-są w pracy,motocykliści są na niej (najczęściej)dla przyjemności i nie ma w tym nic złego.A na forum transportowym też bywam-mam moralne,a nie tylko faktyczne,tam być.

Majzel,dokładnie tak jest.Dodam jeszcze,że ktoś piszący o innym "gnój"-tak naprawdę sam czuje się gnojem i ocenia innych według siebie.Stosuję na drodze (i nie tylko) życzliwość i dostaję w zamian to samo.Czego WSZYSTKIM życzę.

Norsen.Zgadzam się z TObą w 100%.Przypominam jednak,że WSZYSCY kierowcy tzw.TIR-ów przechodzą badania psychotechniczne co 5 lat.Niestety-jak ktoś nie ma wyobraźni-nie pomoże mu nic.

Dla pyszczących "Tiry na tory",proponuję zapoznanie z podstawami ekonomii transportu.Drogi buduje się-przede wszystkim-DLA TRNSPORTU,a nie po to żeby kierowcy osobówek,czy motocykli,traktowali je,jako tor wyścigowy.Przewóz drogowy jest bardziej ekonomiczny niż kolejowy.Przejazd ciężkiego auta po drodze,jest rekompensowany znacznie wyższymi podztkami i innymi opłatami.Gdyby chciano ciężarówki przewozić pociągiem-nie ma ani odpowiednich wagonów-lor,ani wagonów-kuszetek dla kierowców,ani odpowiednich bocznic załadunkowych.Gdyby to kupić-musiałyby wzrosnąć koszty transportu.Czytaj:ceny towarów wzrosłyby o kilkanaście procent.Transport kolejowy jest wolniejszy i droższy,niż kołowy-wtedy tranzyt ominie Polskę-a z opłat jest "trochę"wpływu do budżetu państwa.Na dowód-w żadnym kraju to się nie opłaciło.Te kraje,które przewożą ciężarówki koleją,robią to ze względów ekologocznych,a nie ekonomicznych,(przewóz np.w Austrii przez Alpy do Włoch i odwrotnie). Jeszcze raz powtórzę-widziałem w swoim,długim już,życiu zawodowym-wielu motocyklistów-głupków (innych kierowców też!!!),ale do głowy by mi nie przyszło twierdzić,że WSZYSCY motocykliści są tacy. Dlatego proponuję autorowi wątku i jemu podobnym,aby ważyli słowa.

Adam.Sam jestem kierowcą ciężarówki (tzw,TIR-a) i jestem motocyklistą,jak widzisz,zalogowanym i to m.in o mnie piszesz,że jestem gnojem.Nie chcę się wypowiadać używając Twojej terminologji,ale mam więcej doświadczenia na drodze niż Ty,(Jestem zawodowym kierowcą,mam uprawnienia instruktora wszystkich kategoorji i mam 55 lat).To,że jakiś dureń zachowuje się nieodpowiedzialnie,nie upoważnia nikogo do uogólniania.Może popatrz,czy Ty ZAWSZE zachowujesz się jak należy.I popracuj nad językiem.

Oczywiscie,że to druga młodość.:-)Czuję się na 30.

Witam.Nie wiem jak będę przyjęty w tak zacnym gronie.Nie mam za dużo czasu na jazdę motocyklem-pracuję jako kierowca dużej ciężarówki (tzw. TIR).Mam maszynę o pojemności 125 ccm (dlatego że syn jest w wieku A1).Mam 55 lat i dopiero teraz warunki do posiadania jednośladu.To jest mój pierwszy własny (mam nadzieję,że nie ostatni) motocykl.

Ja dopiero w wieku 54 lat mam własny i tylko 125-tkę-syn jest w wieku A1.Na codzień jeżdżę tzw.TIR-em,na jazdę jednośladem zostaje niewiele czasu.