Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Janusz_

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Janusz_

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Obiecałem, że powiem jak uda mi się naprawić więc mówię. Może komuś kiedyś się przyda. Po zainstalowaniu nowego akumulatora, po poprawnym dokręceniu kolektorów, po należytym wyczyszczeniu świec ( które z resztą są nowe ) oraz po dokładnym przeglądzie wiązki z przewodami Bandit zaczął jeździć tak jak powinien. Nie kręcił z rozrusznika gdyż czujnik od luzu jest zepsuty. Wymieniłem pęknięty kruciec ssący. No i dokręciłem poprawnie wydech. Dziękuje wszystkim zainteresowanym za pomoc Wasze rady bardzo mi pomogły
  2. Kolego "mongo" akumulatora w to już nie mieszaj bo już dawno został odstawiony na półkę i nie korzystam z niego. Ciśnienie w oponach jest prawidłowe, wkład filtru powietrza nie jest oryginalny ale jego stan nie budzi zastrzeżeń. Paliwa z gaźnika nie wylewałem gdyż poprzedni właściciel źle potraktował śrubki i teraz zwyczajnie nie da się ich odkręcić. Jak dojdę co mu dolega to na pewno się tutaj z wami podzielę.
  3. Staram się o niego dbać, założyłem wydech jedynie by go odpalić i sprawdzić jego stan. Gdybym miał pojęcie że to mu zaszkodzi nie dopuścił bym do tego... Powiedzmy że kwestia tajemniczych wystrzałów została wyjaśniona dzięki uprzejmości użytkowników. Pozostaje jeszcze problem braku napięcia. Przy najbliższej okazji zdam relacje co udało mi się wygrzebać z motorem
  4. No właśnie jeden z kolektorów jest tylko wsadzony zaś nie trzyma go żadna śruba, z kolei drugi siedzi tylko na jednej ( a to z tego powodu że jest to założone tak na szybko ). Tak więc jest szansa że wystrzały sa spowodowane tylko niedokręconym kolektorem?
  5. Mazowieckie. Po prostu wyjąłem bezpiecznik i popatrzyłem na niego po czym stwierdziłem, że jest sprawny. No właśnie tylko co tutaj sprawdzać mierniczkiem... każdy przewód z osobna testować?
  6. Akumulator był sprawny. Wina musi leżeć po stronie motocykla, wsadziłem do niego dwa różne akumulatory i nic.
  7. Więc tak, byłem dopiero co przy motorze celem wykonania waszych wskazówek. Coś mnie podkusiło aby najpierw go spróbować odpalić, przekręciłem parę razy i wszystkie kontrolki pogasły, nie ma nic. Bezpieczniki całe, załamałem się teraz... :-( także dochodzę do wniosku że wcześniejsze problemy jezdne wynikały z elektryki...
  8. AD 6. Przy pierwszym przejeździe jechał prawie normalnie, raz czy dwa strzelił z rury i to wcale nie mocno. Problemy zaczęły się dopiero gdy już był konkretnie rozgrzany. Wtedy się już jechać nie dało... :-/ AD 5. No niestety byłem na tyle głupi, że zostawiłem paliwo w gaźnikach :-( AD 4. Sprawdzę to w najbliższych dniach i dam znać. I mam pytanko, czy jak pomylę te cienkie kabelki co idą do cewki ( odwrotnie podłączę ) to ma to wpływ na zachowanie silnika?? Jutro wieczorną porą skoczę do garażu i zastosuje się do waszych wskazówek
  9. Ładowanie ma na pewno gdyż świecą się swiatła po opaleniu, i co najważniejsze nie gaśnie Nalałem 4 litry świeżego paliwa, stare zlałem do bańki i odstawiłem na trudne czasy :>. Każda świeca była sprawdzana na każdym kablu z osobna i każda świeca miała iskrę. Motocykl zimował w garażu w którym miał sucho i w miarę ciepło. W najbliższych dniach postaram się pożyczyć na chwilę nowy akumulator od kogoś i sprawdzę jak motocykl będzie się zachowywał Tak wszystkie cylindry palą gdyż każdy kolektor jest gorący
  10. Świeczki wsadziłem nowe, paliwko do odpalenia zalałem nowe, odpalił bez większych problemów. Chodził przez 5 minut i grzał się na ssaniu, po czym wykonałem rundę honorową w koło osiedla. ( tak średnio szedł, nie żyłowałem go ) myślałem że może musi się nagrzać czy tam świece wygrzać. Jednak po kliku rundach w koło osiedla zaczął szarpać tarpać strzelać z wydechu. Wiem to jest błąd z mojej strony ani synchro ani regulacji zaworów nie robiłem odkąd go mam. ( 1,5 roku) Malo jeździłem a motocykl nie okazywał oznak potrzeby regulacji więc nie robiłem nic w tym kierunku. Filtr powietrza jest w miarę ( to raczej nie orginał )
  11. O przepraszam, nie napisałem co to za złom Suzuki GSF 400. Odpalił cudem, lecz teraz strasznie strzela z tłumika i nierówno pracuje. Nie znam się, a chciał bym go naprawić ( jedyny porządny mechanik nie ma czasu, a mi zależy na konkretnym terminie ) Akumulator od motocykla jest do niczego, nie da rady go naładować ( kontrolki ledwo co na nim świecą ) I teraz pytanie co może być przyczyną tego dziwnego strzelania podczas jazdy, na jałowych obrotach chodzi całkiem elegancko. ( rozrusznik już kręci tylko słabo )
  12. Witam! otóż po zimie zachodzę do garażu, podpinam aku od autka ( moje z moto już dawno zdechło ) i kręcę kręcę kręcę, po czym puszczam starter a moto dalej kręci, wyłączam zapłon a o dziwo rozrusznik dalej chodzi.... dopiero po odłączeniu aku od auta moto przestaje kręcić.... Wywalam aku od motocykla podpianam tylko aukumulator z samochodu i dalej kręcę motocykl nadal nie odpala. Następnego dnia po zamontowaniu nowych świeczek i podłączeniu akumulatora z samochodu motocykl nawet nie zakręcił ( po wciśnięciu startera światło delikatnie przygasło ). Oczywiście motocykl nadal nie zapalił... straciłem już nadzieję, że pojeżdżę a miałem nadzieję na wyjazd do Częstochowy. proszę o pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.