Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ghostwill

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ghostwill

  1. ghostwill

    WITAM !!!!!!

    Witam, też miałem glebę nie tak poważną ale jednak. Przez tydzień chodziłem do garażu, siadałem na motor a potem robiłem w gacie a jak go dodatkowo odpaliłem (a miałem jeszcze wtedy wygar z harica) to jeszcze sikałem ze strachu . Ale pomału, codziennie chwila przy motorku, potem kilka rundek w koło bloku i takie tam. No i potem jeszcze kurs w miejsce gdzie było przyziemienie i jakoś poszło. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Najważniejsze nie myśleć o tym cały czas, tylko reagować (chodzić do garażu, odpalać motora, może coś tam przy nim pogrzebać, przepchnąć, usiąść, zrobić kilka małych kółek koło garażu), przecież nikt nas nie zmusza do niczego, sami chcemy. Trzymaj się.
  2. oj, jak dłuższy to może być ważne, bo może bak uwierać
  3. Jak to się mówi: "rozmiar nie ma znaczenia" jak mawiał pewien znany malarz: "Nie ważna długość pędzla ale to, jak się nim maluje" Tak że nie ma się czym przejmować. A Mierzęcice znamy, w końcu kto nie jeździ na lotnisko w Pyrzowicach pozdrawiam ghostwill
  4. Witom Cie chopie, prosto z piekor A co do motona to "ładne cacko", dobrze się prezentuje z przeróbką, dodaje mu charakterku i nic nie psuje. No i pewnie bez zatyczek do uszu nie wyjeżdżasz? szerokości i przyczepności ghostwill
  5. Witam, będziesz zmieniał wygodnego gs na niewygodnego gsxRa a może jajko:)
  6. ghostwill

    Witajcie

    Czyli ujarzmianie bestii dopiero przed Tobą . Fajnie jeśli od razu poczujesz się swobodnie w tym sezonie zważywszy że przejechałeś w swoim życiu 400 Km na motorze. Ja pamiętam jak na początku waliło mi serce jak deptałem do garażu Ale jakoś się wjeździłem, i pod koniec ubiegłego sezonu (po kilku glebach- nie groźnych, na szczęście) dosyć swobodnie sobie pyrkałem. Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.
  7. Witam, fajne tylko trochę wielkie i ciężkie chyba
  8. czy ktoś jeszcze robił sprzęta u Pan Michała? jakieś opinie w temacie, czy jest to dalej aktualne?
  9. ghostwill

    Witam

    Cześć, ale to znaczy pierwszy motor?
  10. ghostwill

    witam

    Witam, oby,oby wiosna i to jak najszybciej
  11. ghostwill

    Witajcie

    Witam, fajny sprzęt, a jak się na nim jeździ, jakieś wrażenia po pierwszym sezonie?
  12. ghostwill

    Witam

    Pyrsk chopie!
  13. ghostwill

    Witam z Toszka

    chyba jednak nie dano nam możliwości usuwania swoich postów, przepraszam za zbędną uwagę
  14. ghostwill

    Witam z Toszka

    witamy, chyba wystarczyło raz się przywitać , może pousuwasz powtarzające się -swoje- posty?
  15. ghostwill

    Helou ;)

    Marcin wita Marcina, a co do centymetrów to nie ważne ile, zgodnie ze starym powiedzeniem mistrza Gogh'a - "nie liczy się długość pędzla, ale to jak się nim maluje!"
  16. jestem za jakością, wolę dopłacić parę złoty do interesu i mieć koszulkę dłużej niż do 1 prania kiedy to zamieni się w worek na kartofle a ludzie komentujący czyjąś inicjatywę-samemu nie przeprowadzając żadnej-zawsze się znajdą, nie należy się przejmować. A dyskutować na temat "ja za 2zeta to se som kupia lepszo abo nawet zrobia żelozkiem" - to chyba strata czasu. Wypytać, skasować, zamówić, rozdystrybuować po zainteresowanych, a niezainteresowani mogą sobie zrobić sami dobrze , jak chcą. Jakość przede wszystkim! pozdrawiam
  17. jakoś zestawienie słów bezpieczeństwo i motocykl, słabo mi pasuje. Wsiadając na motona musisz być świadomy że jesteś najbardziej narażonym na ..hmm.. wszystko, użytkownikiem drogi. Można być mistrzem, super hiper supermanem motocyklowym a jak pieszy wskoczy na drogę albo puszkarz zapomni mózgu przed wejściem do auta to i tak w najlepszym przypadku wyląduje się na urazówce. Wiadomo że można jeździć lepiej lub gorzej ale to jak ze wszystkim. Najważniejsze żeby być tego wszystkiego świadomym, sama świadomość pomoże nam mierzyć siły na zamiary i przynajmniej trochę zmniejszyć dochód łapiduchów. Co do wyboru pierwszego motora, z racji że sam miałem podobny problem, moje zdanie jest takie: kup nie za ciężki, nie za wysoki i nie za mocny dla siebie na początek. Wielu jest kozaków którzy kupują jakieś potwory na pierwszy motor a potem robią w gacie jak mają na niego wsiąść (oczywiście żaden "twardziel" się nie przyzna), ale przed kumplami są "kimś". Moim zdaniem nie ma za słabego motora na początek, czujesz po przejażdżce że 500tka cię przeraża - żaden wstyd - kupujesz 250tke i po krzyku - poćwiczysz i w przyszłym sezonie zmienisz na coś odpowiedniejszego albo nie - to się nazywa wolność i jest chyba podstawową częścią motocyklomani. pozdrawiam wszystkich świadomych ghost
  18. fajny, ale plastika ni jak się tym nie podniesie. Ma ktoś jakiś podnośnik (może samoróbę) którym można podnieś całego plastika, nie chodzi mi o dwa podnośniki (tył przód typu L) ale o jeden, np: zakładany do otworu w ramie, np coś takiego: albo Ma ktoś coś takiego, jakieś opinie? Gdzie kupić wiem ale mnie nie stać, więc może ktoś robi podobne, made in Poland ? pozdrawiam
  19. nie wiem jak inni, mnie oczywiście taka wyprawa interesowałaby jak najbardziej, ale jest jeden szkopuł: Skąd, kurka brać tyle urlopu żeby wszędzie pojechać !? Ja mam już dwa wyjazdy w tym roku zaplanowane (czarnogóra i polskie morze) w sumie będzie prawie 4tyg. A roboty nie zostawię, bo będę musiał motur sprzedać . Może jak kiedyś będę mógł pracować zdalnie, to może i więcej czasu będzie, ale wtedy nie wiadomo czy moja połowica mnie puści
  20. Jak dam radę to może wyskoczę, zobaczę, zweryfikuję Wasze opinie "za i przeciw" w najgorszym wypadku już nigdy nie pojadę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.