-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia onlyCBR
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Witajcie drodzy Bracia i Siostry. Mamy z moją lepszą połówką ambitny plan wyprawy motocyklowej na przyszły rok ale już teraz nadarzyła się okazja by ruszyć wszystko do przodu. Portal Interia i magazyn Motovoyager zorganizowały konkurs i teraz to internauci decydują kto może wygrać tą zabawę. Poniżej jest krótki opis planowanej trasy oraz ankieta. WYPRAWA DOOKOŁA EUROPY to właśnie my http://motoryzacja.interia.pl/motocykle/news/europe-run-2012-czyli-nasza-wielka-wyprawa,1617359,3017 Bardzo prosimy o głosowanie i z góry dziękujemy za pomoc Pozdrowienia. Pawcio i Basik
-
Cieszę się, że mogłem pomóc Daj potem znać jak to wszystko działa i czy dzwoni.Powodzenia!
-
Założyłem coś takiego ale ja miałem odlew obudowy do tego a nie samą śrubę.Tak czy inaczej...przynajmniej będziesz wiedział czego szukać http://cgi.ebay.com/ebaymotors/ws/eBayISAP...6&viewitem=http://www.streetandcomp.com/mcart/index.c...hain+Tensionershttp://www.tts-performance.com/catalog/pro...roducts_id=3904http://www.cyclesrus.net/Tensioner.htmhttp://www.600rrforum.com/forum/showthread.php?t=1256http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Man-Cam-Cha...sQ5fAccessoriesMam nadzieję, że będziesz zadowolony z rozwiązania
-
To nie jest normalne by oryginalny i drogi napinacz dzwonił zaledwie po 700 km.Być może miałem pecha i dostałem felerny egzemplarz.Tak czy inaczej nie kupiłbym go drugi raz!Pogadaj z mechanikiem u Olka w sklepie albo daj mi trochę czasu to poszukam Ci tego, który ja finalnie założyłem.
-
Kupiłem F4i 2002 z przebiegiem 21 tyś km.Dzwonił rozrząd więc kupiłem łańcuszek DID`a i oryginalny napinacz w Honda Sikora B-B.Przejechałem tylko 700 km!!! I znowu zaczęło okrutnie dzwonić. Zacząłem czytać o wadliwych napinaczach i konsultować się z mechanikami. Robił to Wirek u Olka w sklepie i zaczęliśmy z nim kombinować jak temu zaradzić.Okazało się, że problemem jest poluźniająca się śruba.Próbowaliśmy ją kwasem potraktować by zmatowić gwint i zapobiec odkręcaniu się. Próbowałem też innymi metodami stępić gwint ale nie za wiele to pomogło.Kumpel, który był mechanikiem przy wyścigach motocyklowych poradził coś innego.Dopasowałem mały kawałek metalu między te dwie rozchodzące się części w napinaczu(między trzpień a obudowę). Dawało to podwójne zabezpieczenie bo RAZ, że łańcuch był prawidłowo naciągnięty i nie dzwonił a DWA w razie jego zerwanie lub rozciągnięcia trzpień nie mógł się na tyle dużo cofnąć do tyłu by rozrząd przeskoczył a jedynie znowu zaczęłoby dzwonić.Nie wiedzieć czemu po kilku tysiącach kilometrów znowu dzwoniło.Szlag mnie już trafiał bo maszyna wychuchana jak z salonu a rozrząd takie jazdy robi.Kolejnym pomysłem było wywalenie oryginalnego napinacza i założenie typowo wyścigowego mechanicznego. Był to tylko prosty odlew napinacza w wkręconą w niego śrubą. Bez żadnych sprężyn i innych zbędnych paści(trochę hamówa dla silnika ale działało). Wystarczyło tylko co kilkanaście tyś km dokręcić śrubę i wszystko do dzisiaj hula jak ta lala choć motocykla już daaawno nie mam Rozmawiając z szefem mechaników od Sikory w B-B okazało się jeszcze, że zastępowano ten napinacz innym z większej CBR. Wymagało to kilku przeróbek ale efekt był zadowalający.To tyle.Pozdro!
-
Ja bym już nie kupił napinacza oryginalnego...miałem takie jazdy u siebie w CeBRze, że moge książkę napisać o rozrządzie.
-
Co do wad XX`a to na pewno cena oraz czasami padający regulator ale to tak samo jak w mniejszych modelach CBR. Poza tym motocykl jest prawie niezniszczalny i idiotoodporny.Pisałem jakiś czas temu z kolesiem, który zrobił na XX`ie 245 tyś km i oprócz płynów, napędu, łożysk w kołach i takich drobnych spraw nie miał ani jednej awarii i wciąż jest zadowolony z jazdy.Do Marqs:XX był produkowany do 2006 roku. Jeśli ktoś podaje, że ma XX`a z 2007-go to moto pewnie stało w salonie na wystawie i pierwsza rejestracja była 2007.Aha...jeszcze jedna "wada" ale tylko dla ludzi, którzy chcą ukryć wypadkową przeszłość maszyny.Jest to motocykl idealnie spasowany na każdym łączeniu i wyłożony gąbkami od środka owiewek.Jeśli ktoś po wypadku ma to poskładać do kupy tak jak było przed to raczej nie da rady i tylko się kqrwiał będzie.Pozdro!
-
Co Ty mówisz?!?!Jadąc zaraz za autem i trzymając się środka pasa to według Ciebie tak samo jak jechać bliżej środka lub bliżej pobocza i być dobrze widocznym w lusterku??!!Jeśli się chowasz za autem i jeździsz nieprzewidywalnie oraz jeśli uważasz, że nie ma znaczenia jak zachowujesz się na swoim pasie to nie wróżę Ci sukcesów ani długiej kariery motocyklowej chopie.Szerokości i widoczności 4 ALL !
-
W tym roku miałem już 3 motocykle i jednym z nich była przepiękna SV 1000 S 2004 w stanie lepszym niż fabryczny Zacny sprzęcior z pięknym dźwiękiem! Pewnie jeszcze wrócę za jakiś czas do V-2 bo dają naprawdę sporo funu z jazdy
-
Leżę i kwiczę Zajebiście napisane...Gdyby takim stylem pisali lektury w szkole to chyba wszystkie bym czytał
-
Siema i 3mamy kciuki!
-
Moim faworytem również jest Pudzian. Siłę ma,ruszać się potrafi,o ile sie nie mylę to kiedyś trenował karate przez dłuższy czas więc o walce sporo wie.Poza tym jest to walka by właśnie jego wypromować.Nie mogę sie doczekać tego pojedynku!