Sytuacja wyglądała tak: wjechałem w polna drogę, która okazała się że jest ślepa. Podczas zawracania dodałem za dużo gazu, tylne koło zabuksowało, skutkiem czego położyłem motor... na trawce :/ Wyłączyłem silnik od razu, ale zanim postawiłem bandita na koła trochę to potrwało - jakąś minutę. Na zewnątrz nie jest uszkodzony. Jakie mogą byś ew. zniszczenia wewnątrz silnika? dodam tylko, że w wężyku odprowadzającym zanieczyszczenia z filtra powietrza pojawił się olej - kilka kropelek. Proszę o rady. Pozdrawiam!