Mkot

Prawdziwi optymiści na tym forum^^ Przyprowadziłem już moto z zimowiska ale stoi pod przysypaną śniegiem plandeką na parkingu.... tylko akumulator przytuliłem w domu.Miało być tak pięknie a tu jeszcze ostra zima.

Ja tam defetyzmu nie sieję, daleki jestem od tego. Sama miejscowość warta jest tego żeby tam zajrzeć, spędziłem kiedyś w okolicach urlop więc wiem. Byle do lata, a coś się będzie myśleć.Borsuk, fajne te gotowce, inspirujące ^^

Fajnie macie, ja tam powoli kończę sezon, bo właściwie każdy łykend zajęty... jedyny plus że kobietka przyzwyczaiła się do jazdy i nawet polubiła bycie plecakiem. Tyle ze przez zimę muszę ją ubrać, bo teraz, jak jest chłodniej to mnie blokuje... Kurtkę przynajmniej i jakieś rękawice plus buty. Na razie zatem mogę tylko zazdrośnie przeglądać wątek^^

oj zżera, zżera^^ Niestety nie wyrobię więcej niż jeden większy wyjazd rocznie, tym bardziej ze od dłuższego czasu mam......plecak. Co prawda to nie garb, ale ogranicza.

Wypiję za Hel, ale lecieć to chyba sam sie przegonię później, teraz kobieta wzywa.

na HEL rozumiem koledzy chcą jednodniówkę strzelić? Bo z noclegiem w sezonie kiepsko. Jak coś to ja sie piszę, chciałbym powtórzyć tę trasę^^

Tylko uważajcie na siebie, sam się k... ostatnio też wysypałem, ale koszty naprawy nie były duże. Widzę jednak że to jakaś epidemia....

http://picasaweb.google.pl/moto.kocisko/Wegry2009#jeżeli wszystko zrobiłem dobrze to tu powinny być zdjęcia.

Też się wreszcie dokulałem do domu, choć przez ten Kraków leciałem. Ale przynajmniej załatwiłem co miałem załatwić. To było piękne^^

Jak będziecie mieli czas skręćcie w Kurozwękach w lewo, na Szydłów. Miasto otoczone murami, fajny kawał zamku, ruiny koscioła. Najlepsza jest Brama Krakowska, można wejść na górę i zrobić fajne zdjęcia.Świetna trasa, może będę miał czas się podłączyć.

Dzięki za wspólny czas na kółkach, mam nadzieję jeszcze się podłączyć parę razy w tym roku^^

Ja też bym wolał cos pooglądać a nie ganiać jak wściekły^^ Melduję się w niedzielę.

Nie no. Tym razem muszę się z wami wybrać, nie ma bata. Proszę tylko o podanie godziny zbiórki i czy miejsce wyjazdu nie zmieniło się?

Propozycja fajna ale lecę do krakowa na dwa dni. Kobieta...

A ja sie dopiero rozkręcam, ledwie 700km zrobiłem. Oki.

Hejbyłby ktoś zainteresowany trasą:Opole, Nysa, Kłodzko, Nowa Ruda, Głuszyca, Kamienna Góra, Bolków? ponieważ trasa jest bardzo obfitująca w zakręty sugerowałbym powrót autostradą choć jeżeli będą chętni to jest alternatywa równie ciekawego powrotu.Do zobaczenia jest przede wszystkim podziemny kompleks pohitlerowski w Głuszycy, zwiedzanie 1 godzina o każdej pełnej godzinie, na miejscu bar.Sam Bolków to dobrze zachowane ruiny zamku, przed wszystkim wieża, jakieś 15m, gdzie można wejść i pooglądać okolicę z góry, knajpka, muzeum, pamiątki, sympatyczne miejsce.Całkowita długość w zależności od trasy powrotnej to max 400 km z Opola.Drogi niezłe, w miejscowościach dziurawe, poza tym gładko, wycieczka na cały dzionek.

Chciałem zaproponować wycieczkę na łyk end w sierpniu, dokładnie 1 i 2 sierpnia http://www.zamek-gniew.pl/index.php?mod=more&idsel=89Jest to międzynarodowy turniej rycerski w fajnym i nieźle odbudowanym zamku pokrzyżackim. Walki konne na kopie i maczugi, coś czego nie widuje się na co dzień. Trasa na jakieś 500km w jedną stronę, do obgadania, ale wolałbym omijać łódź i jechać z lewej, to jeszcze sprawa przyszłości.Koszt: jeden nocleg plus paliwo, pod zamkiem płatny, strzeżony parking 5pln samochód/ dzień (nie wiem jak w czasie imprezy, ale jeszcze tam będę, mogę dopytać) Spanie w jakimś agroturystyku który trzeba będzie zarezerwować wcześniej z zaliczką,bądź opcja namiot (ale wolałbym jednak nie, ponieważ go nie posiadam...) Zapewne jakiś wjazd na zwiedzanie zamku i wyżywienie.Byłem tam na delegacji, mam parę zdjęć z zewnątrz, dla zainteresowanych. Jeżeli będą chętni to zajmę się zaklepaniem noclegu.

Witam po zimie.Omijałem fora motocyklowe żeby sobie smaku nie robić na niemożliwe. W tym tygodniu pierwsze jazdy po remoncie. Cieszę się że "A" nie upadła, chociaż też nie w smak mi obecna cena euro... Ale dam radę jak nie będzie niespodzianek w pracy. Piszę się również na Kamieniec Podolski, jeżeli będzie jakaś kalkulacja kosztów... Do zobaczenia, mam nadzieję niedługo.